Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Virkael,
Ja leżałam plackiem od wigilii do kwietnia wiec cię w pełni rozumiem...teraz się trochę uaktywnilam i zobaczymy czy szyjka to wytrzyma ostatnio było 32 mm;) ale ciagle biorę luteinę ;)

Kukurydza,
Zerknij w wolnej chwili na znanego lekarza bo doktorek dał komentarz do twojego posta ;)

Ja dzisiaj jestem leniwa i nic mi się nie chce...i pogoda się zmienia chyba będzie padać...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgpiqvaekund3p.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za opinie o maści :) Nie będę jej kupowała. To pewnie tylko kolejna metoda na naciąganie przerażonych porodem kobiet…

Mnie na szczęście Filip nie kopie w jakieś konkretne narządy. Za to męczy mój pęcherz… Aż mi się wszystkiego odechciewa bo ja muszę dosłownie cały czas na siku. Przepraszam że znów przez to narzekam ale aż mi się płakać chce… Wczoraj byłam za zakupach. Nie dość że nic nie kupiłam to jeszcze w ciągu godziny odwiedziłam toaletę 4 razy a w drodze powrotnej (jeden przystanek autobusem) myślałam, że się posikam… Tak się nie da żyć. Nic tylko siedzieć w domu a tu zanudzę się na śmierć :/

Nie mogę się doczekać końca tej ciąży…

Virkael, ja też właśnie skończyłam pakować do koszyka w Gemini. Wyszło mi ponad 450 złotych za wszystko… za wszystkie kosmetyki dla mnie i dla dziecka, ręczniki z kapturkiem, pieluchy tetrowe i pampersy, pojemniki na mrożenie pokarmu, frida itd. Wydaje mi się, że to nie tak dużo. Zamówię w piątek po wypłacie ;)
Poza tym zostanie mi już tylko łóżeczko, przewijak i koszula dla mnie do szpitala.
Dziś może jeszcze kupię w Biedronce płyn do prania Lovella (jest obecnie na promocji za 12 złotych i proszek i płyn)

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Ma początek Basia. Mam wrażenie, że napisałaś mo prywatna wiadomość? Niestety nie jestem w stanie jej w żaden sposób odebrać, nie działa mi od kilku tygodni "poczta" na forum. Odezwij się tu albo napisz na mojego maila: kasiaqq@gmail.com :)

Mmj mam nadzieje, ze szyjka juz się ustabilizuje. Ja wcześniej miałam poczucie,ze to stawianie brzucha jest normalne , ale teraz obserwuje po tym co piszecie i co mówią lekarze,ze jednak może i jest normalne, jak się stawia rzadko, ale jak często to nie pozostaje bez wpływu na szyjkę :/
Zażywaj sobie jeszcze nospe najlepiej i magnez i dużo, dużo odpoczywaj :) Ciesze się, że Mikołaj rośnie i myślę, że decyzja i wybraniu specjalistycznego szpitala jest rozsądna bo zawsze dziecko będzie bezpieczniejsze.

Anula takie samopoczucie to chyba w ciąży standard dla wielu osób. Jedziemy na tym samym wózku. :)
Jeśli chodzi o te kwasy to ja mimo wszystko zadzwonilabym do lekarza bo po co masz się martwić.
Ale ciężko jest tak ze normy dla niektórych wyników w ciąży są zawyżone wiec może do 10 jest ok? Ale dzwon! :)

Mi jeszcze nic nie puchnie. To chyba jedyna "przyjemność" zaawansowanej ciąży, jaka mnie póki co ominęła, ale odpukac :) Natomiast w szpitalu po kroplowkach kilka razy spuchly mi ręce i dłonie (pekaly mi żyły ) wiec profilaktycznie zdjęłam pierścionki i obrączkę bo jak któregoś dnia zapuchne na amen, to potem nie zdejmę;) A obrączkę mam z tytanu wiec nie da się zabardzo nawet ciąć (koleżanka miała cięta na porodówce, autentyk). Chociaż tak mi cały czas jej brakuje i odruchowo szukam jej palcem :)

