Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Witam z rana:-)
U nas kolejna fatalna noc,pobudki co dwie godziny,jak w zegarku,cos sie dzieje z brzuchem,mam nadzieje,ze minie i bedzie lepiej:)
Markocyk,piekny Tygrysek:) i jaki duzy clopczyk:-)
Milutka,swietna ta karuzela,jaka kolorowa.My mamy misie i jak patrze na Twoja,to troche zaluje. Nasza jest fajna,ale jak dla mojego Malego, zbyt malo bodzcow,Igor lubi kolory,im wiecej tym lepiej,mysle,ze ta bardziej by mu odpowiadala:)
Bordo,czy mozna sie jakos wlaczyc w ta akcje? Pewnie niejedna z nas bylaby chetna pomoc.
No i oczywiscie ja tez trzymam kciuki za bioderka:) Sevenka,mnie Babcia uratowala od gipsu,bo mialam nierowno faldki na nogach,a moja Mama nie wiedziala,ze to moze byc dysplazja. I dopiero ktorys ekarz z kolei potwierdzil. Kiedys byl tylko rentgen,wiec byl hardcore. Dobrze,ze teraz diagnostyka to standard i mozemy zapobiegac,my tez mamy jeszcze jedno kontrolne usg,pierwsze bylo ok.
A jeszcze wroce do szczepien. Ja sama 'odroczylam' szczepienie Malemu o ponad trzy tygodnie,bo jeszcze byl lekko zolty,zreszta za rada poloznej. Ona sama powiedziala,ze im dziecko starsze,tym organizm silniejszy i nie trzeba biec od razu,jak dziecko skonczy szesc tygodni. A chorobami,na ktore jest szczepione raczej nie ma szans,zeby sie Maluch zarazil,bo one nie wystepuja powszechnie. Wiec tak naprawde od nas zalezy i my decydujemy,jak Mama ma watpliwosci,nikt na sile dziecka nie zaszczepi,najwazniejsze zdrowie Maluszka i spokoj Mamy:-)
Milego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Witam z rana:-)
U nas kolejna fatalna noc,pobudki co dwie godziny,jak w zegarku,cos sie dzieje z brzuchem,mam nadzieje,ze minie i bedzie lepiej:)
Markocyk,piekny Tygrysek:) i jaki duzy clopczyk:-)
Milutka,swietna ta karuzela,jaka kolorowa.My mamy misie i jak patrze na Twoja,to troche zaluje. Nasza jest fajna,ale jak dla mojego Malego, zbyt malo bodzcow,Igor lubi kolory,im wiecej tym lepiej,mysle,ze ta bardziej by mu odpowiadala:)
Bordo,czy mozna sie jakos wlaczyc w ta akcje? Pewnie niejedna z nas bylaby chetna pomoc.
No i oczywiscie ja tez trzymam kciuki za bioderka:) Sevenka,mnie Babcia uratowala od gipsu,bo mialam nierowno faldki na nogach,a moja Mama nie wiedziala,ze to moze byc dysplazja. I dopiero ktorys ekarz z kolei potwierdzil. Kiedys byl tylko rentgen,wiec byl hardcore. Dobrze,ze teraz diagnostyka to standard i mozemy zapobiegac,my tez mamy jeszcze jedno kontrolne usg,pierwsze bylo ok.
A jeszcze wroce do szczepien. Ja sama 'odroczylam' szczepienie Malemu o ponad trzy tygodnie,bo jeszcze byl lekko zolty,zreszta za rada poloznej. Ona sama powiedziala,ze im dziecko starsze,tym organizm silniejszy i nie trzeba biec od razu,jak dziecko skonczy szesc tygodni. A chorobami,na ktore jest szczepione raczej nie ma szans,zeby sie Maluch zarazil,bo one nie wystepuja powszechnie. Wiec tak naprawde od nas zalezy i my decydujemy,jak Mama ma watpliwosci,nikt na sile dziecka nie zaszczepi,najwazniejsze zdrowie Maluszka i spokoj Mamy:-)
Milego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki.
U nas noc w miarę. Mała ma w nocy raz taka dłuższa pobudkę :) zje i chce gadać a mama chce spać... może jej to minie.
Dziewczynki współczuję problemów z brzuchami u nas nigdy tego nie było ale jak Was czytam jak męczą się wasze pociechy to strasznie mi szkoda maluszków. Może musimy poczekać jeszcze miesiąc może dłużej i wszystko jakoś minie.
U nas cały czas problem z buzka nic nie pomaga. Dieta kremy nic...
Dzisiaj zauważyłam że policzki sa mniej szorstkie. Ale czoło całe zsypane drobnymi czerwonymi krostkami :(

