Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2016


Gość Dżastaa

Rekomendowane odpowiedzi

Nika, głowa do góry! Jeśli ta wizyta tak miała wyglądać, to po co Ci ona:) Ja nie rozumiem jak można do 17tc nie założyć karty ciąży!!Za chwilę będzie połowa, to w ogóle po cholere zakładać tą kartę!
Nie myślałaś,żeby zmienić lekarza? Jeśli chcesz na NFZ to ja bym nie szukała w przychodniach tylko znalazła prywatny gabinet, który ma na niektóre godziny/dni podpisaną umowę z NFZ. Ja tak chodzę i jestem bardzo zadowolona. Przy każdej wizycie ciśnienie, waga (po 30 tc obowiązkowo ktg), zawsze usg, badanie tętna dzidziusia, no i oczywiście ręczne. Wszystkie badania wpisane w kartę ciąży, która zresztą została mi założona na pierwszej wizycie w 8 tc.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqgef4enx.png

Odnośnik do komentarza

Dagmaraa18][quote~Bea.ta1][quoteDagmaraa18
Cześć dziewczyny :)
Migrena kilkudniowa ? ?
Jak sobie radzić

Migreny często są efektem uciskania na kręgosłup. kilka lat temu miałam straszne migreny i skończyło się kiedy poszłam do spec. od kręgosłupa (poszłam z powodu bólu krzyża akurat). Na wizycie okazało się, że miałam jedno biodro 1cm wyżej usytuowane niż drugie i stąd miałam uciski na kręgosłupie i stąd miałam migreny. Po 2 zabiegach, gdzie biodra doszły do siebie migreny nie widziałam od 4 lat od tematej pory i teraz w ciąży również brak. Jeśli macie ochotę spróbować poszukajcie takiej osoby może też Wam pomoże, może też macie jakieć uciski na kręgosłupie. On twierdził, że 90% przypadków migreny to właśnie kręgosłup.

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddzu58do4bwxy.png

Odnośnik do komentarza

Nikaa76
Kati u mnie prawie 1kg więcej niż wczoraj :/ Przeraziło mnie to! Ale to pewnie przez te słodycze i ciasto które wczoraj "wpierdzieliłam". Zjadłam prawie całe opakowanie toffifi i sporo ciasta :/ Dziś muszę omijać wszystkie słodkości z daleka!

Jaaaa... ale wam zazdroszczę :( jak bym zjadłam opakowanie toffifi i ciasto to bym karetkę musiała wzywać do mojego cukru :((( Ja po ciąży przytyje bo będę się objadać słodkim po tej abstynencji ciążowej. Dzisiaj zaszaleje robie karpatke i mam zamiar zjesc kawałek popijając woda (bo cukier obniża) Jedzcie za mnie !
Ja tu tylko na chwile ale chwila to na nadrobienie postów była.

DZIEWCZYNY
- dla mnie i mojego ukochanego to 2016r. będzie jak dotychczas najważniejszym rokiem w życiu. Cieszymy się baaaadzaaro że będziemy mieć maluszka :) i to już w tym 2016 roku. Nie moge uwierzyć :'-)
Chciałam Wam życzyć zdrowych, silnych i pięknych maluszków :* Szczęśliwego 2016 szalonego roku :*

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09zbmhgv16dcva.png

Odnośnik do komentarza

Witam moje leniuchowe wyrolkowane babole jeszcze w starym roku.
Mnie też wczoraj brzuch bolał myślałam że od ćwiczen ale ostatnio przez zaparcia pojawiają mi się na przemian biegunki. Ważyłam się i waga niezmienna od 3 tyg czyli na minusie. Teraz mam zrobić do przyszłej wizyty posiew moczu o krew noże te bóle brzucha od pęcherza...

Co do poduszek do spania też man zamiar za niedługo sobie sprawiać taką. Tylko są różne kształty i mi e Wien jaka wybrać.

http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kwlknu3e0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/8unes65g1giu5hc4.png

Odnośnik do komentarza

Nikaa76, mi już na szczęście zgaga przeszła. Ale odczuwałam często przez pierwsze trzy miesiące. Nie sądzę, by dwie kanapki na kolację to było za dużo ;)

nefer, współczuję... ja też chyba do 4:00 wierciłam się i próbowałam zasnąć :/ Bez konkretnego powodu, mimo, że byłam zmęczona. Dobrze, że rano mogłam sobie pospać.

