Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Line G. bulwers mnie normalnie bierze, jak ludzie się nie znają, a wtrącają ;/ Przecież tarczyca to podstawa, żeby leczyć. I nie, że się „faszerujesz”, tylko dopiero jakbyś tych leków nie brała, to była by tragedia ;/ Trzeba utrzymać tsh na poziomie do 2,5. W ciąży wręcz zwiększa się dawki, bo zapotrzebowanie rośnie, a nasze tarczyce z niedoczynnością nie wyrabiają nawet dla nas z produkcją hormonów, a co dopiero dla dzidziusia. Zresztą to jakbyś naturalny hormon brała, a nie „faszerowała” się lekami ;) Jak Ci ktoś jeszcze kiedyś zwróci uwagę, że się „faszerujesz”, to zwróć mu uwagę, żeby się dedukował w temacie niedoczynności (oraz jak chce to nadczynności) tarczycy, a potem niech dopiero zacznie się wypowiadać ;) Ja ciążę zaczynałam z dawką 75, teraz mam 150 na przemian ze 175, więc sporo mi urosło niestety. Czasem się tylko obawiam co będzie działo się po ciąży, bo ponoć przeboje z tarczycą, to są dopiero po ciąży, jak zapotrzebowanie nagle spada i w sumie zastanawiam się jak z lekami, czy będzie obniżać stopniowo, czy jak…

U mnie spać 12 godzin, to nie nowość i poza ciążą hehe więc jak mąż gdzieś wyczytał, jeszcze w pierwszym trymestrze jak byłam, chyba jakieś początki drugiego właściwie, że jak dłuuga potrzeba snu utrzymuje się jeszcze w II trym. to trzeba się zgłosić do lekarza i zaczął mi wmawiać tak serio serio, że mam iść do lekarza, to go wyśmiałam :D Że zachowuje się jakby poznał mnie wczoraj :) Ale ponoć niedoczynność tarczycy wpływa na nas, że chce nam się bardziej spać ;) Niby moja leczona od lat, ale w sumie kto to tam wie, jak ze skutkami choroby, czy gdy leczona wszystkie ustępują :)

Dziewczyny współczuję Wam pisania pracy, ja moją magisterkę męczyłam okropnie jeszcze rok po zakończeniu studiów ;) Myślałam, że uda mi się obronić przed ślubem hehe, a właściwie wyszło tak, że miałam wszystko na raz, ślub 6 czerwca a obrona jakoś 23 czy 24 czerwca. W ciąży sobie nie wyobrażam chyba jednak pisać… Myślałam jeszcze przed ciążą, że fajnie byłoby w ciąży zacząć jakieś nowe studia, w sensie podyplomowe, ale dobrze, że nic nie zaczęłam ;/ Też mam problem ze skupieniem, tak jak pisałaś MadGa, też czasem zaczynam po kilka razy to samo ;)

Anka hey super, że wszystko dobrze z Kacperkiem! Oby tak dalej :) Piękny maluszek ;)

Olcia z jednej strony może dobrze, że nie przyjechali, bo jak Ty i tak już chora, to tylko byś się doprawiła. Zdrowiej jak najszybciej ;) Wiem, że samej smutno, ale przetrwasz, faktycznie obejrzyj sobie jakiś film może ;) Mój mąż na szczęście dzisiaj ma wolne, ale jutro idzie do pracy na 15 do 22. Zmienił niedawno pracę, zaczął w PKS-ie pracować. Na razie tylko jako drugi kierowca poznaje trasy, ale jak zacznie sam jeździć, pewnie już w tym tygodniu, to go prawie wcale w domu nie będzie... Szału chyba sama dostanę w domu :(

Ja mam rodziców w moim mieście, ale codziennie też nie pojadę do nich, oni na uboczu, autobusy tam rzadko, a iść to trzeb z pół godziny i to takimi lasami właściwie albo takim uboczem, ze droga jest samochody jeżdżą często, ale tam tylko firmy i takie tam, ;) teraz to i się wydłuża droga, jak wolniej chodzę, więc ponad pół godziny musze iść. Prawko niestety nadal robię ;/ Ech właściwie to już tylko raz chcę spróbować teraz w lutym, bo i tak już się wahałam, ale że brzuch mi jeszcze tak nie przeszkadza, to spróbuję. Bardziej się o stres boję, bo to dla mnie ogromny, ale może jakoś się uda nie denerwować tak mocno.