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8u69i2a2d7b8.png

Odnośnik do komentarza

A u nas dzis rano tez cale czolko wysypane na czerwono i szorstkie:(
Wczoraj bylo ladnie,a dzisiaj niespodzianka. Ja tez smaruje bepanthenem,tyle,ze sensiderm na swiąd i zaczerwienienia. Dziala super,jak posmarowalam od razu zbledlo. Niby wiem,ze to co jemy nie powinno wplywac na Malucha,ale zjadlam w niedziele duuuzo zupy pieczarkowej i od niedzielnej nocy mamy przeboje i z brzuchem i z cera. Dziwne... Grzyby ciezkostrawne,moze jednak zaszkodzily.

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Witam sie. Ja wczoraj juz nic nie pisalam bo ciagle blad wyskakiwal... :(

Eeej dziewczyny a jak nam sie calkiem forum popsuje to co my poczniemy ??:(

Wczoraj byl bardzo fajny dzien jesli chodzi o Zosie. Pospalysmy do 9. Potem pielucha jedzonko, zabawa i drzemka ( ja w tym czasie sie ogarnelam i popsorzatalam) potem byla kopa wiec i pielucha jedzonko i spacer po ktorym w domu spala 2h potem znowu jedzonko pielucha zabawa i drzemka a ja znowu sprzatanie i pranie no i ostanie zabawy na macie ( z godzine na tej macie gadala) i o ustalonej przeze mnie godzinie jedzonko i sen a ja przeczytalam sobie rozdzial ksiazki i wzielam dluuuugi goracy prysznic :) lyk mleczka i spac :). Przez caly dzien moze z dwa razy zaplakala o jedzenie a tak guganie i usmiechanie :)
Dzis juz za brzydka pogoda na spacer bo do sniegu dodatkowo wieje mocno :(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5srl68tmxs7z2t.png

Odnośnik do komentarza

Sevenka my mamy przyjść na kontrolę w styczniu, ale dopiero w przyszłym tygodniu będziemy się zapisywać na konkretny dzień (nowy rok więc babeczka nie wiedziała jak będzie przyjmować). Oczywiście będzie chciała jak najszybciej. Dobrze, że to nie lato bo by naszym dzieciom ciepło było przez ten dodatkowy balast.
Kawy nie pilam bo mi nie smakowała na początku ciąży, piłam bo piłam - taki rytuał w pracy, więc stwierdziłam że to bez sensu i że będzie troszkę zdrowiej. Potem byłam na zwolnieniu i doszła cukrzyca ciążowa i się odzwyczaiłam. Ale teraz przyszło zmęczenie i chęć to sobie jednej do południa nie odmawiam :)
Ja właśnie upiekłam muffinki - dziecko się zlitowało i wali kimę.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Jaki mamy dziś ciężki dzień. Za godzinę mam wizytę u ginekologa a jestem w lesie. Wysikac się za przeproszeniem nie mogę a gdzie ubranie, malowanie itd. Jeszcze dojechać trzeba.
Mamy dziś rocznicę związku z Mężem chciałam przygotować jakaś niespodzianke, a jak się uda umyć naczynia to będzie szczyt marzeń. Nie wiem co się Maćkowi dzieje, krzyczy na cały dom aż się zanosi

