Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Ale tu cisza... Nie ma co czytać na dobranoc :-(

Wow, Imbir, jakie oczęta ma ta Twoja niunia! Hipnotyzujące :-) W ogóle Ninka na tym zdjęciu wyszła jak laleczka :-)

Mind, udanego wypoczynku :-)

Qarolina, dałaś radę z tym uchem, hehe ;-)

Ja ostatnio też chodziłam z Zuzią w deszczu. Padało dość mocno, ale parasol i folia przeciwdeszczowa na wózek dawały radę. A dzisiaj u nas też była taka pompa, że normalnie ściana deszczu. W ogóle taka dzisiaj nieprzewidywalna pogoda, wiało i lało, że nawet ze spaceru zrezygnowaliśmy.

Chyba Wam jeszcze nie pisałam, ale od kolegi wyciągnęłam nr do pani dr, która przyjmowała Zuzię w poradni immunologicznej i rozmawiałam z nią, no i okazało się, że chwilę wcześniej mieli zebranie i padła decyzja o zwiększeniu liczby przyjmowanych dzieci jeszcze w tym roku, więc będę jutro i pojutrze wisiała na telefonie do rejestracji. Mam nadzieję, że się uda :-)
A no i Zuzia w końcu zaczęła dostawać glutenu i odpukać na razie żadnej reakcji :-) Za to mnie coś na twarzy wysypało...
Och, Zuzi się spać odechciało. Mąż poszedł ogarnąć mleczko ;-)

monthly_2017_06/wrzesnioweczki-2016_58637.jpg

monthly_2017_06/wrzesnioweczki-2016_58638.jpg

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamunie!

Miałam wczoraj wieczorem napisać ale o 22 padłam. U nas nic ciekawego, pierwszy dzień bez taty minął jakoś. Jeszcze 32 dni. Pogoda była brzydka, ale na spacerze byliśmy. Jak zaczęło padać to skryliśmy się w pepco więc nie obeszło się bez zakupów. Kupiłam Maćkowi dżinsy na jesień/zimę i komplet koszulka z długimi rękawami i spodnie dresowe (za 10zł na promo). Po południu wzięłam małego w tulę i poszliśmy do mojej mamy i babci. Maciek był bardzo grzeczny, z babcią zwiedzał mieszkanie na czworaka a potem chillował się na kolanach u prababci :-) na kolację za radą Monmonki dałam mu mniejszą porcję kaszki i potem 150ml mleka. Jednak mleka nie chciał... będę musiała mu chyba kaszki więcej dawać. Chociaż normalnie je tą największą sugerowaną porcję z opakowania. 155ml wody i 55g kaszki. Myślicie że dać więcej, czy jakieś jeszcze pomysły na zaspokojenie głodu mojego miniona?

Dziś mają przyjechać dwie sukienki, jakie zamówiłam z Mohito na promo. Mam nadzieję, że któraś będzie ok na wesele, na które we wrześniu idziemy. Mam nadzieję, że będą pasować i mi poradzicie:-)
A my dziś wybieramy się do Lidla. Polowanie na minionki :-) chciałabym kupić piżamkę dla siebie i dla M, skarpetki dla Maćka i jeszcze dostałam za zadanie kupić również piżamki dla mojej siostrzenicy i siostrzeńca. Trzymajcie kciuki, bo mi zależy na tych piżamkach kurcze a wiadomo jak tam jest na lidlowych promocjach...

Monmonka trzymamy z Mackie

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Oj wcięło mi...

Monmonka trzymamy z Maćkiem kciuki, żeby udało się zaklepać miejsce dla Zuzi!

Imbir życzę lekkiego tygodnia! Może teściowa wróci taka wychilloutowana, że będzie luz :-) aninka cudowna!!

Mind ale przygoda burzowa :-( ja też nie przepadam za burzą. Wspaniałego wypoczynku! Rozczulające jest to ni ma :-) i bam :-) a najbardziej dzielenie się bułką :-) cudowna królewna!

Qarolinka za ucho - brawo Ty :-) oby takie drzemki Gosi były już na codzień :-)

Ps. A wiecie że u Maćka te górne jedynki jeszcze nie wyszły? Jakiś miesiąc temu pisałam, że z M zauważyliśmy, że przebija się już mały kiełek od jedynki! Ja nie wiem ale to chyba byla fatamorgana hahaha!

