Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Fiolka to może już dzisiaj będzie Twój wielki dzień. Trzymam kciuki :)
Marta_Joanna codziennie wpuszczamy sól fizjologiczną do noska, a później wyciągamy gruszką, jednakże kichanie nie ustępuje. Może nadeszła pora na podłączenie katarku do odkurzacza, żeby mocniej zassać glutki z nosa...
Catya narzekaj, a co! Jak wszyscy to wszyscy ;)
Anulka jesteś mistrzem zakupów ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Catya
Ja też miałam zaparcia straszne, czułam się taka zapchana a pomogły śliwki i nawet 3 razy dziennie chodzilam. Teraz co prawda mniej ale jestem na bieżąco. Jesteśmy już w końcówce to narzekać możemy :) ja też jestem ciekawa wagi Maluszka. 5 sierpnia miał ok 3.300 a teraz to nie wiem..

Mroczna
Dobrze by było :) w każdym razie jest coraz bliżej.

Virkael
To się będziemy informować na bieżąco :) bóle z krzyża to chyba nic przyjemnego ale na razie cieszę się że ruszyło :)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Zaczarowana
Trzymam kciuki. Kurcze to jak Miałaś rozwarcie na palec w południe a teraz skurcze ponad 80 to niezle. Ja wczoraj miałam na palec a dzisiejsze skurcze raczej znosne.. Na pewno dasz radę. Najważniejsze że sie zaczęło i juz niedługo będziesz tulic swojego Maluszka :)

Chyba ten weekend zaowocuje kolejnym wysypem Maluszkow :)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Catya ja też mam kiepski dzień dziś, a tak fajnie sie zaczał....tez co chwile popłakuje.
Przez wiekszosc dnia nie czulam ruchow malenstwa az sie wystraszylam, ale teraz nadrabia i strasznie mi sie brzuch spina. Do tego moja corcia od rana skarzyla sie na bol glowy i wyszlo ze ma dosyc mocno podwyzszone cisnienie a potem jeszcze doszla goraczka i w rezultacie wyladowala w szpitalu. Tak jak chcialam urodzic szybko tak teraz mysle ze wole poczekac bo jak ja jeszcze wyladuje w szpitalu to maz sie nie rozdwoi- dosc blisko siebie sa ale zawsze to problem. Masakra, i mi dzis ze stresu tez skoczylo cisnienie.
Co do wagi malenstwa mialam ostatnie usg miesiac temu to bylo 2500 g, w pon ide na wizyte i bedzie usg robione.

Odnośnik do komentarza

Catya przykro mi, ze jesteś smutna... Życzę Ci szybkiej powrotu do radości - mąż zaraz sie ogarnie :)
Martak jutro pewnie bedzie duuuuzo lepiej :) Mi tez Malutka czasami tak majstruje, ze mnie boli i kuje przy szyjce... W ogóle bardzo napiera główką na szyjkę - wczoraj ginka była w szoku, ze nawet na pessar tak napierała.
Jutro niedziela niby lepiej jak z niedzieli dzieci nie sa bo leniwe ale to pewnie zabobon. Z jednej strony wyczekuje porodu z drugiej troszkę sie boję... Bólu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy3e3ksrr1txlh.png

Odnośnik do komentarza

Zaczarowana trzymam kciuki, żeby poród minął szybko i bez komplikacji. Jesteś silną kobietą i na pewno dasz radę. Jak rodziłam,to podpięli mnie do ktg, które było wyskalowane do 130, także oficjalnie silniejszych nie miałam.
Fiolka nie pocieszę Cię - te bóle krzyżowe są okropne. O ile skurcze były do wytrzymania, o tyle jak przy partych zaczęły się bóle od kręgosłupa to ledwo je wytrzymałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Virkael
U mnie różnie. Mam jakieś dziwne napady gorąca i czuje jak mi wtedy głowę od środka rozsadza. To chyba ciśnienie. Zresztą wczoraj mi wyszło prawie 140/90 i to już jest podwyższone a w szpitalu stwierdziło że jest ok.. a co do uplawow to raz są a raz nie. Co chwile biegam do toalety i sprawdzam. Skurcze się pojawiają ale słabe a Młody raczej spokojny i prawie cały czas plecami do pępka. Masowałam już sutki i tez nic. Plecy bolą dalej i w pachwinach czuje bol który jest nogi promieniuje. Niby coś się dzieje ale nic takiego poważnego żeby ruszać w drogę do szpitala. Też mam dola czasem. I czasem płacze z tej bezsilności. Czasem mam taką zalamka że sobie myślę ze we dwoje było łatwiej a teraz wszystko się zmieni i będzie trudno ale za chwilę się cieszy ze będzie mały Klopsik z nami :) i takie huśtawki mam co chwila. Teraz nawet pozwoliłam M wypić małe piwo bo biedny też się stresuje że nic się nie dzieje a urlop mu sie jeszcze kończy i w poniedziałek musi iść do pracy wiec nawet na KTG nie będzie miał kto że mną do :(