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a ja znowu o tej skazie. Niby ja mamy ale ja tak czytam i czytam ze na skaze musi zebrać się kilka czynników a nie tylko krostki na buzi. A my w sumie tylko to mamy nic więcej.
Smaruje jej buzię emolientem ale nie widzę poprawy.
Napiszcie mi dokładną nazwę tego fluidu la roche ( chyba tak to się pisalo) i gdzie to mogę zamówić. Sprawdzałam na allegro ale wyskakuje mi tylko jeden produkt z tej firmy o takiej nazwie.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8u69i2a2d7b8.png

Odnośnik do komentarza

Szczesciara u nas dzis podobnie.. spania nie ma, chyba ze przy cycku. Jedyne co to Staś sie zlitowal i troszke polezal na kocyku, a ja,tanczylam przed nim i jednoczesnie suszylam wlosy. Na sniadanie byla owsianka (bo maz sobie rano robil do pracy i mi pol zostawil) jedzona prosto z garnuszka, bo tylko tyle sie da z bobasem na rekach.. ehh gdzie te drzemki w ciagu dnia.. udalo nam sie wyjsc na spacer ale po pol godziny wrocilismy, bo wieje na potege ;/

Odnośnik do komentarza

kurczę napisałam się i wszystko mi wcięło, do tego te ciągłe przerwy serwisowe, denerwujące są grrr
Qarolina to fakt, dobrze,że to nie lato,jednak ja gdy Olę przewijam to ma wilgotne ubranko w miejscu pielcuhy, jednak nie ma się co dziwić bo ta jej poducha jest w folii więc jak to ma oddychać...
my na spacery staramy się chodzić codziennie, podobno można do -10 stopni, no chyba,że pada lub mocno wieje, a dzisiaj świeci słonko ale Oleńka o dziwo śpi .
a powiedzcie dziewczyny czy wasze dzieciątka też się tak głośno zachowują przy cycku? moja to czasem (bo nie zawsze) przy przełykaniu to tak głośno wzdycha i połknie i wypuszcza sutka i na nowo go bierze,zassie,połknie i wypuszcza i od nowa zabawa, wtedy w końcu jej zabieram, ale nie wiem czym to jest spowodowane .

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Witamy się i my, nie miałam czasu do Was zajrzeć od piątku A jak wczoraj chciałam nadrobić zaległości to ciągle jakiś błąd serwera był:/ czułam się jak uzależniony na odwyku;)
Cudne macie dzieciaczki!!! I jak wspaniale trzymają główkę, mój Alek bardziej leniwy, jest sztywny i silny ale głowy nie chce trzymać.
My dziś nie wychodzimy na spacer, mnie coś łamie:/ gardło boli, też miałam zaplanowaną wizytę u gina i musiałam przełożyć:/
A wieczorem usg bioder mamy.
Życzymy miłego dnia

monthly_2016_11/wrzesnioweczki-2016_52723.jpg

Odnośnik do komentarza

Mamo Joasi - lipikar fluid http://m.ceneo.pl/37503457 jest jeszcze lipikar baume ap ale nie wiem czy to też nadaje się dla niemowląt. Widziałam w aptece jedno i drugie ale zapomniałam spytać ;/ To baume też może być dobre, właśnie nie wiem co wybrać a kończy mi się próbka.