Marta_Joanna ja juz jem prawie samo zielone- szpinak, sałaty itd, do tego otręby i jogurty probiotyczne kilogramami, hektolitry wody i sokow świeżych (+woda z cytryna na czczo), owsianka na śniadanie, błonnik do picia, maksymalna dawka lactulosy 3x dziennie ale i tak idzie jak po grudzie ;D Ale jak to wszystko razem stosuje to nawet coś tam się dzieje tylko niestety ciągle, cały czas czuje jelita i żołądek. No ale to ewidentnie od lezenia bo zaczęło się dopiero w szpitalu. :/

Fiolka ja kładąc się około północy, wstaje na siku dopiero przed 6 a cała noc spie jak susel. Tylko,fakt faktem że budzę się z tak pełnym pecherzem, że ciężko mi w ogóle wstać bo brzuch mam aż sztywny. A w ciągu dnia korzystam z toalety dużo częściej ale to też dlatego, ze jak nie śpie i nie jem to pije. I to polecam na "plukanie" nerek ;) Ale są dni kiedy nie jestem kopana po pęcherzu i wtedy też rzadziej jestem w kibelku wiec tu chyba nie ma norm i nie ma się czym martwić; )

Edzia ani brat ani mąż nie słyszeli tej rozmowy bo byli zajęci swoimi tematami. Mężowi się powiedzizlam długo po ich wyjściu, dopiero jak szliśmy spać, ale też nie opowiedziałam mu wszystkiego dokladnie bo bałam się, że mnie nie zrozumie. Wiadomo jak to z facetami ;)
Ja też bardzo , bardzo dużo spie. Chyba odsypiam początki ciąży bo wtedy miałam bezsenność. ;)

Miłego długiego weekendu! Pozdrów ode mnie moje okolice;)

I tak sobie myślę Edzia, bo wczoraj na stronie Ujastku trafiłam na spis położnych a wiem,xe zastanawiałas się nad panią stamtąd. Jeśli dalej o tym myślisz to polecam Ci gorąco p. Renate Gradzi. Zajmowała się mną na oddziale. Po prostu ZŁOTA kobieta. Naprawde. Była jedną z położnych która naprawdę nigdy nie kazała na siebie czekać i nie pozwalała mi chodzić do dyżurki z niczym tylko sama zawsze przychodziła, a do tego po prostu tak miła, że naprawdę sama przyjemność z nią rozmawiać. :)

Antoninkasuper, że dogadalas się z położną. Ja jeszcze do swojej nie dzwoniłam, umówione jesteśmy dopiero po 30tc zresztą jeśli będą wczesniaki to wszystkiego będą nas uczyli na oddziale wiec nie chcę na razie sobie tym obciążąć głowy bo juz mam lekarzy po dziurki ;))

Evee !! Uważaj na siebie i nie szalej tak!!

My dziś po badaniach i wymazie. Wymaz robił mi lekarz, ale nie wspomniał o pessarze, wiec zakładam, że jest ok. Na postawie wydzieliny powiedział, że obawa się, że bakteria, która wykryli mi w szpitalu i leczyli antybiotykiem dalej sobie tam mieszka :/ No ale czekamy na wynik i będziemy leczyć, niestety nie ma antybiotyu, na który ta franca bylaby wrażliwa. Do wyboru miałam dwa antybiotyki, jeden który dostawałam dożylnie w szpitalu (sredniowrazliwa ) i prawdopodobnie nie pomógł i drugi, który dostalam raz i dostałam boli brzucha i skurczy wiec mi go wycofali (tez sredniowrazliwa). Niestety ona tez może wpływac na kondycję szyjki i jeden na miliony przypadków kończy się wcześniejszym porodem no ale lekarz mówi, że wiele kobiet w ciąży ja ma i w ogóle o tym nie wie wiec żeby zabardzo się nie martwic no a to, ze wszystko się może zdarzyć to jest niestety zawsze takie ryzyko ;/
Takze czekam na wyniki i zobaczymy. ..

