Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Zuzulinek czyli dobrze mowie, ze tak rzadko robia te usg :/ ahh..
. No ja ostatnie na nfz mialam niedawno 26.10 nastepne gdzies w polowie stucznia, wiec juz raz bylam prywatnie, pod koniec pojde 2 raz i mysle, ze gdzies przed swietami 3 raz :/ ile kasuja was za usg prywatnie ?

Odnośnik do komentarza

Ja tez biorę femibion 2. Nie jest tani ale nie chce już zmieniać bo dobrze się po nim czuje. A zaczęłam go brać głównie ze względu, że ma metafoline.
Ach z tymi ruchami...ja niby też coś czuję. Ale też nie wiem czy to nie za wcześnie. Koleżanka mi mówiła, że przez to, że jestem bardzo szczupła mogę czuć już tak szybko. Ale czekam cierpliwie kiedy poczuje już tak na 100%

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Olcia może poczekaj lepiej do wizyty i wtedy zapytaj o te witaminy, choć słyszałam że jedni lekarze są przeciwnikami witamin, ja z koleji w obu ciążach trafiłam na takich lekarzy co zalecają brać

Myślę, że czucie ruchów zależy od tego gdzie umiejscowione jest łożysko, jeśli ściana tylna to szybciej można poczuć kopniaczki a jeśli ściana przednia to później, ja w pierwszej ciązy poczułam pierwszy raz prawdziwe ruchy w 16tc a była ściana tylna, teraz czasem mam wrażenie że coś mi tam czasem bulka ale raczej stawiam na jelita

Dziewczyny to jak myślicie z tymi cukierkami (baryłki z adwokatem) ? można czy raczej lepiej się wstrzymać ?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Majka moj maz ostatnio kupil kulki rumowe (mmm jak pieknie pachna) ale nie skusilam sie jeszcze chociaz w malych ilosciach chyba nie zaszkodzi co ? Dzieci tez nieraz podjadaja cukierki z alkoholem.. hmmm sama nie wiem...
Hahaha najlepiej kuedys kupowalam taka bombonierke z czekoladkami z whisky. To kobieta przy kasie chciala ode mnie dowod !! A to poczatki jak w niemczech bylam i nie wiedzialam o co jej chidzi haha tak mi sie przypomnialo :P
Hmm czyli w sumie sama nie wiem jak to z cukierkami z alkoholem....
Olcia ja bym na twoim miejscu skonsultowala to z lekarzem jednak bezpieczniej ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) Widzę, że nam się grono rozrasta, super :)

Majka1982, z cukierków bym zrezygnowała, w końcu to alk. A powiedz mi, jak nazywa się ta placówka w Warszawie od krwi?
Meeg, tak sobie myślę, że gdyby mieli pobierać krew od dziecka, zamiast krwi pępowinowej, to musieliby wkłuwać się w układ krwionośny... chyba nieeee. Nie słyszałam przynajmniej, o takim przypadku. A dzidzia przecież jest na widoku, szczególnie tatuśków, bo nogi im świata nie zasłaniają ;)
Jupi 2 trym!:D Gratulacje!
Zuzulinek Ja brałam w poprzedniej ciąży Nystatynę, podobno g... daje, że to takie placebo. No mooże jakieś delikatne problemy załatwi, ale jak jest coś bardziej opornego to nie ma szans. Jakby nie przechodziło to wołaj o zmianę. Ale, na pewno nie zaszkodzi, to powszechne działanie w ciąży.
Olcia93 z tymi Twoimi alergiami to może spróbuj drogą eliminacji. Poodstawiaj jakieś produkty z diety? Jeśli chodzi o Prenalen, to dla mnie raczej cukiereczek niż lek, co tam jest?Malina, jeżyny, ziółka? Na lekkie podziębienia mooże, ale na wiruski u mnie nie działało.
A z tymi witaminami, to raczej wstrzymałabym się do decyzji lekarza. Mój i wielu moich poprzednich lekarzy, było przeciwnych braniu czegokolwiek w 1 trym. Szczególnie przy poprawnej morfologii. To nie leki a SUPLEMENTY diety. Więc nikt tego nie bada, nie ma takiego wymogu. Nie wiadomo czy to co piszą=prawdziwy skład. 1 trym. wydaje się mi zbyt 'delikatny'. Ja biorę kwas foliowy i tyle. Czekam na dyspozycje mojego prof. Natomiast z tymi zębami... serki, jogurty, kefirki itd. Nie masz wyjścia, musisz uzupełnić wapń, bo dzidzia w 1 trym. bardzo wypłukuje, pobierając na swoje budujące się i rosnące kostki :)
Antilope, świetne wieści :) Super, że pappa dobre.
MartaB- w drugiej ciąży (i kolejnych) to podobno możliwe, że czuje się wcześniej ruchy, bo już wiadomo jak odróżnić gmeranie jelit od dzidzi :) Fajnie masz.

