Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

A ja zrezygnowałam z położnej w pierwszej ciąży i w drugiej zrobię tak samo. Oczywiście nie namawiam Was do tego może od razu napisze jakie miałam powody.
Położna która miała by mnie odwiedzić bo jest z mojego ośrodka jest straszna mojej koleżance przegrzebała wszystkie rzeczy dla dziecka po czym zaczęła krytykować, później zamiast pokazać jej jak przykładać dziecko do piersi tylko jej powiedziała że źle to robi i przy takim sposobie karmienia to lepiej żeby kupiła mm bo inaczej dziecko będzie głodne. A jak miała zastój i jej wymasowała pierś to straciła później w niej pokarm. Jednym słowem osoba nie nadająca się do pracy w tym zawodzie:-(. Wiem są też takie cudowne które się mną opiekowały na patologi ciąży normalnie anioły ale ja nie chciałam ryzykować.
A ponieważ mamy super pediatrów to ja byłam z małym 2 tygodnie po porodzie na kontroli i ważeniu w przychodni a na ściągnięci szwów ja byłam w szpitalu a później miałam kontrole u mojego ginekologa. I dodam ze to nasze pierwsze dziecko i od razu kąpaliśmy go sami:-) bez babć innych rąk do pomocy.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

mój dzień zaczął się paskudnie...
Wstałam jak zwykle ok. 5.45 i zbierałam się do pracy. Jak wyszłam z domu na autobus dostałam telefon, że ZMARŁA MOJA BABCIA :((( jest mi smutno
Teraz siedzę w pracy ale nie mogę w ogóle zebrać myśli i robota zupełnie mi nie idzie.
Najchętniej poszłabym do domu, ale dziś w biurze jestem sama i niestety nie mam takiej możliwości :(((((((((((

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Kukurydza
A nam zdradzisz jakie chłopaki będą nosić imiona?? tzn jeden chyba Aleksander jak dobrze pamiętam;-)

Szukam teraz torby do szpitala żeby spakować rzeczy potrzebne dla siebie i dziecka ale nic fajnego nie ma a z walizką nie pójdę. Jeszcze takiego cienkiego bawełnianego szlafroka i koszul muszę poszukać tylko nie podobają mi się te z misiami, ale na pewno coś znajdę. A wy już macie coś dla siebie kupione??
Pod koniec maja zaczynam prać pomału rzeczy i będę już przygotowywać torbę żeby mąż wiedział co ma zabrać wrazie czego bo już mnie pytał. Pewnie się martwi że znowu trafie miesiąc wcześniej do szpitala.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

myszka83, bardzo mi przykro z powodu straty babci. Wspieramy Cię sercem tak bardzo jak tylko możemy. Taki jest niestety cykl życia. Nasze dzieci przyjdą na świat, a starsze osoby będą musiały odejść i jest to nieunikniony etap, przez który każdy bez wyjątku przeszedł/przechodzi/przejdzie… Mimo tego zdaję sobie sprawę jakie to jest przykre i bolesne. Trzymaj się cieplutko.

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o powód chęci zajścia w ciążę, trudno mi to wyjaśnić. Ja w przeciwieństwie do np. Biny, nigdy nie interesowałam się dziećmi, nie uważałam, że są słodkie. Były mi właściwie obojętne. Ale moja pierwsza nieplanowana ciąża i strata, która się z nią wiązała wiele zmieniła. Prawę mówiąc jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży, byłam przerażona i na początku nie chciałam jej (choć nigdy nie pomyślałabym o aborcji). Płakałam, miałam wrażenie że zmarnuję sobie całe życie bo miałam wtedy 20/21 lat. A kiedy wreszcie ciążę jako tako zaakceptowałam straciłam ją, nie mogłam tego znieść i strasznie żałowałam, że tamto dziecko nigdy się nie urodzi. Od tamtego czasu zaczęłam inaczej patrzeć na pewne sprawy, zaczęłam pragnąć dziecka.
I ja, ta która nie chciała mieć dzieci, będzie mieć pierwsze nim skończy 23 lata ;)

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Cześć:)

Dzieci wyprawione do przedszkola, Milan śpi, mąż pojechał sadzić krzewy na Naszą działkę (wziął wolne w pracy dlatego dzieciaki trochę później poszły do przedszkola) więc mogę na chwilkę do Was zaglądnąć:)
Lilianka jak jej powiedziałam, że dziś jest ten pokaz mody to dosłownie skakała z radości. Niesamowite jest to, że dzieci potrafią się cieszyć z takich małych rzeczy. Naładowała mnie dziś dobrym humorem:)

Jak wrócą to postaram się zrobić zdjęcia i wstawić na prywatne.