Kati78, ale mi narobiłaś ochoty na kawę <3 Idę sobie zaraz zrobić :) Mnie dziś mąż obudził koło 11:00 na śniadanie :D<br />
A Sylwestra spędzam na domówce u znajomych. Kameralne grono, trzy pary. Już myślałam, że moje plany szlak trafi, ale nawet udało mi się trochę podkurować po świętach :)

kawa z mlekiem, jakie książki? Polecasz? :) Ja aktualnie jestem w trakcie lektury dwóch pozycji Heidi Murkoff, "W oczekiwaniu na dziecko" i "Dieta przyszłej matki" - tą drugą dostałam na święta :) Pierwszą zdecydowanie polecam. Drugą dam znać, jak przeczytam więcej albo popróbuję przepisów. Jest 175 przepisów, pod każdym rozpiska ile dawek z tzw. "codziennej dwunastki" zaspokaja dane danie. Sprytne :)

czarnykwiat, podobno całkiem sporo osób ma nierówno usytuowane biodra. I większość o tym nie wie. Sama też w sumie nie miałam okazji sprawdzić tej teorii. Kolega zasłyszał ją od lekarza, gdy sam miał poważny problem z kręgosłupem.

Boże, jak ja tęsknię za masażami, na które chodziłam przed ciążą :((( Teraz trochę się jednak obawiam, po tym jak lekarz powiedział jak bardzo trzeba uważać w ciąży z kręgosłupem przy masażu :/

Zuzia, 10.06.2016, 3230 g, 56 cm

Odnośnik do komentarza

Kati fajnie że udało Ci się znaleźć takiego gin.na NFZ że masz wszystko w komplecie.

Beata kartę ciąży mam założoną od 8tc.w prywatnym gabinecie i ten lekarz jest naprawdę Ok. Ostatnia wizyta trwała godzine A do tego dupka na NFZ chodzę z polecenia (podobno najlepszy ginekolog w poradni i szpitalu, że niby cały żeński personel medyczny do niego chodzi) i tylko dlatego chodze do niego żeby chociaż za część badań nie płacić. Np.te moje badania prenatalne (usg i test pappa) kosztowały 460zl bo sprawdziłam na moim koncie w ZIP.

Moniska ja też raz mam zaparcia a raz biegunki. Ale to chyba takie uroki ciąży ;)

Czarny kwiat ja od wielu lat cierpię na migreny i wiem że mam lekkie skrzywienie kręgosłupa. Ale jakoś żaden lekarz nie zasugerował mi że to może być przyczyną migreny. Muszę się tym zainteresować. Byłaś u kręgarza czy rehabilitanta?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jqv6ew1kq.png
(*) Aniołek 13.01.2015 (8 tc.)

Odnośnik do komentarza

Witajcie Rollerki ;) Widze, że dobę mnie nie było i już tyle tematów, tyle stron... Fajnie, ze sobie obejrzałyście "9 Miesiecy". Mam nadzieję, że się Wam podobało i że się nieźle uśmiałyście. Szczególnie w scenie porodu ;) A mnie zawsze wzrusza, jak Hugh ogląda usg i mówi: "serduszko mu bije...".
To na ten ostatni dzień w roku zapodaję Wam to:


"Ja jestem" Arki Noego. Może jeszcze nie znacie?
A tak w ogóle dziewczyny: ten rok będzie dla nas wszystkich bardzo ważny, dla niejednej może i najważniejszy w życiu. Niech będzie także najszczęśliwszy! Tego wam wszystkim życzę - niech czerwiec (a niektórym maj) przyniesie tylko radość, miłość i piękne wzruszenia...

