Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam

[NATKA08]

ja też nie mam do czynienia z soczewkami wiec nie wypowiem się na ten temat
jak tam dziewczyny pogoda u was bo u mnie prawie lato

[Gość joanna 19]

Ciepło ale na szczęście lżej niż wczoraj. BYłam wczoraj na zakupach i wróciłam bordowa z tego upału.

[Margeritka]

takie słońce najbardziej opala, u nas dziś tak i słońce i deszcz, ale chłodniej niż wczoraj

[Ulla]

oj u nas ciepło - cały dzień na świeżym powietrzu spędziłam

[NATKA08]

dziewczyny u mnie też piękna pogoda wczoraj w ogrodzie trochę pracowałam
Natasza dziś na wycieczce w zoo z wielkim trudem pojechała ale nie chciała za bardzo

[aagnieszkaa1]

A u nas dzisiaj pogoda się popsuła, ale może jeszcze będzie ładnie i pójdziemy na spacerek :)

[Margeritka]

u nas dziś też ładnie, nocą jadę na chrzciny mojej do mojej siostry, bede matką chrzestną:) i mam sporo pakowania itd

[aagnieszkaa1]

Miłej zabawy na chrzcinach :)

[NATKA08]

Marg to miłego wypoczynku w gronie rodzinnym na chrzcinach po tym pakowaniu i przygotowaniach jak będziesz mogła to daj znać jak dojechaliście czy podróż była męcząca bo tyle km przed wami

[Ulla]

oj dziewczyny u mnie dzisiaj sajgon - ciągle jest coś do zrobienia - ale jeszcze znajomi przyjechali - było przyjemnie a wieczorem trochę czas do was:)

[Margeritka]

Natka nie miałam dostępu do neta na tym moim wyjeździe, dziękuję dojechałam w obie strony szczęśliwie, w sumie zeszło się około 5 godzin, nad morze będziemy jechać chyba z 10 godzin, nie wiem, jak dzieci wysiedzą w tych fotelikach...

[NATKA08]

Marg spokojnie rozumiem a kiedy wybieracie się nad morze i dokładnie dokąd?
Ula u ciebie jak zwykle sie dzieje

[Ulla]

Natka u mnie rzadko jest spokojnie - jednak wiedziałam że tak będzie:) w sumie czasami lubię to ale ostatnio coraz mniej ma siły i czasu na załatwienie spraw innych

[Margeritka]

Natka wybieramy się w czerwcu na tydzień, na zachodnie wybrzeże, Pobierowo

[katarzyna1234]

Witam po przerwie:)

Jakoś ostatnio nie miałam weny do pisania ale podczytuje was na bierząco.

Ostatnio dużo się dzieje.W weekend miałam znowu awanturę bo ojciec się nachlał i szukał zaczepki i łapy do mnie wyciągał. Więc zadzwoniłam po męża (bo był u rodziców) i spakowałam się i małą i pojechaliśmy na noc do teściów. Niestety nie wyszło nam to na dobre bo teścio się rozchorował i zaraził małą.Na początku teścio myślał że zatruł się wędliną nieświeżą ale w poniedziałek okazało się że ma grype żołądkową (biegunkę ma) no i wczoraj mi mała zaczęła wymiotować więc poszłam do lekarza (na szczęście przyjęła mnie bez numerka bo nie było naszej doktur) i okazało się że to grypa żołądkowa dostała leki i ma dietę.Najgorsze jest to że mi nie chce nic jeść pić ani brać leków.Jak tak dalej pójdzie to wylądujemy w szpitalu ech...

A tak na marginesie ktoś zna się na prawie?Chodzi mi o ojca co ja mogę zrobić w takiej sytuacji bo czuję się tutaj zagrożona.Czy jest możliwość żeby mój ojciec miał zakaz zbliżania się do nas?