Meeg tyle już napisałaś, to teraz dasz na pewno radę ;) I będziesz mieć wreszcie z głowy :)

No ja mam o tyle dobrze, że mam tu rodziców, braci, bo po studiach wróciłam do rodzinnego miasta (niestety, bo troszkę się tu jednak duszę w tej mieścinie), ale oni też pracują, więc jakoś tam na dłużej nie podrzucę dzieciątka, zresztą takiego małego, to nawet sobie nie wyobrażam zostawić. Mi w sumie głównie chodzi właśnie o spontany, że już nie będzie jak dawniej, nawet na spacer teraz wychodzę, kiedy mam ochotę, a z dzieckiem to już cała wyprawa. To mam takie wrażenie, jakby się uczyć żyć od nowa hehe Ale przynajmniej będę miała z kim na spacery chodzić ;) bo mężowi się często nie chce i marudzi :)
Super maluszek ;)

Majka mi się wydaje, że ten Amol nie ma szans, żeby alkohol do organizmu przeniknął, żeby dzidzi zaszkodziło. A pomaga myślę nie to, że wnika w ból, że tak powiem, tylko na zasadzie że rozgrzewa, dlatego też zresztą na tak krótko działa, przynajmniej u mnie;) I na pewno to bezpieczniejsze, niż tabletkami się faszerować ;)

Ogólnie to się cieszę z maluszka i wiem, że damy radę, tylko ostatnio mnie jakoś tak dopadło, jak się naczytałam, że się zmartwiłam, że tyle ludzi mnie pytało, czy się nie boję, a ja że nie, a może to zbyt beztroskie podejście ;)

W ogóle dzisiaj dziewczyny śniło mi się, że miałam już mojego Szymka :) Taki śliczny był, że jak się obudziłam, to już zchciało mi się maja i zapomniałam o wszystkich rzekomych kryzysach, które mają wystąpić itd. :) A pewnie przyśnił mi się przez to, że wczoraj odwiedziła mnie koleżanka z córeczką, którą urodziła w grudniu, no napatrzeć się nie mogłam <3 :) Zresztą mąż też ciągle zerkał na malutką :D Cały dzień potem chodziłam zachwycona i powtarzałam do męża, że jeszcze troszkę i też będziemy mieć takiego małego bąbelka :)

http://www.suwaczek.pl/cache/ffafc876bc.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamuśki!

Karmelek Rozbawiła mnie twoja historia o podaniu lekarzowi nr-u telefonu zamiast pesel :D Nie ma to jak ciążowy mózg, jak dobrze, że nie ja jedna to mam :)
Ja dziś też miałam nieprzespaną noc, udało mi się zasnąć dopiero o 6 rano, może to rzeczywiście przez pełnię :(

LineG. Ja biorę Letrox 125, podczas ciąży musiałam zwiększyć dawkę, bo razem z wagą rosło TSH. Moja lekarka chce utrzymać na poziomie poniżej 1. Moim zdaniem twój wynik jest za wysoki, co na to lekarz?

A jeśli chodzi o kryzys w związku... skąd ja to znam. Początek ciąży był dla nas bardzo trudny, chociaż oboje tego chcieliśmy, teraz dopiero jest trochę lepiej. Wiadomo, że chciałoby się, żeby było pięknie jak w filmach, ale nie zawsze tak się da. Oby później było lepiej.

Anka_hey Piękny uśmiech synusia! :)

Majka1982 Zdecydowanie zamierzam nosić chustę, ale wózka też będę używać. Myślę, że ważny jest taki bliski kontakt z dzieckiem. A do tego to tak słodko wygląda :)
Pocieszyłaś mnie z tymi wyjazdami z maluchem, że są możliwe, mam nadzieję, że u mnie też tak będzie :)

Olcia93 Mam 92 cm, 26 tydzień 2 dzień :) Przed ciążą około 65 cm.

Meeg Przesłodki ten twój mały akrobata!!! Powodzenia w pisaniu pracy!

Miłego wieczoru wszystkim!

Odnośnik do komentarza

Ja właśnie położyłam się do łóżka po stresujących godzinach...