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3o90bvz743ukkv.png

Odnośnik do komentarza

Giana mówisz że tesknisz za masażami? Hmm... ;)

Przypomniała mi sie moja przygoda z masażystą... Jak macie chęć to przeczytajcie :D

Kilka lat temu baaardzo bolało mnie biodro, podobno od skrzywienia kręgosłupa. Zapisałam się więc na masaż. Pierwszy raz. Nieświadoma co mnie tam czeka, tak jak co dzień założyłam stringi. Pan masażysta, około 50-ki, kazał się rozebrać do pasa. Ja obolała i nie co zawstydzona tak też uczyniłam i szybko położyłam się na to łóżko do masażu, przykryta od pasa w dół tylko ręcznikiem. Pan przyszedł, nasmarował plecy olejkiem i zaczął masować. Ja wtedy nieco po 30-tce, z 8 kg szczuplejsza niż teraz. Nagle pan mi mówi że mam ładne plecy. A mi zrobiło się gorąco. Pan się chyba zreflektował i dodał że takie gładkie i bez żadnych pieprzykow czy innych brodawek bo to utrudnia masaż. Kiedy już wymasował mi te plecy kazał usiąść na łóżku i że on usiądzie za mną i mnie jeszcze porozciąga. Ja myślę sobie - no pięknie. Będę siedziała z gołymi cyckami w stringach a obcy facet za mną i jeszcze będzie mnie rozciagał. Ale powiedziałam że założę stanik. Niby nogi i biodra miałam przykryte ręcznikiem to przy tym rozciąganiu facet siedząc na tym łóżku tuż za mną raczej widział mój tyłek w stringach. Nie wiem czemu nie uciekłam z tego gabinetu. No tak chciałam ulżyć sobie w tym bólu biodra. Pan masażysta zalecił kolejne masaże bo po jednym nie pomoże. Zapłaciłam mu za 40min.masazu 50zl i więcej tam się nie pokazałam. Oczywiście mężowi, a wtedy jeszcze chłopakowi, nic nie powiedziałam, bo by chyba go zabił :D Mam zazdośnika ;) O tej mojej przygodzie z masażem nie wie do dzisiaj. Oczywiście wie że wtedy byłam na masażu ale szczegółów mu nie opowiadałam. Powiedziałam tylko, że nic nie pomogło :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jqv6ew1kq.png
(*) Aniołek 13.01.2015 (8 tc.)

Odnośnik do komentarza

Ja również witam już po południowej drzemce :)

moniska12Nika76 ja równiż zmagam się z zaparciami. Wvzoraj dostałam od gina syropek na te problemy mam nadzieje że pomoże.

Jeśli chodzi o migreny to przed ciążą miałam co jakieś czas a teraz w trakcie co chwile głowa boli :/

Również życze wszystkim szczęśliwego nowego roku i oby do maja/ czerwca bez problemów i stresów :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm220mmt1xj3emt.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl9vvjm17c5mfl.png

Odnośnik do komentarza

Nikaa76

Czarny kwiat ja od wielu lat cierpię na migreny i wiem że mam lekkie skrzywienie kręgosłupa. Ale jakoś żaden lekarz nie zasugerował mi że to może być przyczyną migreny. Muszę się tym zainteresować. Byłaś u kręgarza czy rehabilitanta?

Byłam w prywatnej klinice, gdzie zajmują się tylko problemami z kręgosłupem. Miałam tak rwący ból w częsci krzyżowej przez 3 tygodnie, że nie mogłam nawet stać. Zajmował się mną rehabilitant, ale ze specjalizacją typowo od kręgosłupa.

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddzu58do4bwxy.png

Odnośnik do komentarza

Kati78
No nie! Moniska, Ty jędzo! Odezwałaś się o 13 i witasz LENIUCHOWE BABOLE? Łobuzie, my Tu od 6ej z hakiem aktywnie forum rozkręcamy, a Ty nam tu od leniuchów!:)

Moja droga ja już od 7.30 witalam pacjentów w przychodni odezwalam się dopiero po pracy :-D

Teraz po drzemeczce idę robić sałatkę gyros, ciasto pestkowiec i barierki z masłem czosnkowym. Też siedzimy na chacie ale tu o teściów zawsze wesoło i nie wiadomo kto wpadnie. Całuję was i życzę braku zaparć i innych dolegliwości

http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kwlknu3e0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/8unes65g1giu5hc4.png

Odnośnik do komentarza

Nikaa76, niezła historia z tym masażystą :P Ja akurat chodzę do masażystki, więc jest trochę łatwiej, jeśli idzie o rozbieranie się :D

kasiek87, dzięki za info o syropie, też pogadam z moim lekarzem, czy mógłby mi coś przepisać na te zaparcia.