No i okazało się, że test obciążenia mnie jednak nie ominie. W związku z tym, ze miałam już raz robiony, kolejny został przełożony na późniejszy termin. Lekarz miał mi go zlecać na kolejnej wizycie ale powiedział, że SKORO pytam to mogę sobie w sumie zrobić w tym tygodniu. Wiec w sobotę jedziemy pić lukier po raz drugi.

A z pozytywnych wieści to przyszły wczoraj pojemniki na mleko wiec mam nadzieje, ze bedzie co odciągac a równocześnie, że nie będzie potrzeby nosić tego do szpitala.!
Jeszcze tylko musimy zamówić koszulki nocne i pakujemy moja torbe.
I stad teraz moje pytanie, wiadomo,że korzystając z laktatora w domu, wcześniej sobie wszystko ładnie sterylizujrmy i wyparzamy. A jak to wygląda w warunkach szpitalnych? W ogóle należy brać swój laktator? Na stronie szpitala nic o tym nie ma.

U nas ani lozeczka, ani ścian, ani komody czy wozka. Czekamy z tym jakby miało nas to uchronić przed wczesniejszym porodem. Wszystko wybrane wiec decyzja, że mąż się tym zajmie jak ja będę w szpitalu i/lub stan chlopcow bedzie stabilny jest wciąż aktualna. Nie umiała bym patrzeć na puste łóżeczko gdyby chłopcy byli zmuszeni leżeć w szpitalu kilka tygodni.
Za to przy dobrych wiatrach w przeciągu dwóch tygodni montujemy klimatyzacje w mieszkaniu i w końcu będzie miło się tu kisić; )

Rozpisałam się jak zawsze. Buziaki

Odnośnik do komentarza

Edzia widziałam, przyszło mi mailem bo ZGŁOSIŁ NADUŻYCIE i musiałam potwierdzić czy jestem pewna tego, co napisałam. Niestety moja odpowiedź do niego już zostaje przekazana tylko anonimowo w prywatnej wiadomości. Jest mi trochę przykro,ze on tak wszystkie opinie podważa bo na każdą negatywna czy neutralna opinie ma odpowiedz i wszystko neguje. No ale najbardziej rozbawiło mnie,ze założył, że sytuacja dotyczyła wczesnej ciąży a wcale tak nie było, więc swoją odpowiedzią wprowadza w błąd. No ale nie będę z konowalami dyskutować, z całym szacunkiem dla Ciebie choć i tak podziwiam za cierpliwość. :)

Odnośnik do komentarza

Kukurydza, mój M wózkiem po mieszkaniu jeździ bo nie może się doczekać, więc nie będzie już nic załatwiał- nie będzie miał do tego głowy. Czasami mam wrażenie że to on będzie rodził i zostanie z małym w szpitalu, a ja wrócę do domu :) zachowuje się jak taki "tatusiek".

Obrączkę zdjęłam w niedzielę bo M zobaczył jak strasznie palce mi spuchy, więc nie ma sensu się męczyć z obrączką. Też odruchowo szukam jej piątym palcem, czy aby na pewno jest...

Już dostałam ochrzan od M bo zadzwonił z pytaniem czy komoda leży w kartonie, czy stoi złożona- wiedział że się nie powstrzymam :)

Fiolka, a prócz literek coś planujesz? Przy wejściu będę miała szafę i zastanawiam się nas zainstalowaniem na niej takich świecących kulek. W nocy będę mogła spokojnie wejść do pokoju i światło nie będzie drażniło Jaśka.

