Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Mind Stanislaw wymiata;)
Zapalenie spojowek-przerabialismy skonczylo sie na kroplach z antybiotykiem,Misiek mial wtedy 3miesiace:/
Bol ucha?szkoda gadac po kazdym porodzie mam i konczy sie antybiotykiem:/tylko ze u mnie sprawa po czesci prostsza bo nie karmilam piersia.
My w piatek idziemy do urologa niech sam obczai czy moj mlody w tyl czy nie,obraca sie jak szalony,lezy na boku to na jednej rece sie podpiera,z pol lezacej usiadzie ale zaraz leci na bok albo do przodu,w bujaku sam sie dzwignie i siedzi ale tylko dlatego ze go pasy trzymaja wiec u nas tylko opcja pollezaca.
Z zakupowych spraw to tylko nowy stanik jesli o mnie chodzi bo mi samej na siebie szkoda wydawac,za to na "zwierzyniec"(czyt.dzieci)mi nie szkoda.a no i sprzedalam w koncu mojego xlandera ufff.
Co do tekstow dzieci to ostatnio mowie do cory(6lat) idz ubierz skarpetki,za chwile patrze a ta brudne z kosza na pranie ubrala to mowie ubierz czyste a ta:jak ubiore czyste to potem bede miala wiecej do skladania.
(U mnie jest podzial obowiazkow i uwazam ze jak dzieciaki same posegreguja swoje skarpwtki to im korona z glowy nie spadnie)
Ps.wasze szkolne dzieci tez tak gubia dlugopisy?bo u nas w ciagu tygodnia zuzyl sie caly korektor a dlugopisow i piora frixona juz nie licze nawet.

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

A jeszcze apropo grudek to moj starszy syn tez nie chcial.misiek wcina wszystko juz ale kuba grudek nie tolerowal i odpuscilam.skonczyl rok zaczal przezuwac normalnie i grudki mu nie przeszkadzaly juz a teraz w wrzesniu skonczy 3lata i sie smiejemy z nezem ze jak u nas w przedszkolu stawka zywieniowa dzienna wynosi 5zl to dla niego bedzie 10zl.

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

Gosia je te słoiczki po 8. Ale ja mam wrażenie że ona to połyka :P a z drugiej strony jak jakaś większą marchewka to wypluwa wtedy.
Dziś zrobiłam jej zupę i pogardziła. Ewidentnie jej nie smakowała. Dodałam do niej żółtko więc może dlatego. Jutro spróbuję bez. Skończyło się słoiczkiem z rybką.
Co do jedzenia mleka to zauważyłam że pije go w dzień mniej. Po przebudzeniu, przed pierwszą drzemką i ok 16. Za to na wieczór i w nocy nadrabia.
Co do uszu to też miałam z nimi przeboje. Często na własne życzenie ale ja niestety drapie się na tle nerwowym i bardzo często nieświadomie i później są efekty. Tak czy siak idę jutro do lekarza nawet jak nie będzie gorzej. Zapłacę ale może na tym etapie obędzie się bez drastycznych środków. Odstawienia od piersi że względu na lek sobie nie wyobrażam.
Szczęściara ja też się wyżywam na moim J. Wszystkie flustracje itd także nie jesteś sama.
Gosia właśnie usnęła przy piersi ;)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie! Mam sporo do nadrobienia, ale nie wiem czy się uda...u mnie ostatnio bardzo intensywny czas: z Franka oczu nie można spuścić, wszędzie go pełno, raczkuje, wstaje, czasem się zapomni jak przy czymś stoi i się puszcza..wszystkie szuflady otwiera, śmietnik..no szok! Już zapomniałam jak o jest ;-). Dziś przeżyłam chwile grozy, chociaż moja reakcja była conajmniej dziwna: pojęłam powagę sytuacji dopiero po jakims czasie i wted się przestraszyłam co mogło się wydarzyć. Pewnie taka obrona organizmu. A co się wydarzyło? Otwierałam szafke ze szklankami i wypadła jedna! Huk, pełno szkła...a ja tylko zlokalizowałam Franka (był w bezpiecznej odległości) , zaczęłam pleść do niego głupoty żeby tylko nie podszedł do mnie i tego szkła i spokojnie zaczęłam sprzątać! A sprzątałam chyba z godzine! Kuchnia lśni ;-). Ale jakby Franek był w kuchni ze mną....lepiej nie mysleć..
Co do uwsteczniania się to ja też nie grzeszę elokwencją. Stara baba a zdzieciniałam. Do tego stopnia, żę od paru miesiecy najlepsza kolacją jest dla mnie kasza manna;-)
Pozdrawiam, Mamusie! Dobrej nocki!

