Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Ach nerwuski moje kochane! Nie złośćcie się!
Albo ja jestem dziwna, albo jeszcze do mnie ten kryzys nie dotarł...jak narazie się nie kłócę i nie obrażam, a mężu o dziwo nie jest też denerwujący :D Uf, bo kolejnych sprzeczek bym nie przeżyła..a mieliśmy ich sporo, muszę przyznać, jakby tak zliczyć w czasie całej ciąży : (
O, może dlatego teraz spokojniej jakoś, bo już przez to przechodziliśmy?
Serio, nasze kłótnie sięgały zenitu czasem, ostatnia - rekordowa - trwała ponad tydzień : ( Aż wstyd. Oczywiście jak zwykle schemat ten sam - "ja się czepiam, on niewinny i to jemu się dostaje, ach te moje hormony".
No ale powiem Wam, że właśnie po tej mega-gigantycznej-strasznej-kłótni jakoś wszystko się ustabilizowało i (odpukać!) wszystko teraz jest fajnie : )
Ja w każdym razie nauczyłam się jednego - nie ma co się denerwować, bo te nerwy w nas podwójnie się kumulują: raz przez samą kłótnię, a dwa - bo denerwujemy się tym, że Dzidźka tego słucha. Facet o tym nie myśli...więc czasem taki argument na niego działa: niech wreszcie zacznie być ojcem tego dziecka i niech przestanie nas stresować. Bo w ciąży jesteśmy oboje.
Ajj, życzę Wam zero stresów już na dziś.
I sobie też - bo żeby to nie była cisza przed burzą tylko..

Meeg, ciesz się, że chociaż jedno okienko mąż już umył :p mój myje od miesiąca...a nadal żadne nietknięte :p
Ja też mam przeczucie, że u mnie ani rusz i że też się będę kulać do terminu... No ale, jutro się okaże.
Karola, i jak? CO do tych plamień, to z tego co się dowiedziałam, teraz już pod koniec ciąży bo takim gmeraniu często mogą występować. Jeśli po badaniu gin lub po stosunku - to chyba nie jest groźne. Tak piszą internety też : p

Odnośnik do komentarza

Cześć Brzuszki :)
Majowa wielkie gratulacje! Ale zaskoczenie :)) Zdrówka dla Was! Który to tydzień był?
Karola trzymam kciuki za spokojną noc i szybki poród :) Dawaj znać jak rozwój wydarzeń.
Zawiszka nie za dobrze to wygląda, może jednak jedź na IP...
Izis moje małe ma czkawkę tak raz na 2 dni. Śmieszne na początku, potem irytujące, faktycznie :P
Anka_hey na ostatnich zajęciach ze szkoły rodzenia była u nas fizjoterapeutka. I wiesz co... powiedziała, że za bieganie to można się zabrać dopiero 3 a najlepiej 6 mcy po porodzie :( buu. Zmartwiła mnie. Uzasadniła to tym, że wcześniej biegając możemy nabawić się obniżenia narządów rodnych i ich rozciągnięcia. A ja myślałam, że połóg i można zrzucać. A co do fotelików, to u nas na spotkaniu mówili, że tyłem tak... ale właśnie dopóki można, no nóżek się nie obetnie ;)
Agnieszka słuchaj Kochana! Odkrycie tygodnia, skusiłam się na wizytę w lumpie i po prostu coś niesamowitego, Nakupowałam wspaniałych ciuszków dla mojego Malucha, niemal nowych, czyściutkich, część takich marek jak Mexx, Benetton, Next, Umbro czy Cocodrillo. Sztuka wyszła mnie za mniej niż 3zł xD I tym samym znalazłam receptę na mój niedosyt ciuszkowy :D Polecam.
Mp1 a widzisz byczku :) A może baranku? Z której części kwietnia jesteś? Wiesz co, nade mną wisi już od dwóch lat niezrealizowana impreza z okazji 30-ki x) (Prawdziwą 30-kę spędziłam w szpitalu tracąc dziecko :( ) stąd ten ekstremalny pomysł. Szkoda mi po prostu czekać jeszcze rok. Największy ból to taki, że nie będę mogła wypić za zdrowie gości ;) A Ty Bidulko poza krajem, to ode mnie już teraz wszystkiego najlepszego, spokojnego porodu i zdrowej pociechy! :)
Majka ahahahaa uśmiałam się z Twojego zwierzenia a poropos szaleństw w Mężem, hi hi na zdrowie! :P
Leel super, że jesteście już w domu jupiii!
LineG. wiesz co, my też zaliczyliśmy warsztaty i przymierzaliśmy różne foteliki. Żaden, nawet największy paździerz bez testów się nie mieścił. Po prostu auta tej marki sprzed 2005r. nie były dostosowane :/ Napisałam do Szwecji, może coś zadziałają :P A Kiddy wzięliśmy bo jest super, pasuje do samego już fotela, no i ma 2-stopniowe ułożenie siedziska, co jest mega dobre dla kręgosłupa bąbla. A ja, zgodnie z zalecenieami, będę siedziała z przodu w drodze ze szpitala. Bo wtedy superbezpieczny fotelik traci sens. Spróbuję nie dać ponieść się emocjom :P
Meeg nie myśl o porodzie, myśl jak to będzie cudownie mieć Łukaszka już na brzuszku, patrzeć na niego, tulić go :))) Poród jakoś pójdzie, spoko ;) A co do Męża...mój podobnie z porządkami stoi, upadło niech leży :P Mam nadzieję, że jak już trójką przeprowadzimy się na swoje to się to trochę zmieni.
Monika śliczna dzidzia :)
Jakarta mnie też położna mówiła o sekso-przyśpieszaczu, za to lekarz kategorycznie zabronił właśnie ze wzgl. na infekcje. No, ale ja z tych podatnych i po przejściach.