Miłego dnia laski!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

To może i mi uda się coś skrobnąć.

Monika współczuję kolejnej rozłąki, na pewno szybko minie.
Ogromnie podziwiam, nie dalabym rady. Mąż wraca teraz pozniej, 2x w tygodniu o 22 i tęsknię Jak nie wiem a tu tyle dni.
Doskonale Cię rozumiem z tym stawianiem i chodzeniem. Ciągle to słyszę za uchem.

Monmonka kciuki zaciśnięte. Jak najszybszego terminu.

Imbir oby teściowa nie meczyla za bardzo. Nina śliczna dziewczynka, a oczka obłędne.
Szacun że wytrzymujecie z teściowymi. Swoją widzę max 2x w miesiącu to taka zdrawa częstotliwość hehe. Mimo że jest ok. Ale ja nienawidzę jak ktoś się do mnie wtrąca więc bym oszalała z jakąś wścibska baba.

Mind, ale Slodziak z Lilci. Wyobrażam sobie to częstowanie bułeczka. Widać że jest bardzo mądra.

U nas klaskanie coś nie wychodzi, za to papa wszystkim na około i rozumie o co chodzi.
Maciek się zrobil taki kochany i niezapeszajac bezproblemowo bezpro bezproblemowo bezproblemowo bezproblemowy. Umie nam przekazać czego potrzebuje, dobrze czuje się w każdym miejscu im większe zamieszanie i więcej ludzi tym lepiej. Coraz więcej naśladuje.
Najlepszy jest jak do kogoś jedziemy, albo mamy gości i zaczyna się popisywac. Pokaze wszystko co potrafi, jakie akrobacje wyczynia. Slodziak mój.
Jak patrzę jaką mają więź z tatą, coraz mocniejsza to ogromnie się wzruszam. Cudownie patrzeć na miłość moich chłopaków.

Miłego dnia Kochane

Odnośnik do komentarza

Witamy się i my ;)
Mamonka trzymam kciuki za rejestrację-musi się udać :)
Monikae powodzenia na łowach. Ja tam nie mam świra na pkt Minionków ale jak coś pisz sms to mogę Ci spr u siebie w Lidl jak pójdziemy na spacer ;) co do kaszki to sprawdź sobie czy to w ogóle coś da. Ja to bym jednak zapytała jeszcze pediatrę o radę.
My dziś idziemy do pepcko bo cały czas poluje na leginsy. W dwóch nie było już rozmiarów a w tym moim w ogóle ich jeszcze nie było :P
Czy Wasze dzieci to też takie sępy. Jak coś biorę do jedzenia to Gośka już jest przy mnie i patrzy tymi swoimi oczami. A sama je jak wróbelek!

monthly_2017_06/wrzesnioweczki-2016_58641.jpg

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Qarolina dzięki, dam znać jakby coś.
A zapomniałam Ci wczoraj napisać. Zapamiętałam że szukasz tych leginsów białych w króliczki dla Gosi i jak byłam wczoraj u mnie w pepco to się za nimi oglądałam, ale nie było, ani tych ani różowych. Więc moje pepco możesz ominąć. Bywam tam co kilka dni więc będę się rozglądać jakby coś :-) Tylko w razie czego jaki rozmiar brać dla Gosi?

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Qarolina u nas to samo z sepem. Do tego stopnia że jak jej chce jeść to nalewam do zwykłej miseczki i metalowa łyżeczka siadam i udaje że to moje i Maciek je.
Wczoraj się kończyliśmy ze śmiechu bo Maciek jest uczulony na pomidory a zrobiliśmy spaghetti i tak musieliśmy kombinować i się chować z M żeby zjeść.

Monika ja bym dała więcej kaszki jeśli chce. Ogólnie nie sprawdzam ilości Mackowych porcji. Robię na oko jak chce to je, jak nie to nie.
I u nas spokojniejsze noce odkąd robię na kolację mannę z jogurtem, wcześniej z bananem i bolał go brzuszek.