Uff.. biorę się za robienie przekąsek na Sylwestra ;) Dobrze, że mąż mi pomoże, bo ciężko by było się wyrobić na czas :P

Pewnie już nie dam rady napisać dzisiaj, więc również życzę Wam oby nadchodzący rok był jeszcze wspanialszy od mijającego ! Miłego wieczoru Sylwestrowego i Szczęśliwego Nowego Roku! :)

Zuzia, 10.06.2016, 3230 g, 56 cm

Odnośnik do komentarza

Hej!

ja co prawda nie w pizamie ale tez leniuchuje ile wlezie :)

zrobie goraca kolacyjke, a potem zobaczymy ... moze rolowanie :D

Dziewuszki wszystkiego dobrego w Nowym Roku Wam i Waszym Rodzinkom, przede wszystkim szczesliwych rozwiazan i zdrowych bobaskow, zdrowka i cierpliwosci dla Was Mamusie :)))

Buziole

Odnośnik do komentarza

Co za ożywiona dyskusja! Gdybym miała się do wszystkiego ustosunkować, to chyba zajęłoby mi to ze 3 strony!

Więc może tylko powiem o sylwestrze.

Ja przywitam Nowy Rok stylowo - z podbitym okiem! :-D

Wszystko zaczęło się przedwczoraj w nocy na Izbie Przyjęć, bo zdecydowałam się pojechać, żeby upewnić się, że kłucie w brzuchu jest normalne. Wkurzyłam się na lekarza buraka, który na moje pytania głupio odpowiadał, np. "nie byłem w ciąży, więc nie wiem" i wszystko musiałam z niego siłą wyciągać, nie chciał mi zrobić usg, ale za to zaproponował 3 dni obserwacji na oddziale i no-spę. Uciekłam stamtąd, ale w międzyczasie złapałam silną infekcję gardła (przez pierwszą noc z bólu nie mogłam spać), a mój mąż zgubił dowód rejestracyjny. Wczoraj byłam u internisty i miałam nakazane płukanie gardła, odpoczynek i oczekiwanie na cudowne uzdrowienie, ale już dzisiaj pojechaliśmy załatwić dowód i chociaż nie czułam się zbyt dobrze, dałam się skusić wyprzedażom (mężuś w tym czasie poleciał załatwiać inne sprawy i miał mnie wkrótce odebrać).
W Zarze zabrałam się za ciuszki dla maluszków. Nawybierałam chyba z milion rzeczy, potem stałam i przeglądałam co kupić, a czego nie. Potem stałam w kolejce do kasy i zaczęło mi się robić słabo. Gdy miałam płacić zaczęło mi walić serce (nie od cen - ha, ha, bo oferty są super), dudnić w uszach, miałam mroczki przed oczami i jednocześnie zanik audio. Próbowałam się pochylić (tak jak radziłyście wcześniej), żeby poprawić krążenie, ale nie bardzo pomogło, bo robiłam to ukradkiem, bo się wstydziłam, więc w rezultacie zemdlałam, ale stylowo i profesjonalnie: najpierw upewniłam się, że karta kredytowa jest w portfelu, zamknęłam portfel, włożyłam go do torby, zamknęłam torbę i dopiero wtedy... walnęłam głową o ladę. Na szczęście nie upadłam, bo złapała mnie ekspedientka. Teraz wyglądam jakbym wdała się w bójkę! No i mam szlaban na wszystko do końca świata, bo strach mnie gdziekolwiek samą wypuścić. Co ciekawe, nigdy w życiu nie zemdlałam i myślałam, że jak przeszłam przez pierwszy trymestr, to już mogę hulać. A tu taka niespodzianka! Dziewczyny - nie róbcie podobnych głupot - uważajcie na siebie!

Szczęśliwego i bezpiecznego Nowego Roku, Dziewczyny!

Dla Nas, dla naszych Dzieci i dla naszych Najbliższych!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...