Ws. staników mogę polecić biustonosz Carrivell. Nie jest najtańszy, ale jest wart swojej ceny, jest miękki, z microfibry, oddycha, akurat na nocki, ale jest bardzo porządny i jest wersja wzmacniana. Biust wygląda bardzo fajnie:)

Ach dowiedziałam się, że Pampersy 0+, które mamy mają taki żółty pasek, który robi się niebieski kiedy jest zasikana. Super sprawa :D przy początkowym braku doświadczenia ;)

A z tymi odwiedzinami, to w Waw w większości szpitali to jest zakaz przyprowadzania dzieci na oddziały poporodowe. Ze względu na ich 'nosicielstwo' ;) wszelakich wirusów itd. Wiadomo, przedszkolaki szczególnie są narażone. Myślę, że to dobra zasada. Aż dziw, że tak wszędzie nie ma.

http://www.suwaczki.com/tickers/p19uskjo8i3z02bn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/y86z7ddlb3pndx6a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y86z7ddlb3pndx6a.png

Odnośnik do komentarza

Zawiszka z tym ciśnieniem to nie ma żartów, moze zadzwoń do swojego gina lub na IP i wypytaj tam o wszystko. Razem ze mną na sali była dziewczyna w drugiej ciąży i drugi raz mała problemy z ciśnieniem. Co prawda brała leki ale mierzyli jej 5 razy dziennie i czasem zdarzało jej sie takie ciśnienie jak u Ciebie. Z tego co zrozumiałam to oni tam szybka piłkę robią jak te pomiary im sie nie podobają i cc bez przygotowania. Nic Cię nie straszę, broń Boże, dopytaj tylko o to.

Meeg czyli zadowolona z wizyty jesteś:) dasz radę do obrony i pamiętaj! Co dwie głowy to nie jedna!!!:)))) na pewno wszystko sie uda i zdasz rewelacyjnie! Powodzenia!

Anka_hey u mnie tez na pocieszenie były dziś lody:) w ogóle dziś miałam słodka dietę...mam trochę wyrzuty sumienia ze względu na cukrzyce, ale tak podły humor musiałam sobie jakoś wynagrodzić. Zaliczyłam wiec jeszcze budyń czekoladowy i chałkę z masłem, mniammmm.