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
Uff,za nami trochę lepsza noc,ale niestety nad ranem musiałam podać paracetamol:( Dzięki temu pospaliśmy do dziewiątej. Nie będe wspominać ilości pobudek tej nocy... I wielkie marudki od rana,teraz właśnie mamy pierwszą drzemkę. Może ta poprzednia noc była tak fatalna przez truskawki? Wczoraj cały dzień brzydkie,śmierdzące kupy i bąki.
Ninka hipnotyzuje wzrokiem:)
Gosia,jaka śmieszka kochana:)
Kurcze,a Zuzia wymiata z postępami:) Wszystkie Dziewczynki śliczne:)))
U nas pogoda się właśnie psuje,aż jest ciemno,pewnie zaraz lunie...
Mój Igor sępi głównie picie:) Muszę mu dać za każdym razem chociaż małego łyczka herbaty:) Gryza kanapki też potrafi sępić,ale obiadem nie jest zainteresowany.
Monmonka,powodzenia w ustaleniu szybkiego terminu:))
R.wczoraj wrócił,jak Młody już spał,ale tak go przytulał,że aż obudził:) Oczywiście była wielka radość i szaleństwo,aż w pewnym momencie Igor przytulił sie do taty i zasnął,a ten mało nie pękł z dumy:))
Mindtricks,udanego wypoczynku:) Jak my byliśmy w Malborku,to oczywiście moja córka wtedy lat osiem cały czas przy przewodniku z otwartą buzią,ale w sumie to zapamiętała głównie wychodek i że podcierali się liśćmi kapusty,czy jakoś tak,wczoraj wspominałyśmy:) No i w ogóle wspominałyśmy różne wycieczki,a hitem jest u nas wycieczka szkolna mojej córki do Żelazowej Woli z której na pamiątkę przywiozła... chiński wachlarz:)))
A Lilcia jaka mądra Dziewczynka:)
No i życzę Wam,Dziewczynki,stalowych nerwów w starciu z teściowymi:)
Moja ostatnio zagajała,że może by się z nami wybrała nad morze,ale odzewu ze strony R. nie było,więc strzeliła mini focha i cisza:)
Przepraszam,że pewnie bez ładu i składu i mnóstwo pewnie pominęłam:)
Miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Zuzka też ma drzemkę, więc coś skrobnę ;-)

Monikae, może faktycznie doradź się jeszcze pediatry albo spróbuj dać coś innego, np. kanapeczkę. Ja nie chce Ci mieszać w głowie, ale owoce na noc jednak bym odradziła.
Czekamy na zdjęcia sukienek :-) Daj znać jak zakupy w Lidlu :-)

Co do deszczu, to ja w piątek też skryłam się przed deszczem w centrum handlowym, mąż nie był zadowolony, bo znowu ubyło kasy z konta :-p A jeszcze tego samego dnia pojechaliśmy na "drobne" zakupy spożywcze do Auchan i 400 zł poooooszło... :-p A mieliśmy oszczędzać :-p Ale z nas tacy mali gadżeciarze, więc jak zobaczyłam, że poduchy Lazy Bag przecenili na 40 zł to od razu brałam ;-)

Szczęściara, synuś Ci dorasta :-) Fajnie, że już potrafi wyrazić swoje potrzeby, to dużo ułatwia :-)

Mind, Lilka to bystra dziewczynka :-) Wyobrażam sobie jak musiała słodko wyglądać z tą bułeczką.

Dziewczyny dzięki za kciuki, ale niestety dzisiaj jeszcze Pani dr nie odblokowała nowych terminów. Będę dzwonić jeszcze jutro, zobaczymy co z tego wyjdzie:-)

A nie wiem czy pisałam, ale mamy już pięć ząbków :-) No i Zuzia zaczęła skrobać górnymi jedynkami o dolne, okropny dźwięk. Robi to tak intensywnie, że boję się że sobie powyszczerbia te ząbki. Staram się odwracać jej uwagę, ale to działa tylko na chwilę.

