Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Basia ja też z aktywności najbardziej lubię jeździć na rowerze - do pracy pomykałam na nim (ok. 7 km w jedną stronę) regularnie. Ale myślę, że nigdy nie przewidzisz, czy np. się nie przewrócisz, więc takie ryzyko miałam na myśli.
Moja Lilcia no cóż, jak to prawdziwa kobieta - czasem nie potrafi się zdecydować w co ma się ubrać, zmienia co chwilę zdanie, ma swoje humorki i potrafi strzelić focha:) Na szczęście to tylko chwilowe, więc nie jest tak źle:)
A Twoja Iga?
Daję radę, bo muszę:) Już pisałam, że to kwestia dobrego zorganizowania i wypracowania pewnych schematów:) Poza tym mam dość sporo energii (mimo choroby, która temu przeczy). My mamy dla swoich pociech jesteśmy w stanie góry przenosić - One są moim motorem, który mnie napędza:)

Zapomniałam jeszcze napisać, że stópka Gai ma ponad 4 cm, a kość udowa zdecydowanie dłuższa niż wiek z OM, więc szykuje mi się modelka:) Ten wymiar najbardziej odstaje od reszty.

Aaa i dziękuję irenkaa (bo chyba Ty to dziś napisałaś)- rzeczywiście oddaje dzieciom całe swoje serce, nieba bym im uchyliła:) Po prostu kocham dzieci, a swoje to już w ogóle:)
Dlatego muszę chyba zrobić tą pedagogikę przedszkolną i wczesnoszkolną, albo iść na położnictwo (takie moje dwa marzenia).

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Hehe Iga to mała modnisia z własnym stylem:)

Bym zapomniała - kukurydza- koniecznie pochwal męża za robótki. Na prawdę wygląda to obiecująco:) Nie mogę się doczekać efektu końcowego!
Co do imion - Aleksander bardzo mi się podoba, Albert troszkę mniej (ja żadnego nie znam), ale fajnie, że nawiązuje do naukowca z dziedziny, którą lubi mąż:) Ma to imię swoją historię. Im dłużej myślę o Albercie tym bardziej mi podoba:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Fatalny początek dnia. Śniła mi się straszna burza u że mój dom rodzinny rozwalił i że moja mama miała uszkodzone auto i że była w środku. Dziś wizyta u lekarza, teraz to jestem już wstrząśnięta! Tak żałuję że mojego M nie ma w domu bo beczę jak bóbr. Co za koszmar! Dla czego tak straszne rzeczy muszą śnić się w tak ważne dni!? :( teraz już nie mogę zasnąć, ani się uspokoić. Tylko myślę co strasznego mnie dziś czeka... ;(

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj jak zwykle pobudka między 5-6 a zawsze u rodziców śpię jak zabita i do 12 mogę spać. Mi się śniły jakieś czary dzisiaj. Masakra. Nieraz śni mi się kilka rzeczy w ciągu nocy.

Wczoraj siedziałam z chrzesniakiem. Cudowny Szkrab. Wspolpraca się udała i obydwoje byliśmy zadowoleni :) ja już dzisiaj trochę mniej. Podniosła go może że dwa razy i to dlatego że musiałam ale wiecie jak to jest z dwulatkiem. Cały czas jest się na nogach. Dzisiaj mi kręgosłup siada. Wczoraj wieczorem zaczął a dzisiaj ciąg dalszy. Jeszcze moja lordoza się odezwala. Masakra. Juz nie wiem jak mam się ułożyć. Boli strasznie i trochę się boję.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wczoraj byłam na polowkowym :) dziewczynka idealnie się rozwija! Pani się usmiala bo zasnęła z dwiema dłońmi podpartymi pod główkę :* lekarka się pytała czy tak śpimy z mężem - a tak właśnie zasypiam
Z okazji tego, że wszystko dobrze i na pewno dziewczynka chciałam kupić w F&F coś dla małej ale rozmiarów ka pisała new born a potem 3-6miesiecy wszystko tak zapakowane ze nie można rozpakować. Czy któraś z was kupowała juz coś z tej firmy? ?

