Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Hej.
Nie pisałam długo, od tyg już jesteśmy w domu,spędziłam 13 dni w szpitalu co było dla.mnie i małego trudne,te ciągle naświetlanie. ale.poziom spadł i wyszliśmy, czułam się jakbym wychodziła z więzienia. Trudno mi się odnaleźć w nowej sytuacji nie myślałam że tak będzie ciężko,mały jest karmiony naturalnie i ciągle mu mało zniesienia dosyłam właściwie od 2 sierpnia nie spalam.
Jest niestety troszkę żółty na buzi bo ciałko.ma.juz normalne.i jeszcze białka ma trochę żółte,boję się by zoltaczka nie wróciła...
Czy wy też tak macie że wasz maluch ciągle.spi,budzi się na paru i znów. Zasypia
Żeby nie zwariować zaczęłam pić jedna kawę dziennie bo zaczęłam odczuwać depresję
Pozdrawiam

http://s3.suwaczek.com/201608012652.png

Odnośnik do komentarza

Virkael - może tak być z tym śluzem. Bo każda z Nas jest inna i nie ma typowo konkretnie.. :) Ja miałam różnym śluz plus dzień przed czasem krewki takie małe. Bądź dobrej myśli, nastaw się pozytywie i nie zamartwiaj a będzie dobrze.. :)

Nie nastawiaj się na nic.. po porodzie. Szczerze mówiąc nie masz czasu o tym myśleć.. Tak na prawdę jak Ci dadzą Bobasa w szpitalu to owszem jest dyskomfort związany z kroczem, ale uwierz najważniejszy Bobas ;) Więc ja polecam nie nastawiać się na nic, chyba, że pozytywnie! Powiedz sobie, ze wszystko będzie dobrze i tego się trzymaj! ;)
Mmj – moja Kasia też charczy. A odchody poporodowe to tak do miesiąca podobno mogą się trzymać. I ja tak miałam, co prawda ta końcówka to już takie małe nie wiadomo co więc luzik :) Spokojnie nie martw się kroczem, lekarz Ci wszystko powie… :)
Nowa mama – moja Kasia tez śpi, je, śpi, ale już od wczoraj częściej i dłużej po jedzeniu nie śpi ;) Wczoraj na przykład godzinkę na bujaczku z Nami siedziała.. :) Albo czytamy bajkę.

U Nas wszystko okey, Kasia jest super <3 ;);*<br />
Mamalina, Anulaa11, Magdalia Pewnie zajęte bardzo, ale dajcie znać, ze ok ;)

A u Nas wczoraj jakaś trąba powietrzna była i pół miasta zmiotło :/

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Sierpnióweczki -trzymam kciuki za wszystkie w trakcie/i krótko przed rozpakowaniem! I za te dzielne walczące na co dzień z nowymi wyzwaniami też:) My dziś mamy 5 dobę po porodzie i nadal w szpitalu, u Maluszka stwierdzono bradykardie i czekamy na konsultacje kardiologiczną.
Virkael-ja tak miałam w dniu porodu, przy czym to nie była galaretka tylko bardziej przypominało plamienie-raz podbarwione na czerwono, raz brązowo a później brunatne. Jak położna spojrzała na wkładki to stwierdziła, że to nadal czop.
Co do odczuć /stanu po porodzie anulka dobrze pisze, żeby się nie nastawiać. Wiadomo , że jest to ogromny wysiłek dla organizmu, mnie np.strasznie wysypało po porodzie piegami i drobnymi plamkami, jakbym co najmniej przez tydzień opalała się w upalnym słońcu bez kremu z filtrem. Ale po 2 dniach plamki zniknęły i cera zaczyna wracać do normy. Co do narządów rodnych to nie ukrywajmy, że jakoś ten maluch musi przyjść na świat -ale ta sama zasada :to są zmiany które się cofają tylko trzeba dać im na to czas. Po porodzie SN na prawde widać, że ćwiczenie mięśni Kegla w ciąży jest wręcz bezcenne. Ale mieśnie tez się regenerują -i z dnia na dzień czuć poprawę w komforcie załatwiania, siadania itp.
Ja teraz jestem na etapie odczuwania zakwasów prawie w całym ciele -ramiona, mięśnie brzucha,szyja,kark ale to podobno wsz jak najbardziej naturalne.
Ignasiek też jeszcze czasem charczy o tak jak dziewczyny piszą, położne robią toaletę noska (po kropelce soli fizj)do każdej z dziurki, przed każdym karmieniem. Później kichając sobie go oczyszcza. My teraz jesteśmy na etapie kupy podczas każdego karmienia, dosłownie zaczynam karmić a po 2 minutach idą pierwsze petardy -a karmimy dużo bo chwilowo jest nawał pokarmu. Bar mleczny działa!

