Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

heltinne ogromne gratulacje. Marcelek jest przeslodki!
juliax gratulacje!

karmienie piersia ciesze sie, ze poruszylyscie ten temat, bo dla mnie to tez dosc ciezka sprawa. Na poczatku rozpacz w szpitalu, ze w ogole karmic nie bede mogla, bo nic z piersi nie lecialo. Poloznym nie bardzo chyba chcialo sie mi pomoc, maly nie umial chwytac piersi... karmilam wylacznie w tych nakladkach. Krew sie lala, maly ulewal krwia. Ja prawie plakalam z bolu. Wrocilismy do domu ja nadal karmilam w nakladkach, juz nie bolalo, maly sie krztusil. Mialam ok 10 nakladek, zeby zawsze pod reka miec jakas wysterylizowana. Az w koncu powiedzialam dosc, i zamowilam sobie wizyte domowa poloznej i nauczyla mnie dostawiac synka do piersi. Idelanie nie jest, bo prawa piers mnie boli bardzo podczas karmienia. Ale karmie. Wiem, ze to jest dla dziecka najlepsze. I uwierzcie ki, zawsze myslalam, ze kp to taka prosta rzecz.... a zupelnie tak nie jest.

Dzisiaj bylismy na 1 wizycie patronazowej i maly wazy juz 4290g. Wow. Jestem z niego dumna i z mojego mleka tez :)

Tymon Jan ur 04.04.2016

Odnośnik do komentarza

Juliax trzymam kciuki za jak mniej bolesny poród .
Tak jak Mellymówi trzeba słuchać instrukcji położnej.
Melly a jak tam raczka Wojtusia ?
Vena dla mnie i tak jestes inspiracja . Wspaniałe nas tutaj podnosiłeś na duchu i dawałas rady.
Wspaniałego masz męża .
Powiedz jak chłopaki odnajdują sie w nowej sytuacji ?
Czarna no moze to jeszcze do mnie przyjdzie ten wyciek mleka . 5 dzien karmie dopiero , a tak naprawdę to trzy dni karmiłam ( pierwsze dwa to moze chwilkę tylko dojnal )
Kingulek jak mały był jeszcze w brzuszku to tez te tematy to czarna magia dla mnie była .
Ale bardzo warto czytać co dziewczyny piszą , wszystko ci sie potem przyda :)
Hh gratulacje kochana ! Kochany malutki słodziak

Oliver ur. 20.04.2016.

Odnośnik do komentarza

Juliax wspaniałe , troszkę sie nacierpiałas ale juz sie tulicie teraz ;)
Miszka , Paulina. Zgadzam sie z wami co do Kp. A poza tym czasami my kobiety jesteśmy bardzo podłe dla siebie . Mam na myśli ze troche koloryzujemy nieraz żeby sie nie przyznać jak cieżko nam było...
Przynajmniej ja na takie "koleżanki " trafiałam .
Heltinne gratulacje !!! Moja suwaczkowo siostro tak sie cieszę . Całuje was mocno . Cóż za cukiereczek !

Oliver ur. 20.04.2016.

Odnośnik do komentarza

Juliax gratuluję!
Heltinne gratuluję!!! A nie mówiłam, że jeszcze Cię Marcelek zaskoczy, hehe ;)
Mam pytanie do dziewczyn, które rodziły sn- jak było u Was ze znieczuleniem, rodziłyście bez, czy może od razu mówiłyście że chcecie ? Bo ja się cały czas zastanawiam...
Flawia ja też właśnie liczę na tą dużą różnicę, że będę mogła spokojnie do łazienki pójśc czy wziąc prysznic, bo młody dzidziusia popilnuje, zabawi, smoczka poda :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg1g1k9nhx.png

Odnośnik do komentarza

Anna, od razu musisz mowic ze chcesz znieczulenie bo potem moze sie okazac, ze juz jest za późni na podanie go.
Ja rodzilam 3razy bez i teraz nie zaluję ale w trakcie porodu bylam innego zdania :P

Roznica wieku jest super, moje dzieci potrafią na podworku i z 2 h Hele w wozku poniańczyć :)

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

Ataa mi zaczęły wody odchodzić od 3 w nocy po troszeczku. Pojechałam o 6 do szpitala, ktg zrobili i zero skurczy. Do domu odesłali i jak o 13 mnie złapały skurcze takie konkretne to nawet nie zadzwoniłam po męża do pracy bo mnie tak strach sparaliżował . Dopiero jak wrócił o 16 to do szpitala pojechaliśmy . Tam od razu przeć kazali bo było 10 cm rozwarcia i po 45 minutach mały był juz z nami ;)
Wiec z tymi wodami to nigdy nie wiadomo ;)

Oliver ur. 20.04.2016.

Odnośnik do komentarza

Heltinne, Juliax gratuluję!! <3 ale cudnie, że już!<br />
Flawia mój mąż do 8.05 jest w domu, także to chyba nie chodzi o pracę, że zmęczony. On mi małego w zasadzie tylko podaje w nocy, bo mnie nadal boli bardzo brzuch jak się szybko zrywam z łóżka.