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)

katalina89 jakie to słodkie....:) Gratuluję połówkowego.
Fiolka mam nadzieję, że ból szybko przejdzie. Leż, odpoczywaj i może posmaruj amolem plecki.
Evee Podobno sny powinno się interpretować odwrotnie- pewnie czeka Cię coś dobrego. Na szczęście to tylko sen, puść go w niepamięć i ciesz się dzisiejszym dniem :*
Basia83 Właśnie za to kocham dzieci najbardziej:) Za ich rozumienie świata i komentarze rzeczywistości. U babci mojego męża po jakiejś rodzinnej uroczystości, już podczas sprzątania po gościach, ktoś skomentował, że "Edyta chyba dziś była zła na Jacka", mała Emilka (5 latek) podsumowała: "Eh, kobiety tak mają". Mieliśmy ubaw:).
Ta sama już wspomniana Edyta ma 2 synów i jeden jest też 5 latkiem. Lubi z nią spać, więc mąż Jacek musi ewakuować się do łóżka młodego, które leży w tym samym pokoju. W końcu zbulwersowany Jacek mówi do syna: " Sprzedam ci to łóżko, skoro nie używasz!". Na to mały: "No sprzedaj, ciekawe gdzie będziesz spał...".
mamalina Kochana córeczka. Ale mamusia faktycznie się spisała :) Gratulacje z udanego badania. Super, że kolejny bobasek pojawi się w Twojej rodzinie.

Yyyy... no coś jeszcze miałam pisać, oczywiście nie pamiętam.
Mój maluszek chyba właśnie miał czkawkę. Codo moje małe:*. I podpytałam wczoraj męża na jakie imię się w końcu zdecyduje. Prawdopodobnie będę mieć małego Alanka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry,
Witam nową mamę...
Miło czytać, że badania wychodzą pomyślnie i wszystkie maluszki ładnie rośną.

Mamalina - miałaś niezłą przygodę :) ale dobrze, że zakończenie miłe...

U mnie dziś trochę lepszy nastrój.
Wczoraj byłam na różańcu w intencji babci. Babcia bardzo się zmieniła i nie wygląda jak moja babcia. Dziś i w piątek daruję sobie jechanie na różaniec, bo kosztuje mnie to sporo emocji (patrzyłam na babcie z daleka i w ogóle nie podchodziłam do trumny)
Pogrzeb jest w sobotę i wtedy pojadę i pożegnam babcie...

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry!
Odwiozlam Malego do zlobkabi siedze w galerii na sniadanku. Czekam az otworza sklepy, musze farbe do wlosow nabyc.

Evee - szalone sny ciazowe to norma. Ja wlasnie po snach sie domyslilam, ze w ogole jestem w ciazy. Nie martw sie tym w ogole.

Myszka - bardzo wspolczuje straty babci, wiec co czujesz. Jutro mijaja dwa miesiace jak odszedl moj dziadek.

Basia, Mamalina, Bina - dzieciaki maja tak ogrmona zdolnosc postrzegania i zapamietywania, ze zawsze nas zadziwia. Moj Olek codziennie rzuca takie teksty, ze buzie nam sie smieja. A podlapuje bardzo szybko. Dziadek raz do babci cos rzucil, a Olek wieczorem "bylem u czarownicy". Ja zdziwiona, a on, ze dziadek tak na babcie powiedzial ;)
A kolezanki corka do naszej znajomej nie radzacej sobie z dwulatkiem rzucila tekstem: " ciocia, moze trzeba go zaczac wychowywac" - miala jakies 5 lat wtedy :)

Zajrze do H&m, zobacze te bodziaki malutkie albo dresy dla Olka, poki jest promo.
A zapomnialam sie pochwalic, ze ide dzis na warsztaty "Mamo to ja". Bylam kiedys na wersji z dzieckiem do roku, a teraz dla ciezarowek. Zawsze to opcja na wyrwanie sie wczesniej z pracy ;)

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Jejku dziewczyny aż mi wstyd... Ja dopiero dzisiaj znalazłam chwilkę żeby wejść na nasze wspaniałe prywatne forum. Dodałam swój brzuszek i jeszcze wam się na coś pozale.

Jakiś czas temu pytalyscie jak sobie radzimy na studiach. Do wczoraj wszystko było super. Ale wczoraj mój wykładowca przegiol... A mianowicie studiuję ratownictwo i tam są zajęcia praktyczne. Na początku semestru powiedziałam mu ze jestem w ciąży i powiedział ze nie ma problemu ze damy radę. A wczoraj mieli zajęcia typu jak wyciągnąć poszkodowanego z auta... I wyobraźcie sobie ze on kazał mi dźwigać tego poszkodowanego równo z innymi na desce albo się położyć jako poszkodowana. Nie zgodzilam się ani na jedno ani na drugie. Moim zdaniem to przesada i dźwignie kolegów w moim stanie to wręcz abstrakcja. Nie wiem może przesądzam.
Poza tym jednym incydentem to wszyscy bardzo dobrze przyjęli to ze jestem w ciąży i mam dużo luzu. Koleżanki i koledzy też dobrze przyjęli i chuchaja i dmuchaja na mnie.