Dziś wieczorem mam połówkowe, także proszę o trzymanie kciuków:) Idę z bratową, ale oczywiście nie tą, którą już "znacie".

Milanek dziękuje ciociom za gratulacje z okazji ząbków:*

Antoninka ja też nie wiedziałam, że mogą wyjść tak na raz. Każde dziecko przechodzi inaczej i jeszcze się z tym wcześniej u swoich maluchów nie spotkałam. Ale na szczęście wszystkie przeszły w miarę bezboleśnie ząbkowanie.

Ant-Kaz dziękuję:* Przykro mi, że taki beznadziejny dzień przedwczoraj miałaś:( Postaraj się więcej uśmiechać dla maleństwa w brzuszku, bo negatywne myślenie pożytku nie przynosi. Pisz, żal się Nam bo to choć trochę ukojenie Ci przyniesie w tych trudnych chwilach. Przytulam Cię mocno!

marta_joanna dzięki za info odnośnie rozmiarówki noworodkowej w h&m. Ostatnio kupowałam sweterek na chrzciny Milankowi i stwierdzam, że w takim razie cała rozmiarówka dziecięca jest zawyżona - Mały ma 86 cm, a sweterek w rozmiarze 80 jest na Niego dobry.

Natalia czkawka to takie rytmiczne delikatne pukanie w jednym miejscu z wnętrza brzuszka. Może Twój Maluch już miał, tylko nie zdawałaś sobie sprawy, że to było to?!

Evee brawo Ty! Nie ma to jak spalić sobie obiad. Ale miałaś coś zastępczego, czy tak jak ostatnio Natalia przypominałaś sobie smaki dzieciństwa wykorzystując składniki obecne w każdym domu?

Bina dziękuję za chęci:) Na pomysł bociana wpadł mój P. (ja tylko wykonuję heheh) - mnie jakoś zabrakło weny na wymyślenie czegokolwiek. A Twój pomysł na fotkę super - postaram się nakłonić Namirka na takie foto - On zazwyczaj wszystko na przekór robi.

catya no i jak po zweryfikowaniu pracy Miłka:)? Fajne jest to, że teraz dzieciaki tak chętnie pomagają w pracach w domu, aż same się rwą do pracy, a później to będzie trzeba ich siłą zaciągać:)

kingusiaa witaj.Gratuluję zatem parki:)

kukurydza z tym dzierganiem na drutach uśmiałam się:) Chciał Ciebie nauczyć i się wciągnął, ale widzę, że tak na maksa:):) Też czekam na efekty pracy męża bo jestem bardzo ciekawa, jak mężczyzna radzi sobie z drutami w rękach:)
Super, że tak bardzo możesz polegać na mężu:)

Virkael Ty jesteś mistrzynią pustych postów:)

Natalia ta bułka miała super moc:) Ale Ci siły przyszły! I to jeszcze wieczorem:)

Irenkaa co do gotowości do posiadania dziecka to w zasadzie moja odpowiedź podobna do Biny - od zawsze lubiłam dzieci, od zawsze chciałam mieć dużą rodzinę i kiedy tylko się przekonałam, że P. to ten jedyny i się ustatkowałam to dla mnie był już to odpowiedni czas. Jednak musiałam trochę poczekać, aż P. sam do tej decyzji też dojrzeje.