Mila_mi, nie dziwię się, że R. pękał z dumy :-) Musiał to być rozczulający widok :-)

Qarolina, Zuzka miała wczoraj tego samego bodziaka co Gosia :-) U nas w Pepco też jeszcze brak nowej kolekcji. Ostatnio kasjerka mówiła do jakiejś babki, że oni sami nie zamawiają towaru i nie wiedzą kiedy co będzie, bo to odgórnie jest wysyłany transport.

monthly_2017_06/wrzesnioweczki-2016_58643.jpg

monthly_2017_06/wrzesnioweczki-2016_58644.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Mamo kostkę układam, nie przeszkadzaj. Śliczna Zuzinka i ten lobuzerski uśmieszek.

Miałam okno umyć ale u nas drzemka pt. Mamusiu będę spał, ale badz przy mnie prosze, bez Ciebie mi źle. Więc się obijam i leże obok. A co tam czasem można. Uwielbiam patrzeć jak śpi. Nie sadzilam, że można tak kochać.

Odnośnik do komentarza

Monika mam nadzieję że udało Ci się wszystko upolować. U nas w Lidl coś tam było ale za bardzo się nie rozglądałam.
W pepcko nadal leginsów brak.
Mamonka właśnie wiem że oni mają praktycznie 3 razy w tyg dostawy ale nigdy nie wiedzą co będzie. Wyjątek to towar z gazetki.
Jeny Gośka ostatnio nie daje sobie przebrać pieluchy. Normalnie muszę z nią taką wojnę stoczyć że szlag mnie trafia!

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Qarolina udało mi się upolować wszystko :-) a więc ja i M będziemy spać w minionkowych piżamkach, Maciuś będzie chodził w minionkowych skarpsach no i dzieciaki mojej siostry też dostaną piżamki. W ogóle chyba pierwszy raz udało mi się kupić to po co poszłam do sklepu. Dokładnie to co chciałam i żadnej rzeczy dodatkowo :p
A zdjęcia sukienek na fb wrzuciłam.

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Kuźwa wcięło mi posta, bo szlag by v to :/
Więc teraz tak pokrótce :
Mind udanego urlopu, a Lilka mądra dziewczynka jest :)
Ninki spojrzenie hipnotajzing :)
Gosia mała śmiechotka :)
Zuzia od rana ćwiczy logiczne myślenie :)
A ja póki co drzemkuje się z Olą, mam podobnie do ciebie szcześciara, uwaliłam się jak zwierzę i leżę :) gardło mnie napitala byłam u lekarza dostałam receptę na antybiotyk jak nie przejdzie to wykupić, póki co ratuje się tantum verde.
Oho koniec drzemki.
Mój synek pojechał, jakoś pusto bez niego :/
Zaszłam dziś do pepco, były v te leginsy ale tylko te różowe więc nie brałam, wzięłam tylko bodziaka w okulary :)
Monia gratuluję zakupów, to prawda kupić w Lidlu to co się chce i jeszcze wyjść z tego całym i bez szwanku to nie lada sztuka :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Esh coś naskrobie ile się uda nie wiem,najmlodsi śpia i najstarszy(czyt.maz)też :]
Monikae nie dawaj Maciusiowi na noc banana bo jest dla takiego malca zbyt kaloryczny poza tym banany się powinno dawać rano ewentualnie na drugie śniadanie a to dlatego właśnie że podobno pobudzają(w jakiejs gazecie czytałam)
Monmonka Zuzanna to mnie rozbraja i te jej pięknie zarysowane brwi:)Powodzenia w "lapaniu" miejsca do lekarza.
Imbir Nina to ma takie oczęta pełne co mi się kojarzą z tymi kreskowkani japońskimi,czrodziejka z księżyca itp.
Karolina u mnie ja sepa idzie ale starszy syn,ale to już na zywca ci będzie rękami budzie otwierał i zglada co masz bić skubany nie przepuści.
MilaMi mój jak uspi naszego prawie 3latka to az oddech łapie-taki łobuz z niego.
Szczęściara łez,odpoczywaj i korzystaj ile mozesz,okna nie zając nie uciekną;)
Mind udanego urlopu no i pogody przede wszystkim.