[Margeritka]

Kasia współczuję choroby dziecka,zdrówka!!! co do ojca, jak ci wcześniej pisałam nadzór kuratora, poczytaj o tym w sieci

[Bettyy]

Katarzyna -zdrówka dla córeczki
Marg - to niedługo odpoczniesz sobie nad morzem

[NATKA08]

Katarzyna zdrówka dla Pati i spokoju dla was wszystkich
Marg to wcześnie wyjeżdżacie no ale ty nie jesteś uzależniona od szkoły tak jak ja i w sumie już zarezerwowałam termin na 19 lipiec i muszę przełożyć na początek sierpnia ehh

[Margeritka]

jadę z siostrą, ona rezerwowała to miejsce i ona tak chciała jeszcze przed sezonem, mam nadzieje, że pogoda dopisze

[katarzyna1234]

No i wylądowaliśmy w szpitalu...

Pati po 1 kroplówce zjadła na kolację d kromki bułki z masłem i wypiła szklankę herbaty to już coś...:)

Margeritka czytałam w necie o znęcaniu się psychicznym ale o kuratorze nic nie było.Poza tym wczoraj rozmawiałam z siorą i ona tez nie widzi rozwiązania ponieważ też już się dowiadywała w tej sprawie i nie ma szans na nic póki on jest poczytalny i świadomy tego co robi...Nawet nie mogą go wysłać na przymusowe leczenie...

Dzięki dziewczyny w imieniu Patrycji:)Miejmy nadzieję że szybko dojdzie do siebie.

[NATKA08]

Katarzyna to nie ciekawie z Pati zdrówka wam życzę
a jeśli chodzi o twoją sytuacje to powiedz jak twój maż się zachowuje gdy dochodzi do takich scysji między tobą a twoim ojcem? może on jakby powiedział twojemu tacie że nie życzy sobie by ci w jakikolwiek sposób utrudniał życie to by sie przestraszył wiesz facetom czasem się wydaje że z kobietą można wszystko zrobić ale jak już ma do czynienia z drugim facetem to inna sprawa, chodzi o to że może jak twój m postraszy trochę ojca to ten się uspokoi

[Margeritka]

Katarzyna zdrówka dla małej, niech szybko dochodzi do siebie!!! co do taty, to zgadzam się z Natką, mąż Cię tu powinien wspierać, trzymaj się!

[domi81]

Kasiu zdrówka dla małej i dużo pozytywnych myśli :)

[katarzyna1234]

NATKA08 zawsze jak dochodzi do ścięć między mną a ojcem to nikogo nie ma oprócz nas więc dlatego mówię że on znęca się psychicznie nade mną i robi to specjalnie żeby nie mieć świadków.Wcześniej zdażało się że mój mąż był świadkiem spięć ale albo mnie uciszał albo po prostu nie wtrącał się. No i moja siora powiedziała żeby mój mąż z nim pogadał ale on stwierdził że jak zacznie z nim gadać to dojdzie do bójki (bo też jest nerwowy) ale z tego co mówił to że kiedyś postraszył ojca dlatego teraz go nika w kłótniach ale ile prawdy w tym jest to nie wiem.Masz rację NATKA mój ojciec całe życie mieszkał z samymi kobietami i przez cały ten czas mógł dyrygować nami ale teraz jak się pojawił facet w domu to sytuacja musi się zmienić...

Dzięki dzięwczyny w imieniu Patrycji.

My nadal w szpitalu także cały długi weekend do dupy...I pewnie sobie jeszcze tu posiedzimy bo Pati nie chwapi się jeść ani pic.No chociaż dziś juz duże postępy zrobiła ale zobaczymy na jak długo.Wogóle to mam juz dosyć tych pielęgniarek i tych lekarzy normalnie krew mi się w żyłach burzy jak widzę i słyszę co one robią...Pati to juz jest tak wystraszona że nic nie daje sobie zrobić nawet na wagę nie chce stanąć...Wszystko robią na przymus ale z drugiej str nie ma co się im dziwić to ich praca...

[katarzyna1234]

Najgorsze jest to że już po raz kolejny chcą jej zrobić badanie moczu bo im ciągle coś źle wychodzi...I akurat przychodzą wtedy kiedy Pati już zrobi siku...