Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Mag, super, że masz takie podejście. Myślę, że mąż potrzebuje chwile czasu, przemyśli i zrozumie Twoje intencje ;-) Na pewno się dogadacie, bo fajną rodzinką jesteście.
Mag wielkie brawa dla Nusi za picie ze słomki :-D

U nas z jedzeniem tak samo jak u Mag, 12:00-13:00 obiadek ze słoika 190g + woda do popicia, a na późny podwieczorek kaszka z połową słoiczka owoców + woda do popicia. Mleczko dajemy koło 5:00, 9:00, 16:00 i czasami jeszcze koło 21:00, także mamy w sumie już taki rytm 5-6 posiłków co 3-4h, w zależności od apetytu dziecka. Zuzia z reguły daje znać kiedy chce jeść, bo robi się lekko marudna i krzyczy, także powiedziałabym, że też karmimy praktycznie na żądanie. No i wcina dosłownie wszystko co jej dam, a czym mocniejszy, ostrzejszy smak, tym bardziej rzuca się na łyżeczkę ;-) Pasternak robi u nas furorę.
My dajemy na razie jedzonko ze słoiczków, bo Zuzia alergik i właśnie coś jej gruszka nie podpasowała. Na szyjce wysypało ją krostkami, a kupka brzydka i częsta, no i marudki przed zrobieniem kupki.

Mila_mi, nawet nie pomyślałam z tym mięskiem, ale masz rację. Super pomysł z tym pasztetem :-)

Mind, heh, dla chcącego nic trudnego ;-) I po co wydawać kupę kasy jak można takie cuda i zabawy samemu wymyślić. Zdjęcie z puzzlami jest mega. Lilka taka na nim urocza, że ho ho ;-)

Madzikcz, Emilka, jak wyniki?

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, u nas cudownie po prostu pełnia szczęścia choć maz mówi ze rozpieściłam dziewczyny bo chcą na raczki ale p prostu dawno nie widział małych dzueci wiec sie oswajają :) Blanka juz zakochana w tatusiu Ala jeszcze ma trochę dystansu bo z niej taki wrażliwiec ;) maja tydzien żeby sie przyzwyczaić do siebue nawzajem bo we wtorek ja idę do szpitala na operacje i nie wiem jak to bedzie 4 dni bez nich ;(

Madzik współczuje szpitala, trzymajcie sie dzielnie :*
Pozdrawiam was i napisze cos wiecej jak nadrobię czytanie ;)

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Green, cieszymy się Waszym szczęściem :) Dobrze, że piszesz, bo już po mału zaczynałam się zastanawiać czy wszystko ok. Przyznam, że już różne myśli zaczęły mnie nachodzić - czy mąż dotarł cały i zdrowy. Ale na szczęście tak! Super! W końcu rodzinka w komplecie :) :*

Ja dzisiaj kolejny kiepski dzień. Chyba te hormony na wyregulowanie cyklu robią swoje. Na szczęście i nieszczęście to już ostatni dzień, więc się szykuję na @ gigant :(
Ślepia mi się dzisiaj tak kleją, że mimo wypicia ogromnej kawy, gdybym mogła, to zasnęłabym i na siedząco i na stojąco.
A mąż od 3h w kuchni walczy ze zmywarką. Mam nadzieję, że po skręceniu jej będzie działać, a i nie zostanie za wiele części luzem :P

Odnośnik do komentarza

Z tymi słodyczami to jest tak ze my mamy Zuzię tylko w środy i co drugi weekend. Chodzi mi o to ze jak będzie u nas na weekendzie to żeby się właśnie nie rzucała tak na słodycze jak dotychczas to robi. Może jej mama przez cały tydzień nie pozwala. Nie wiem nawet. Ale widzę ze jak jest u nas to wcina wszystko co słodkie. Dlatego wpisałam z mężem mały cyrograf :p dziecko ma jeść słodkie w niedziele. I nie tonami tylko z umiarem ! A tak to owoce albo jogurty. Bez słodyczy da się żyć. Żywym przykładem jest moj tata :D hehe
Green cieszę się ze jesteście już w komplecie :) dziewczynki się w mig przyzwyczaja do tatunia !:)