Przepraszam że się rozpisalam ale jakoś tak samo wyszło. Mam nadzieję że i my , szybko doczekamy naszych rozwiązań :)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Fiolka trzeba się dzielić - bedzie nam łatwiej . U mnie malutka tylko dwa dni byla odwrócona pleckami do pępka mojego teraz standardowo na boku leży i nóżki po lewej stronie czuje. Dzisiaj jest strasznie aktywna... Nawet teraz... Ciągle coś sue tam dzieje, czasami aż zaboli. Ale brzuch nam miękki, a w ciągu dnia twardniał . Sama jestem ciekawa jak to się potoczy- dzisiaj juz myślałam, ze do wieczora juz sie zacznie...a tu cisza nastąpiła no ale mala mega aktywna i czuje momentami krzyż... Spać mi się tez nie chce. Co do uderzeń gorąca tez dzisiaj to miałam w ciągu dnia.

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy3e3ksrr1txlh.png

Odnośnik do komentarza

Virkael
Niby 140/90 to taka granicą właśnie. Ale dziewczyny pisały tutaj na forum że przy takim ciśnieniu miały włączone leki albo musiały mierzyć kilka razy dziennie i je kontrolować a w razie czego zgłaszać się do lekarza a ja na pytanie co z ciśnieniem że chyba za wysokie usłyszałam że jest ok. Niby pierwszy raz mam takie bo tak to zawsze w normie ale to już końcówka ciąży więc niechce żeby coś było nie tak. Na razie pobudki co godzinę na siusiu. A Maluszek kopie od środka przez pozycje po narządach. Oj czasem też zaboli.. grrr

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Natalia
Ja z OM mam termin na 26.08 ale gin powiedziała że najlepiej trzymać się daty z pierwszego genetycznego. U mnie akurat wychodzi ze to 22 chociaż ostatnio wyszło że 18 brzdąc będzie gotowy to wylotu. Kurcze czekać do 4 września to rzeczywiście bardzo długo jeszcze :( to przecież 2 tygodnie :( mam nadzieję że jednak do czekasz się szybszego rozwiązania.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny:)
Trzymam kciuki za nierozpakowane dziewczyny :) głowa w górę, już niedługo, parę dni i będziecie mieć Maleństwa na świecie :)
niestety nerwy ponoć nie są sprzymierzeńcem rozpoczęcia akcji porodowej. Więc zaciskamy zęby i dajecie radę ;)
Nasza mała Moniczka lubi poharcować sobie w nocy i pospać w dzień. Więc kolo 17 ją wybudzam i walczy do 22 żeby zasnąć. Wówczas noc przespana z przerwa na dwa jedzonka. Niestety mamy kolki, ale z tym poradziliśmy sobie kroplami, masażami brzuszka, robieniem rowerka i leżeniem na brzuszku. Jest cudna :)
przybiera na wadze prawidłowo.
A tutaj gdzieś wyczytałam między wierszami o ściąganiu z noska katarkiem. Nie wiem czy miałabym odwagę noworodkowi to zrobić hmm bardziej bym stawiała na wodę morską. Powinno wyczyścić nosek bez problemu. Moja mała tez dużo kicha. Ale nie stosuję na to nic. Czkawki ustały, termoregulacja się ustatkowała no i lepiej beka po jedzeniu. Niestety za dużo je i ulewa :(
Wszystkim mamusiom rozpakowanym dotychczas śle gratulacje :) mam nadzieję, że mamusie ładnie się goją, dzieciaczki dają się zregenrować Wam :) a męzowie są oparciem :)
Miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza
Gość samosia.zosiaaaa