Odnośnik do komentarza

Keleman hehe znam to, jako że nie chce jedzenia wyrzucać to dojadam po Mlodym, a kaszę z bananem lubię to robię więcej haha.

Teraz to mnie zainspirowalyscie, muszę spróbować smiksowac zupę na papkę, jadł grudki ale może coś mu się odmieniło. Kto go wie, już próbuje na wszystkie sposoby.
Co prawda facet ale zmienny jaka dama Oleńka hehe.

A jutro teść przyjeżdża na dwa dni i będą z M kłaść płytki na balkonach. Mam nadzieję że szybko zleci, teściów mam spoko ale zawsze to obcy człowiek w domu i nie czuję się swodobnie.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

No i jak tak dzisiaj siedzialam z Lilka w parku to zadzwinila Emi ze zapomniala kluczy i stoi pod drzwiami bo szybciej dzis skonczyla...Matko,czemu ona mnie tak maltretuje nerwowo??Akurat i tak mialam juz wracac ale specjalnie truchtalam noga za noga:)
Kari,niezla ta twoja corcia:)dzieciaki jak chca to se potrafia przekalkulowac:)Emila pomimo swojego nierozgarniecia nie gubi szkolnych rzeczy.za to na jesieni zgubila 3 telefony.takze juz bym wolala zeby gubila dlugopisy:)A jakos w 5 klasie miala faze ze zeszyty dziwnie jej sie konczyly w polowie,bo chciala sobie wymieniac na nowe okladki hmmm....
Qarolina,to chyba duzo twoja Gosia je?czy moja mega malo;)
Szczesciara,ja tez nerwowa,ale chyba bardziej denerwuje sie na Emi niz meza.moze jemu mniej sie dostaje bo malo sie widzimy hihi.Ale szlag mnie juz trafia ze oboje balagania a ja koniec koncow sprzatam bo nie lubie siedziec w syfie.robie co moge zeby ich edukowac w tym wzgledzie ale momentami witki opadaja.a co do tego ze napisalas ze wasze malzenstwo moze sie przez ciebie rozpasc(jak rozumiem -zartobliwie)to znalazlam ostatnio wywiad z jakims psychologiem.i on mowil ze sporo w jego gabinecie bywa par ktore zachowuja sie jak wlasni rodzice.ona ciagle zwraca uwage:i znowu nie odlozyles tego smierdzacego mopa!!!itp.a powinna powiedziec:kochanie wez nastepnym razem tego mopa schowaj zebym nie musiala sie tym zajmowac.tzn ten psycholog jakos tak fajnie o tym mowil i tez sobie pomyslalam ze moze czasami przesadzam i ze z boku moze faktycznie troche jestem taka "mamusia".A tak btw to pamietam dobrze ze jako dziecko jak slyszalam te narzekania mojej mamy na tate to obiecalam sobie ze ja taka nie bede...Tez staram sie nad soba pracowac,tyle jeszcze chcialabym zmienic ale tez nie zawsze mi wychodzi:/

