Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2016


Gość Dżastaa

Rekomendowane odpowiedzi

Na oddziałach noworodków rożek obowiązkowy, dzieci leżą w nich cały czas tyle że niektóre szpitale dają swoje a inne wymagają od rodziców. Do wyjścia już niepotrzebny, bo nie zapnie się w nim dziecka w foteliku.

Ja do wózka mam dwa dodatkowe prześcieradła i pokrowiec na materac który był w zestawie, myślę że wystarczy

Odnośnik do komentarza

Witam. Obudziłam się dzisiaj o 6i już coś spać nie mogłam. Po przeczytaniu Waszych kulinarnych pomysłów z wczoraj postanowiłam, ze zrobię jeszcze klopsiki nadadzą się dla calej rodziny jak już wrócę z Filipkiem ze szpitala a i córcia lubi.
Ja mam na materacyk w wózku raki pokrowiec prześcieradełko z fotte. Kupowałam materiał u mama szyła pokrowiec. Pasuje kolorem do wózka.
Jak któraś nie ma to zawsze można podłożyć cienki kocyk lub pieluchę flanelową.
Pędzę do przedszkola i czeka mnie pracowity dzień dzisiaj. 2okna jeszcze w planie, mycie balkonu u góry bo jak wczoraj mylam okna to zauwazylam że jest mega zakurzony, potem te klopsiki i jak dam radę to może jeszcze karpatkę upiekę bo chodzi za mną od tygodnia.
Miłego owocnego dnia dziewczyny.
A wczoraj zapomniałam pogratulować MILENCE że tak ładnie przybiera na wadze. Zuch dziewczyna!

Odnośnik do komentarza

Aga chyba się dziś wybiorę do Ciebie na tą karpatkę :-) hihi. Ja też pełną parą dziś, już gotuję ogromny gar ziemniaków na kluski, i zaraz biorę się za pulpety. Akurat dziś też na obiad je robię, a reszta do zamrażalnika. Ja też planuję odświeżyć okna ( od świąt to już 3 raz!) tak się kurzą, ale tylko na dole i w przyszłym tygodniu.
Jola właśnie nie mogę sobie przypomnieć jak to było z tymi rożkami jak Zuzę rodziłam, na pewno swojego nie brałam, ale chyba masz rację z tymi wymogami. W szpitalu właśnie każde dziecko w rożku było, z tego co widziałam. Na stronie mojego szpitala pisze, że można mieć swój, ale nie koniecznie. Zobaczę, jak coś to wezmę.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry ! Ja przespałam calutką noc z 1 przerwą na siku...I tak szłam jak zombi do łazienki i myślę sobie, "żeby jednak nie chwyciło mnie w nocy, bo nie będę miała siły urodzić " hihi taka byłam zaspana a stopy mnie zawsze tak bolą po całym dniu i plecy...hihi rano jestem juz rozruszana ale w nocy tragicznie dla mnie byłoby zacząć rodzić;)
Ja dziś w planach tylko mięsko na obiad przygotować i zrobić porządek w garderobie więc lajtowo, może sobie poczytam na tarasie na słoneczku później, nabiorę sił;)
Ja do wózka nic nie kupiłam, położę pieluszkę flanelową np mam zapas ładnych, dużych a do przykrycia np. kocyk, też mam kilka. Trzeba wykorzystać to co mam w domu.
Z tymi rożkami to mnie zastrzeliłyście, ja prawie bym go nawet nie kupiła...:/ do torby mi się nie zmieści to jakoś osobno musze go spakować. Ale Jola te dzieci leżą w rożkach? Przecież to ciepłe a na oddziałach podobno też gorąco...?
Jak pierwsza noc w domu z Twoim małym Mężczyzną? :)

Odnośnik do komentarza

dzień dobry ! :) wstałam i oniemiałam z rana, mój termometr wskazał 31 stopni!!! ( co prawda w słońcu, ale i tak jestem w szoku ) aż sobie spacerek zrobię jak tak pięknie jest :)
ogólnie od rana muli mnie w brzuchu, ale dzisiaj nie ma rodzenia :P mam w planach ostre uczenie się na weekend, więc rozmawiam z Julcią żeby sobie z mamy nie żartowała i siedziała w brzuchu jeszcze :D
jeśli chodzi o prześcieradełka, to nie mam. chcę podkładać zawsze coś i myślę że to wystarczy
rożek już zapakowany i czeka żeby jechać ze mną do szpitala. w moim szpitalu używają prawie cały czas z tego co wiem od innych mam
aga karpatka? mniam *.*
syll jak było na studiach ??