Wylądowałam na izbie przyjęć w przeciągu kilku chwil...o 15 dostałam tak silnego bólu brzuchu z prawej strony, nie mogłam wstać, nie mogłam się ruszyć, bo tak bolało okropnie...leżałam na boku i nie wiedziałam co mam zrobić...męża nie było w domu, miał dopiero za 2h przyjechać, no to telefon do koleżanki czy pojedzie ze mną na pogotowie, córa szybko się ubrała, ja ledwo żywa narzuciłam na siebie ciuchy choć z bólu myślałam że wykituję, już miałam wizje odklejającego się łożyska... Na izbie przyjęć nawet chwili nie czekałam zaraz na KTG mnie brali, potem USG, potem badanie na koźle i cóż się okazało mam zatkane jelito i stąd ten ból, czyli dobrze podejrzewałam że ostatnio mnie jelita bolą...mam zalecenia dietetyczne które najlepsze że już w więkoszści stosuję...dostałam taką maść co mam sobie wprowadzić od tyłu i czekać na wypróżnienie...
KTG wyszło idealnie, małej serduszko miarowo biło, cudownie było słyszeć jej bicie przez dobre 30min, żadne skurcze nie zapisane choć czułam jak mi brzuch twardnieje w jednym momencie ale nic to nie było, a mała tak wierciła się że normalnie myślałam że zaraz wyskoczy przez brzuch ;) potem USG, wody płodowe idealne, przepływy świetne, mała od ostatniego USG tydzien temu podrosła prawie 100g, teraz ma około 700g, szyjka ma jakoś 3,9cm, twarda, zamknięta.
Babki bardzo miłe na oddziale, przepraszałam że tak przyjechałam choć tylko o jelito chodziło i powiedziały że mam się nie martwić, że jakby jutro gorzej było z tym jelitem to zaś mam przyjechać, one po to są żeby zbadać w razie wątpliwości. No i tym samym wybrałam już szpital gdzie będę rodzić, umówiłam się że w 34tc przyjadę na ustalenie planu porodu :) zobaczyłam sobie zarazem sale porodową i jestem pod wrażeniem, jednak co niemcy to niemcy taka prawda...
Ogólnie to wszystko trwało błyskawicznie, praktycznie 1h i byłam po wszystkich badaniach, bez czekania, bez stresu

Meeg no to obie mamy akrobatów :) bo moja córa na ostatnim USG miała nogi na głowie :) I rosną Wam te chłopaki i Tobie i Ance, moja okruszka mniejsza jednak :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Line G. moim zdaniem też się dopytaj lekarza o ten wynik tsh, dopiero teraz zauważyłam, ze ostatni miałaś aż 4. Nie zwiększył Ci dawki? Ja miałam niskie teraz, bo 0,193 chyba, a i tak mi moja endokrynolog zwiększyła lekko ze 150 na naprzemienne 150/175. Ale ja jej ufam, bo mój gim z kolei jak zobaczył, to mówił, że on by zmniejszył, ale myślę, że endo ma rację, bo to pewnie i tak jeszcze będzie wzrastać. W końcu moja endo nie pierwszą ciężarną prowadzi ;) A że typowo tarczycą się zajmuje, to pewnie lepiej wie niż gin :)

http://www.suwaczek.pl/cache/ffafc876bc.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam Brzuszki :) sporo nowych doszło, fajnie :)
Podczytywałam Was ostatnio ale nie miałam siły odpisywać. Wziełam się za ogarnianie chałupy szczególnie za ciuchy i znów wielka torba do oddania, przez jakiś czas będzie porządek a potem znów to samo.
Wczoraj wieczorem dopadła mnie jelitówka :/ masakra nikomu nie życze góra i dół, kilka razy w nocy latałam do toalety myślałam że się wykończę :(. Na szczęście dziś ok ale z umiarem mało zjadłam. Mam nadzieję że z malutka ok, kopała dziś tak jak zwykle ale jednak mam obawy. Zaraziłam się od rodziców, mam nadzieję że jednak nie zaraże starszej córy i męża.
Piszecie o relacjach z partnerami ja na szczęście nie mogę narzekać, bardzo mi pomaga, z córą chętnie się bawi i tak było od początku. Jak mała się urodziła to sam był chętny do pomocy, do przewijania, do kąpieli ale myśle że ja mu poprostu nie utrudniałam. Zauważyłam że wiele kobiet uważa że sama lepiej zrobi coś przy dziecku, poza tym niektóre uważają że to takie niemęskie, że kobieta jest od opieki nad dzieckiem, my na szczęście uważamy inaczej. Także kobitki od początku angażujcie faceta a potem będzie Wam lżej.