Wogole byłam pod wrażeniem mojego M. Od kiedy jestem w ciąży strasznie na mnie się o mnie martwi i chciałam sobie zrobić z moimi koleżankami taki Ala panieński ... Nie bardzo mu się to podobało bo się o mnie boi. I wymyślił ze razem pójdziemy gdzieś. I w sobotę zaszalelismy na maksa. Najpierw goście u nas A potem poszliśmy na imprezę. Do domu wróciliśmy po 6 rano. Wybawilismy się na maksa, ale cała niedzielę przelezalam w łóżku nie ruszając się z niego ... Ale warto było.

Kukurydza123 masz super męża. Nie dość ze się tobą opiekuje to jeszcze takie cudeńka robi dla waszych chłopaków... normalnie ekstra tylko pozazdrościć.

Mamalina kurczę chciałabym kiedyś być taka zorganizowana mama jak ty... Ja siebie nie potrafię zorganizować A ty taka gromadke super okielznalas ... :)

Co do jazdy na rowerze ja mam zakaz całkowity bo u mnie w rodzinie nie wiem kto Ale jakąś ciotka jechała na rowerze w ciąży i wywołała sobie tym poród i dziecko urodziło się martwe. Więc u mnie w rodzinie to bardzo na to zwracają uwagę.

Myszka bardzo mi przykro z powodu babci... dla mnie babcia znaczy la bardzo dużo bo mnie wychowała ... W pewnym momencie mogłabym nawet zaryzykować i powiedzieć ze znaczy la dla mnie więcej niż mama w tedy. Do dzisiaj mi jej strasznie brakuje i nie raz wyobrażam sobie co by było gdyby była z nami... teraz jak mi zle to się do niej zawsze wyzalam.

Witam wszystkie Nowe mamusie i super ze się odezwalyscie. Bo jak dla mnie to to forum jest naprawdę ważne. Może nie zawsze pisze na bieżąco Ale tutaj jak się ktoś dłużej nie odzywa to dziewczyny alarmują czy wszystko ok. Moi znajomi których znam na żywo tak się on mnie nie martwią jak kochane tutaj... to bardzo dużo daje takie poczucie przynależności :)

Apropo mojego maluszka jeszcze... to kocha słodycze hehe ... jak zjem jakiegoś batonika, albo ciastko to szaleje podskakuje. .. wtedy jest szaleństwo ... Ale mój M NIE ma szczęścia do czucia maluszka jak przykłada rękę to się uspokaja... A tak bardzo by już chciał fo poczuć... :)

Ale powstał esej... aż współczuję czytania hehe :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371zqex3q9b.png

https://www.suwaczek.pl/cache/383a15cbc3.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry, Dziewczyny
Jak najwięcej słońca Wam życzę, bo u nas dzisiaj znowy pochmurne niebo :/
Fiolka - też chyba będę męczyć koleżanki o opinię na temat różnych rzeczy. Przygotuję sobie jakąś wstępną listę i niech dodają/wykreślają.
Natalia93 - zgadzam się, że trzeba uważać, aby nie przesadzić. Ja jestem jak dziecko we mgle. Chcę zapewnić wszystkie potrzebne przedmioty, ale bez poczucia, że daję się nabijać w butelkę i wydaję niepotrzebnie kasę.
Miremele - a możesz podpowiedzieć, ile koszul najlepiej wziąć do szpitala? Gdzieś też słyszałam, że można za duży t-shirt sobie spakować. Co myślisz?
Basia83 - dzięki za listę do wyprawki i info odnośnie rozmiarów noworodka :) gromadzę trochę takich rzeczy na 56 i 62. A dumam nad 50? Zdarza się używać takich ubranek? Muszę Ci się przyznać, że imię 'Iga' nagle wpadło mi w ucho :) Zaproponuję M., może właśnie to będzie to jedyne :)
Mamalina - gratulacje pozytywnego usg. Nie wiem, czy niskiego mandatu też gatulować? ;) dobrze, że tak bardzo Cię to nie spieło i trafiłaś na przyjaznych policjantów.
Kukurydza - popytam o ten podgrzewacz; pamiętam, jak moja mama wrzucała słoiczki do garnuszka z ciepłą wodą, żeby się ogrzały :)
Evee - wiem, że szczególnie zły sen potrafi ustawić już cały dzień, ale najczęściej to tylko odreagowanie jakiś niepokojów, czyszczenie głowy, więc pomyśl, że właśnie jesteś lżejsza o jakąś czarną myśl. Ja niestety w ciąży to mam co jakiś czas sny o tragicznym rozwiązaniu i obiecałam sobie, że im się nie dam. Nie zdenerwuję siebie i malucha :)
Anulall - na pewno za parę godzin się uaktywni. Przeżywałam wczoraj to samo. Chyba po prostu muszą czasem dzieciory więcej pospać i urosnąć ;)
myszka83 - trzymaj się ciepło. Babcia na zawsze będzie w Twoich myślach i ja przynajmniej wierzę, ze nasi bliscy mogą nas wspierać, będąc po tej drugiej stronie.

