Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

jeju ale dziwny dzien , cały czas bym cos pałaszowała. Tak słodkie za mną chodzilo ze w koncu zdecydowalam sie upiec babeczki i okazalo sie ze maki brak...
ale po obiedzie zabieram sie za pieczenie bo mąż mi przywiózł potrzebne produkty
Heltinne na początku duzo chodzilismy na ryby , ja lubie je łapać przyjemna czynnosc , bardzo odpreza. Choć ja ryb wogole nie jem.
Paulina a co tam u was ? z brzuszkiem juz lepiej ?
A no i bym prawie zapomniala zadzwonilam do navu co z moim wnioskiem to mi powiedzieli ze na list mam czekac.
Ale laska była calkiem kumata i pierwszy raz cos sie dowiedzialam.
No własnie cos cicho u nat
a co u ciebie Motylka ?

Oliver ur. 20.04.2016.

Odnośnik do komentarza

Ataa a nie...młodego wrobilam w bieganie z woda, wymieniliśmy na raz az 3/4. Od ponad miesiaca Ślubnego nie mogę się doprosić, jego rybki a ani razu przez juz ponad rok nic przy nich nie zrobił czym wkurza mnie tragicznie.
Ale to żywe stworzenia, żal ich, wiec robie przy nich co trzeba, karmimy z dzieciakami na zmiane.A dzieci mają frajdę,dlatego rybki tu jeszcze są. ...

Włóczka dojdzie pewnie jutro,sprawdź śledzenie przesyłki

GroszekNow sumie szkoda ze rybek nie jesz,ja chętnie zjadłabym takiego świeżego torska czy laksa. ..

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Magda gratulacje!!! Czekamy na zdjęcia Milenki. To wspaniale, że wszytko gładko poszło, teraz tylko lekkiego uruchamiania.

Heltinne rany boskie Kobieto ile Ty masz tych zwierzątek!!! W wieku Twoich dzieci chciałam być weterynarzem, ale nie dało się z moimi poalergicznymi stanami astmatycznymi… byłabym w Twoim domu w 7 niebie. Mój młodszy syn ma po mnie, że już w wieku 2 lat łażą za nim hordy psów po parku. Strach się bać, że będą walki z ojcem o zwierzaki w domu i tak ta dwójka działa sobie często na nerwy.

My z Klarą po pierwszej wizycie. Tarczyca na razie w normie :) uffff… tego się bałam, bo u mnie wszystkie kobiety chore łącznie z nowotworem tarczycy u mojej siostry. Za 4 tyg USG bioder z racji położenia pośladkowego bardziej wszystko sprawdzają. No i wygląda, że Klara odrobiła ładnie stratę wagi i już ma 3900 no i 2 cm do przodu 53 cm, czyli jest wielkości niektórych Waszych świeżo urodzonych. Po długich nogach wygląda że będzie tak wysoka jak bracia, bo już jest w 85 percentylu :D
AAA no i mój mąż zakochany na maxa, tekst z wczoraj: "prawda, że jest piękna?" :D i sam lubi ja w sukienki ubierać ;) choć miała ciągle w bojówkach biegać…

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Groszek u nas do przodu, dzieki ze pytasz :) z brzuszkiem wydaje mi sie ze lepiej odkąd od wczoraj podaje małemu ten probiotyk BioGaia Baby. ale musze go cześciej przystawiać bo cos mało mi przytył od ostatniego ważenia. Ogolnie w 3 tygodnie przybrał 500g czy to tak w normie dziewczyny?
Dobrze ze sie cos dowiedziałaś w tym Navie, ja ostatnio jak zadzwoniłam i ich zjebalam ze w ten sam dzien miałam sprawę rozpatrzona i na drugi dzien pieniądze na koncie :)

Odnośnik do komentarza

Heltinne to dobrze ze syn Ci pomógł, wiem co znaczy ogarnianie akwarium, moj brat mial i zajmowal sie nimi jak Twoj mąż, bedac na studiach przyjeżdżałam i mu "pomagalam" raz przyjechalam po pol roku i juz nie bylo co ratować..
Vena dobrze ze mala przybiera jak trzeba, a tatusiowie tak chyba maja ze uwielbiaja swoje cory :) no i tarczyca w porządku to pewnie dla Was najważniejsza wiadomość :)

Odnośnik do komentarza

Secondtry przykro mi słyszeć takie wieści, mam nadzieję, że jak już Was przyjmą w tym centrum zdrowia dziecka i zgłębią się w temacie bardziej, to okaże się, że wszystko jest dobrze. Trzymam mocno kciuki :**
Zuzia jest cudna :)

Vena właśnie, ten szpitalny smoczek w zasadzie sam daje mleko bez żadnego wysiłku u dzieci, ale u nas postęp, mały nauczył się jeść cyca i dziś głównie na tym bazujemy :)) najłatwiej mi póki co (choć nie jest to zbyt komfortowe) kłaść za sobą poduszkę, tam jego całe ciałko a główką na dłoni 'nadziać' go na pierść tak jakby spod pachy. Ja jestem wtedy lekko pochylona, więc kręgosłup i brzuch bolą, ale już serio zniosę wszystko, żeby tylko jadł i wszystko było dobrze.