Fiolka a masz dużo płynu owodniowego? Coś gin wspominał? Może Cię jednak natura trochę oszczędzi, bo duży, ciążowy brzuszek, to piękny brzuszek, ale też trochę z nim "kłopotu" - więcej do dźwigania, nie mieszczenie się w drzwiach heheh, no i większe ryzyko pojawienia się rozstępów.
Na tę chwilę Twój jest spory, ale też i zarazem zgrabny:)

myszka bardzo Ci współczuję! Strata tak bliskiej osoby jak Babcia bardzo boli, ale czas wygoi tę ranę! Trzymaj się! Przytulam:*

Kolejne "przedsięwzięcie" jakie mam założone to zrobienie z córcią zaproszeń na jej urodziny. Potem urodziny Namirka i trzeba zorganizować roczek Milanka (jak o tym myślę, to mi słabo:/). I tak zleci czas do wakacji, na które wyjeżdżamy pod koniec czerwca na 2 tygodnie. Nie jedziemy nigdzie daleko, ale pooddychamy górskim powietrzem i się popluskamy w basenie. Na jakieś wędrówki czy wycieczki większe nie liczę, bo z samopoczuciem, szczególnie w upalne dni, może być różnie. Także w tym roku stawiamy głównie na stacjonarny pobyt.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Witam Was mamusie. :) Ja juz dziś po wizycie u endokrynologa. Trafilam na fantastyczną panią doktor, takie mile spotkania z rana poprawiaja humor na cały dzień. Do poloznej nie zajrzałam, będę szukać dalej. :)
Doszłam do wniosku,ze co jak co ale w Krakowie jest tak ogromny wybór, że mogę jeszcze poszukać. Zresztą mąż jak zobaczył te maile, to kazał mi o niej zapomnieć, żebym nie nie denerwowała potem niepotrzebnie skoro nie idzie się dogadać :)
Ja wszystko rozumiem, ale tu chodzi już o sam ton wypowiedzi. O to, ze 3 razy zadałam pytanie i ni dostalam odpowiedzi, w końcu napisałam, że przyjadę o 8 do przychodni to zajrzę a pani mi odpisała "będę, ale do 12 jestem nieosiągalna". Wydaje mi się, że istnieje w ogóle jakas kultura pisania maili i zawsze staram się trzymać pewnych zasad, które są wyrazem szacunku do drugiej osoby. Poza tym Bina, ja znam te zasady, jednak widzisz- Ty umiałas to napisać ładnie i grzecznie. A pani mi odpisała lakonicznie, aż poczułam, że ją uraziłam. Wydaje mi się, że to położnym powinno zależeć na pacjentkach, skoro biznes ma się opłacać. Mój zawód tez opiera się na kontaktach z ludźmi- zdrowymi, chorymi i kobietami w ciąży. I zawsze, nawet pomimo zmęczenia robiłam wszystko, żeby pacjent czuł się dobrze, cierpliwie opowiadałam na setki nie raz absurdalnych pytan i tłumaczyłam wszystko. Każdy ma prawo nie wiedzieć i pytać. Uważam, ze to nie jest trudne i tego oczekuje od lekarzy i położnych, z którymi się spotykam. :)

Myszka. Strasznie mi przykro.. Mam nadzieję, że znadziesz w sobie dużo siły do przetrwania tych trudniejszych dni. Ściskam najmocniej :*

Natalia u mnie też strata zmieniła podejście do macierzyństwa i marzeń o maluszku.
Hehe, to przemysl to jeszcze sobie dobrze z tym Krakowem ;) :D
Czekamy na połówkowe razem z Tobą!
Kto jeszcze ma połówkowe przed sobą?

Marta_Joanna :) Alek (Aleksander) będzie na pewno, a imię dla drugiego chłopca ciągle jest pod znakiem zapytania, ale póki co najpewniejszą opcją jest Albert. :)
Ja nie mam nic kupione. Szlafrok mam w domu, ale taki puchary wiec nie na ta porę roku :)
Można zrezygnować z poloznej? Właśnie miałam o to pytać, czy to jest obowiązkowe ? Bo ja myslalam; ze jeśli się nie zapiszesz to wtedy wysyłają do Ciebie losowo jakaś położna? Nie wiem, dlaczego tak myslalam :)