Ja juz po noszeniu w chuście, spacerze z dziadkiem i ciocia i kawie. Śnieg spypal. Kupiłam bodziaka z pingwinkiem w pepco, a teraz Mały śpi, ja nadrabiam internet i biorę się za książkę. Plecy nie chcą odpuścić. Dobrze mi u rodziców, potrzebowałam tego, chociaż wiem że nasze miejsce jest w Olsztynie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3ko4mkw3ce.png

Odnośnik do komentarza

Mamo Joasi - lipikar fluid http://m.ceneo.pl/37503457 jest jeszcze lipikar baume ap ale nie wiem czy to też nadaje się dla niemowląt. Widziałam w aptece jedno i drugie ale zapomniałam spytać ;/ To baume też może być dobre, właśnie nie wiem co wybrać a kończy mi się próbka.

Ja juz po noszeniu w chuście, spacerze z dziadkiem i ciocia i kawie. Śnieg spypal. Kupiłam bodziaka z pingwinkiem w pepco, a teraz Mały śpi, ja nadrabiam internet i biorę się za książkę. Plecy nie chcą odpuścić. Dobrze mi u rodziców, potrzebowałam tego, chociaż wiem że nasze miejsce jest w Olsztynie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3ko4mkw3ce.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie ależ mnie wkur... ta przerwa serwisowa, nalitość boską ile może trwać. już kilka razy pisałam i w cholerę mi wszystko poszło.wiec teraz usiadłam do laptopa i przed dodaniem skopjuje.my byliśmy pieszo po dzieci do szkoły, troszkę zimno ale nie wiało więc korzystamy. A Amelka już śpi 3 godzinę po tym spacerku dobrze jej to zrobiło mi zresztą też. a wychodząc zostawiłam w domu otawrte dwa okna więc mamy wywietrzone konkretnie aż temp spadła do 17 stopni hi hi ale już spowrotem mamy 21.
Mała odpoczywaj należy Ci się i może mąż coś zrozumie i zgodzi się na terapie.'
Milutka 86 kobieto to co Ty jesz>?no ale czego się nie robi dla dzieci,ja też od kilku dnia jadłam normalnie i dziś jest efekt,krostki na buzi a czole zrobiło się takie chrapowate wrrr i od dziś znów dietka bo po co męczyć dzieciaka
a włanie co my poczniemy jak całkiem coś trzaśnie z forum?może jakaś zamknięta grupa na fb?

Odnośnik do komentarza

Witajcie ależ mnie wkur... ta przerwa serwisowa, nalitość boską ile może trwać. już kilka razy pisałam i w cholerę mi wszystko poszło.wiec teraz usiadłam do laptopa i przed dodaniem skopjuje.my byliśmy pieszo po dzieci do szkoły, troszkę zimno ale nie wiało więc korzystamy. A Amelka już śpi 3 godzinę po tym spacerku dobrze jej to zrobiło mi zresztą też. a wychodząc zostawiłam w domu otawrte dwa okna więc mamy wywietrzone konkretnie aż temp spadła do 17 stopni hi hi ale już spowrotem mamy 21.
Mała odpoczywaj należy Ci się i może mąż coś zrozumie i zgodzi się na terapie.'
Milutka 86 kobieto to co Ty jesz>?no ale czego się nie robi dla dzieci,ja też od kilku dnia jadłam normalnie i dziś jest efekt,krostki na buzi a czole zrobiło się takie chrapowate wrrr i od dziś znów dietka bo po co męczyć dzieciaka
a włanie co my poczniemy jak całkiem coś trzaśnie z forum?może jakaś zamknięta grupa na fb?