Olcia chyba Ty pisałaś o rozmiarze brzuszka, zupełnie się tym nie przejmuj ważne że dziecko rośnie, a i budowa każdej inna. Poza tym często w pierwszej ciąży brzuszek jest mniejszy, po kolejnych porodach wszystko jest rozluźnione i brzuszek większy.

Ładne zdjęcia maluszków i brzuszków wstawiacie :) ja jak lepiej się poczuje to też wstawie.

Zdrówka chorowitkom, oby do maja.
Ja chyba w poniedziałek pójde na usg 3d, martwię się czy ta jelitówka nie wpłynęła na skrócenie się szyjki no i czy te torbielki w głowce jeszcze są, do 30 tyg chyba nie wytrzymam. Ech zawsze coś :/. A i w ogóle jak dłużej leże to lewa noga mnie boli od pośladka, to rwa?

Ps. Któraś z Was pisała że flora pro activ niewskazana dla nas, sprawdziłam i faktycznie, dzięki a niby czytałam wcześniej etykietę.

Odnośnik do komentarza

Majka1982 dobrze że wszystko z dzidzią ok, oby jelito się odetkało. Moje jelita to wczoraj aż nadto się odetkały. Dziś jak weszłam na wagę to kg mniej.

Olcia ja w obwodzie mam 92 cm a zaczynałam od 66 cm, teraz też tylko z przodu widać że jestem w ciąży hm choć po chodzie to chyba widać bo czasem chodzę jak kaczka szczególnie jak dłużej poleże.

Ja jestem pod opieką endokrynologa,co miesiąc mam wizyte i badane tsh, ft3 i ft4, zaczynałam od dawki euthyrox 25 a teraz biorę 1/2 125.

Odnośnik do komentarza

Majka1982 no to miałaś przeżycie dziś! koniec końców - dobrze, że to "tylko" jelito... eh, zdrowiej tam kobieto i odtykaj zatkane jelita bo takie problemy to niepotrzebne teraz!
Dobrze, że Ci te wszystkie badania porobili - przynajmniej wiesz dużo dużo więcej co i jak z Maleństwem :)
Pocieszyłaś mnie faktem, że na ktg nie wyszło nic jak miałaś niby ten skurcz, czy twardnienie brzuszka - może więc nie wpływa to na dzidzię, może po prostu faktycznie to tylko macica wariuje.
Olcia93 i Mag90 wiem, ja też się denerwuję, jak ludzie z różnych stron się wypowiadają na temat tarczycy.. Ale wiesz jak to jest, jak już się słyszy z różnych stron to się człowiek chce upewnić.. Ja zaczynałam euthyroxem 25 w sierpniu (pierwsze badania na początku sierpnia, jeszcze nie wiedziałam, że w ciąży jestem), teraz mam brać 4 dni po 75 a jeden dzień 100, tak więc dawka też poszła w górę.. Szczęście, że te badania mam co 4 tygodnie, to w razie co reaguje lekarz na zmiany. A tsh mam faktycznie wysokie - w ostatnim miesiącu mi tak skoczyło, ogólnie lekarka też dąży do poniżej 2 na pewno, a najlepiej 1-1,5.. No, oby zwiększenie dawki pomogło.
meeeg również dzięki za rady! No i trzymam kciuki za ukończenie pracy i obronę!

Co do spania tyle czasu..sama nie wiem - ja uwielbiam spać więc nie doszukuję się w tym tarczycy..chociaż może i wpływ ma. Widocznie organizm ma takie zapotrzebowanie na sen - zwłaszcza, że mój Marcel większość czasu buszuje w brzuchu, to może więcej energii ze mnie wysysa :p

Jeśli chodzi o podejście do spacerów z dzieckiem - też się właśnie pocieszam, że wreszcie będę miała z kim chodzić :D Fakt, mąż wychodzi ze mną, jak mam chęć...ale to co innego :p

No i gratuluję pozytywnych snów! Zwłaszcza z Bobaskiem w roli głównej :)) Najpiękniejsze takie! Ja kiedyś też taki miałam...aczkolwiek niestety częściej śnią mi się jakieś dziwadła z naciskiem na horrory :o Ostatnio topielce mi się śniły...niestety również z udziałem mojej rodziny :(

Piszecie, że na ktg idziecie - a to jest jakoś od któregoś tygodnia wskazane? Ja ostatnio byłam na wizycie i usg (co 4 tyg mam) w 24 tyg ale nie wspominała nic o ktg..