Bina to prawda. Mój mąż jest nieoceniony. :) Wczoraj, hak mu opowiedziałam, że wzbudził Wasz podziw swoimi robotami to nabrał upierzenia w momencie :D

Irenkaa w takim razie mam nadzieję, że uda się mężowi załatwić prace z domu.:) Ja się śmiałam, że najwyżej polamie sobie nogę :D Rozumiem Cie doskonale. Stresior będzie ogromny w te dni. :/
U mnie od dwóch dni tez takie ruchy ledwo wyczuwalne. Ale w poniedziałek było mocno może ze stresu i jakoś tak mi zapadły te kopniaki w głowę a teraz czekam i cisza. :/ Denerwuje mnie to no ale staram się czekać cierpliwie....

Misia to bardzo rozsądnie ze strony męża. Mam nadzieję, że będzie mógł zostać z Wami.
Ja tez jestem trochę przerażona juz nie tylko samą organizacją, ale też właśnie kwestiami bezpieczeństwa :/
Ale ja naprawdę nie wiem, komu się ten pomysł podoba bo z kimkolwiek nie rozmawiam, wszyscy są na nie.

Życzę Wam dziewczyny miłego dnia.
Melduję, ze w Krakowie słońce. !

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny zrobiłam zdjęcie robótki :D
To oczywiście nie wszystko, kwadratów do połączenia jest więcej, ale wszystko jest schowane w szafce dość wysoko, wiec wyjęłam tylko to, czego udało mi się dosięgnąć :)
To dosc śmieszni wygląda, jak mężczyzna robi na drutach, no ale przysięgam, że zaangażował się jak dziecko. Codziennie przed powrotem z pracy dzwoni i pyta, czy jest awizo z kolejnym numerem gazety :p
Najśmieszniejsze było, kiedy na początku nie wszystko ogarnial i moja mama udzielala mu lekcji :D Mialam z tym dużo śmiechu :) ;)

Odnośnik do komentarza

Kukurydza piękne te robótki:) mąż się popisał :) kiedyś sama próbowałam ale niestety jestem bardzo nie cierpliwą osobą i zaczynalam się flustrować :P

Ja również nie należała do osób lgnących do dzieci, raczej ich unikałam. Nie nosiłam na rękach, nie całowałam w główkę. Dotykanie dłoni dziecka to był już szczyt możliwości :)

Na obiad zawsze mam jakiś zapas mrożonki: pieczony kurczak, naleśniki z mięsem lub serem, kotlety :) to wyniosłam z domu, moja mama zawsze robiła więcej a jak przychodzili znajomi to w 20min potrafiła zrobić kolację z 4 różnych dań na ciepło:)

Kolejny dzień z rzędu chodzi za mną ciasto- Karpatka. Biję się z myślami czy ją robić czy nie... Nigdy jej nie robiłam, ale w ustach czuję ten krem. Kupna to nie to samo, chyba w piątek zrobię:) jutro na 17.40 mam wizytę u gina, więc jak wszystko pójdzie dobrze, to piątek rano lecę po zakup składników:)

Mamalina trzymam kciuki za wizytę! Będzie doobrze.

Wczoraj pies czuł małego:) wieczorem mieliśmy małe mizianie na podłodze- pies jest duży ale zachowuje się jak dziecko. Położyć łeb przy brzuchu i wąchał, dotykał zimnym nosem skórę oraz kładł łapę na brzuszku. Za każdym razem gdy maluy się ruszał pies przykładał nos:) psy słyszą 18 razy lepiej więc jestem przekonana że odbyła się jakaś pogawędka między nimi :)

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

myszka83 Smutna to wiadomość i nie dziwię się, że ciężko się skupić na pracy. Wysyłam ściski. Babcia będzie się Was wspierać "z góry".