monthly_2017_06/wrzesnioweczki-2016_58084.jpg

monthly_2017_06/wrzesnioweczki-2016_58085.jpg

monthly_2017_06/wrzesnioweczki-2016_58086.jpg

monthly_2017_06/wrzesnioweczki-2016_58087.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Mind coś Ty moja Gosia mega mało je. Słoiczek 220 g czy 190 g je na 3 razy. Na śniadanie pół małego jogurtu to też max albo kaszka z 50 ml wody plus jakieś tam owoce z tubki.
Kurcze obudziło się moje dziecko i zwymiotowała :/ coś ja też brzuszek boli. Dałam jej dziś żółtko w zupie ale co ona zjadła 2 łyżeczki no chyba że po rybie.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Później napiszę więcej:)
Quarolina,mam nadzieję,że szybko Ci przejdzie z tym uchem. Jest naprawdę niewiele wskazan do przerwania kp z uwagi na leki,więc jeśli chcesz nadal karmić,to spokojnie można nawet dobrać anybiotyk(tfu,tfu,oby nie).
Ja padam na ryj,bo nawet nie na twarz. Stwierdzam kategorycznie,że mam coś z głową. R.ma dzisiaj urodziny więc zrobiłam mu tort,zawijasy z tortilli,carpaccio z buraków i narobiłam langoszy. Plus sprzatanie mieszkania i zakupy.I oczy mi sie zamykaja przy stole... bo,oczywiscie chcialam mu zrobic niespodzianke i zaprosilam gosci. Jestem nienormalna.
Mindtricks,kolega Emilki powinien isc w polityke,pozazdroscic riposty:)
Później się odezwę,bo usypiam Mlodego,a goscie wychodza i dra mi sie za drzwiami pokoju. Dramat:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór:)
Emilcia spi, a ja mam troche czasu na forum.
Natuska u nas tez trojki wychodzą. Zaraz obok dwojki jest takie bardzo napompowane dziaslo i sie juz cos bialego tam przebija;)
Qarola ja daje juz Emi zupki po 9 mies. Grudki sa tam juz spore. Makaron nawet i kluseczki. Wcina az milo ale nie powiem troche jej zajelo przekonanie sie do grudek. Dawalam jej na zmiane jeden dzien grudki keden papke. Na poczatku to normalnie miala efekt wymiotny prawie jak miala w zupce wiekszy kawaleczek.
Mind twoja Emi to niezly agent;) no i Lilka na zdjeciach slodziak. Ps. My mamy ta sama koszulke z koronka z pepco;)
A ile razy wasze dzieci na mm jedza mleko? Ja mam wrazenie ze moja je malo. Rano je mleko pozniej kaszke z owocami bez mleka pozniej obiadek pozniej czasem butle zje czasem nie i przed spaniem je butle. Wiec tak na prawde to je mleko 2-3razy.
A co do rozwoju intelektualnego mózgu to gdy tylko poczulam ze dzieje sie ze mna cos zlego to wrocilam do pracy;)
My jutro na szczepienie eh... Oby nie bylo zadnych problemów po.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wkpxbts1b.png

Odnośnik do komentarza

Milami,no starasz sie widze dla tego swojego meza.wyobrazam sobie ile cie to kosztowalo:zakupy gotowanie sprzatanie zaproszenie gosci,o Igorku nie wspominajac:))Mam nadzieje ze pomimo zmeczenia wieczor sie udal:)

Lilka je tak:
5:00-cycek
8:00-120ml mm
11:00-jogurt 100ml
14:00-cycek
16:00-cycek
17:30-owoc ok100ml
19:30-180ml mm
23:30-mm(nie wiem ile bo ja juz slodko spie i maz to ogarnia)
Takze 3 razy mm.no i czasami je w ciagu dnia chrupki kukurydziane,bułke lub kawalek jablka.
Qarolina,a dawalas wczesniej rybke?

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry z rana:)
Madzikcz moj michal pije roznie zaczynajac od rana to
5-6 mm 210ml z kaszka ryzowa zageszczone.
Potem kolo 8 buleczke w reke i dziubie po swojemu.
Kolo 10 mleko z kaszka i potem juz drzemka.
O 12 dostaje obiadek.
O 13 mm z kasza.
O 14 ma drzemke.
Potem owoce z sloiczka
17-18 poje mm z kasza(uzaleznione od dlugosci popoludniowej drzemki)
Potem juz kapiel(ktorej nienawidzi)
I kolo 21 najpozniej juz mm z kasza i spi przewaznie do rana.
W naszym przypadku wszystko jest uzaleznione od drzemek bo nieraz spi 20min a nie raz godziny.a no i wiadome miedzy czasie chrupki biszkopty woda do picia.