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Kukurydza
Masz rację z siusianiem niema reguły. Czasem wstaje, czasem nie ale dzisiaj nie dość że co chwila siusiałam to jeszcze nie mogłam zasnąć. Ciesze się że z pesserem nic się nie dzieje i jest na swoim miejscu :) oby tak dalej :) szkoda tylko że ta bakteria się przyplątała na dodatek , eh zawsze coś, może wymaz pokaże że jednak nic się nie dzieje. Trzymam kciuki. A co do laktatora to chyba warto wziąć. Podobno nawał pokarmu ma się w drugiej trzeciej dobie i warto by było mieć w razie czego chociaż w szpitalu powinni mieć. U mnie informują że jest ale można wziąć swój. Na pewno wydarzenie też jest możliwe. Może warto zapytać w szpitalu do którego się wybierasz.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Chyba mi Młody cos przy kregoslupie zmajstrowal, wygladalam przez okno i nagle coś chrupnelo zabolalo i ledwo się do łóżka doczlapalam :/ ruszyć się prawie nie mogę..

Evee
Zazdroszczę Ci pokoju :) tak pozytywnie oczywiście :) mi się wszystko przesunela i mogę tylko po planować na potem.. O komodzie teraz nie mam co marzyć :) Myślałam o literkami właśnie i tak są jeszcze inne gadżety jakieś samochody samoloty zwierzęta. Myślałam żeby w oknie na karnisze dać takie girlandy z samolotów kolorowych muszę tylko wymyślić jak to zrobic :) dla dziewczynek można kwiatki motylki itp. O tych kulach kolorowych też myslalam:) można na noc zostawić i dają światło przytlumione :)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Natalia
u mnie zakupy w Gemini wyszly ok 600 pln na Gabi :)

Mam ten sam problem co Kukurydza nie jestem wstanie otwierac wiadomosci i mam wiadomosc od Dagmary...

Kukurydza,
dzieki za info o poloznej w sumie ona jest w mojego regionu! mi moj doktorek polecil Anne Cupryan.. wiec albo wybiore pania Anie albo Renate i musze to zalatwic w nastepnym tygodniu:)
Mnie rozbawila jego wypowiedz na znanym bo w sumie co mu moge na pewno zarzucic to wlasnie nieumiejetnosc przekazywania informacji i straszenie pacjentek:P ale ja mu dam opinie jak juz Gabi bedzie na swiecie po wszystkim:D

a my z wozkiem dalej nie wiemy ktory...chcielismy xlandera ale na zywo ma slaba amoryzacje naszym zdaniem... wiec jakas masakra zaden nam nie pasuje

http://www.suwaczki.com/tickers/relgpiqvaekund3p.png

Odnośnik do komentarza

Mmj, Fiolka, dziekuje za info:)
Ja na pewno go spakuje tylko zastanawiam się, jak wygląda "sterylizacja" takiego sprzetu (laktator + pojemnik) w warunkach szpitalnych? Bo przecież jeśli wymyje w domu i wysterylizuje lub wyparze, to za kilka godzin nie będzie się już nadawał do użytku i wtedy trzeba powtarzać zabieg.

Może mamy, które leżały w szpitalu po porodach i odciagaly, albo widziały coś mogą się wypowiedzieć? :)

Edzia ja z tych, które widzę na zdjęciu poznałam tylko ta pania, innych nie kojarzę. Jak ja zobaczyłam pierwszy raz to pomyslalam sobie, ze oho, będzie ostro;) Bo na tle wszystkich tych młodych położnych wyglądała dość "groznie", a potem stwierdziłam, że to był naprawdę dobry duch na tym oddziale. W środku nocy potrafiła stać ze mną 20min i trzymać mi kroplowke jak miałam problemy z żyłami, bo już miałam końcówkę a nie chciała mnie wysyłać do łóżka żebym nie musiała chodzić. A te młode mnie nie raz po kilka razy odsyłaly i latałam tam i z powrotem z tym brzuchem. Poza tym jak ja o coś spytałam to tez zawsze poszła do lekarza spytać i przychodziła sama mi odpowiedzieć, kiedy inne położne mówily "a to się proszę na obchodzie pytac"; sama wszystko zgłaszała, ja nawet nie prosiłam o to tylko jak cokolwiek jej powiedziałam to lekarze wiedzieli. Wiec taka bardzo, bardzo sumienna, miła no i doświadczona bo na wszytkie pytania odpowiadała zawsze. No ale nie wiem jak pozostałe z tej listy :)

Fiolka ja to już chyba mam po prostu taki rodzaj pecha w życiu, ze u mnie sytuacja stabilizuje się dopiero jak jest juz mega beznadziejnie a tak to właśnie "zawsze cos". Juz wiele razy w życiu tak miałam i mam nadzieje, ze tym razem też los się do mnie uśmiechnie MIMO WSZYSTKO:)

Anula daj znać proszę.