Co do obwodu brzuszka, mam teraz 85cm, ogólnie nie pamiętam ile miałam przed ciążą, ale raczej mało, brzucho zawsze płaski miałam jak deska :p toteż uważam, że urósł mi niewyobrażalnie teraz :p

O nosidełkach i chustach nie czytałam jeszcze zbytnio, aczkowiek przez myśl mi przeszło, bo kurcze musimy wymyślić jakiś sposób na poruszanie się z Małym jak będę sama, a mąż wyjedzie z pracy...bo mieszkamy na 4.piętrze bez windy, więc targanie wózka w tę i we wtę na górę nie wchodzi w grę..

Mag90 z prawkiem będzie dobrze! Będziemy trzymać kciuki a spójrz tyle kciuków i to podwójnych bo nasze bobasy też będą trzymać - na pewno będzie pięknie :)

Jak patrzę na Wasze zdjęcia Bobasów to aż łezka w oczku się kręci jakie to cuda! Piękne :) My niestety zdjęcia nie mamy z ostatnich dwóch wizyt bo Mały dupką się odwrócił i tyle :p
Też już bym chciała go zobaczyć..no nic, kolejna wizyta za 3 tygodnie, będę błagać gin, żeby jednak go uwieczniła :) Narazie tylko w ubranku mogę zaprezentować lokatora brzuchola :p

monthly_2016_01/majoweczki-2016_42927.jpg

monthly_2016_01/majoweczki-2016_42928.jpg

Odnośnik do komentarza

Line G. Hehe a ja właśnie nie mogłam ogarnąć o co chodzi na tym zdjęciu do góry nogami :D
Skoro Ci zwiększyła, to na pewno będzie dobrze ;)
Jeszcze co do spacerów, to tez mi koleżanka mówiła, co ma 2 letnią córeczkę, że też się cieszy, że ma z kim wychodzić, bo jej mąż też własnie zawsze marudzi, że mu się nie chce, a Maja zawsze chętna, nawet jak deszcz pada :)

Ja raz w ciąży miałam taki głupi koszmar, że mi do sypialni przez okno wlazł murzyn, taki dzikus całkiem, jak z filmów takie dzikusy, z przepaską na udach i skakał tak z nogi na noge :D i wyciągał mnie z łóżka, chciał mnie porwać czy coś haha a mąż w ogóle się nie zorientował nawet w pierwszej chwili, że ktoś nad nami stoi. Ej wiecie co, to się wydaje śmieszne i teraz się z tego śmieję, ale jak się obudziłam, to nie mogłam zasnąć, obudziłam męża, w ogóle się kręciłam i miałam wrażenie, że ktoś za mną stoi nad głową i ciągle się obracałam i sprawdzałam haha nie wiem, tak realistyczny ten sen był, że i po przebudzeniu miałam wrażenie, że ktoś za mną stoi :D Ponoć czasem w ciąży zdarzają się takie koszmarki, gdzieś to słyszałam ;)
Także tez się cieszę, że miewam też przyjemniejsze sny i to z bobaskiem w roli głównej :)

Majka dobrze, że to tylko jelito :( biedna, to pewnie duużo stresu miałaś :( Odpoczywaj jak najwięcej ;)

Buziak jelitówki też współczuję, normalnie to masakra, a co dopiero w ciąży, jak jeszcze stres o dzidzię dochodzi. Ale dobrze, że już ok :)

http://www.suwaczek.pl/cache/ffafc876bc.png[/url]

Odnośnik do komentarza

No poszło chyba co miało pójść...lekarka mi powiedziała, że dlatego że jestem szczupła to wszystko takie upchane mam i szczególnie te jelita, a jeszcze dodatkowo żelazo biorę...no cóż u mnie zawsze są akcje różne w ciąży więc czas się przyzwyczaić ;)

A taką fajną stronkę znalazłam co się dzieje z jelitami w ciąży, ciekawe...
http://www.msichicago.org/whats-here/exhibits/you/the-exhibit/your-beginning/make-room-for-baby/interactive/

Line słodki brzusio i jaka pupa no no zgrabniacha z Ciebie ;)

Z tym KTG to różnie jest, ja w pierwszej ciąży byłam na KTG w 32tc, potem w 36tc ale tylko dlatego że byłam w szpitalu bo miałam skurcze, a potem regularne KTG miałam od dnia terminu z OM, w de to nawet nie wiem jak jest ale chyba od 32tc mam mieć co dwa tygodnie

Anka ja też mam nadzieje że te bóle się nie powtórzą, nie życzę nikomu bo normalnie miałam już łzy w oczach że coś naprawdę nie dobrego się dzieje...