Odnośnik do komentarza

Pewnie znowu połowy zapomnę napisać :/ ale próbuję :D
Greenrose fajowo, że szczęście pełną gębą, czytałam to z uśmiechem na buzi i życzę Ci żeby operacja się powiodła a czas rozłąki przemknął niepostrzeżenie.
Bordo współczuję choroby taty, ja kilka lat temu przechodziłam to samo, niestety mój tata nie miał szczęścia, brakuje go bardzo, bo był prawdziwą głową rodziny, z nim było jakoś tak bezpieczniej...ach,życzę żeby twojemu tacie leczenie przyniosło dobre efekty.
Iwa jesteś mega dzielna i z wielkim serduchem kobieta, współczuję wam tych przeżyć.
Życie jest tak kruche, ja czasami Oli puszczam taką kołysankę,bo się przy niej uspokaja, która jest o chłopcu ale mnie bardzo rozczula, bo tam są słowa :" kiedyś tam, będziesz miał dorosłą duszę " i jak sobie pomyślę, że mnie kiedyś zabraknie ach wiem, że tak nie można ale czasem mnie tak nachodzi :/
Maag napewno w końcu wypracujecie jakiś kompromis. Ja też jestem zdania, że nie ma co napychać dzieci słodyczami. Ja mam zamiar pozwalać ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Gdy odwiedziła mnie koleżanka z córeczkami i przyniosły wafelki czekoladowe to jakoś nie mogłam patrzeć jak zjadały całe opakowanie, jakoś mi ich szkoda nawet było :/
Ja piję dwie kawy dziennie po jednej łyżeczce, zawsze piję kawę naturalną ale tylko dlatego, że rozpuszczalka mi poprostu nie smakuje.
Co do picia, ja staram się Olę przyzwyczajać do wody bo niestety coś nie bardzo chce, i nie kupuję narazie żadnych kubków do póki jej nie polubi, narazie daję jej z butli.
Moja Olcia już ma chyba początki raczkowania, jak sobie upatrzy cel, głównie psa i jego posłanie to podciąga się prawą ręką i prawą nogą, takie trochę czołganie ale skubana czasem to tak szybko robi, wczoraj weszłam do łazienki i dosłownie za kilka chwil wyglądam a ta już ciumka w buzi pudełko po serku, które pies dostał do wylizania, gryzak pieska też już próbowała, no jest taka kręcona, że szok, na rękach też nie ma spokoju, ciągle patrzy co by tu dotknąć, złapać, chwycić, wychyla się, kombinuje, dziuka, a w brzuchu tak nie było, na ktg lekarzowi nie pasowało, że jest taka leniwa, a teraz struś pędziwiatr :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Maaaaaag, rozumim Cię doskonale z tymi słodyczami! Tylko u nas z tą różnicą, że oboje z mezem bardzo pilnujemy, żeby Dawid nie jadł ich non stop. Dlatego też wspólnie z synem ustalilimy (z 5-6 lat temu, a teraz ma 11), że słodycze je co drugi dzień: wtorek, czwartek i sobota. Jżeli w międzyczasie wypadnie jakaś okazja to oczywiście też. Wiem, że dla nektórych moze to wydawać sie dziwne, ale Dawid jest pies na słodycze i jakby mógł to żarł by je tonami!! Teraz mamy zasade, że jak zje coś słodkiego to po tym ma zjeść coś zddrowego. Jedzenia warzyw też pilnujemy, bo jakby mógł to żyłby na samych chlebie i słodyczach. Ja w ciąży miałam cukrzycę ciążową i Dawid widział ile musiałam się kłuc. To go trochę przerażało i jednocześnie otworzyło oczy na problem cukrzycy - rozmawialiśmy z nim o niej. Oczywiście zdarza się, że Dawid idzie np do kolegi w dzień "niesłodyczowy" i jak go częstują to korzysta :-). Na szczęście bardzo lubi odę, a z jogurtów te naturalne z pokrojonymi "żywymi" owocami aa nie e kupne owocowe mega słodkie jogurty, które powinny jak dla mnie leżeć na pólce ze słodyczami...
Co do posiłków młodszego, to cyc na żądanie, ok 10-11 owoce same lub z kaszką albo z płatkami jaglanymi, 14 obiadek, 19 kaszka Hipp z mm.
Współczuje chorób bliskich...to bardzo smutne :-(
Kawke pije bezkofeinową - 1 lub 2, czasem kofeinową z ekspresu lub rozpuszczalną ale marzy mi sie ciśnieniowy ekspres!!
Dzieciaczki śliczne, zdolne, po prostu boskie!!
A my jutro kończymy 7 mcy :-)