Odnośnik do komentarza

Cześć:)

Wczorajsze popołudnie minęło mi bardzo fajnie - dzieci były grzeczne. Po zaparkowaniu w parku poszliśmy do lidla po lody, a Lilianka i Namirek trzymali się wózka po obu stronach:) Ludzie się oglądali i uśmiechali:)

Kukurydza no kurde, szkoda słów na bratową. Podpisuję się pod tym, co dziewczyny napisały! Zgodzę się tylko z tą selekcją naturalną, ale w I trymestrze (stąd też traktowanie przez lekarzy ciąży w UK dopiero od II trymestru). Ale nie zmienia to faktu, iż to i tak dla Nas kobiet jest bardzo przykre:( Zrozumieją tylko Ci, co to przeszli. A nieprzywiązywanie się do dziecka w brzuchu to jakaś abstrakcja. Jestem ciekawa jak Twoja bratowa będzie w ciąży, czy chłodno będzie traktowała maluszka?! Moim zdaniem tak się nie da.

mmj super, że żołądeczek Mikołajka wyszedł ok - mimo, że pierwszy raz to zawsze to jakieś pozytywne, napawające optymizmem wieści. Duży już jest. Buziak w brzuszek:*

Didi u Nas sprawdziły się meble firmy atb - polski producent. Mamy już 4 lata i nic się z nimi nie dzieje. Tu zestaw też kosztujący ok. 1 tys., ale oprócz łóżeczka i komody z przewijakiem jest jeszcze półka wisząca, pościel i materac (z pianki, więc tu rewelacji nie ma) http://atbmeble.pl/sklep/strefy-zycia/zestaw-mebli-simple/.
A nie z kompletów, to rzeczywiście najtaniej wyjść powinno łóżeczko i komoda w ikei - sprawdzałaś tam?

anula słońce trzymaj się i nie daj się hormonom:* Piękna pogoda za oknem jest, masz wspaniałego synka i drugiego Skarba pod sercem - musi być dobrze.

Natalia ja miałam zakupiony DIANATAL przy 1 i 2 porodzie, ale nie wypowiem się z własnego doświadczenia, bo nie miałam go podanego - za 1 razem położne zawaliły, a za 2 nie było kiedy. Opinie są różne - jedni mówią, że rzeczywiście skraca I i II fazę porodu i jest większa szansa na uniknięcie nacięcia krocza, a inni, że to tylko daje poślizg i nie warte swej ceny (wody chyba rzadko odchodzą w trakcie parcia - przy moich 3 porodach zawsze wcześniej).

marta_joanna 10 dzieci?! To już małe przedszkole:) Głowa pełna po takim czasie, ale daliście radę!
Dzieci są kochane - synek dba o mamusie:)

Na razie tyle doczytałam, reszta później. Muszę zmykać wstawiać obiad, bo z pół godzinki wracają moje szczęście do domku:) I dłuugi weekend:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Kukurydza tak sobie mysle, ze i tak duzo pijesz i bierzesz na zaparcia. Mi zaczela pomagac lemoniada pietruszkowa. Pisala o niej tez Bina. Pije ja wieczorem ok 20 (bo niestety tak wracam do domu). A rano nie ma problemu. I nie wiem czy tez to zaluga kakao na noc, na mile sny ;) wiem, ze tez przy spokojnym, lezacym trybie tez jest ciezej oczyscic organizm.