Super masz z tymi wizytami, w każdym tygodniu jesteś badana, a to KTG a to wizyta, przynajmniej spokojnie czas leci z tygodnia na tydzien :)
Ja teraz do kolejnej wizyty musze czekać 3 tygodnie, a za tydzien krzywa cukrowa bleee...

Mnie lekarka cały czas gada i ta dzisiaj na IP też mi powiedziała że też ten ból z prawej strony trochę związany jest też z tą raną pooperacyjną po wyrostku więc myślę że te bóle które masz to tez mogą być związane z cięciem po CC, poprostu te zrosty pękają na skutek powiększającego się brzuszka

Buziak ohh współczuję jelitówki, mam nadzieje że już lepiej i nie latasz do kibelka...
Noga od pośladka to na bank rwa kulszowa, znam ten ból, niestety pogarsza się im starsza ciąża, ale pocieszające że zaraz po porodzie ból znika :)

Mag90 ja myślałam na początku ciąży że zapiszę się na kolejny poziom językowy do szkoły, ale dobrze że tego nie zrobiłam bo też bym nie wyrobiła z tym i umysłowo i fizycznie...

A sen super :)

Meeeg wysyłam pozytywne fluidki do napisania tych 2 stron, dasz radę błyskawicznie :)

Może być że to spojenie boli od siedzenia/leżenia, bo ja od wtorku leżę z chorobą i mało wstaję, praktycznie tylko do WC i do kuchni ale w sumie nie ma tego chodzenia dużo

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Meeg właśnie się umowilam na wizytę 11 lutego ;) tylko do innego lekarza bo nie chce mi się jechać na drugi koniec to Gdańska a tu mam też dobra i to blok obok także ile czasu zaoszczedze ;) a wiem że lekarz bardzo kompetentny.

Mag90) też tak sobie myślę, że może i dobrze że rodzice nie przyjechali, bo i ich by bardziej rozłożyła ta podróż to i mnie jeszcze bardziej by zlapalo tym bardziej że już jest coraz gorzej, w dodatku coś mi nie dobrze na żołądku i wymiotowac się chce...

Majka1982 współczuje! Ale najwazniejsze, że wszystko i szybko Ci sprawdzili, a teraz wyczysc te swoje jelito i odpoczywaj! ;) naprawdę super że tak szybko wszystko poszlo, bo w Polsce to wątpienia żeby tak szybko poszło choć to też zależy od szpitala.

Buziak81 już się troche uspokoilam co do wielkości brzuszka. Masz rację ważne by maluch zdrowo rosl ;) plus jest taki że będę miała mniej rozstepow ;p gorzej jak mi na sam koniec wywali brzuchol ;)

A ja znalazłam wymiary sprzed ciąży może nie sprzed samej ale mi figura i waga nie zmieniała się hoho jakoś że dwa lata. Wiedziałam że kiedyś kiedyś się mierzylam, bon sukienkę przerabialam i w brzuszku miałam 58-60 cm (nawet nie wiem czemu tak dziwnie zapisałam ) no w każdym bądź razie miałam koło 60 cm więc już prawie przybyło mi 30 cm to nie jest źle ;)

Muszę się położyć bo naprawdę mi niedobrze, mam nadzieję że to nie jelitowka o której coraz więcej słyszę, choć nie widziałam się z nikim kto ją miał.. Ale synek w brzuszku szaleje :D miłego wieczoru!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3febfp1bd.png

Odnośnik do komentarza

Majka dobrze ze poszło ;)
Właśnie znów mnie ciągnie brzuch od dołu nie fajne uczucie. Trochę postalam w kuchni najpierw przy zupie a potem przy robieniu soku i kurcze zaczęło ciągnąć. Oby to te zrosty. Teraz poleze trochę. Trzymam kciuki za glukoze!

LineG piękny brzusio i super figurka :) mi lekarz pewnie kazał przyjsc na ktg ze względu na to co przeszłam. Woli wszystko sprawdzić, szczególnie, że mówiłam mu, że czułam napinanie brzuszka. Ale mówił, że jest bezpiecznie, że nic złego się nie dzieje.

Buziak1 zdrowiej! Mam nadzieję, że już nie będziesz mieć takich przebojów.