http://www.suwaczki.com/tickers/hchyvfxmaa17stme.png

Odnośnik do komentarza

Olcha, niestety nie którzy prof albo zapominają albo uważają że nic się nie dzieje. Ja mi po zajęciach została zwrócona uwaga to się wscieklam, ale doszlam do wniosku że jeszcze jedna złośliwa uwaga i idę do Rektora, nie mam zamiaru się cackač z palantem.

Anula11, Jasiek kopie rano z głodu. W ciągu dnia jak już zjem, wrócę że spaceru z psem i się położę go też trochę się wierci. Najbardziej bo czuć wieczorem. Wczoraj nawet mój mąż go czuł:) Jasiek położyć się w pionie po prawej stronie i było czuć twardy prostokąt:) to pierwszy rąk jak mąż poczuł dziecko. Na początku się przestraszył, ale później lekko mizial go a Jaskowi chyba się podobało bo nie zmieniał pozycji:) jak mąż przestawał to mały zaczynam się wierzgać:)

Katalina, cieszę się że na polowkowym wszystko poszło dobrze:) to radocha zobaczyć jak śpi, albo się rusza. Ostatnio Jasiek miał nogi na głowie i lekarz musiał go zmusić do zmiany pozycji. Powiedzieliśmy że będzie ćwiczył gimnastykę:)

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Witam Was,
Mam troszkę mały zamęt w domu ale co jakiś czas nadrabiam posty. Gratuluję Wszystkim dobrych wyników badań.
Myszka składam moje kondolencje. Babcia będzie się cały czas tobą na pewno opiekować. Wiem co czujesz, tez miałam babcię, która była moja przyjaciółką, byłam z nią bliżej niż z mamą. Nie żyje już 6 lat, a ja za nią cały czas tęsknię. Drugiej, tak mądrej życiowo kobiety nie znałam.
Życzę miłego dnia.

[center]http://www.bubhub.com.au/tickers/image.php?image=MTQ1YGA2MmBgMjZgYDExYGAyMDE1YGAwMWBgYGBwcmVnbmFuY3lgYDMxYGAwOGBgMjAxNmBgWQ===.png[/center]

Odnośnik do komentarza

Któraś (przepraszam, że nie pamiętam która) z Was pisała o tym, że tatuś jeszcze nie czuł ruchów a bardzo by chciał...
Mój M też jeszcze nie doświadczył kopniaczka, ale czasem jak Mały się wypnie i czuję go po jednej stronie to kładę tam rękę M i on wtedy tak się cieszy.
Ja mam łożysko na przedniej ścianie i nie zawsze czuję Maluszka, a tym bardziej M jeszcze nie miał tego szczęścia.