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

Mind ta ryba pierwszy raz :( aż boję się dziś no ale muszę zobaczyć. Obiad zjadła ok 15 a wymioty były ok 20.
Kurcze dziewczyny z uchem masakra. W nocy brałam ibuprofen. Spuchły mi nawet węzły chłonne przy uchu. Aby do 17.
Mila mi ja właśnie nie chce przestać karmić i mam nadzieję że dostanę lek przy którym można kp. Na tym etapie karmienia ciężko będzie utrzymać mi laktację jakbym Gosię odstawiła np na 3 dni. Nie mówiąc już ze moje dziecko nie umie pić z butelki a zasypia tylko przy cycu.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Monmonka gdzie jesteś? :)
Qarolina współczuję, się namęczysz, niech Ci czas szybko leci do tej 17 i trzymam kciuki żeby kp zostało :)
U nas było dziś kiepsko, budziła się mala z wielkim płaczem, no łzy jak grochy, taki żal w głosie, czy to zęby czy coś innego? Z oczkiem widać, że kolosalna poprawa uffff, oby to tylko na drugie się nie przerzuciło.
My mleka dajemy :
Koło 5 - 180 ml mm
7-8 tak między 100 a 150 ml mm
10 kaszka mleczno owocowa pełnoziarnista tak ok 150 ml
Koło 13 obiadek 190 g (jeśli z grudkami to różnie bywa)
15 tak między 120 a 150 ml mm
17 jogurcik naturalny z owocami
Po 19 180 ml mm
I często o 23 180 albo 150 ml mm. W ciągu dnia jakoś chrupek bądź coś innego do pomemlania. Wiadomo, że to różnie bywa bo dzień dniu nierówny :)
Mila mi to żeś przyszalała :) Twój R. zadowolony?
No i miłego dnia wszystkim :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Mila mi bardzo dziękuję. Nie czytałam tego. Liczę że trafię na dobrą lekarkę. Bardzo współczuję nocki. U nas też nie było kolorowo. Chyba Gosię bolał brzuch. Spała z nami i się mega rozpychała.
Czytałam ten artykuł a Gośka mi kanapkę z talerza zabrała. Dobrze że ser pleśniowy jej spadł i zajęła się chlebem z masłem :D

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Będę truła dalej:)
Quarolina,na stronie tej kobitki(adres pod artykułem) jest info,ze udziela porad telefonicznych w nagłych sprawach i nr telefonu,zreszta sama do niej czasem dzwoniłam i jak tylko miała czas,odpowiadała na każde pytanie. Na stronce jest taki symbol autka-karetki. Drążę tak ten temat,bo przeszłam niejedno ze swoim kp i jak się sam człowiek nie zaweźmie,to na lekarzy raczej nie mamy co liczyć. Oby lekarka Ci pomogła,trzymam kciuki:)
Sevenka,fakt,R. bardzo zadowolony,ale ja już więcej imprez nie organizuję,niech zamawia catering:) Ewentualnie moge torty robić:)
Nasze menu,to pierś na żądanie srednio co trzy godziny,na śniadanie staram mu się wcisnąć kanapkę z angielki z wędliną lub białym serkiem,później pół banana w łapkę,z obiadami jest kicha,a na kolację kaszka z owocami na maminym mleku,więc szału nie ma. Gotowane mięso z zupy,jakiś ziemniak,czy burak teź wejdzie,ale obiadu to nie przypomina. W ogóle mi się wydaje,że nie każde dziecko lubi zupy i Igor chyba właśnie tak ma:) U nas w domu tylko ja jedyna lubię zupy,wwięc tak to sobie wydedukowałam:)
Monmonka,pokaż kreację,czekamy:)))
Co do starszych dzieciaków,to myślę,że każde dziecko jest inne. Moja córka zawsze była grzeczna i nie miałam z nią nigdy specjalnych problemów. R. mi kiedyś wmawiał,że niby taka grzeczna i spokojna,a da mi jeszcze popalić,bo to pewnie taka cicha woda. A ja wiedziałam,że tak nie będzie,bo wiem jaka ja byłam,a ona jest do mnie podobna:) No i z mojej leń okrutny,że też jej się nie nudzi to ciągłe nicnierobienie:) Patrząc na nasze obydwie dziewczyny,twierdze,że nie tylko charakter ma znaczenie,dopiero teraz widać całe to 'wychowanie'. Ja nieskromnie muszę przyznać,że jestem zadowolona z tego,jak wychowałam swoją córkę,a czy R. jest zadowolony? Jego by trzeba zapytać.Zwala wszystko,co złe u córki na charakter 'po mamusi':)
Ja elokwencją nie grzeszę i też mam czasami wrażenie,że ktoś mi podmienił mózg na przesikanego,zwiniętego w kuleczkę pampersa:) Na szczęście dla mnie nie ma zbyt wielu chętnych do rozmów o kupach,więc coś tam jeszcze do łba dociera:) Chociaż wszelkie informacje są dla mnie w tej chwili nie do zarejestrowania,o wszystko muszę dopytywać sto razy,a i tak zapominam:)
Nie wiem,czy znajde siłę na spacer,ale dziś duża dostawa w lumpeksie,więc może się zwlokę:) Mindtricks,u mnie to wygląda tak samo,moja mama wyrusza z rana na polowanie,ale to,co się tam wtedy dzieje jest ponad moje siły. Dałyby się pozabijać za te szmaty,a najlepsze jest to,ze moja mama wszystkie te baby wokół obgaduje,a robi dokładnie tak samo:)) Ja wolę iść później i na spokojnie pooglądać. Zrobiłam się takim bezguściem,że żal patrzeć i zaczyna mi to powoli doskwierać.
Nie pitolę już więcej:)
Miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)