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Olcia93 nie martw się rozmiarami brzucha  to nie brzuch mówi o tym czy maleństwo rozwija się prawidłowo… Mój jest spory powyżej 100 cm, a zaczynałam w granicach 80 cm. To zależy jak dzieciątko się układa, w którą stronę się rozrasta wszystko, ja mam bardziej spiczasty nic po bokach..
Jak ja wam zazdroszczę tych zdjęć 3D i też już chcę mieć :D a tu jeszcze tyle czasu hi hi…
Co do tych bóli miesiączkowych ile lekarzy tyle opinii… jedni mówią, że to normalne bo macica rośnie, teraz pierwszy raz słyszę, że to coś złego… To tak jak z luteiną, jedni dają drudzy uważają ją za bezsens.
Co do tych spontanicznych wypadów, wyjść itd. :D myślę, że trochę ciężej z dzieckiem… Ale też uważam, że dziecko to żadna przeszkoda po prostu pakujecie i jego  nie trzeba z niczego rezygnować, po prostu trzeba się nauczyć to wiązać ze sobą..
Buziak81, niestety to rwa…nic przyjemnego… polecam pozycję krzesełkową… stawy biodrowe i kolanowe zgięte do 90 stopni, odciąży Ci…
LineG u mnie ktg dopiero po 30 tygodniu jest robione…Każda przychodnia, lekarz robi inaczej… tam gdzie wcześniej chodziłam była po 26 tygodniu.
Majka1982, fajnie że tak w porządku się Tobą zajęli, i że to tylko jelito… Niestety uroki ciąży, tu zapchane, tam ściśnięte…:/

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh371ie7tqtzh.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki za odp. dziewczyny, to już się nie będę tak zastanawiać nad tym ktg. Może przy kolejnej wizycie podpytam gin.

Majka1982 obejrzałam tą animację o jelitach itp. :O no po tym, co zobaczyłam, chyba nie będę się już dziwić, że mnie coś ciśnie czy uwiera :O Jeju, zobaczyć na własne oczy co się dzieje wewnątrz mnie....wow.

Ja też myślę, że rozmiar brzunia nie świadczy o niczym - ważne, żeby dzidzia zdrowo rosła, a brzuszek niech się po prostu dostosowuje do mieszkańca ;-)

Olcia zgadam się - cola dobra na, mimo, że niezdrowa...Łyk nie zaszkodzi, a powinno Ci ulżyć. Oby to nie byłą jelitówka!

Mag90 wyobraziłam sobie tego murzyna jak czytałam Twojego posta i miałam niezły ubaw :D w tej przepasce na udzie...mmm :D

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :-) albo ja tak rzadko zaglądam albo Wy tak dużo piszecie bo ja znów prawie 20 stron do nadrobienia.
Jestem po wizycie u gin. Synek ma prawie 600 g więc duży chłopak rośnie, niby waga prawidłowa a mi się wydaje że spory jest jak na 22t5d. Szyjka 45 mm ale skrócona z 67mm. Nadal długa itd więc jest ok.
Synek zdrowy i silny kopie mocno, zwłaszcza rano i wieczorem. Fajne są czkaweczki, trenuje płucka :-)
Nad wózkiem się zastanawiam camarelo, bardzo lekkie i super amortyzatory i prowadzenie. Lub tako moonlight albo bebetto Luca. Trudny wybór.
Prawdopodobnie doszliśmy do porozumienia co do imienia. Będzie Jasio. Ale ostatnio dużo mówiłam że Adaś i tak się przyzwyczailiśmy. Wam które podoba się bardziej? Jasiek Adaś a może Tymek? To nasze typy.
Siemię pomaga. Już jest dużo lepiej z żołądkiem i jelitami. Dzis od tygodnia pierwszy raz zjadłam obiad i jest ok :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgimul4pjv.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was :-) ciezko mi bylo nadrobic tyle piszecie :-) bardzo sie ciesze :-) odpisze ogolnie bo niestety nie pamietam co do ktorej z Was kieruje..

Zelazo ktore biore to Tardyferon 80mg dwie tabletki dziennie. Mam nadzieje ze pomoze :-)

Jesli chodzi o tarczyce biore letrox 50 i 75 na zmiane. Co 2 tyg chodze sprawdzac poziom tsh.. od miesiaca poziom jest na poziomie 2, 1.9.. mi lekarz mowil ze wazne aby bylo ponizej 2.5 ale w 2 i 3 trymestrze uwaza sie ze nawet do 3 jest norma.