Odnośnik do komentarza

Basia poruszyłas bardzo ciekawy temat. Mój ulubiony :) No więc różnica zasadnicza jest taka,ze magne b6 produkowane przez firmę sanofi (inne ich produkty to bp. Nospa, allegra, insuliny, essentiale itp) to lek. Wprowadzenie leku na rynek wiąże się z ogromnie długim procesem badań klinicznych (gdzie firma ponosi koszta, a później każde opakowanie, które wychodzi na rynek jest jeszcze badane pod wieloma względami mikrobiologicznymi, zawartościowymi itp (to tez kolejne koszta). Kupując taki magnez masz pewność, że DZIAŁA oraz co najważniejsze, że w środku tabletki jest taka ilość substancji, jaką widzisz na opakowaniu.
Kupując magnez np. Biotter (firma ta nie ma na koncie ani jednego LEKU), dostajesz suplement diety z deklarowana zawartością "jakiegoś" magnezu niewiadomo skąd i niewiadomo jakim działaniu. Producen nie m potrzeby "odbijać " sobie kosztów wprowadzenia preparatu na rynek ponieważ ich praktycznie nie ponosi. Suplementy diety nie są obarczone przepisami takimi jak leki a takimi, jak produkty spożywcze czyli np parki w których rzekomo jest 90% mięsa. To samo jest z magnezem w suplementach :)

Magne b6 max to suplement. Jednak ja osobiście bardziej ufam fimie farmaceutycznej, ponieważ jest praktycznie pewne, że używają "tego samego" magnezu i produkują ten produkt na tej samej linii co swoje leki. Często jest tak,ze forma po wprowadzeniuleku na rynek przekształca go potem w suplement dla oszczędności związanych właśnie z formalnościami;)
Mam koleżankę, która pracuje w jednej z polskich firm farmaceutycznych i wiem,ze często szanowane firmy mimo wszystko stosują te same procedury co do leków jak i suplementów (czyli dostajesz oczyszczony, sprawdzony produkt ).
Druga część kosztów to marketing i reklama. Niestety tutaj płaci pacjent.
Natomiast ja nigdy (!) nie sprzedałam kobiecie w ciąży suplementu diety z magnezem bo to zbyt ważny produkt w ciąży. I osobiście generalnie uważam, że większość suplementów to śmieci, wiem, widziałam jak się takie rzeczy robi i po prostu nie wzięłabym tego do ust :)

Ale ponieważ magneb6 max to suplement to jednak ja osobiście stosuje tylko magneb6 i wolę zażyć go więcej mimo tego, xe do tej firmy akurat mam duże zaufanie.
Czasem nie warto kierować się tym co na opakowaniu, bo na opakowaniu, szczególnie w przypadku suplementow można napisać wszystko :)

Beatka juz nie mam sumienia prosić męża żeby mi jeszcze to robił a sama niestety nie mogę. Ale pilam w szpitalu i tez nie zaobserwowalam jakichś efektów. Na razie jak stosuje to co mam to jest w miarę ok, zanim zaczęłam leżeć to nie miałam takich problemów wiec juz bardziej metabolizmu raczej nie rozkręce. Ale dziękuję :)

Mamalina mało Cię tu ostatnio. Życzę Ci spokoju i wracaj do nas :)

Odnośnik do komentarza

Anula no to możesz żyć w spokoju :)

Jeśli nie chcesz zażywać dha to przecież nie musisz, natomiast po prostu jest to jedna z tych rzeczy, które warto brać w ciąży. Mysle,ze bez problemu znajdziesz w Internecie informacje na ten temat. :) Wielu lekarzy o tym nie mówi, ale wielu nie mówi też i kasie foliowym i wielu nie zleca tez podstawowych badań, natomiast ja polecam. Na patologii wszystkie dziewczyny u nas w salo dostawały obligatoryjnie, ja podwójna dawke. Mój lekarz tez zawsze zwraca na to szczegolna uwagę.
Wiadomo,że może się nic nie stac złego jak nie będziesz zażywać i pewni się nie stanie, ale to naprawde dobra "inwestycja" w zdrowie maluszka. :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...