Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Virkael jak już zapytałaś to opowiem moje odczucia ;)
Dobrze, że był ze mną mąż, bo był ogromnym wsparciem podczas porodu, bo na skurczach mocno go tuliłam, a poza tym przypominał o wielu rzeczach. Gdyby nie to, to pewnie bym rodziła dużo dłużej. Faktycznie te ostatnie cm rozwarcia były Najgorsze i jak tylko czułam, że się zaczynają to okropnie się stresowalam. Początek bóli partych - tylko pisk (nawet nie bardzo głośny, choć i takie były :] ) przynosił ulgę a później gdy już typowe parte to skurcze nie były tak dokuczliwe a parcie przynosi ulgę. Jeszcze moment wyjścia główki i czekanie na kolejny skurcz do wyjścia reszty źle wspominam i pamiętam, że poprosiła żebym mi chłopaka już wyciągnęły. Ale dla takiego kochanego szkraba warto było pocierpieć tych parę godzin. Już teraz muszę się bardzo skupić, żeby przypomnieć sobie jak było, bo mózg głównie skupia się na momencie położenia chłopaka mi na brzuchu i pierwsze przystąpienie do cyca;) Ten drugi zwłaszcza miło wspominam ;)

Zaczarowana gratulacje! Zdrówka dla mamy i dzidziusia!

Fiołka powodzenia i dużo siły na czas porodu!

Wszystkie zapakowane - trzymam kciuki, niech akcję się zaczynają! Już prawie meta!

A mamom i dzidziom życzę przesłanych nocy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Zaczarowana gratuluję, teraz czekamy na kolejne maluchy.
Powiem wam uczciwie, że jak gości nie było tak nie było, a teraz czasami grupami :) czasami pojedynczo :) a czasami się wymieniają :) Nie ma dnia abym kogoś nie przyjęła Z jednej strony to miłe że o nas pamiętają, ale jestem już trochę tym zmęczona. A końca nie widać ! Rzeczy, pampersów i chusteczek nawilżających (chyba z 30 opakowań) mam sterty :) Przyda się. Dostalismy tez kasę na łóżeczko turystyczne, bo mały na dole w salinie śpi jak na razie w wózeczku, ale niedługo z gondolki wyrośnie. No i mebelki do jego pokoju długo się zastanawialiśmy jakie i padło na takie http://allegro.pl/komplet-mebli-dzieciecych-lozko-160x80-7-elementow-i6006843556.html kolekcja niebieski miś.
Czekamy z niecierpliwością na kolejne maluchy. Swoją drogą to ciekawe jak tak mamusie kochanych bliźniaków?

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e94eyon4y.png

Odnośnik do komentarza

Od godz 10 jeździłam po szpitalach. To co przeżyłam dzisiaj to jakiś horror!! Dopiero weszliśmy do domu. Generalnie lekarz który wyslal mnie na patologie to konowal!!!! Dzidziuś jest ułożony prawidłowo i nie mam żadnego wielowodzia. Jestem wykończona psychicznie. Opiszę wam co się stało żebyście wiedziały na co zwracać uwagę i nie musiały przeżywać tego co ja :( na razie muszę zjeść i odpocząć.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Zaczarowana ogromne gratulacje! Witamy dużo chłopaka :) niech zdrowo rośnie!
Fiolka współczuję, że trafiłaś na takiego lekarza i niepotrzebnie się stresowałaś. I jeszcze zamiast odpoczywać, to cały dzień ciągali Cię po szpitalach. Jak wycieczka jakaś!
Mmj to może porozmawiaj ze wszystkimi, żeby dali Wam trochę odpocząć? My od razu mówiliśmy, żeby nie nastawiali się na wizyty, dopiero jak mała będzie miała ok. miesiąca to zapraszamy. Oczywiście kto przyjechał, to przyjechał, ale część posłusznie czeka :)
Bina bardzo ładne imię wybraliście.
Ja już nie mogę patrzeć na swój brzuch. Tylko czekam kiedy minie 6 tygodni i biorę się do pracy.
Zapakowane mamy powodzenia!
Rozpakowane mamy - dużo cierpliwości ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny juz przestałam tu zaglądać bo myślałam że zostałam sama na placu boju... weekend spędziłam w szpitalu gdzie wysłał mnie mój gin na wywolywanie. .. oczywiście nikt przed terminem się tego nie podjął bo nie znaleźli wskazań i ciesze się
Jak samo się nic nie zadzieje 29 mam iść na wywolywanie ... skurcze sporadyczne słabe mam nadzieje ze konkrety przyjdą same i ze malutka będzie tak punktualna jak jej starsza siostra ;)
Dziewczyny w dwupakach a wy ile po terminie macie stawić się na IP? Obawiam się tego wywolywania :/