Czytam i myśle, ze moze dobrym pomysłem na interes byłoby stworzenie forum dla "ciężarnych" facetów:) jakaś grupa wsparcia, hahaha:D albo tipy jak nie denerwować ciężarnej bliskiej porodu, 10 rzeczy które powinieneś zrobić żeby oszczędzić jej nerwów, przepisy na ulubione smakołyki dla brzuchatek:) co Wy na to?

Odnośnik do komentarza

Majowa mega wielkie gratulacje! :-)
Meeeg dzidzia nadal spokojną? U mnie bóle skurcze minęły a ruchy znów częste i silne, mały wypycha stópki kolanka i nawet kość piszczelowa widziałam :-)
Zaczęliśmy skręcac mebelki ale to cieszy :-)
Ogólnie ostatnio załapałam depresję trzy dni ryczalam i się wyryczałam. Teraz patrzę z większym optymizmem. Dam sobie radę muszę jakoś.
Mój mąż widząc mnie w takim stanie nauczył się odmawiać pomocy innym i skupił na nas. Ostatnio ktoś coś chciał od niego wieczorem a mójmąż został z nami i lezelismy nie robiąc nic. Tego też było potrzeba :-)
W poniedziałek mamy wizytę u gin ciekawe czy coś się już dzieje :-) niech synek siedzi w brzuszku do terminu :-) uwielbiam ten stan, czas ciąży mimo że już ciężko ale to takie cudowne czuć ruchy itd niebawem koniec :-(
Karola Kraków trzymam kciuki za drugie miejsce :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgimul4pjv.png

Odnośnik do komentarza

meeg czyli wygląda na to ze dobra decyzja z ta obroną przed.tfu tfu żeby tylko nie przechwalic.
zawiszka ciśnienie wysokie..mam nadzieje ze spadnie., ale tak jak dziewczyny piszą lepiej to sprawdzić. aga jaki optymizm od ciebie czuć. I masz rację jutro udam się na zakupy, może to jakoś rozladuje moje emocje. Myślałam jeszcze o zerwaniu syropianu z balkonu przed ocieplaniem bloku ale chyba zakupy będą lepsze.musze się ruszyc i coś zrobić ze sobą a mamy w okolicy kilka ciucholandow to może się uda.:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Chcialabym wszystkim odp.ale nie wiem kto i co wiec napisze ogolnie....wszystko zaczelo sie 15.04 wieczorem jak spalam poczulam ze sie posikalam w lozku.Wstalam poszlam do wc i zobaczylam rozowe wody.Od razu zawolalam mojego meza(ktory jeszcze byl w salonie) ze cos jest nie halo i musimy jechac do szpitala,ale on mi pow.zadzownie po co jechac przeciez w pon.mialas ktg i zero skurczy.Pow.ok ale mowie Ci ze trzeba jechac.To samo mu pow.pani przez tel.Pojechalismy wiec na IP i ona,ze zostaje.Bylismy tam gdzies o 23.30.Gin.pow.mi,ze akcji porodowych nie robia w nocy i musze czekac do rana.Oczywiscie bylam totalnie przestraszona(to bylo dopiero 36,4 dni ciazy) ze z Fifu bedzie mial problemy zdrowotne.Moj maz caly czas ze mna byl i trzymal za reke.Zrobiono mi usg ,waga ok.3kg...z rana od 7 jazda bez trzymanki tzn.kroplowka,wanna z jacuzzii,gaz rozweselajacy,jazda na pilce i jeszcze jakis legalny narkotyk,ktory mial usmierzyc bol.Wszystko po to aby powstalo rozwarcie i skurcze( nic nie miala,po prostu odeszly wody)...mysle,ze takim bodzccem bylo to jak mi pow.ze swoim krzykiem wymusilam ten narkotyk,ze zaczalam sama dazyc do konca tego wszystkiego.Na oddziale porodowym nie bylo osoby,ktora by nie slyszala.Maz....o bosheee...on mi mowil ,ze mnie kocha,ja ze go nienawidze i ze jakby mnie kochal nigdy by nie doprowadzil do tego...Gina blagalam o cesarke ...Masakra,ogolnie nie naleze do osob miekkich,a tu taka jazda...i teraz pierwsza rzecz...nacinano mnie..polozona przyjmujaca porod zapytala jak mozliwe mam tak wyrobione miesnie krocza.Pow.ze zaczelam cwiczyc te miesnie po tym co mowiono na szkole rodzenia....ale kobieta byla wkur***ona.Pow.ze to sie cwiczy ,ale po porodzie,nie przed!!! I ze bedzie musiala mnie przez to naciac:( Naciela,i nawet nie chce myslec o tym...co do Fifa...wazyl 3 420gram i 55 cm...nikt nie pow.by to ,ze wczesniak,wszystkie pkty mozliwe zdobyl.Dumna jestem z niego.Co do karmienia.Fifu ur.sie 16.04.2016 o godz.15.00 a ja go dostalam dopiero 17.04.2016 o 7.00 byl pod lampa podgrzewajaca.Oczywiscie dokarmili mi go mlekiem modyf.i zaczal sie koszmar,bo nie chcial i nadal nie chce cyca.Nawet nie chcial butli domowej,bo szpitala nie ma w ogole ssania i po prostu mu wlewali,a tu trzeba sie pomeczyc."Leniuszkowi" sie nie chce.Ja aby cos bylo z tego mleka piersiowego,sciagam mleko latatorem i z butli mu daje.No szalenstwo,ale przykladanie nie ma sensu, wiecej placzu niz radosci...dzis ma mnie odwiedzic polozna.Zobaczymy co powie...oczywiscie sie martwie,bo na razie Fifu spi z Nami na lozku sypialnianym o wymiarach 200×200 ,bo wyszedl niespodziewanie o czekamy na zamowiony specjalny materacyk :/