Odnośnik do komentarza

Madzik, przykro mi ze wyniki zmuszaja do dalszego leczenia i pobytu w szpitalu:(Kurcze, juz sama jestem zla ze tak sie wszystko na was zwalilo, tyle zmartwien i stresu.I czuje jakby to ktos z rodziny tak chorowal.Chyba wszystkie tu myslimy cieplo o was, o Emilce i trzymamy mocno kciuki.Wierze ze jestescie pod dobra opieka i pomoga wam najszybciej jak moga.Sciskam was dzielne babeczki:*

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Mag, u nas ze względu na skazę wchodzą w grę tylko kaszki bezmleczne, więc pole do popisu małe. Takie kaszki na palcach jednej ręki można zliczyć. Ja daję tę "słynną" kaszkę z Hippa, ale żeby urozmaicić trochę jedzonko, to kupiłam teraz kaszkę ryżową z Bobovita o smaku waniliowym. Oprócz aromatu poniżej 0,7%, o którym nic konkretnego nie piszą, to nie ma żadnych dodatków. Glutenowych kaszek na razie też nie możemy, bo to dopiero po prowokacji na białko mleka krowiego. Kupiłam też kaszę jaglaną i będę trochę rozgotowywać i dawać bez blendowania, tylko podziamdzianą, bo Zuzia już ma odruch żucia. Myślę sobie czy też nie robić sama kleiku ryżowego, ale kto wie jakiej jakości jest ryż sprzedawany w tych zwykłych paczkach. Muszę jeszcze o tym poczytać ;-)

Maja, jeśli gotujesz sama, to np. warzywka możesz dawać swoje, a drób - bo z tym chyba gorzej, żeby mieć z jakiegoś pewnego źródła dobrej jakości - dawać że słoiczka. Ja kupuję Gerber 80 g indyk albo kurczak i lekko dzimdziam. Jeden słoiczek dzielę na 3 dni i dodaje do tego warzywka (ja akurat ze słoiczków) tak żeby było te 180-190 g, bo moja zjada całe duże obiadki :-) Mięsko wtedy w tym daniu jest takie grudkowate.
A z tym niekapkiem z dzióbkiem to potwierdzam - lepiej unikać ;-)

Madzikcz, no szczerze mówiąc liczyłam na trochę lepsze wieści i do samego końca miałam ogromną nadzieję, że nie jest aż tak źle i z tymi wynikami to tak "na zapas" informowali. Bardzo, ale to bardzo Wam życzę, aby okazało się, że można spokojnie leczyć Emilkę ambulatoryjnie, a Święta spędzić w domku. Jeszcze raz ogrom zdrówka dla małej walecznej Emilci, a dla Ciebie dużo sił! :-*

Odnośnik do komentarza

Ucaluj Emilke od nas :*
Dziewczeta a pamietacie jak jedna z mam prosila o kciuki czy modlitwe za Adasia, ktoryvmial miec operacje serduszka w lutym? Odzwywala sie ta Mama? Bo nie wszystkie strony nadrobilam... mam nadzieje ze wszystko sie dobrze powiodlo.