Mila mi skąd Ty bierzesz energie? Chyba z księżyca :D mąż zadowolony ? Ja tez mojemu bede robila urodziny i imieniny :)

Madzikcz wiec trzymam kciuki,zeby zabki nie daly Wam w kość :)

Qarolina niezmiennie trzymam kciuki za ucho :) :*

U nas przechodzą i grudki i papki i większe kawaleczki :)

A u nas noc beznadziejna od 23:00 do 2:30 bajlando :)
Ja bylam u lekarza dostałam antybiotyk, prawie nie mowie mam zapalenie krtani :(

Leos dostal od prababci swojej koszulki i spodnie z Fisher price z biedronki :) super gatunkowo wiec polecam :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Mila mi jakiś psikus bo str w przebudowie :) ale spoko nie dam się.
Gośka mi tą kradzioną kromką chleba wysmarowała matę i stolik. Dobrze że babci już nie ma bo by na zawał zeszła ;)
Byliśmy na ćwiczeniach po 2 tyg przerwie spowodowanej chorobą i moje dziecko 15 min spoko a potem skrzek i szukanie mnie wzrokiem bo jej się nie chciało robić tego co pani od niej oczekiwała ;)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Witamy się w "mały piątek", w końcu jutro duży piątek piątunio i weekend ;-)
Skrobię i skrobię i dokończyć nie mogę. Musiałam trochę Was nadrobić, więc to będzie dłuuuugi post ;-)

Natuśka, dużo zdrówka dla Was, szczególnie dla Ciebie, a Leosia niech to choróbsko ominie dużym łukiem.

Mind, kurcze, taka fajna i mądra ta Twoja córa, a taka roztrzepana. Może w końcu wyrośnie z tego zapominalstwa ;-) Ja mam jednak u niej dług wdzięczności - pamiętaj, że historia jej i koleżanki ze zgubionymi kluczami uratowała nasz samochód ;-)
No i gratuluję udanych zakupów, obyś się jednak nie rozmyśliła, a ciuchy leżały na Tobie jak z żurnala ;-)
Anegdota z lekcji świetna. Staś bardzo dobrze zripostował nauczyciela. Trochę to niesprawiedliwe, że tylko Staś dostał uwagę, bo w końcu to nauczyciel pierwszy obraził Stasia.
A Lilka słodziak, z resztą jak zwykle. A jakie piękne i stylowe ubranka ma ;-)

Qarolina, powodzenia dzisiaj u lekarza, oby kp nie musiało być przerwane. No i zgadzam się z Tobą, że z rocznika na rocznik coraz gorzej. Już też wiele razy widziałam na początku roku akademickiego studencików, którzy przyjeżdżali do akademika się zakwaterować z rodzicami. Mamuśki latały za synków i wszystko załatwiały. Często też widuję u lekarzy dorosłego dużego chłopa, z którym przychodzi mamuśka. Do mnie do firmy np. przyszła mama z synkiem żeby złożyć synka CV. Coraz więcej takich przypadków napotykam. Jednak widzę, że dziewuchy są dużo bardziej zasadne w codziennych sprawach.