Odnośnik do komentarza

Zapomnialam dodac...Dziekuje za wszystkie mile slowa dziewczyny :) tym bardziej teraz kiedy dopadl mnie baby blues,ze jestem zla matka,bo nie ma pokarmu wystraczajaco,bo nie umiem karmic z piersi,bo nie umiem tego czy tego...duzo placze...maz stara sie mnie wesprzec ile sie da...Nie moge narzekac,ale narzekam...moze to wina nie dospania,moze anemii,ktora mam po porodzie.Nie wiem,ale czekam az minie,bo to jest straszne uczucie.Wkurzaja mnie dobre rady, bo dobra rada nje zmieni tego co czuje....to musi samo w glowie mi sie wszystko poustawiac...Dobra ide spac :*

Odnośnik do komentarza

majowa ode mnie tez wielkie gratulacje! I duzo sily zeby przejsc ten początek, napewno wszystko sie unormuje :* przeboje w szpitalu mialas nie z tej ziemi! Jestes po, teraz bedzie juz tylko lepiej, trzymaj sie kobietko:* i placz ile chcesz :*

Mnie wczoraj maz tez denerwowal, bo co posprzata sie w jednym miejscu to wiekszy balagan w drugim. Jeszcze chwilę i oszaleje od patrzenia na to a sama niewiele moge zrobic bo dluzsze stanie mnie meczy. Jestem na koncowce prasowowania (male cieszki sa takie urocze ale prasowanie tego przemilcze :p) a wczoraj doszedl fotelik wiec odebralismy tez wozek i baze. Mam juz wszystko. Jeszcze to poprac i moge lezec :) chociaz patrzac po napieciu tutaj nie wiem czy zdaze :D

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfkrntqwyr5dkp.png

Odnośnik do komentarza

Majowa najważniejsze że masz to już za sobą i masz synka przy sobie :) ciesze się ze zdrowy :) poród ciężki ale chyba warto było co ;) naprawdę wielkie gratulacje :) dużo zdrówka dla was :*

Mnie mój mąż również nieraz tak rozdrazni ze wytrzymać nie mogę i krzyczę i płacze naraz hehe :) aż wstyd pisać :) i podobnie jak u Agnieszki - człowiek próbuje coś odłożyć a ten z lekka ręką wymyśla ciągle coś nowego.. Na szczęście często udaje mi się mu te pomysły wybijac z głowy :) ahh a jeszcze jak na złość pralka się psuje mamy ja 3 lata (wzięliśmy dodatkową gwarancję na 5 lat), był u nas technik juz 3 razy i coś w niej wymieniał mąż się już wkurzył kiedy znowu nie odwirowala zadzwonił i owszem mogą nam zwrócić pieniążki za pralkę ale tylko w 60% czy to normalne??!