http://www.suwaczki.com/tickers/p19uskjofn8khwrj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/y86z7ddlb3pndx6a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y86z7ddlb3pndx6a.png

Odnośnik do komentarza

Miałam chyba szczęście, że trafiłam do takiego lekarza, który nie jest zbyt przepisowy w tych sprawach ;) być może jest tak dlatego, że generalnie jest to prywatna klinika ale dopiero od kilku miesięcy ginekologia ma podpisaną umowę z NFZ i dzięki temu wszystkie wizyty mam za darmo.. być może oni jakoś inaczej się z tego rozliczają... nie wiem już sama jak to jest, ale bynajmniej nie narzekam ;)

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Olcia93 ja chodzę tylko prywatnie, na początku miałam wizyty co 2 tyg, a od ostatniej wizyty (w 11 tyg ciąży) Będę chodziła raz w miesiącu, no chyba, że będzie potrzeba częściej. Teraz mam wizytę 19 listopada. Za każdą wizytę płacę 150 zł. Mam wtedy zawsze badanie ginekologiczne, badanie usg i oczywiście porady, dalsze zalecenia itp. Wolę chodzić prywatnie, bo to jest zupełnie inne podejście, więcej badań, szkoda, że na nfz lekarze nie zawsze takie mają, bo przecież nie każdego stać na prywatnych lekarzy. Prywatny lekarz to nie tylko 150 zł miesięcznie to również płacenie za wszystkie badania, które przez nfz są refundowane zapewne. Mnie za te pierwsze najważniejsze (tarczyca, morfologia,hiv,kiła,mocz itd.) wyszło około 300 zł. Samo toxo kosztuje 70 zł a tego jest przecież długa lista...

Zuzulinek na prawdę im późniejsza ciąża tym drożej? Ode mnie Pani Ginekolog bierze zawsze tyle samo. Przed ciążą też tyle brała. U niej nigdy się cennik nie zmienia. To przykre, że lekarze prywatnie biorą coraz więcej pieniędzy z wizytę na wizytę, a Ci na nfz wykonują usg tak rzadko...

[url=http://[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/ee63c21465.png

Odnośnik do komentarza

Karola_krakow naprawde masz szczescie :) trzymaj sie tam.

Zuzulinek nie wydaje mi sie, ze im pozniejsza ciaza to drozej biora.. zmien lekarza jesli tak bedzie. Bo ja np za pierwsze usg zaplacilam 150 zl. A teraz bede juz placic 100zl, bynajmniej moja ginekolog tak bierze. Ja chodze do tej samej na nfz i prywatnie.

Jest juz nas tak duzo, ze gubie sie w myslach jak odpisuje :) ale fajnie...