Nat Ty mnie tak motywujesz z tym karmieniem! ściągnęłam idąc spać - 100ml, miałam na jego pobudkę jak wstał o 2.30, wypił całość wtulony we mnie i zasnął pięknie na kolejne 4h. Wydaje mi się, że on nie zjadał w nocy tyle ile powinien z piersi jednak, bo butelkę ciągnął dobre 20 min pijąc ciągle, a przy piersi on potrafił ciągnąć na współ ze spaniem przez 10 min i to wszystko, spał. Przy próbie odłożenia płacz, bo nienajedzony i szukał cyca. Zobaczę jeszcze kilka nocy jak to z tym będzie, ale jeśli tak cudnie jak dziś, to jestem w stanie ten pokarm sobie na noc ściągać, a piersią karmić w dzień i tulić ile się da :)

Dziewczyny ściągające pokarm jeśli nie chowacie go do lodówki, bo zaraz będzie jedzone, podajecie w temp. pokojowej czy lekko podgrzewacie do tych 37? ja się dziś zaczęłam zastanawiać właśnie jak to robić.

Vena trzymam kciuki za lepszy humor :) fajnie, że mąż Cię motywuje, choć jeśli będziesz czuła, że robisz coś wbrew sobie, że nie chcesz lub masz z tym problem, mów mu śmiało :)

Nat miałam zapytać już ze sto razy, jaka jest różnica wieku między Twoimi dziećmi? :)

Odnośnik do komentarza

Heltinne Juliiax gratulacje dziewczyny!! Marcelek prześliczny, czekam na zdjęcie Hani :)

Dzięki za wszystkie miłe słowa, miło mieć taką "grupę wsparcia" i wiedzieć, że nie tylko ja mam ochotę się zamknąć w szafie przed światem ;) zasnęłam nad ranem, trochę odespałam, jakoś żyję, chociaż zalegam jeszcze w łóżku. Nieślubny przyniósł mi kawusię i chyba intuicyjnie usunął się z pola widzenia, a ja próbuję okrzesać swoje nerwy.

wkładki laktacyjne mimo, że jeszcze nie karmię, to używam dosyć sporo, bo praktycznie od 20 tyg ciąży leci mi pokarm i z czystym sumieniem polecam te z Avent, wszystkie inne mega podrażniały mi sutki, a wy przy karmieniu to jeszcze bardziej poranione i podrażnione.

wody dziewczyny, możliwe jest, że nie czuję/nie zauważam jak te wody się sączą? czasami mam wrażenie, że wkładka robi się wilgotna, bardziej jakby spocona, ale nie czuję żeby coś się ze mnie wylewało,nawet po trochę. zaczynam się martwić, że mogę to przegapić, o ile to wgl możliwe :/

kp szczerze muszę przyznać, że im więcej czytam, co na ten temat piszecie, to mimo wszystkich tych trudności coraz bardziej chcę karmić. początkowo miałam do tego podejście "aaa, będzie jak będzie, zrobi się za ciężko, to po co mam się męczyć, dam butlę", ale jak widzę jak dzielnie sobie z tym radzicie i mimo bólu, łez i krwi (to mnie jeszcze przeraża) cieszycie się z tego, że możecie dać cyca swoim dzieciaczkom, to czuję w tym jakąś "magię" ;) więcej pewnie zrozumiem, jak wezmę już swoją kruszynkę w ramiona i zobaczę te wlepione we mnie oczka...

http://www.suwaczki.com/tickers/43ktgu1rrbb8avjd.png

Odnośnik do komentarza

Heltinne i Juliax gratulacje.
karmienie piersia w 3 dobie mialam taki kryzys ze nie chcialam karmic piersia, maz mnie zmuszal a w nocy dawalam do dokarmienia. Ale teraz jak juz sie sutki podgoily jest duzo pokarmu to jestem z siebie dumns ze zawalczylam o to kp. Powoli pokarm sam juz wycieka.
Mąż jak widział jak umecxona i zrezygnowana bylam to pytal sie z nadzieja i strachem czy bedziemy miec jesxcze jedno dziecko. Moje gornolotne plany to 3, ale zycie pokaze, na pewno jeszcze jedno.
Dzis mialam wizytę poloznej i doslownie zaczarowala mi dziecko bo ledwo co plakalo jak byl roxbierany i oglsdany a teraz spi jak aniolek. A wczoraj byl horror. Wiemy juz co musimy poprawic w naszym zachowaniu. A malemu odpadl kikut przez ubranie albo kladzenie na odbijanie. Niby lepiej, ale tym bardziej trzeba uwazac na pepek.
Pozdrawiam mamusie i jeszcze ooczekujace dwupaczki :-)

Jakub Piotr urodzony 19.04.2016r. :)

Odnośnik do komentarza

Ja podawalam zawsze odciagniete w temperaturze pokojowej i nie zawsze to było od razu po odciagnieciu bo piersi mam szybciej pełne niż mały jest w stanie zjeść. Zwłaszcza w nocy... z jednej piersi mały się najada a druga musze ściągać bo inaczej zalewam wszystko w koło i czuje jakby eksplodowac miała. .. a strasznie boje się ze zrobi mi się zastój. ..