Moli nie wiem na jakiej podstawie to stwierdzili może z karty ciąży? Ale trochę mnie zmartwilo to co napisałaś... I planuje na jednej z kolejnych wizyt dokupić sobie dodatkowe usg żeby mieć pewność że wszystko jest dobrze...

Meeeg aby tylko do obrony :) to już niecały tydz wytrzymasz :) no i powodzenia będziemy trzymać kciuki :)

Aga a byczek jestem byczek końcówka kwietnia -27 :) i dziękuję bardzo :) i również składam przedwczesne życzenia :) przykro mi ze takie miałaś 30-te urodziny... Ale może uda ci się je w tym roku nadgonic i tego ci życzę :) mąż zawsze coś ci pomoże :) a jakie macie auto jeśli mogę spytać ze pasy za krótkie? My jeszcze nie patrzylismy a też mamy sprzed 2005 r... Ale liczę na to ze nasza audi nas nie zawiedzie :)

Co do pampersow to dobra sprawa z tym paskiem a szczególnie dla nas początkujących mam :) boje się tylko tych uczuleń mam nadzieje ze synkowi będą pasowały te pampersy...

Zawiszka pisz co u ciebie jak tam z ciśnieniem? Byłaś na ip czy samo się unormowalo?

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

majowa to trochę przeszlas, najgorsze to wywoływanie. Dziwię się że tak długo czekali. Z porodem od kiedy odeszły wody no ale widocznie tak jest
Życzę zdrowia dla ciebie i Fifiego i żeby ta depresja szybko minęła
mp1 no to dziwna sprawa z ta pralka, po trzech naprawacg powinna być nowa. Ja mam elektrolux juz chyba osmioletni i jest ok, a sąsiadka kupiła sobie taka samą miesiąc po mnie i juz dawno musiała kupić nową.

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry!

Majowa początki są ciężkie, ale nie poddawaj się. Wsłuchaj w siebie, w instynkt, płacz jak musisz to nic złego. Zobaczysz każdego dnia będzie lepiej.

MP1 nie chciałam Cię zmartwic. Po prostu dla mnie to było takie oczywiste, że muszą zrobić usg w tym szpitalu, żeby sami wiedzieli na czym stoja, że tak powiem. Nie wiem, a może miałeś niedawno u swojej Pani doktor i nie widzieli takiej potrzeby?

Odnośnik do komentarza

majowa gratulacje :) 36 tygodni to już całkiem dobrze

z karmieniem każdy ma tak na początku, może jeszcze się uda piersią, szczególnie jak będziesz ściągać mleko laktatorem i będziesz je cały czas miała i próbowała.
spróbuj może nakładek do karmienia medela (to dosyć ważne aby to były dobre nakładki - muszą mieć długi ten dziubek - prawie jak smoczek z butelki, nie takie groszki jak nie które firmy robią), ewentualnie możesz też spróbować smoczka medela calma do karmienia z butelki (wygląda przerażająco z tym wielkim otworem... ale chodzi o zasadę działania) - niestety w porównaniu ze standardowymi z innych firm te rzeczy są dosyć drogie.

chyba każda na początku myśli że ma za mało pokarmu, płacze itp - ale to nie prawda, więcej pokarmu się pojawi, dziecko nie będzie głodne. podobno przez pierwsze 2 doby dziecko prawie w ogóle nie musi jeść - więc można nie dokarmiać i próbować cały czas piersią. niestety w szpitalu dokarmiają ze względu na spadek wagi...