Odnośnik do komentarza
Gość alexandra12000

Cześć dziewczyny to znowu ja:) teraz mi sie przypomniało co mi lekarz powiedzial, mam to rozwarcie ale na usg wszystko pozamykane wiecie może o co chodzi ? Bo tak sie tym martwię a to dopiero 33 tc a leżeć caly czas nie dam rady bo mam przedszkolaka w domu. Miłego dnia:)

Odnośnik do komentarza

Cześć! Ja jak zwykle przespałam całą noc, tylko 2 razy do ubikacji i śpię dalej. Ale ja już tak mam,że mogę spać 3h w dzień i później całą noc przespać.
Zapasów jedzenia nie robiłam, będziemy gotować na bieżąco.

Od wczoraj mam bardzo często skurcze, normalnie już w pewnym momencie stwierdziłam,ze chyba pojadę do szpitala. Poszłam pod prysznic, wzięłam dodatkową tabletkę magnezu i przeszło... chciałabym urodzić w czerwcu, a do donoszenia jeszcze 3 dni
A byłam tez wczoraj na wizycie i....Pessar zostaje do 2.06 (czyli dopiero w 39tyg. zostanie ściągnięty), główka jeszcze trochę nad wchodem miednicy, więc do porodu jeszcze trochę, no i moja mała :) waży 3100 :D Chyba dużo :D
Do wózeczka mam prześcieradełko i kocyk.
Wczoraj na zajęciach w szkole rodzenia mówili o noszeniu w chuście. Myślałyście o tym???

Odnośnik do komentarza

Hej kobitki. Dzisiaj wstawałam 1556218965626695 razy..... naprawdę.... Do toalety i skurcze. Po każdym skurczu który tak bolał że aż paraliżował i trwał mniej więcej 5 minut zasypiałam. Noc tragiczna ; ///
Mówią wyśpij się w ciąży bo później będzie ciężko ---> To nie jest wykonalne !!!
Już jestem przemęczona... Chciałabym żeby maleństwo było już obok i żebym nie musiała tak cierpieć z bólu. Bo to podobno jeszcze nic. Poczekam do porodu i wtedy ocenie skalę bólu jaka mnie czeka : ////
A teraz coś pozytywnego :) Jest ładna pogoda :)
Miłego dnia

http://www.suwaczek.pl/cache/ef7484b3db.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny jak tak czytam Wasze posty to stwierdzam, że jestem leniem ciążowym do potęgi entej ;-P. Sprzątać praktycznie teraz nie sprzatam - mąż mi nie pozwala, ogarnia to po pracy, nawet okna ostatnio z własnej nieprzymuszonej woli wymyl, firanki tylko mi kazał załączyć w pralce ;-P. Zapasów na czas po porodzie nie robię, gotuję tylko na bieżąco... Jedyne, co to jadę dziś z m. na,większe zakupy, żeby skompletować juz całą wyprawkę do szpitala i kupić ochraniacz na łóżeczko i jakąś ceratke na materacyk :-).
W związku z tym mam pytanie kupowalyscie coś w stylu takiej ceratki pod prześcieradło do łóżeczka? Nawet nie wiem jak to się fachowo nazywa i czy jest do końca potrzebne? ;-) Dodam,że mam łóżeczko dla małego,którego ja byłam pierwszą uzytkowniczka, potem spały w nim następne pokolenia i wróciło do mnie, świeżutkie odnowione po kolejnej kuzynce ;-),

http://www.suwaczki.com/tickers/o14820mm4m2i6y6d.png

Odnośnik do komentarza

Ja nie mam żadnej ceratki na materac, ale w sumie może to kupię.
Dagmara współczuję Ci tych skurczy... ale mocno wierzę, że może poród będziesz miała lekki.
Ja myślałam swego czasie o chuście, takie fajne, takie wow i na czasie :-) Ale stwierdziłam, że jak nauczę Małą noszenia to sobie potem nie dam rady... zrezygnowałam. Mam ręce do noszenia :P bujaczek, wózek, łóżeczko. Podstawowe rzeczy i sobie muszę z tym dać radę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza

kamilaaa_n
Ja nie mam żadnej ceratki na materac, ale w sumie może to kupię.
Dagmara współczuję Ci tych skurczy... ale mocno wierzę, że może poród będziesz miała lekki.
Ja myślałam swego czasie o chuście, takie fajne, takie wow i na czasie :-) Ale stwierdziłam, że jak nauczę Małą noszenia to sobie potem nie dam rady... zrezygnowałam. Mam ręce do noszenia :P bujaczek, wózek, łóżeczko. Podstawowe rzeczy i sobie muszę z tym dać radę :)