Chusty: powiem szczerze ze troszke sie ich boje.. ze zle zwiaze czy cos ale na pewno bede myslala o jakims nosidelku jak juz dziecko bedzie na etapie " trzymania na biodrze" poniewaz mam wade biodra

Ja tez sie zastanawiam jak to bedzie jak urodzi sie Blaneczka ale staram sie myslec pozytywnie mam nadzieje ze maz mi pomoze. W razie czego moge liczyc na pomoc mamy :-) mysle ze wszystko mozna pogodzic.. wiadomo jakies spontanty pewnie odpadaja, wszystko bedzie trzeba planowac ale jestem pewna ze kazda z nas sobie poradzi :-)

Jesli chodzi o wozek to wlasnie dzisiaj kupilismy. Akurat byla promocja wiec skorzystalismy. Wybralismy tako moonloght carbon :-) mam nadzieje ze bedziemy zadowoleni i Malej bedzie w nim wygodnie :-)

Mnie tez czeka pisanie pracy mgr... mam ostatnia szanse aby napisac prace i sie obronic. Ale ciezko to widze.. zobaczymy

Ja jeszcze takiego wyraznego zdjecia dzieciatka jak Wasze jeszcze nie mam.. Nasza nie chce pozowac :-) uparta jest ;-)

Wszystkim chorowitkom zycze duzo zdrowka!

Nie wiem czy o wszystkim napisalam. Tyle tego bylo:-) ponizej zalaczam zdjecie mojego malego brzuszka robione dokladnie tydzien temu :-)
Pozdrowionka :-)

monthly_2016_01/majoweczki-2016_42955.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/8599pc0zyhrdnaau.png

Odnośnik do komentarza

Ana89 widzę brzuszek ładnie rośnie ;) to ja pytalam jakie bierzesz żelazo, rozumiem że skoro bierzesz dwie tabletki to dostarczasz 160mg żelaza dziennie ? To bardzo dużo więc napewno Ci pomoże!

Ashica sliczne zdjecie, mam nadzieję że teraz 11 lutego dostane też takie sliczne jeśli synek da sobie zrobić, a nie tak jak ostatnio :p
Synka masz dużego, ale to nic... Mój w 21+2 ważył 500 g więc w Twoim tygodniu możliwe że ważył podobnie. Duże chłopaki nam rosną! Nic tylko się cieszyć.
Co do wózków to zastanawiam się nad tymi samymi markami! :)
Dobrze, że siemię pomaga.

Zuzulinek zgadzam się z Tobą, ale musialam trochę pomarudzic żebyście mnie naprowadziły ;)

LineG, Anka_hey obeszło się bez coli.. Wypilam sporo wody polezalam pokrecilam się i jest lepiej, kiedyś lekarka mi powiedziała, że jak czuje że na coś może maluchy mi uciska to spróbować włożyć pod pośladki ściśnięte pięści powinien się przekrecic zrobiła tak i chyba mi to pomogło ;) zresztą widziałam na własne oczy że to działa bo na któryś z badań już nie pamiętam czy prenatalnych czy polowkowych był odwrócony i nie mogła go pomięrzyc wtedy właśnie mi powiedziała o tych pieściach i maluch tak powoli się przekrecil ;)

SylwiaWien słodki brzusio.

Anka_hey to oszczędzaj się i dużo odpoczywaj jak tak Cię ciągnie.

Majka1982 jak poszło to dobrze, ja też jestem szczupła więc będę przygotowana że mogą bolec mnie te nieszczesne jelita, choć już raz wylądowałam u lekarza z powodu zapchania, bo aż chodzić nie mogłam więc mam nadzieję że już to nie wróci ;)

Co do tego ktg to jest to że taki pasek przypisana do brzuszka ? ( z góry przepraszam za głupie pytanie) ja będąc tydzien temu na wizycie tego nie miałam ale położna wysmarowala mi brzuszek tym zelem i jeździła głowica i wtedy slyszalysmy lekko serduszko jak bije, bo mowiila że jeszcze za wczesnie, że ten aparat tak koło 27,28 tyg to wtedy idealnie słychać. Bądź co bądź serduszko ostatnio slyszaalam, nie ważne że cicho ;) i teraz już mam mieć to robione na każdej kolejnej wizycie.

Dobranoc, do jutra!;*

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3febfp1bd.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...