Wczoraj mój Maluszek mnie rozczulił. Trochę się bałam jechać na ten różaniec za babcię, bo wiadomo łzy i emocje, a nie chciałam go stresować. Jednak całe nabożeństwo synuś fikał w brzuchu w najlepsze i pokazywał mi,że ma się dobrze. Najbardziej podobało mu się jak pan śpiewał i grał na organach. Jakiś muzyk mi chyba rośnie :)))

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Evee Ja przez ostatnich kilka dni miałam takie koszmary ze bałam się w nocy wstać na siku :/ a to jakaś bomba która miała zniszczyć świat, a to pies który mnie gryzł... było tego jeszcze ale nie mogę sobie przypomnieć. Dzis na szczęście spokojne sny

Katalina f&f ma super rzeczy dla niemowląt jakość naprawdę ekstra bawełna bynajmniej było tak rok temu ale ja nie mam blisko dużego tesco wtedy kuzynka kupowała mi tam pajacyki i inne. Kojarzę ze jak coś było rozm 0-3 mce to moja mała trochę dłużej to nosiła. Teraz jak będę w Gdańsku albo Bydgoszczy koniecznie muszę się tam udać.

irenkaa cieszę się że mogłam pomóc. Rozmiary 50 i poniżej są dedykowane dla wcześniaków...
A Iga to było jedyne imię dla dziewczynki które wtedy brałam pod uwagę więc teraz będzie z tym problem :D córa mówi ze jak będzie siostra to tez może mieć na imię Iga :D Teraz nr jeden w mojej głowie jest Marcelina trochę długie ale nie mam w rodzinie i nie znam zadnej osobiście wiec bez żadnych skojarzeń ;)
Ja to myślę jak na nią będą wołać później bo dla maleństwa to każde imię piękne dajmy takiego Krzysia jak będzie miał 20 lat pewnie zostanie Krzychem a malutka Tosia? hmm

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvmg7yia7b44tb.png

Odnośnik do komentarza

myszka83 mój M nie poczuł jeszcze maleństwa. Jak tylko przykłada rękę to on się uspokaja i zasypia :) może po urodzeniu też tak będzie ze jak tatuś przytuli to będzie zasypało :)

Co do koszmarów mnie też czasem dopadaja. Ale że mnie się smieja wszyscy bo jak ton mówią ja mam prorocze sny. Nie dosłownie oczywiście. Ale zazwyczaj jak coś wyraźnie mi się śni. Nawet bez ciąży to coś się wydarzy. Przed wczoraj snila mi się wojna i w pewnym sensie wojnę przeżyłam wczoraj opisane na prywatnym forum.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371zqex3q9b.png

https://www.suwaczek.pl/cache/383a15cbc3.png

Odnośnik do komentarza

Wrocilam do domku ze szpitala:) Dziekuje za wszystkie slowa wsparcia :) Z dzieckiem wszystko dobrze, brzuch sie napina nie tak czesto ale nadal, musze sie oszczedzac i zapomniec o jakiejkolwiek pracy fizycznej. Moja corka zapowiedziala, ze bedzie mi pomagac tylko zaznaczyla, ze mam polozyc nizej maselko zeby mogla smarowac mi chlebek :)))

Olcha93 - współczuje takiego wykładowcy, oczywiscie dobrze zrobilas ze nie bralas w tym udzialu... ja przy pierwszej corce tez studiowalam i tez reakcje byly rozne, ... dasz rade, pomysl moze o indywidualnym toku studiow, wtedy masz mozliwosc zaliczania w innych terminach i wiele innych udogodnien, a masz do tego prawo w ciazy :)

Fiolka - ja snow nie pamietam, ale budzenie sie wczesniej to dla mnie norma w ciazy, w pierwszej ciazy wstawala zawsze o 4 :D teraz budze sie w nocy i strasznie krece w tych godzinach, ale potem zasypiam jeszcze :) Nasze dzieciaczki w brzuszkach tez maja swoj rytm dnia i nocy i z tego tez powodu pewnie kobiety w ciazy spia inaczej, u mnie o 3 w nocy i 6 zawsze sa harce w brzuchu :D

Gratuluje wszystkim pozytywnych wiesci z badan polowkowych :)

Widze, ze zabralyscie sie za kompletowanie wyprawki :)
Ja mam juz troche szafe zapelniona, niestety po corce nie zostalo mi prawie nic z ubranek, bo jakis czas temu oddalam wszystkie znajomym, no i teraz jest troche wydatkow :) Czesc zamowilam na allegro, polskie ciuszki - super jakosc materialu, moge smialo polecic sprzedawce u ktorego zamawialam, a dla mam, ktore czekaja na pierwsze dziecko polecam tez w h&m te body organiczne - rosna razem z dzieckiem wiec warto.