marta_joanna ja zajęłam się wyprawką dziecka i o sobie jeszcze nie zdążyłam pomyśleć :D

mamalina uwielbiam Twoją rodzinkę :) Śliczne masz dzieciątka i super laska z ciebie. Faktycznie, ludzi może mylić Twój młody wygląd i "klasa", dlatego też na mieście pewnie bym pomyślała, że jesteś nianią a nie mamusią tylu pociech. Eliksir młodości działa :D Trzymamy kciuki za połówkowe i za pokaz mody. Jeśli nie uda się foto z koszyczkiem, wystarczy nam to z pokazu. Będzie naszym sierpniówkowym biciankiem :D

kukurydza123 No właśnie zastanawiał mnie ton kolejnych maili. Skoro inne też były w stylu "nie zawracaj mi głowy dziewucho" to oczywiście, że lepiej poszukaj innej. Bo tak jak pisała o swojej sytuacji marta_joanna położna ma nam pomagać, a nie wprowadzać zament. Powodzenia w szukaniu lepszego egzemplarza :D
Aleksander i Albert - super to brzmi :) ja jestem na tak!

I widziałam fotki brzuszków i jestem pod wrażeniem wszystkich. No, najpiękniejsze są polskie dziewczyny!
natalia93 brzuszek malutki, ale śliczny:) Super figura :)
Edzia85 Gabi ma piękne mieszkanko :) i bardzo ładną mamusię.
Miremele super wyglądasz i śliczna sukieneczka. Duży już Twój synek i przystojniak. Zdjęcie nadawało by się do gazety na stylizację mamy i synka :D

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Odebrałam wyniki badań jestem przerażona a wizytę u gin mam dopiero za tydzień, mianowicie w moczu wyszła mi bilirulbina 0.5 mg/dl. oraz nieliczne szczawiany wapnia(pije długo Muszynianke).Do tego wszystkiego wyniki prób watrobowym wyszły zawyzone chyba mam cholestaze ciążowa.
Moje wyniki
Aminotransferaza alanilowa 30.8 Iu/L <32.0<br /> Aminotransferaza asparaginowa 15 U/L <31.0<br /> Fasfataza zasadowa Alp. 102.3 Ul/ norma 25-80 Ul
Ggtp 19.5Ul/ 7-32
Nie wiem co robić czytałam że jest to straszna choroba dla płodu,w moczu mi wyszła bilirulbina a niby w krwi mam w normie.
Może umie któraś z was zinterpretować te moje wyniki?Będę wdzięczna

http://s3.suwaczek.com/201608012652.png

Odnośnik do komentarza

Nowa_mama a dzwoniłaś do swojego lekarza i podałaś wyniki? Jeżeli widzisz że nie są w normie to skonsultuj z nim co powinnaś zrobić. Jak mam jakieś wątpliwości to wysyłam SMS-a z wynikami i proszę o info.

Muszynianka uwieeelbiam ją piła bym hektolitrami, lecz moja prowadząca mi ją odradziła.

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Myszka
współczucie z powodu babci trzymaj się dzielnie. Sama stracilam dziadka na początku ciąży więc wiem jakie to straszne przeżycie i to w takim czasie.
Kukurydza
trafiłas ostatnio na takiego patologa a nie lekarza jak ja na początku ciąży. Moje maleństwo od wczoraj też sciemnia i słabo się rusza ale mam nadzieje że drzemki ma częste.
Dziewczyny jak to możliwe, że kilogramów mi wciąż przybywa a brzuszek mam malutki??? W pierwszej ciąży jedno z drugim szło w parze.
Mamalina
daj mi trochę swojej sily:) Mam jednego synka grzecznego przeważnie a po jednym spacerze czuję się jakbym cały dzień ciężko pracowala...

Odnośnik do komentarza

Marta _Joanna
Właśnie zakupiłam w Lidlu torbę do szpitala - nie za duża nie za mała spakuje siebie oraz mała dla mnie świetna! Jeszcze przegroda na dokumenty za śmieszna kasę 34zl! Ja tam nie potrzebuje firmowych modeli")
Tez zastanawiałam się nad kupnem piżamy do szpitala miałam już nawet upatrzona - specjalnie dla kobiety w ciąży tylko spodenki 3/4 i nie wiem czy do szpitala taka zakupić czy normalna koszule ale bez śmiesznych aplikacji

Odnośnik do komentarza

Nowa_mama nie jestem w stanie Ci pomóc. Ja mam tak umowę z lekarzem, że jeśli coś mnie niepokoi to wysyłam mu wyniki mmsem i oddzwania do mnie jak się zapozna. Zadzwoń do doktora i dowiedz się, czy możesz mu jakoś przesłać wyniki żeby chociaż spojrzal.