Co do jedzenia to porazka, przerazacie mnie... Elizka je na rzadanie z cycusia, z gotowych papek to moze lyzeczke mala to maks. Kaszki to samo. Juz nie wiem co robic. Czasem probuje jej dac to co ja jem, kawalek bulki, jablko, banana albo lyzeczke zupy czy ziemniakow z obiadu. I nic wiecej nie chce. Z butelki nie umie pic a z lyzeczki nie chce. Co robic?

http://fajnamama.pl/suwaczki/193s6pj.png

Odnośnik do komentarza

Bordo, jesienią zeszłego roku leciał taki program na TVN style "Wychować i nie zwariować". W odcinku 7 Paweł Grzesiowski pokazywał właśnie jak takiego małego niejadka przekonać do nowości. Może na internetach znajdziesz gdzieś ten odcinek: http://www.tvnstyle.pl/aktualnosci,1865,n/wychowac-i-nie-zwariowac-oliwka-nie-chce-jesc,216285.html
W TV jeszcze chyba do teraz zdarzają się puścić powtórkę.

Odnośnik do komentarza

Madzikcz trzymajcie się cieplutko z Emilka,bedzie dobrze zobaczysz wiem,ze teraz pewnie ciężko w to uwierzyć ale musisz wierzyć że będzie dobrze,cala wasza trojka jest naprawdę bardzo dzielna,wiem jak musisz się czuć patrząc na kolejne klocie Emilki chcesz pomóc a tu się nie da ta bezsilnosc jest najgorsza.dobrze że możesz być przy niej cały czas.

Dziewczyny życzę wam spokojnych i radosnych świąt Wielkanocnych.

Ps.malo się udzielam ale czytam waS regularnie:)rano do kawy już taki rytuał:)

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamusie :*

Madzik cholerka jasna bardzo Wam współczuję :( biedna Emilka :( trzymajcie się jeszcze troszkę i będziecie w domku ! :*

U nas pierwsza przespana noc bez pobudek :) rano mlekiem pogardził, szybko chciałam zrobić jaglanke z jabłkiem i dupa wszystko spaliłam :( garnek się moczy kuchnia wietrzy damy jakoś rade :)

Dziewczyny bardzo proszę Was o kciuki ! Moja mama rano trafiła do szpitala:( okazało się ze musieć zabieg:( bardzo się martwię

Odezwę się później

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Madzik niech wszystko będzie dobrze z Emilka! Podziwiam Cię, ja byłam z Franusiem 4 dni w szpitalu i ledwo wytrzymywalam psychicznie, a co do dopiero operacja, rota i infekcja... życzę Wam sił. Niedługo wszystko minie i zapomnicie!

Dobry pomysł z tymi słoiczkami z samym mieskiem. Tez się w nie zaopatrze. Ja ugotowalam żółtko na twardo i podziabalam widelcem i dodałam do warzyw. Tez bardzo chętnie jadl. Chrupki tez odważyłam się dać i zasada ze smakiem.

Dziewczyny ja też a propos kołysanek/piosenek mam kilka przy których zawsze łezka poleci jak śpiewam Franusiowi. A zwlaszcza w pierwszych tyg po porodzie kiedy płacz był na porządku dziennym, np zapada noc, już świat ukolysany... dobrze ze juz wiosna to i mniej smutntych dni :)

Natuska dzięki za info o melonie. Póki co sobie go chyba w takim razie odpuszczę :)

Życzę miłego dnia i może się jeszcze odezwę jak czas pozwoli :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72855.png