życzę powodzenia i wytrwałości, niestety na początku jest ciężko, ale poród przynajmniej za Tobą i synek już przy Was :)

Dawid ur. 9.09.2014
Oliwia ur. 5.05.2016

Odnośnik do komentarza

Ostatnie usg miałam 14 marca i mam zdjęcie w karcie ciąży hmm kto wie...

A co do pralki nie chcemy już tego modelu za dużo nerwów ona robi co chce od samego początku i potrafi się podczas wirowania o dobre pół metra przesunąć a rzeczy mokre. Raz nawet z pralki suszarka mi spadła (to na samym początku) i się rozwaliła :/ a technik przyjdzie i ci powie ze pralkę na taśmę do podłogi przykleić trzeba :/ Ahhh szkoda nerwów... Teraz zainwestujemy w coś lepszego wtedy pieniążków tyle nie było i wzięliśmy co tańsze ale na wszelki wypadek z dodatkową gwarancja...

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

mp1 no ladne przeboje z ta pralka :/ nie zazdroszcze tym bardziej ze teraz bedziecie potrzebowac bardziej bo zwykle pranie moze poczekać a z dzidzia to trzeba prac. Dobrze ze macie ta gwarancje bo teraz to kolejny wydatek i nie maly.
Agnieszka no tez jestem zdziwiona tym co Majowej powiedzieli, ze w nocy to nic nie robia... Tam gdzie ja ide musze podac godzine odejscia wod bo od tego czasu licza 12h i jesli nawet przy wywolaniu nic sie nie dzieje to robia cesarke a tu takie kwiatki... Nastresowala sie dziewczyna.

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfkrntqwyr5dkp.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki:)
Wczoraj już nigdzie nie jechałam tylko poszłam spać, zanim się doczekałam powrotu męża to pomalutku zaczęło spadać, w sumie ten dopegyt działa tak naprawdę dopiero po 4 godzinach i tak było u mnie, więc jak mąż wrócił o 23 to już było lepiej. I nawet szybko zasnęłam. Teraz z rana miałam 129/88. Jak się dziś coś znów będzie działo nie tak to pojadę na ta IP, bo ogólnie to w zeszłym tygodniu tez miałam taki jednopopoludniowy skok ciśnienia.
Majowa no to ciężko miałaś, szkoda ze maluszek leniuszek i nie chce cyca, ale pomalutku sie siebie nauczycie i jakiś kompromis z tego na pewno będzie.
Mp1 ja miałam ostatnie usg w 29tyg ciąży i mam nadzieje ze mi zrobią w szpitalu!bo w ogóle nie wiem wagi ani niczego...co z lozyskiem np.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Ohh dziewczyny ja dzisiaj plakalam w nocy tak strasznie mnie te zrosty powyrostkowe bolaly, prawdopodobnie brzuszek sie powiekszyl bo tak mam co pare dni, najgorsze ze coraz dluzej ten bol trwa i jest coraz bardziej denerwujacy...jeszcze jelito od rana boli...

Majowa biedna ale sie nacierpialas :( no ale najwazniejsze ze z dzieckiem wszystko ok, rozumie twoje samopoczucie bo sama przez to przechodzilam i z karmieniem i baby blues, wszystko tak niespodziewanie wyszlo u Was ale napewno juz bedzie teraz tylko lepiej, polozna przyjdzie i z karmieniem napewno pomoze zobaczysz a jesli nawet nie to mm to zadne zlo niczym sie nie zadreczaj bo to ci napewno nie pomoze, trzymaj sie :*

Zawiszka dobrze ze leki pomagaja i cisnienie spada ale teraz przy koncowce to przy nastepnym skoku lepiej na ip jechac

Mp1 ehh oni tu maja dziwnie z tymi gwarancjami my mamy to samo z tabletem teraz bo kolejny raz sie zepsul i stwierdzili ze oni tego naprawic nie umia a nowego dac tez nie moga bo tego modelu nie produkuja i zaproponowali tez 60% ceny bo tak sobie przeliczyli tyleze u nas z gwarancja sxopki byly ale wy jak na 5lat mieliscie wykupione to powinni 100% ceny oddac albo nowa taka sama
A jakbys chciala nowa kupic to polecam eco bubble z samsunga super pierze i jest z suszarka

Meeeg doobrze ze u lekarza wszystko ok, przynajmniej spokojnie sie obronisz a potem niech sie dzieje :)

Karola a Ty nam sie tu melduj zaraz co slychac :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Majowa głowa do góry, najgorsze już za Tobą a teraz będzie już tylko lepiej:) a Twój wcześniaczej słusznej wagi i wzrostu chłopiec:) jeszcze raz gratulacje.