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvmg7yia7b44tb.png

Odnośnik do komentarza

Tak jak napisałam w skrócie opiszę sytuację bo muszę też to z siebie wyrzucić...

Wczoraj pojechałam z M zadowolona i szczęśliwa na KTG na Madalińskiego. Dzień jak codzień. Na KTG weszłam od razu. Skurcze marne. Kolej na usg. Tu sobie trochę poczekalam no ale ok. Sporo osób, trzeba być wyrozumialym. Wchodzę do gabinetu, siadam na fotelu, badanie i słyszę że pan doktor to nie czuje główki i pewnie się dziecko przekrecilo. Kładę się na leżanke a lekarz przejechał mi głowica po brzuchu dwa razy i stwierdził ułożenie poprzeczne i wielowodzie. Nie dostałam żadnych wartości tego wielowodzia, żadnego potwierdzenia nic kompletnie. Tylko skierowanie na IP na CC. Na moje pytania usłyszałam tylko że wszystkim się będziemy martwić potem a teraz to na oddział idę. Ja już zestresowana no ale to trzeba to trzeba. Na IP kolejne KTG i 8 h czekania na wejście do lekarza. Pani doktor miała do mnie pretensje z nie znam wartości wielowodzia, że nie znam dokładnej wagi dziecka a czy to mója wina ze poprzedni lekarz mi nie udzielił takiej informacji ? Pyta mnie jak przebiegała ciąża bo nawet kart ciąży jej nie otworzyć nie chciało! A co pytanie o KTG stwierdziła że skurczy brak a jak zapytałam jak to możliwe skoro było kilka całkiem sporych stwierdziła że to nic takiego. I że generalnie to ona teraz nic nie zmierzy bo niema usg i czasu ( na IP niema usg!!!) i dostałam zalecenia żeby przyjechać następnego dnia to wtedy wszystko pomierza i powaza i że niema powodu do hospitalizacji. Rozumiem że następnego dnia usg na IP już będzie a ja sobie siedziałam 8 h na IP ze skierowaniem do szpitala dla przyjemności!? Kontynuacji zwolnienia też mi nie chciała wypisać bo jej się system zamknął już i nie opłaca się jej go otwierać dla mnie, że następnego dnia mi da a na ten jeden dzień bez zwolnienia to sobie mogę urlop w pracy wziąć... wyszłam zdenerwowana, załamana, bez jakichkolwiek info o dziecku a przez tą sytuację tętno mały miał różne. :( jeszcze się nasluchalam o tym wielowodziu więc nie było mi wesoło.