Odnośnik do komentarza

Melduję sie po ktg, wrocila z urlopu moja polozna :D i poprawila mi humor. Tetno dziecka super i zapisal sie jeden skurcz, w skali do 100 byl na 60 i zupelnie nic nie czułam, po wnikliwej rozmowie powiedziala mi ze te co czuje to to juz z duza szansą te właściwe i faktycznie to wody moga sie saczyc, kazala mi sie obserwować tak jak juz tu mi Divana bodajze podpowiadala. I gdybym dalej myslala ze to jednak wody kazala mi nawet jutro jechac do szpitala i nie czekac do srody. Wg niej tez mam duze szanse ze wlasciwa akcja rozkreci mi sie sama do tej środy.

Odnośnik do komentarza

Nat właśnie byłam ciekawa ile jest między pierwszą dwójką :) 3 lata to super chyba nie? bo kontakt pewnie mają dalej, a Ty na spokojnie w kolejną ciążę, tak powoli myślimy co i jak, haha. Choć jak mały się urodził to tego wieczora mówiłam, że nie chce ani jednego dziecka więcej, bo tak go kocham, że nie dam rady kolejnego :) - co za bzdura :)

Podgrzewanie mleka własnie ja gdzieś czytałam, że nie wolno gotować, bo zabija to co dobre, ale własnie podgrzać w kąpieli wodnej w temperaturze zbliżonej do temp. ciała wydaje mi się być logiczne i ok, trochę mi go było żal jak w nocy pił takie zimne - zimne tzn. w temp. pokojowej.

Odnośnik do komentarza

Ataa Trzymam kciuki aby sie rozkrecilo :-) dobre pocieszajace wiadomosci poprawiaja humor.

U Mnie na ktg zapisyly sie jakies male skurcze dochodzace do 50 ale polozna byla szczera ze raczej do srody jeszcze dotrzymam. Coz w koncu to juz tylko 2 dni ;-) oczywiscie wolala bym zeby zaczelo sie samo.

Juliax skusila bym sie na ten spacer gdyby tak nie lalo, ale na ktg poszlam piechota niby niedaleko ale zawsze ;-)

Odnośnik do komentarza

Ewee no zobaczymy :) przede wszystkim rano mialam znów zly nastroj a rozmowa z ta kobieta tchnela we mnie energie.. przynajmniej na tyle by mimo zakwasow i obolalych pachwin dalej tanczyc z mopem itd. :)
Juliax no widzisz na Ciebie zadzialalo a na mnie nie koniecznie :) a dlugi spacer to byl tylko wstep do aktywnosci...

Odnośnik do komentarza

Heltinne Kochana super, doczekalas sie, uff. Oj tul tego swojego Uparciuszka:))) napisz nam pozniej.
Juliax ja corki nie widzialam od pt 2 w nocy, bo tu nie wolno dzieciom i tak bymnie chciala bo by plakala. Moja corcia wola mnie w nocy, na dworze nagle sie nie bawi tylko pyta o mnie;( sie poplakalam dzis.
Wiecie dlaczego nie wyszlam do domu? Bo radiologia nie zdazyla zrobic usg glowy i brzucha. A mieli tylko dac wynik a jak nie tak to kontrola ale do domu. Dupki! Nie dalam dokarmic, nie przespalam nocy bo Malutki chcial jesc i dawalam bo caly czas mam mleko, sutki bola ale przynajmniej doktorka skreslila dokarmianie.
Groszek raczka tak samo a dopoki nie pojedziemy do kliniki to nic nowego. Z kolei w sercu ma otwor ktory niby zostanie tylko 8 tyg ale za 4 mamy kontrole czy zanika czy cos gorzej. Niby fizjologia wiec narazie nie mysle o tym bo slyszalam o tych przypadkach jednyn zaniklo drudzy operacja.

Ataa widzisz ja sie nastawilam na saczenie, ale poszlam niby siku i chlusnelo ale do wc a ledwo zdazylam, pozniej poszlam sprawdzic to chlusnelo znowu i juz rozowa wkladka. Kazda inaczej.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Divana polozna dala mijeszcze taka radę, by do szpitala stawic sie najlepiej rano i mowic ze slabo czuje sie ruchy, by nie odeslali z kwitkiem bo podobno moga a tak to zrobia ktg i dobrze zbadaja i zostawią. I nie trac nadzieii bo to ze cos sie dzieje to zadna gwarancja jak i na odwrot :) tez trzymam kciuki za Ciebie i Ewee :)

Odnośnik do komentarza

Czarna dzięki!
100 ml ściągnęłam po ok 4 godzinach, choć w nocy mam więcej pokarmu i teraz np od ssmego rana udało się tylko 150.... wiec nie ma reguły chyba.

Mały zjadł z butli 100ml i spał w wózku na tarasie 5h! Teraz ciągnie cyca :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...