Od kilku dni boli mnie rano brzuch w podbrzuszu (jak na okres) i plecy (lędźwia) ale potem przechodzi. Tez tak macie?
Brzuch prawie cały czas spięty, czasem aż dziwnie wyglada...
Mam tez dużo, wodnistej wydzieliny, aż sie zastanawiam czy to nie wody ( pewnie wymyślam). Jutro idę na ktg to moze mnie tez zbadają i będę wiedziała.

Zawiszka kontroluj ciśnienie:))

Majka biedulku, trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieje ze jak już urodzisz to wszystkie bóle i niedogodności sie skończą.

Odnośnik do komentarza

Juz się melduję ;) nic się nie wydarzyło.. Skurcze około północy ustąpiły i tylko cały czas boli jak na okres.. Raz mocniej, raz słabiej ale jednak cały czas czuć ;) do tego czuję pobolewanie w środku w szyjce.. Plamienie jeszcze delikatne jest, wszystko pewnie schodzi po nocy.. Więc dziś będę się obserwować cały dzień ;)

Majowa, współczuję przejść ale ważne że wszystko z Wami w porządku! Ciężki czas na pewno szybko minie i nie zarzucaj sobie, że jesteś zła matką bo to nie prawda!

Zawiszka, dobrze, że ciśnienie spadło.. Czujesz jakoś po sobie gdy jest wysokie czy tylko ciśnieniomierzem jesteś w stanie to wykryć?

Meeeg, teraz stres przed obroną"trzyma" dzidziusia wysoko ;) a później gdy ciśnienie zejdzie to ani się obejrzysz będzie na świecie ;)

Anka, u mnie też wczoraj była wielka porcja lodów.. ;) gdy wróciłam od lekarza z jednej strony czułam ekscytację że to już tak blisko a z drugiej mega przerażenie przed porodem.. :( boję się że coś mogłoby pójść nie tak :(

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry. Chyba mnie wczorajsza wizyta uspokoiła, bo szybciutko padłam do łóżka, od razu zasnęłam i spaaaaałam :)

Ale teraz coś obroną zaczynam się stresować :/

LineG u mnie też tak bywa, że po kłótni w końcu atmosfera się oczyszcza i potem jest lepiej :)

aga strasznie mi przykro, że Twoje 30. urodziny były tak smutne :( a co do imprezy - można zrobić, ale przemyśl, w jaki sposób ją sobie ułatwić? Ja np. raz robiłam urodziny i poprosiłam gości, żeby zamiast prezentów przynieśli jedzenie. Albo rzeczywiście przemyśl catering. Żebyś się teraz nie przemęczała.

ashica na szczęście od dwóch dni ruchy częstsze :)
To super, że to doświadczenie czegoś męża nauczyło i możecie razem spędzać czas :)

Agnieszka pochwal się zakupami :)

majowa kurczę, no ekstremalne przeżycia... też jestem zdziwiona, że kazali Ci czekać do rana, przecież zazwyczaj porody zaczynają się w nocy! Najważniejsze, że masz zdrowego synka przy sobie. A baby blues dotyka 70% kobiet, nie wiń się za to, przejdzie.

Karmelku my jeszcze nie próbowaliśmy przypiąć fotelika, chyba czas na to...

mp1 kicha z tą pralką. Ale chyba lepiej wziąć te 60% i kupić nową pralkę, bo teraz non stop będzie chodzić i tylko Cię denerwować.

Zawiszko dobrze, że u Ciebie lepiej.