Imbir, ja to jak głupia się cieszę z każdego dnia bez siniaka ;-)

Szczęściara, u dzieci zdarza się taka chwilowa niechęć do jedzenia. To normalne. Najczęściej tak jest jak zęby idą albo przy skoku rozwojowym.

Mermide, na pewno będzie lepiej. Najważniejsze, że dbasz o swoje uzębienie ;-) A Ania - no cóż - tyle Ci pisałyśmy na fcb, żebyś się nie martwiła, bo na pewno lada dzień zaskoczy. No i masz niespodziankę :-) Teraz możesz spokojnie siedzieć i patrzeć na Anusię jak zdobywa kolejne umiejętności ;-)

Sevenka, miło mi, że tak uważasz. Ja za to bardzo lubię czytać Twoje posty, Mila_mi i Mind :-) Fajnych porównań i fraz używacie ;-) Ogólnie jak z kimś rozmawiam, to mam ogromne problemy, żeby się wysłowić. Tu na forum, jak się pisze i ma się tę chwilę na przemyślenie to jakoś łatwiej, ale podczas rozmowy, to masakra, gubię wątek, zacinam się, nie mogę znaleźć słowa, mam coś na myśli, a dobrać słów nie potrafię.
Co do ubrań, to ja jednak nawet na takie okazje wolę mieć swoje. Jak mam cudze, to cały czas się dygam, żeby nie zniszczyć ani nie pobrudzić. Przeliczyłam ostatnio swoje sukienki w szafie. Jest ich 34, a i tak nie mam się w co ubrać :-p Większość to takie na co dzień, a w resztę w biuście się nie mieszczę ;-)
Sevenka, a ta doktor kazała dawać mimo mm pełną dawkę witaminy D? U nas karzą przeliczać, a Zuzia w zasadzie je bardzo dużo mleka i w nim pochłania ponad 400 j.m. dziennie witaminy.
A Olci życzę szybkiego uporania się z zapaleniem w oczku :-*

Keleman, faktycznie nieciekawa ta sytuacja, ale rozbawiłaś mnie tym zdziecinnieniem w postaci żywienia się manną ;-)

Mila_mi, tylko pozazdrościć takich chęci i poświęcenia. Twój R. na pewno przeszczęśliwy ;-)
No ale nocki już nie zazdroszczę. Zuzia zjadła wczoraj mleczko o 21:30 i spała do 5:30, wtedy znowu zjadła i spała prawie do 9:00.

Madzikcz, trzymamy kciuki, oby bez NOP.

Co do papek/grudek, wcześniej Zuzia przy grudkach zaczęła mieć odruch wymiotny. Bardziej tolerowała obok pępek, warzywa gotowane i podawane w całości. W tej chwili jesteśmy na etapie prostych składnikowo obiadków po 4 miesiącu, bo tylko kilka potraw zdążyliśmy ponownie wprowadzić. Trochę denerwuje mnie, że jesteśmy tak do tyłu z posiłkami stałymi, zwłaszcza, że Zuzia tak strasznie lubi je jeść. No ale co zrobić, trzeba cierpliwie rozszerzać dalej dietę.
A mm to jemy dziennie 4-5 porcji z 5 lub 6 miarek, no ale tak jak pisałam wyżej, Zuzia mało je posiłków stałych - dotychczas tylko obiadki, a od dzisiaj dodatkowo kleik kukurydziany na mm.

Ja wczoraj byłam na pazurkach, więc trochę czasu na forum mi zabrakło.
Miłego popołudnia ;-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...