Coś mi się wydaje że poród nie będzie lżejszy. Chociaż bardzo bym chciała. Ból okropny. Nie chcę brać nospy bo się nasłuchałam o niej.
I w sumie mam w głowie " hartuj się bo poród będzie gorszy. Lepiej wiedzieć co Cię czeka niż później sie rozczarować ".

http://www.suwaczek.pl/cache/ef7484b3db.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ja kupiłam ceratkę nieprzemakalną pod materac, z gumkami, żeby sie nie przesuwała. Niby ma być oddychająca, P. sprawdził i da się przez to oddychać :)wiec powinno być ok. Wzięłam taką jaką akurat miał sprzedawca u ktorego robiłam ostatnie wielkie zakupy, tetry, butelki itp.
Chusty nie kupuję, nie przemawia to do mnie, za to rozważam nosidełko, wiadomo nie od urodzenia i tylko np na wypad szybki do sklepu żeby z wózkiem się nie przeciskać.
Limanowianka to fajny mąż ale ja jestem dopiero od początku tygodnia bez pracy a od środy w sumie mam wszystko zrobione i dostaje do głowy , sama sobie szukam zajęć na silłę, ale w sumie ja to już chce urodzić a tu jak na złość znów dziś brzuch miękki, skurczów brak hihi;)
Dagmara co Ci powiem, przerwane, może rzeczywiście za to od będzie dla Ciebie łaskawy . Trzymaj się dziewczyno :*
Pochwalę się, że Mała dziś dostała od wujka z Anglii Sophie la girafe hihi ...Moja Księżniczka oficjalnie została gadżeciarą ;)

Odnośnik do komentarza

Limanowianka
Dagmara18 ja termin mam 2 dni przed Tobą i jak na razie cisza, od czasu do czasu jakiś lekki skurcz przepowiadajacy, ale ja tydzień temu skończyłam brać luteine i jeszcze magnez biorę, choć ograniczyłam - miałam mega twardnienia brzucha podczas chodzenia od 32 tc, tak że w ogóle nie mogłam wstać z łóżka...

Ja od 32tc mam te skurcze które aż paraliżują ; ///
Nie wiem czemu tak jest. Lekarz powiedział że wszystko jest dobrze i że po prostu ja tak tą ciąże przechodzę.
Straszny ból ; /// Cieszcie się że nie macie takich skurczy.
Zobaczymy jak z porodem będzie.

http://www.suwaczek.pl/cache/ef7484b3db.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Marzi82
Ake napisałam...miało być Dagmaro, że przerąbane i nie ma co słodzić:( ale jakaś sprawiedliwość musi być i może rzeczywiście poròd będzie lżejszy niż Ci się wydaje.

Jakaś nadzieja jest że poród będzie lżejszy ale nie nastawiam się że będzie łatwo.
Wolę być przygotowana na ciężki /bolący poród niż myśleć że będzie pięknie i kolorowo.
Wszystko wyjdzie w praniu :)

http://www.suwaczek.pl/cache/ef7484b3db.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dagmaraa18
Marzi82
Ake napisałam...miało być Dagmaro, że przerąbane i nie ma co słodzić:( ale jakaś sprawiedliwość musi być i może rzeczywiście poròd będzie lżejszy niż Ci się wydaje.

Jakaś nadzieja jest że poród będzie lżejszy ale nie nastawiam się że będzie łatwo.
Wolę być przygotowana na ciężki /bolący poród niż myśleć że będzie pięknie i kolorowo.
Wszystko wyjdzie w praniu :)


W sumie też mam takie podejście, wolę się nastawić na najgorszą opcję i ewentualnie miło się zaskoczyć niż odwrotnie...ale może dzięki temu naprawdę nie będzie tak źle ;)
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...