Odnośnik do komentarza

Za dobra lekarz żeby szukać innej:-)
Każde usg inaczej kosztuje...2d, genetyczne, 3d, 4d...wszystko ma swoją cenę...więc to nie tak hop siu...:-)

Ciągną kasę ile mogą...zobaczymy za dwa tygodnie ile mi ubedzie w portfelu...
Na NFZ jeśli lekarz nie widzi potrzeby to nie robią często...bo po co...Ze wszystkiego muszą się rozliczać:/ i po co te wszystkie składki...
W sumie i tak powinnyśmy się cieszyć, bo z tego co pamiętam to w Anglii, Irlandii i innych tego krajach pierwsze robią dopiero koło 20 tyg, wcześniej nawet się nie przejmują...tam to tylko prywatnie...

http://www.suwaczki.com/tickers/oar890bvnevvo7qm.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh371ie7tqtzh.png

Odnośnik do komentarza

Ja też płacę 150 zł za wizytę, a za usg prenatalne/połówkowe/3 trymestru 250 zł. Wszystko jest wyszczególnione w cenniku, więc zawsze wiem, na ile mam być przygotowana. Wiadomo też, że za badania płacę sama i to sporo. Wizyta zazwyczaj trwa godzinę, bo pani dr wszystko tłumaczy, cierpliwie odpowiada mi na każde pytanie.

W 1 ciąży zmieniłam lekarza, właśnie z mojej gin, na nfz. Ten na nfz nie kazał mi brać Dupahstonu, nie wiem, czy to nie było przyczyną poronienia :( Między jedną a drugą wizytą miałam 6 tyg, w międzyczasie bardzo się martwiłam, no i poroniłam. Poza tym wizyta trwała max 15 minut, na każde pytanie było, że w ciąży tak jest i mam się nie martwić itp. Wtedy stwierdziłam, że na pewno nie będę oszczędzać następnym razem i wracam do mojej gin. Na szczęście stać mnie na te wizyty, choć i tak myślę, że to dużo i wolałabym je wydać na wyprawkę, ale cóż. No i wraca pytanie, po co płacić te składki, skoro zazwyczaj i tak w końcu do tego lekarza prywatnego się trafi, choćby tylko do kontroli? Ale to temat-rzeka...

Odnośnik do komentarza

Ale naskrobalyscie dziewczyny! 5 stron musiałam nadrabiac-fajnie:)
Ja z witamin biorę pregna plus tam jest kwas foliowy, żelazo, jod, kwasy dha, i Wit d3. Kosztuje 38zl mniej więcej. Do lekarzy tymczasem chodzę dwóch jeden prywatny i jeden na NFZ, najpierw na NFZ byłam u kobiety ale niemota taka ze miałam dość wciskanie mi kitu, teraz zapisałam się do innego to jest ok jak narazie. A u prywatnego wizytę mam za 130 a jak z usg to dodatkowo jeszcze 50zl.
Ja usg genetyczne robiłam za 150 zł z pappa byłoby 400 ale nie robiłam, miałam pomierzone sporo rzeczy bo oczywiście przeziernosc, ale obwód główki, obwód brzuszka, długość kości udowej, widziałam nóżki całe rączki tak dokładnie wszystkie kości, kość nosowa, przepływy w zastawę trójdzielnej, naczynia w pepowinie, łożysko mam na przedniej ścianie, i jeszcze trochę innych rzeczy popisał o narządach wewnętrznych, a potem mam te prawdopodobieństwa zachorowań podane tak jakby przed badaniem i po badaniu plus prawdopodobieństwo porodu przedwczesnego, i do tego dostałam 6 zdjęć wydrukowanychyba i około 20 na płytce.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Meeg ja dosyc czesto latam po lekarzach ze wzgledu na ten zoladek, ale jak ide na nfz i slysze ze termin za rok albo pozniej to laduje u prywatnych a to i badania trzeba tez prywatnie! Draaamat, wolalabym nie odprowadzac skladek bo i tak wydaje wiecej na prywatnych jakas paranoja! Z mojej pol etatowej pensji dlugo po prywatnych nie polatam wiec i tak musze czekac :( naszczescie mam bardzo w porzadku lekarza rodzinnego ktory jak mnie kieruje do jakiegos specjalisty do daje mi skierowanie CITO zawsze to szybciej, ale i tak za 2,3 miesiace, ale lepsze to niz rok :) wiec i do gin chodze i na nfz i prywatnie niestety nie mam wyjscia.