Odnośnik do komentarza

Cześć,
Ja wczoraj miałam FATALNY dzień..
O mały włos nie kipnęłam w Decathlonie, jak wróciłam do domu to zmierzyłam ciśnienie i tu się zaczęło. Najpierw 130 na 90 - ja normalnie mam 100 na 50 i przy wyższym źle się czuję... A potem zaraz 88 na 34 ..i puls 111 - masakra, zestresowałam się, tak się źle czułam, raz słabo raz nie. Przegoniło mnie w ubikacji z 5 razy, apetyt zero, potem temperatura 37,5... no samopoczucie jak KUPA do potęgi. Dzwoniłam do położnej, ale mnie uspokajała, że jak czuję ruchy to wszystko będzie ok i żeby nigdzie nie jechać tylko się przespać. Noc przespałam ale dziś też czuję się jak dętka.. eeeeh ponażekała..

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjsn8exyqa.png

Odnośnik do komentarza

Tym, które nadal czekają na maluszki życzę cierpliwości i spokoju. Spijcie i zajmujcie się sobą póki możecie.

Mam pytanie do mam...
Jak jest ze spaniem w dzień Waszych pociech?
U nas słabo. O ile w nocy i na spacerach Franek ładnie śpi to w trakcie dnia w domu zasypia na chwilę i zaraz się budzi. Głodny nie jest bo aż mu się czasem ulewa, dupką przebrana a on się kręci i nie śpi.
No i pytanie nr 2
Franek śpi ze mną bo po cc było mi wygodniej i karmiłam go na leżąco. Teraz próbuję w dzień kłaść go do łóżeczka ale budzi się i płacze. Macie jakieś sposoby żeby przyzwyczaić malucha do spania w łóżeczku? Kladłam swoją koszulkę, włączam szumisia ale zadziałało tylko kilka razy :( najczęściej Mały się wybudza

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Anulka
Melduję sie, i ja czytam codziennie ale oczy mam na zapalkach bo mala ma problemy z kupami i nie mam kiedy odpocząć;( Teraz zasnela a jak wstanie znowu bedzie placz;(
Mmj
Wszystko sie zrgeneruje, tylko potrzeba czasu, tez tak mialam po sn.
Moja mala tez charczy i kicha.
Dziewczyny co jest skuteczne na zaparcia, najlepiej jakis syrop bo masakra, boje sie ze dorobie sie hemoroidów;( I kiedy po cc brzuch przestanie wisiec zebym sie zobaczyla na dole? Tez tak macie?
Catya
Glowa do góry, juz nie dlugo i sie doczekasz malenstwa wiem to czekanie dobija ale jestes w domu i dasz rade:)
Virkael, Fiolka, Zosia samosia
Ciekawe ktora pierwsza codziennie sprawdzam:)
Natalka
Glowa do gory:)
Ja przezylam 5 dlugich tygodni w szpitalu, z dala od pierwszego dziecka przetrwalam, wy tez dacie rady:* Buziaki
Zaczarowana
Jak tam?

Odnośnik do komentarza

Nowa mama- to normalne że przy żółtaczce dzieci są bardziej senne.

Mój mały ma okresy czuwania- kilka razy w ciągu doby. Czaseem nie śpi godzinę, a czasem kilkanaście minut. Popołudniami jednak jego drzemki nie są zbyt głębokie i łatwo się wybudza. Śpi u siebie w łóżeczku.

Mi po cc też jeszcze trochę odstaje brzuch, ale już niedużo. I mimo że minęlo już prawie 3 tyg to nadal jeszcze ze mnie leci- chyba to normalne....

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb12t6tlw6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...