W Lidlu byłam dziś ale upolowalam na sukienkę dla siebie ta kolorowa w paski,do pepco nie chodzę sama bo 2 są na innych osiedlach a to najbliżej to musiałbym iść koło drogi wylotowej z miasta a tam zawsze ruch jak za komuny na kartki i w efekcie mąż mnie musi wozisc a po ostatnich zakupach jakoś nie chce tego zrobić;)chyba trzeba kupić nosidło ergonomiczne i komunikację miejską używać.
Mój Misiek coraz częściej łapie pozycję do raczkowania,posadzony zaczyna łapać że należy się podeprzeć no i na rehabilitacji był krzyk a jakże ale tylko 10min potem już mu się spodobalo.Swoja droga rehabilitantka mówiła,ze Miskowi te 10 spotkań jest aż nad to bo kumaty jest;)a żeby nadal mamy tylko 2 dolne jedynki i reszty brak.
U nas się zanosi na deszcz od wczoraj i jest okropnie parno i duszno:/a much jak ta lala nawet Bros dla dzieci w kontakcie nie zdaje egzaminu.
A no i moje córy wyjechały dziś na wakacje esh przy nich się otrzymałam ale jak drzwi zmknelm za nimi to sobie popłakałam.

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Kurcze Karii dobrze wiedzieć z tym bananem.
Pochwal się sukienką. Jak rozmarowka normalna? Bo te rzeczy z lidla takie wielkie mi się wydają, dla siebie nigdy nie patrzę ale te sukienki śliczne byly w gazetce.

Odnośnik do komentarza

Qarolina, Zuzka też przy zmianie pamka szaleje. Kopie nas po rękach, odpycha, rzuca się, majta i wali nogami w przewijak z wielkim impetem, ale z reguły robi to dla zabawy, a czasami i ze złości.

Karii, chciałabym mieć tak daleko do Pepco, bo Pepco to czyste zło... Ten sklep to szatański wytwór :-p Ja mam dwa w zasięgu 1 km i ciągle czyszczę portfel do podszewki :-p A ciuchów od koleżanki to na prawdę mam tyle, że upycham już po wszystkich kątach ;-)
No i bardzo cieszy to co piszesz o Miśku i jego postępach. Zobaczysz za chwilę będzie biegał :-)

Szczęściara, ja czasami kupuję rzeczy z Lidla i faktycznie wypadają trochę większe. S to takie jakby 36-38, a M to już 40-42.

Zuzia sobie znalazła nową zabawę, a mianowicie podchodzi do mnie na czworaka, podciąga się do góry, staje koło nogi i mnie gryzie, ale to tak, że aż włosy dęba stają... Nie wiem co z tym moim dzieckiem jest, co chwilę coś kombinuje i wymyśla. W ogóle przestaje się bawić na siedząco i na czworaka, bo to już jest za nudne. Teraz najlepsza pozycja do zabawy to jest stanie jak piesek - na czterech, ale na stopach.

Dzisiaj Zuzia dostała mus jabłkowy z tubki i po niecałej godzinie wysypało ją na brzuszku, a po 2 h wysypka już malała, więc może mam winowajcę. Będziemy jeszcze testować, bo na celowniku jest też brzoskwinia, którą dostała pierwszy raz na drugie śniadanie do kaszki albo to była późna reakcja na gluten. Choć wydaje mi się, że skoro ta wysypka wyszła szybko i szybko zaczęła znikać, to najbliżej jabłko jest podejrzane. Gdyby to na gluten tak późno zareagowała, to wysypka by się nasilała z czasem i pewnie znikałaby przez kilka dni. Co myślicie o tym? Może macie jakieś doświadczenia i możecie doradzić jak tę reakcję zinterpretować.

Miłej nocki :-*

monthly_2017_06/wrzesnioweczki-2016_58663.jpg

monthly_2017_06/wrzesnioweczki-2016_58664.jpg

monthly_2017_06/wrzesnioweczki-2016_58665.jpg

monthly_2017_06/wrzesnioweczki-2016_58666.jpg

monthly_2017_06/wrzesnioweczki-2016_58667.jpg

monthly_2017_06/wrzesnioweczki-2016_58668.jpg

Odnośnik do komentarza

Wow,Zuzia szaleje!brawo,zuch dziewczyna.
Swoja droga to my jeszcze nie ogarniamy dopasowywania ksztaltow a tu widze ze juz kostka rubika w rozkminie....;))
Monmonka,ja to kompletny laik w kwestii alergii ale tez myslalam ze Lila ma taka szybka reakcje na gluten a to sie okazalo ze wysypalo ja po mokrych chusteczkach fitti ktorych uzywam tez do pupy.
Jutro nadrobie forum bo to co czytalam w drodze juz umknelo:/My juz w Warszawie u tesciow.Lilka dxielnie zniosla podroz.Jechaly z Emi z tylu a ja z przodu wiec zero choroby lokomocyjnej tym razem,jupiii!
Pozdrawiamy ze stolicy:)Spacerowka pozyczona bo nie chcielismy targac naszego kolosa od 3w1.Lilka zadowolona z nowego pojazdu:)