Zawiszka 7 ja tez musialam nadrabiac, az sie gubilam :p fajnie ze dostalas tez na plytce ja dostalam 8 zdjec, ale i tak jestem zadowolona :) a z rospiski nie moglam nic rozczytac ale wujek google pomogl :) aczkolwiek nie wiem co oznacza jeszcze kilka rzeczy potem was sie poradze moze ktoras zna te skroty :)

Odnośnik do komentarza

Majka1982 co do cukierków to raczej bez obaw możesz 2-3 zjeść i nic nie zaszkodzi, przecież tam jest znikoma ilość alkoholu ;)
12 lat temu moja mama byla w ciązy z moja siostrą i miała zachcianki tylko na piwo ( a przedtem za nim nie przepadała) i wtedy pamiętam lekarz jej pozwolił od czasu do czasu szklaneczkę wypić - i tak bylo ;) A siostrę mam zdrową i ma same siwiadectwa z czerwonym paskiem ;)
Więc od kilku cukierków napewno nie "rozerwie" ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w390bv26lgymhk.png

Odnośnik do komentarza

Ja jak bede czula ruchy dziecka to nie bede potrzebowalam usg ,wystarczy mi jedno w 3trymestrze. Nie zapominajmy ze usg nie jest po to by mamusi humor poprawic i dlatego jak czytam ze ktos idzie co 2tygodnie to wlos sie na glowie jezy. Nigdzie nie udowodniono ze usg nie ma negatywnego wplywu wiec uwazam ze raz na 6-8tygodni stanowczo wystarczy. Co do alkoholu to tez nie przesadzajmy. Jestem protestantka ,u mnie w kosciele co miesiac jest wieczerza panska i kazdy oprocz oplatka wypija kieliszek wina. Podejrzewam ze taki kieliszek odpowiada ok 5cukierkom z alkoholem. Nie widze w tym nic dziwnego ,nie zamierzam z tego zrezygnowac.

https://www.suwaczki.com/tickers/qsky2t30d5l81y2h.png

Odnośnik do komentarza

Antilope to prawdopodobieństwo mi wyszło 1:2356, ale to moja zupełnie pierwsza ciąża, ty po twojej historii masz troszkę mniejsze ale też nie takie złe, jedna na 80 kobiet które są z taką historia w takim wieku itp może urodzić przedwcześnie. Musisz dbać o siebie być pod kontrolą i będzie dobrze. Te badania to taki rachunek prawdopodobieństwa.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Antilope ja chodziłam co dwa tyg. do ginekologa, ale tylko dlatego, że ona mi tak kazała, a nie żeby "poprawić sobie humor". Po prostu według wyników krwi beta hcg byłam w 4 tyg. a według ostatniej miesiączki w 6 tyg. Coś było nie tak. Na pierwszej wizycie było widać tylko jajo płodowe, więc Pani kazała mi przyjść za dwa tyg. Wtedy już było widać zarodek. Pani Gin. chciała wszystko monitorować dokładnie, żeby mieć pewność, że z Maluszkiem wszystko okej. Okazało się, że do zapłodnienia doszło dwa tyg. po owulacji, dlatego wszystko tak było przesunięte. Teraz kiedy jest już pewność, że wszystko jest okej, chodzę raz na miesiąc. A co do szkodliwości usg, owszem są teorie, że jest szkodliwe w nadmiarze, ale nawet sen jest w nadmiarze szkodliwy. Przy zachowaniu zdrowego rozsądku badanie to nie zagraża dziecku, czego moim zdaniem nie można powiedzieć o alkoholu, bo tu już badania pokazują wyraźnie, iż nawet jeden kieliszek może nieść za sobą opłakane skutki. Nie przesadzam też i jeśli są potrawy np. Flambirowane, to oczywiście zjem, bo alkohol wyparuje podczas gdy potrawę przygotujemy w ten sposób, ale w życiu nie wypiłabym kieliszka wina! To jakby mówić, że od jednego papierosa nic się nie stanie...

[url=http://[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/ee63c21465.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...