Koniec końców pojechaliśmy na Żelazna. Tam ludzi milion ale o dziwo udało się wszystko załatwić w 2,5 h. Na początku było super, po badaniach okazało się że mój Maluszek jest ułożony prawidłowo, niema żadnego wielowodzia, szyjka jest jeszcze długa a skurcze sa przepowiadajace, wydzielina jest w porządku ale nic się nie dzieje i na poród sie nie zanosi. Potem gin zobaczyła nazwisko pani z Madalińskiego i sie okazało że to koleżanki więc podejście zmieniło się o 180 stopni. Najważniejsze że okazało się że z Maluszkiem wszystko w porzadku ale usłyszałam że duży ale mi nie zmierzy bo czasu niema i żebym sprawdziła to na własną rękę, żebym się nad Domem Narodzin zastanowila i szła na CC ale nie u nich bo miejsc nie mają na 3 tygodnie do przodu i żebym na Madalińskiego rodziła. Sory bardzo ale mam prawo wybrać!! Zwolnienie to mi sie nie należy bo od 38 tc to wszystkie kobiety chodza na macierzyński już i że moge po terminie rodzic więc spokojnie mogę miesiąc macierzyńskiego wykorzystać. To mówię że to nie jest mój obowiązek tylko prawo i mogę z tego skorzystać lub nie i nie mam zamiaru tracić miesiąca który mogłabym z dzieckiem spędzić w domu to zaczęła się śmiać i stwierdziła że sie kobietom w głowach poprzewracalo bo mają rok macierzyńskiego a kiedyś było pół i jeszcze narzekaja!! A poza tym to ona zna gin z Madalińskiego i nie wierzy że tak postapila. No chyba ma info z IP.. I na pewno nie jestem po terminie bo termin z OM jest na 26.08 i ten jest najważniejszy a jak ktoś twierdzi inaczej to jest w błędzie. Ręka rękę kryje po prostu!! Na karcie pamięci IP wpisała ciśnienie 120/80 a nawet mi go nie zmierzyła ani nikt inny i była zdziwiona z podpisać sie pod tym niechce.

Mój M sie tak WKU.... że pojechaliśmy jeszcze raz na Madalinskiego. Zrobił aferę, złożył skargę na gina z przychodni. Jak się okazało prawie wszystkie pacjentki kierował na szpital z wielowodziem wczorajszego dnia. Na IP wystawiono mi zwolnienie na dwa tygodnie ale pani doktor ta co wcześniej stwierdziła że będzie miała przez to nieprzyjemności i ZUS ja wsadzi do więzienia bo jestem zdrowa. Jeszcze nie widziałam żeby ZUS czepiał się kobiety w ciąży która jest rodzi pomimo terminu. Powinnam przecież iść do pracy śmiało i stać się nogach przez 8-12 h!! Okazało się że usg też było tylko się pani doktor nie chciało zrobić badania bo tyle ludzi w poczekalni a na usg byla jakas arabska pacjentka!!! Najlepiej odesłać wszystkich na nastepny dzień do badań. I się dziwią skąd tyle ludzi jak nikomu się niechce rzetelnie zbadać człowieka!

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Virkael
Wielkie gratulacje doczekalas sie:*
Witamy malenka:)
Fiolka
Masakra, co wczoraj przezylas.... Dobrze, ze mialas M ze soba...
Tak jest niestety wszędzie mi miesiac przed zajsciem w ciaze lekarz napisał bezpłodna, jak w ia zaszlam powiedział ze jest pusta dlatego cala ciaze trzynalam sie tylko mojego gina żeby unikac takich sytuacji.
Padam na twarz mala dalej kupki zrobic nie może:(