Bina no niestety były. :) Ja juz na początku napisałam o tych zawrotach głowy i spytałam czy ona przyjmuje w takich a nie innych godzinach właśnie z uwagi na to,ze musze być z mężem. Ale nie dostałam niestety odpowiedzi. :)
Bardzo się cieszę, że podobają Ci się imiona. Co do drugiego nie jesteśmy pewni bo nigdy nie planowaliśmy aż dwóch, ale Albert to jedyne, które pd poczatku oprócz Aleksandra podoba się nam obojgu wiec chyba zostanie. Bedzie po naukowcu ;) :D

Myszka w planie są jeszcze spodenki na drutach :)
Jak się czujesz?

Evee mam podobne podejście do drutów :D

Tak apropo babci i wspierania z gory. My w listopadzie pochowalismy babcie. Bardzo, bardzo marzyła o prawnuku lub prawnuczce, zawsze dużo o tym mówiła, modliła się i ogromnie przeżyła moje pierwsze poronienie.
Kiedy zmarła pod koniec listopada, mąż powiedział do mnie, że teraz babcia wszystko załatwi i zajde w ciążę. Niecały miesiąc później w grudniu dowiedziałam się o ciąży i to podwójnej :) Od tej pory często powtarzam sobie, szczególnie w gorszych chwilach, że nic złego nie może się stać bo babcia załatwi tak, żeby wszystko było dobrze :)

Odnośnik do komentarza

Nowa mama w tak razie dzwon do poradni i powiedz, że pilnie potrzebujesz skontaktować się z lekarzem, bo masz źle wyniki. Albo każą Ci przyjść, albo dadzą może kontakt...
Powodzenia! Informuj jak uda Ci się czegoś dowiedzieć. :*

Anula niestety lekarz lekarzowi nie równy i trzeba podchodzić do nich z dużym dystansem żeby nie dać się wkręcić w jakies chore diagnozy. :)

Odnośnik do komentarza

dziewczyny, jesteśmy niesamowite. Dziękuję za miłe słowa i wsparcie...

Czuję się przybita... dawno babci nie widziałam, ale jak ostatnio mama mi mówiła, że z babcia coraz gorzej to w najbliższy weekend chciałam jechać. Później zaczęłam mieć wątpliwości czy powinnam widzieć babcie w takim stanie, bo nie chciałam się denerwować i dokładać Maluszkowi zmartwień. Niestety nie zdążyłam zobaczyć babci... Była to jedyna babcia, którą znałam. No i ostatnia seniorka z mojej rodziny. Już nie mam żadnej babci ani dziadka, tak samo jak mój M.
Mój synuś nie pozna żadnej prababci, żadnego pradziadka ani nawet dziadka, bo zarówno mój tata, jak i tata mojego M też nie żyją :(((
W takim dniu jak dziś wszystkie sprawy ze śmiercią mojego taty i niedoszłego "teścia" wracają ze zdwojona siłą...

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Nowa mama popieram kukurydzę. Dzwon do przychodni niech pielęgniarka powie co powinnaś zrobić. Może się okazać że pielęgniarka poprosi byś przyjechała do przychodni. Szkoda że nie masz numer telefonu, to bardzo ułatwia sprawę.
Daj znać jak poszło, tylko na spokojnie nawet jeżeli jest coś nie tak tak to szybko można zacząć leczenie;)

Kukurydza, tatt zmarł w listopadzie i też załatwił dzidzię na ten świat ;)

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Myszki, bardzo mi przykro. Wiem że to ciężki dzień ale pamiętaj, że teraz nie jesteś sama. Babci nie ma ale w brzuszku rośnie maleństwo i wszystko czuje. Wierz mi, lepiej byś pamiętała babcię, zdrową i zadowoloną niż jak byś ją dowiedziła i pamiętała już zchorowaną. Czasu się nie cofnie, a nie wolno niczego żałować. Babcia wszystko zrozumie, one takie są.

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...