Wybralyscie juz wozek??? :) Ja juz mam swoje typy, ale musze nabrac sil i upewnic sie na wizycie za tydzien ze szyjka sie nie skraca i wyskocze na szybkie obejrzenie wozkow :)

http://www.suwaczek.pl/cache/8339c5d7e0.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yds3jgvxlv.png

Odnośnik do komentarza

Basia83 - Marcelina też bardzo ładnie i jest zdrobnienie, tylko że trochę dłuższe. Dla mnie jak najbardziej ok :) Chcieliśmy Krzysia, dopóki nie okazało się, że będzie jednak córeczka tatusia ;) A znam też 30-letnią Tosię. W sumie nigdy się nad tym nie zastanawiałam, że może faktycznie trochę infantylnie. Hmm, teraz chyba też jest większa tolerancja na różnorodne imiona.
Glamjustyna - super, że wszystko jest na jak najlepszej drodze. Następna wizyta w szpitalu co najwyżej za 20 tygodni :) Patrycja08 - dostałam już paczkę z tego sklepu dla kobiet w ciąży. Muszę przyznać, że wszystko, co wybrałam jest strzałem w dziesiątkę, więc polecam.

Studiujące dziewczyny, ja też miałam raz przykry incydent, ale akurat z profesorem, który po prostu od początku nie pałał do mnie sympatią. Nie wiem, ile Wam zostało, ale ja jestem na końcówce, więc zaciskam zęby i liczę, że już nie będzie żadnych przykrych przejść.

http://www.suwaczki.com/tickers/hchyvfxmaa17stme.png

Odnośnik do komentarza

glamjustyna nie opłaca mi się bawić z papierami związanymi z indywidualnym tokiem nauczania bo od pazdziernika biorę urlop dziekanski.

Kiedyś pytalyscie o pokarm w piersiach. Było to już jakiś czas temu. Powiem wam ze ja już z 3 tygodnie mam pokarm. Myślicie ze ma to jakieś znaczenie w przyszłym karmieniu? Że będą występować nawaly pokarmu ?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371zqex3q9b.png

https://www.suwaczek.pl/cache/383a15cbc3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,

u mnie dzisiaj niestety pada więc prognoza się sprawdziła...

gratuluje udanych wizyt!

Mamalina,
ja mam "sposób" na policjantów jak mnie łapią że za szybko jadę nawet bez ciąży...mianowicie jak mnie zatrzymają, i pytają gdzie sie pani tak śpieszy..robie oczy kota ze Shreka i mówie panie policjancie ja tak bardzo przepraszam, ale mi sie tak strasznie sikać chce:p i powiem wam, że zawsze działa:D i upomnienie i tyle i czasem sie nawet śmieją, że to nie zdrowe..
Gratulacje dla bratowej!!

Co do snów ja mam ciągle koszmary a najgorsze, że tak raz na tydzien mam sen, że poroniłam...bardzo realistyczny!! ze krwawie i nie da sie tego zatrzymac..wiec cała mokra sie budze i szybkim ruchem odkrywam kołderke i jak nic nie widze to dopiero zasypiam...

ja wczoraj miałam koszmar z moim psem..ehh my mamy działke ogrodzona i on sobie u biega.. a wszyscy dookoła zero ogrodzen noi psy sobie gonia gdzie chca..pies sasiada (ok 3kg) podleciał do naszego (ok 25 kg) do bramy i go ugryzł w wargę...i cały czas doskakiwał do mojego...i wtedy mój dostał szał..zaczął gryźć ogrodzenie żeby sie dostać do tamtego...zanim zeszłam na dół, zastałam mojego całego we krwi (pocharatał sie na ogrodzeniu) z palpitacja serca i wogóle w amoku!! wziełam go do domu i próbowalam uspokoić bo oddechu nie mógł złapać, koszmar jakiś !! na następny raz po prostu uchyle brame i cóż...ale wiem, że wtedy będzie konflikt z sąsiadem... no ale kurde pies mi sie wykonczy przez tego pimpka!! dzisiaj kuleje bo sobie łapy pocharatał na siatce... wiec jeszcze sie zobaczy czy u weterynarza z nim nie wyląduje..

A wogóle dwa dni temu zapomniałam napisać, ze trzymajac reke na podbrzuszu poczułam te skurcze/twardnienia te chyba cwiczenia o ktorych pisalyscie:D przestraszyłam sie ale przypomniałam sobie forum i sie uspokoiłam hehe:D

miłego dnia dla wszystkich
pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/relgpiqvaekund3p.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...