Odnośnik do komentarza

Virkael gratuluję! Szybka akcja u Ciebie :) Wiele nie minęło od zdjęcia pessara i odejścia czoła do porodu. Zoja witaj :)
Fiolka historia okropna. Niestety patologia w "służbie" zdrowia się szerzy. Po takich przejściach już bym się nie decydowała na poród w żadnym z tych szpitali. Sytuacja była żenująca.
Basia jeszcze kilka dziewczyn jest nierozpakowanych, także śmiało zaglądaj wcześniej.
Odnośnie wywoływania to w szpitalu gdzie rodziłam na oddział kładli jak było tydzień po terminie, a wywoływali dopiero jak były 2 tygodnie po terminie. Wcześniej nic nie robili poza kontrolą ktg.
Miłego dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Agusiku – a ja myślałam, że Moja Kasia robi specjalnie kupe przy karmieniu :D Budzi się, przewijam, karmię, 2 minuty i kupa… :) a potem dylemat czy przewijać od razu, czy po jedzeniu ( ale podobno lepiej nie,bo się może ulać, poza tym usypia i czy budzić ) :D
Myszka83- co do nauki spania w łóżeczku to cierpliwość i Wasz konsekwencja :)
Anula11 – unormuje się! Trzymam kciuki za Was ;*
Zaczarowana – gratulacje! :)
Dziewczyny karmiące piersią: Wam też chce się non stop jeść?
Bina- piękne imię! :)
Mmj- masz prawo powiedzieć, że nie masz ochoty danego dnia na gości :) Ja otwarcie powiedziałam, że proszę mi nie przychodzić do szpitala a w domu dac mi czas na ogarnięcie się.. Nie wiem co to za mania takiego przyłażenia od razu do domu :/ Także spokojnie, można kulturalnie powiedzieć jakie się ma potrzeby :)
Mroczna – ja też czekam! Ale to szybko mija… Wybiorę się do ginekologa, potwierdzi, że wszystko ok. i tez zaczynam dbać o linię! Będziemy się w tym też wspierać :D
Virkael – gratulacje!!! A widzisz.. nie znasz dnia ani godziny a dzidziuś sobie zapragnie wyjść! ;):*
Fiołka – czytałam Twoją historię i aż zamarłam. Tragedia naprawdę, dobrze, że Twój M zadziałał, bo trzeba coś z tym robić. Dziady perskie! Spróbuj choć to ciężkie nie stresować się… Trzeba się czasem wygadać, wyrzucić to z siebie a jest lepiej :)

Dziewczyny karmiące piersią: Wam też chce się non stop jeść?

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję, jesteście kochane :) dzisiaj musiałam odespać wszystko, za mną dwie małe przerwy na siusiu i jedna na śniadanie i posta :) staram się zapomnieć o wczorajszym dniu. Idę na spacer i poczytać na powietrzu.

Mamy z dzidziusiami, jesteście dzielne i najlepsze na świecie :) już tyle za Wami a my jeszcze musimy czekać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Zaczarowana, Virkael - gratulacje!!

Fiolka - wspolczuje... Ta nasza sluzba zdrowia wola o pomste do nieba...

Anulka - ja przez pierwszy tydzien lialam niepohamowany apetyt. Teraz juz sie unormowalo. Jem sniadanie, jakas przekaske w poludnie. Potem obiad i delikatna kolacje.

Myszka - ja normalnie pije kawe. Zaraz po karmieniu, ale robie sobie slabizne i z duzym mlekiem. U mnie bez tego nie chodzilabym do toalety.

U nas tez kupa chwile po karmieniu. Bo Panna wali tylko w sucha pieluche, a przebieram przed karmieniem.

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Fiolka - kurde, powiem Ci, że jak czytałam tą historię to aż mi ciśnienie skoczyło. Jakaś paranoja, i że nic nie można z tym zrobić ? ja bym skargę napisała chyba - nie wiem.. ale tak zostawiać to bez konsekwencji ? da się coć zrobić ? ( raczej jestem z tych nie godzących się i walecznych .. więc same rozumiecie )

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjsn8exyqa.png

Odnośnik do komentarza

Catya
Skargę można napisać i złożyć ale czy to cos da to wątpię. Całej służby zdrowia się nie uzdrowi. Na pewno są tez lekarze i położne, pielęgniarki z prawdziwego zdarzenia nie mówię że nie. Na takie też trafiłam wczoraj. Szkoda że są wyjątki które psują caly wygląd służby zdrowia. Wczoraj akurat padło na mnie ze tak trafilam :( niestety. Wielu ludzi w takich sytuacjach odchodzi z kwitkiem i nic nie robią a powinni.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...