Odnośnik do komentarza

Z tym głośnym jedzeniem to u mnie też normalka - kiedyś za każdym razem po cichutku, a teraz się śmiejemy, że traci tyle energii jedząc, że nie warto w zasadzie się tak męczyć, bo wychodzi na zero ;) Czasami mega spokojnie i uśnie sobie słodko, a czasami wierci się, kopie po brzuchu, rwie cycka, że chyba będzie dłuższy o kilka centymetrów za parę miesięcy ;)
Wczoraj po raz drugi te wstrętne wymioty chlustające zaliczyliśmy - chwila grozy, a chwilę po nich przysnęła słodziutko i za pół godziny zbudzona do jedzenia jak gdyby nigdy nic. I takie to mecyje z tym karmieniem ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Dokładnie AnkaAnka przeraża mnie jak na już po karmieniu upcham moje cycuchy w biustonosz hehe czyli Ola nie jest sama w tym głośnym jedzeniu.
A wiecie zrobiłam Oli taka zabawkę z moich starych bransoletek, takich cienkich wzięłam je wszystkie zamknęłam w pęczek i tak jej wczoraj machałam nad główką gdy leżała na mnie i tak się patrzyła patrzyła i zasnęła, chyba podziałało jak hipnoza :) czasami naszym dzieciom niewiele trzeba zwykła szeleszcząca folia jest lepsza od drogich zabawek. Pamiętam jak mój starszy syn gdy był malutki uwielbiał akcesoria kuchenne, garnki, miski jakieś łychy itp. :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

AnkaAnka my te chlustajace wynuity mieliśmy raz dziennie przez 3 tyg masakra. Dlatego wiem o czym piszesz. Moja Hancia tez się nie raz rzuca przy piersi, okłada mnie przy tym pięściami. Ale zauważyłam ze to o brzuszek chodzi. Boli ja i dlatego tak się zachowuje, kopie nóżkami. Wtedy ja dociągam, pionizuje i przystawianej kolejny raz jak trzeba.
My dzisiaj z Nusia zostajemy pierwszy raz same na noc. Mąż zaraz jedzie do Lublina bo jutro rano ma spotkanie z dyrektorem u jakiegoś klienta. Kurczę trochę się obawiam być sama No ale jakoś damy radę :p

Odnośnik do komentarza

Szczęściara09
Jeśli chodzi o krosty na buzi-u nas potowke to jest w kółko jeden schemat- wysypuje go swiezo, są pojedyncze krostki czerwone, potem zlewają się w placki, robią się takie jak liszaje, potem bledna, skóra się luszczy i buzia robi się piękna i od nowa, spoci sie, krosty wyskakują itd.

Dokładnie jak byś opisała moja Asie. Identycznie ma moja mała. I tylko na twarzy

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8u69i2a2d7b8.png

Odnośnik do komentarza

Milutka ja bym chyba na twoim miejscu rozszerzyła sobie dietę , skoro trwa to juz kilka tygodni a nie widac efektów to ja bym wprowadziła nowe produkty, no chyba ze bez takiego rygoru jest jeszcze gorzej.
Co do zabawek i ich cen to tez jestem zdania ze im prostsze tym lepsze. Chociaż córka dostała lalkę z Lamaze i moja mała jest nią zachwycona totalnie gada śmieje się więc mimo ceny polecam bardzo. Swoją drogą jak któraś wspominała W empiku ta lala jest za ok 45 zl w smyku za 90:/ no i mimo cen na święta zamówiłam jej z tej firmy motylka bo jeśli będzie podobnie zainteresowana to rewelacja:)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

MamaJoasi niestety u takich maluszków nie da się zrobić badań alergologicznych, więc skazę można stwierdzić na podstawie wywiadu. Myślę że same krostki na buzi nie są do tego podstawą. U nas prawdopodobnie jest skaza (pewnie po mnie bo do tej pory mam problemy skórne) bo mały miał buzie w takich krosteczkach jak opisujesz, ale do tego policzki były bardzo suche i nasilona była ciemieniucha. Nic na nią nie działało. Do tego ciemnozielone lub ciemnobrązowe rzadkie kupki, wzdęcia i okropne kolki. Również ropiało mu za uszkami. Jak zmieniliśmy mleko na nutramigen większość objawów ustąpiła. Została jeszcze trochę ropka za uszkami no i kolki codziennie od 15-18, ale dajemy sobie z nimi radę dzięki rureczkom windi, sab simplex i dużej ilości przytulasków.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73l6d8be5v79y5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...