Odnośnik do komentarza

Hej.
Bezustannie wielkie kciuki za nasza Emilke. Jestesmy z Wami myslami.
Sto lat dla Frania,Joasi i wszystkich dzisiejszych jubilatow:) My tez dzisiaj mamy siedem miesiecy,jak pomysle,to sie wzruszam:)
Do przecierania zup polecam taki przecierak:
http://allegro.pl/przecierak-wyciskacz-do-pomidorow-warzyw-20cm-i6268376337.html
Przeciera na grudki,ma wymienne sitka z roznej wielkosci oczkami. Ja mam je od lat i polecam. A latem zupa przecierana ze swiezych pomidorow-pycha:)
Bordo,moj Igor tez slabo z jedzeniem. Po pierwszym zachwycie marchewka,klapa. Dzis bede gotowala rosol,moze zje:)
Dziewczynki,ostatnio kupilam rosolek z kurczaka z ryzem bobovity (w tym wiekszym sloiczku) i tam sa juz grudki. Mysle,ze te sloiki 'rosna' z dzieckiem,ten akurat byl po szostym miesiacu.
Moj Berbec ostatnio strasznie macha rekami,we wszystkie strony i przy kazdej okazji. Nawet przez sen. Mam nadzieje,ze to kolejny etap i minie:)
Kolejny dzien na rzesach,Malutki nie dal pospac:)
Spokojnego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Dziekuję Wam za wsparcie i miłe słowa, czasami mam wrażenie, że znamy się nie od dziś, każda jest dla siebie taka życzliwa i przyjazna. Jakoś przeżyłam to golenie głowy, ale nie chce nigdy więcej tego robic, na wieczor miałam takiego stresa, że zostawiłam Wiktorka babci i poszłam z kijami na 2 godziny. Musiałam odreagowac, a późnym wieczorem, mąż mi zrobił romantyczny wieczór z winem i mużyką.
Madzikcz, bardzo mi przykro, że musiscie zostać w szpitalu, najważniejsze, ze Emilcia będzie pod dobra opieka przez te wolne dni, bo w razie jakiegos pogorszenia to potem jeszcze wiecej nerwów i szukania specjalisty przez święta. Wierze, że wszytsko pomyslnie ułozy sie. Obie jesteście silne babeczki. Baa! Każda z nas jest silna i dzielna!
Sevenka, u nas kołysanka dla okruszka tez działa jak wyciskacz łez, zawsze sobie przypominam ta piosenke i moje motto, które tu wklejałam kiedys, dlatego ciesze sie każda chwila z moim maluszkiem, uwielbiam mojego synka, jest dla mnie wszytskim, Kocham, jak sie budzi rano i na moj widok oczy mu sie smieją. Kocham, jak mnie głaszcze swoją maleńka rączka po twarzy lub łapie za ucho. Kocham, jak śmieje sie do rozpuku gdy łaskoczę go i spiewam mu głupie disco polo ( " Kocham cię, kocham szalenie, kocham cię i już tego nie zmienie") - to nasz ostatni repertuar, no i oczywiscie tańczymy labado ;-) Jak pomyśle, że do wrzesnia coraz bliżej to aż mnie skręca z żalu, nie chce wracac do pracy i nie widziec dziecka przez 12 godzin!!
Co do jedzenia to ja nie mam problemu, je chętnie, gorzej z mlekiem, ale ostatnio robi zielonkawe kupki - nie wiem czy to od jedzenia bo dostaje jakąs nowość czy to ząbkowanie? Tez kupiłam rosołek z kurczakiem po 6 m. i sa tam własnie grudki. Ja na razie stawiam na słoiczki, za jakis miesiac czy dwa bede gotowac sama jak już będa warzywa sezonowe.

Dziewczynki, a jak wprowadzić białko? Od czego zaczać? Masełko z ziemniaczkiem, żółtko czy jogurt naturalny?

Jeszcze cos miałam napisac i juz zapomniałam.

Miłego dnia dla wszystkich.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

a juz wiem, Keleman wszystkiego co najlepsze dla Franusia!
Green, nie szalej za bardzo z tym mężem. co by drugich twinsów zaraz nie było hihihi. Wszytskiego co najwspanialsze dla Was, nareszcie rodzinka w komplecie, Boże, jak ja Cie podziwiam i za podwójne rodzicielstwo i za ta rozłake z mezem, ja bym nie dała rady bez mojego Łukasza, za bardzo jestem do niego przywiązana.

Natuśka, zdrowia dla mamy a dla Ciebie dużo siły i spokoju.

aaa, wczoraj o mały włos a Wiktor nie uderzyłby głowa o podłoge. On juz tak usilnie siada, ze przefiknął się na lezaczku do przodu i w ostatniej chwili go złapałam. Inaczej poleciałby do przodu na podłoge razem z leżakiem. Tak sie przestraszyłam, ze sie poryczałam razem z nim. Dzis leżak idzie na emeryturę.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...