Dobranoc:*

monthly_2017_06/wrzesnioweczki-2016_58670.jpg

monthly_2017_06/wrzesnioweczki-2016_58671.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Pięknym Paniom!

Mind ależ ta Lila słodka i jaka ona malutka w tej spacerówce :-)

Monmonka Zuzia to też zdolniacha:-) co do stania na pieska, Maciuś robi to od dawna. Robił tak, jak jeszcze nie raczkował i nie pełzał czy nie siadał nawet. A koleżanka akurat powiedziała mi, że jej lekarz powiedział, że jest to pozycja przygotowująca dziecko do siedzenia... ale jakoś mi to nie pasuje... co do alergii nie pomogę, jednak osobiście obstawiałabym brzoskwinię. Jabłko jest prawie we wszystkich deserach dla dzieci i jakoś tak wydaje mi się niemożliwa alergia na nie. My teraz jesteśmy w czasie odstawienia moreli i brzoskwini, a plamki Maćka maleją. Może to być zasługa kremu jednak. Jak mu zejdzie zupełnie to zrobimy próbę i podamy brzoskwinie i morele. Mam nadzieję że doczekam się tego. Ale cóż, ja tam nie wiem...
A wczoraj dałam Maćkowi troszkę więcej kaszki. I ok, wygląda że się najadł. Szkoda tylko, że to nie przełożyło się na lepszą noc :-(

Karii akurat Maciek od początku nie jest fanem banana. Zje w mieszance z jabłkiem czy innymi owocami ale sam nie. Ale dzięki za info, dobrze wiedzieć :-). Co do ubrań z Lidla też wolę luźniejsze i dlatego kupiłam piżamkę M i jest spoko. A normalnie noszę r.38 przeważnie. Jednak pamiętam kiedyś kupiłam getry. Wzięłam M, nawet nie oglądałam. Jak je rozpakowałam w domu, byłam taka zła! Były ogromne! Nawet dla mojej mamy, która nosi 40-42 były za duże. Ale w tej sukience co kupiłaś chciałabym Cię zobaczyć :-) może pochwal się :-)

Sevenka mam nadzieję, że z gardełkiem lepiej i obejdzie się bez antybiotyku!?

Qarolina zapomniałam wcześniej odpisać, że Maciej również odprawia breakdance na przewijaku. Masakra. Jak mam go przewinąć to wygląda jak zapasy z własnym dzieckiem.

Dziewczyny dziś ja proszę o magiczną moc kciuków! Idziemy dziś do kardiologa, skontrolować ten szmer nad serduszkiem. Po pierwsze, mam nadzieję, że już go nie będzie, bo.powinien już zaniknąć. A po drugie mam tylko nadzieję, że Maciuś da się zbadać. Bo nie lubi lekarzy, rozbierania, a jeszcze wizyta jest w czasie jego obiadu, więc mam nadzieję, że nie będzie z tego powodu jakiegoś szaleństwa!
Taka ciekawostka. Ponieważ tam od lekarza jeździ jeden autobus i to co godzinkę, planuję wrócić taxi. I wczoraj dzwoniłam po korporacjach pytać czy mają foteliki. Tu mają, ale mało i trzeba się umawiać wcześniej (a ja nie wiem o której wyjdziemy od lekarza więc dupa), tu mają, ale nie wiedzą jaki jest przybliżony czas oczekiwania... i tylko w jednej korporacji usłyszałam pytanie: ile waży dziecko? Czaicie? I tam będę dzwonić. W jednej to nawet mi powiedziała baba, że w taxi nie są wymagane foteliki! Kurcze, wydawało mi się, że ten przepis zmienił się już jakiś czas temu. Poza tym nie pojadę bez fotelika i koniec!