Fiolka widze ze mamy obie termin na jutro.. u mnie zadnych objawow zaczynam watpic ze wogole urodze ;) mala miesiac temu pchala sie na swiat i wtedy to wydawalo mi sie bardziej realne niz teraz ;)
Jeali chodzi o cisnienie to moja lekarka jak skurczowe cisnienie czyli to drugie przekraczalo 80 kazala mi mierzyc w domu kilka razy dziennie bo to juz jest na granivy. Ja ostatmio mialam.nawet 145/100 ale udalo m.sie.je zbic meliska wysokie cisnienie utrzymywalo.sie dwa dni. Czekam i nadsluchuje swoj organizm jedyne co to znowu zaczal mnie booec brzuch u samego dolu ale to nie zadne skurcze tylko taki ciagly bol . Pierwsza corke.urodzilan w dzien terminu moze.i teraz tak bedzie ? Kto.wie;) wtedy tez.nic.dzien wczesniej nie zapowiqdalo.ze bede rodzic nawet ordynator oddzialu twoerfzil ze do porodu to jeszcze ze 2 czy 3 tygodnie...

Oczywiscie gratuluje kazdej rozpakowanej i przesylam.cmokaski dla maluszkow a tym u ktorych szykuje sie na.porod , wytrwalosci !

Odnośnik do komentarza

Ja według USG na 26ego mam termin. Ale miesiączki nam regularne zawsze co 28dni i według OM 31 sierpień - i tego się trzyma lekarz w moim przypadku. Natalia jak masz owulacje później niż do 14 dnia cyklu to lepiej faktycznie z USG termin brać pod uwagę.
Ha dziwią czuje sie różnie. Czasami pobolewa mnie brzuszek @... Jestesmy po pysznym obiedzie, a ja nam niesmak w ustach. Położyłam się, bo sie wystraszyłam, ze zaraz bardziej sie wszystko rozkręci mh ale to przeciez dobrze ... Tyle czasu musiałam uważać na siebie, ze nawyk mi został. A mala bardzo aktywna.

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy3e3ksrr1txlh.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny no nie mogę się doczekać. Z niecierpliwością patrzę czy któraś już nie urodziła. Kurcze jakie emocje, prawie jak na olimpiadzie.
Mikołaj juz od 3 dni coś się kręci w dzień. Śpi jak zając pod miedzą. Mam nadzieję, że to minie. Mamy z synkiem tyle gości, dzień w dzień. Z jednej strony to fajne, że chcą nas odwiedzić, ale zaczyna to być meczące. W sobotę parapetówka u nas nr 3, tym razem towarzystwo z męża pracy. Plan na najbliższy tydzień? Wizyta u neurologa, badanie morfologii, żelaza i ponownie bilirubina. Trzeba zakupić jakieś nowe ciuchy córce, bo w końcu idzie do nowej szkoły. Boi się, mam nadzieję, że sobie poradzi, bo jest raczej ogarnięta i kontaktową osobą. Myślę jednak, że ja również będę się martwić.
Dziewczyny czy wasze maluszki tez tak charczą? Lekarz mówił że to jeszcze wydzielina, ale ciekawe jak długo może się utrzymywać?
I jeszcze jedno jak długo plamiłyście? Mi jeszcze lecą wodniste upławy lekko zabarwione na żółto. Martwię się, że to długo. Muszę się umówić do gina na wizytę po porodzie.
No to jeszcze mi się coś przypomniało. Ostatnio odważyłam się i spojrzałam jak jestem zszyta. Przeraziłam się, bo pochwa taka szeroka, że szok ! Wszystko widać co jest w środku. Myślę, że to się wciągnie, ale jak nie? Ile czasu trzeba czekać? Po poprzedniej ciąży wcale o tym nie myślałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e94eyon4y.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...