Leel u mnie ostatnio skurcze ustały. A Ty masz już donoszoną ciążę i przepowiadali, że może zacząć się wcześniej, więc może się zaczyna? :)

Majka a nie da się jakoś ukoić tego bólu? No-spa albo ciepła kąpiel? Ty się wykończysz zanim urodzisz bidulko :(

karola czyli czekasz na pełnię? ;)

Odnośnik do komentarza

Morning Dwupaki : )
...i nie tylko : )
Majowa, no to przeżycie miałaś niemałe! Ale najważniejsze, że już synusia masz w ramionach : ) I nie wiń siebie - pamiętaj, że dla dziecka jesteś najlepsza zawsze! Bądź dobrej myśli - my Ciebie też tu wspieramy!
Karmelek, my mamy maxi cosi. Nie wiem, czy to Ci coś pomoże, ale na tym filmiku pokazane jest dokładnie tak, jak i my robiliśmy (z instrukcją). O to chodziło? Samych pasów nie wyjmiesz... Ja jednak pasy też prałam - fotelik do łazienki i szczoteczką ; ) Daj znać, czy pomogło, jak nie to spróbuję wytłumaczyć : p
Majka, bidulko Ty...oj, ten poród to dla Ciebie zbawienie będzie - już nic nie będzie Cię dręczyć potem!
Leel, jakbyś opisała to, co mi dolega : p w 100% to samo mam ; ) Bóle takie właśnie, podbrzusze i krzyż : ( pachwiny ciągną, że szok. Twardnienia mam kosmiczne, czasem też aż mnie kształt brzucha przeraża! A od kilku dni mi doszły takie skurczowate drętwienia od góry brzucha. Co do tej wydzieliny, też mam wodnistą baaaardzo, od kilku dni bez wkładek ani rusz : / Też myślałam na początku, że to może wody (nawet tu na forum dziewczyn się radziłam ; ) ale sprawdzam sobie to zawsze na bieliźnie/wkładce - nawet jak wodniste to i tak lekko śluzowate jest, więc to nie wody : ) Sprawdź, może i Tobie pomoże w rozpoznawaniu ; )
Zawiszka, uf! Dobrze, że przeszło, ale obserwuj się i jakby co to kicaj na IP!
Karola, twarda jesteś :D
Meeeg myślałam o Tobie właśnie, że chyba ledwo wyjdziesz z obrony i prosto na szpital :D Ja bym tak miała, bo nerwus jestem więc wydaje mi się, że jak tylko emocje opadną to i dzidzia "wypadnie" ;-)
Co do oczyszczania atmosfery to fakt, słoneczko po burzy zawsze jest : ) Tylko kurcze ile się człowiek (kobieta!) musi napracować, żeby męża za uszy w stronę tego słońca dociągnąć :D

Wiecie co...dziś jakoś koło 5-6 nie mogłam spać, więc weszłam na forum, a tam info od Majowej....niby przeczytałam na spokojnie, ale potem już zasnąć nie mogłam i mi serducho waliło jak młotem... Się zestresowałam, że u mnie też tak może być ciężko... : ( Boję się coraz bardziej tego wydarzenia, oj boję..

Odnośnik do komentarza

Meeg dobrze ze spokój u Ciebie.
Karola tak czy tak to już niedlugo:) a co do moich odczuć to wczoraj wiedziałam że coś jest nie tak bo taka rozdygotana byłam w środku i duszno mi się robiło i poty i mała szalała w brzuchu i wróciłam do domu za ciśnieniomierz a tu 148/90 i później jak znów takie gorąco mi uderzało to wtedy najwyższe ciśnienie miałam, ale i tak jakby skurcze w tym samym czasie.
Ja lody w weekend jadłam ale jakby teraz miała pod ręką to bym się skusila bo smaka robicie:)
Majka i znów Cię męczą bóle:( biedulko-jeszcze troszkę tyle już wytrzymalas, mnie z początku też bolały zrosty po laparoskopii ale teraz jakby opuściło i jeśli o brzuch chodzi to z nim lepiej, tylko sił i motywacji do prac domowych mi teraz brak.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...