Miłego dnia mamuśki!!!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
Monikae,udanej wizyty,kciuki zaciśnięte,będzie dobrze:)
Mindtricks,fajnie,że podróż minęła bezstresowo,Lila cudna modnisia,zawsze ma super stroje i wygląda ślicznie:)
Zuzia niezła agentka:) Ja mam z kolei pogryzioną brode:) A Ty,Monmonka,jakie masz dłuuugie włosy,ach,zazdroszcze:) I mam nadzieję,że szybko uda się Wam znaleźć sprawcę tych wszystkich zuzinych kłopotów.
Gratulujemy wszystkim postępów:) Igor wstaje po kilka razy dziennie w kojcu,a z raczkowania nadal nici... Buja się trochę w pozycji do raczkowania i tyle. Wróce jeszcze do wczesnego chodzenia,dla mnie to przesada,że to szkodzi,przecież nie da się tego ani przyspieszyć ani spowolnić,więc po co takie gadanie. Moja córka zaczęła samodzielnie chodzic jak miała równo 10,5 miesiąca i wtedy nie było żadnych teorii na ten temat. Teraz jest prawie dorosła i nie ma żadnych problemów z kręgosłupem,ani żadnych innych:) Nogi też ma proste i długie:)))
Igor też zaczął wyrażać swoje potrzeby:) Pokazuje dużo rzeczy rączką,albo stęka,jak coś chce. I wydaje takie śmieszne dźwięki,mix westchnienia i zachwytu,uwielbiam to:)
My juto jedziemy nad morze,mam dzisiaj jeszcze mnóstwo spraw do załatwienia. Oczywiście,jak zwykle nie trafimy w pogodę,ale u nas to już standard:) Wczoraj byliśmy w biedronce,R. zadowolony leci do mnie zadowolony,bo znalazł namiocik plażowy. Bez etykiety,bez ceny i ostatni,więc mówię mu,żeby nie brał,bo to pewnie jakiś zwrot i lipa będzie,skoro ktoś oddał. On się uparł,kasjerka sprawdziła cenę,99 zł,mówię mu,drogo,w aldim widziałam super namioty za 60,nie bierz,a on oczywiście wziął,nie będzie jeździł po aldich... Dumny i blady wyjmuje ten namiot w domu z pokrowca,a to,kuźwa,samorozkładalny wielki trzyosobowy namiot na pół pokoju wystrzelił,myślałam,że sie posikam ze śmiechu,a mina R- namiotowego zdobywco odkrywcy bezcenna. A najwiekszy ubaw był dopiero przed nami,bo usilnie zaczął go składać:)))) Do tej pory mu sie nie udało,ciekawe,jak pojedzie go zwrócić,haha,ja nie mogę:)) Dobrze,że nie poczekał,żeby pierwszy raz rozłożyć go na plaży,już to widzę oczyma wyobrażni:)
A ze smutniejszych rzeczy,to, nie wiem czy słyszałyście, wczoraj był wypadek na strzeżonym przejeździe kolejowym,dróżnik otworzył przejazd szlaban, samochody ruszyły, a nadjechał drugi pociąg,facet w jednym z aut zginął. Ten przejazd jest bardzo blisko nas i często tam jeździmy, jak sobie pomyślałam że moglibyśmy tam przyjeżdżać to do tej pory mam ciarki...
I wujek R.ma raka trzustki,ma mieć na dniach operację,ale rokowania są złe,ten nowotwór zabiera całkowicie szansę na życie...:( Smutny był ten wczorajszy dzień,nie mogłam sie pozbierać jakoś. W sumie to dobrze,że R. kupił ten namiot,więc choć na chwilę było śmiesznie.
Miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Mila mi jeszcze w netto też mają być takie namiociki ale od czwartku. Zawsze zapomnę zapytać a co Twój R robi w tym Władku? Pisałaś o otwarciu sezonu i tam mnie to zaciekawiło. To prawda że pogoda ma być niefajna ale może jednak się nie sprawdzi. Ja kupiłam Gosi i namiot i basen i nie mogę wypróbować na działce. Współczuję sytuacji z chorobą wujka.

monthly_2017_06/wrzesnioweczki-2016_58675.jpg

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...