Cathleen to co napisałaś to święta prawda! zobaczysz, że tak rzeczywiście jest. Że zniesie się wszystko i za to maleństwo oddałoby się wszystko.

Heltinne, Bbbb dzięki, że pytacie o noc. JAKOŚ przeżyliśmy :) mały spał z nami, nie dałam rady odłożyć go do łóżeczka, tymbardziej, że monitor oddechu przyszedł dopiero dziś. Ustawiliśmy budziki jak durnie, żeby nie zapomnieć go nakarmić jakby spał za długo. W efekcie - mały wcale nie chciał jeść w porach, które sobie wymyśliliśmy, spał w najlepsze, a my przez to zmęczeni. W nocy zrobił 3 kupki, więc się super cieszę, że oczyszcza się z tej żółtaczki okropnej, siusia też ładnie. Noc to dla mnie przełom, bo okazuje się, że mam czym go karmić :))
Heltinne Jak się czujesz? skurcze trochę ustały?

Ramajani coś postanowione ze strony lekarzy?

Magda2600 cudownie! gratuluję córeczki <3 czekamy na zdjęcie! trzymam kciuki za pionizację, oby było sprawnie i szybko (no i bezboleśnie).<br />
Poród rodzinny jeśli macie dziewczyny obawy, że krew, że niefajne widoki itd. uwierzcie, że nie ma co myśleć w ten sposób. My razem nie byliśmy z uwagi na CC, mąż był w pokoju obok, ale dużo bym dała za to, żeby mnie trzymał za rękę jak wyciągali małego. Bardzo mi pomógł anastezjolog, bo ciągle żartował i rozładowywał napięcie, przy wkuciu tuliła mnie ginekolog, ale do rzeczy - ja wcześniej uważałam, że mąż nie powinien tego widzieć, bo będzie pamiętał itd. ale uwierzcie, że mój mimo tego, że przy samym porodzie nie był, robił przy mnie WSZYSTKO, widział WSZYSTKO więc nie uciekniecie od tego, a moim zdaniem to bardzo łączy. Poza tym 'w zdrowiu i w chorobie'. Przemyślcie.

Vena gratuluję udanej wizyty, ciesze się ogromnie, że wszystko w porządku. Ponoć faceci tak tylko pozornie chcą syna, a jak się rodzi córka to szaleją :)) wierzę, że mąż zakochany!

PaulinaNo ja nie wiem póki co ile maluszki powinny przybierać. Wiem tylko ile mogą spaść do momentu wypisu. 500g to ładny przyrost!

Mam pytanie o czkawkę - czy Wasze maluszki też tak często łapią? nasz ma za każdym razem po zmianie pieluszki i czasem po karmieniu, przechodzi za chwilę, ale mój mąż się o to strasznie martwi. Jakiś pomysł? czy to zupełnie normalne? (ja nie panikuje, ale chce go jakoś uspokoić).

Odnośnik do komentarza

Paulina 0.5kg w 3 tygodnie to ładnie. Wiktor już przebił wagę urodzeniową prawda?

Rany, ale mam cycki… muszę wymienić staniki które miałam przez cały czas karmienia chłopaków… mam tylko dwa które względnie pasują :(((

Dziś mąż zabiera mnie na obiad do francuskiej restauracji. To jego ostanie dni na urlopie, od poniedziałku wracamy do normalności, patrz kończy mi się okres taryfy ulgowej :(( No ale co do tej restauracji to nie mam co na siebie założyć :'(((( niby wszystko pasuje, ale zupełnie się sobie w tym nie podobam :P

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Miila co za radosc! :) bardzo sie ciesze Waszym szczęściem! Ze sobue radzicie i ze zkarmieniem sie udaje :) mysleze jak juz nabierzecie wprawy to tez znajdziecie pozycje w ktorej Wam obojgu bedzie wygodnie :) Masz tego rogala ciazowego albo poduche do karmienia? Bo jakbys tak sie owinelai na nim wyzej ulozyla dziecko wciaz majac go spod pachy dałoby radę? Bo plecy Twoje tez sa wazne :)

Odnośnik do komentarza

Vena dziękuję! :*

Ataa mam tego ciążowego rogala, ale jakiś on za wielki, w szpitalu mieli takie te małe poduszki ceba baby czy jakoś, typowe do karmienia i z tym fajnie szło, chyba sobie po prostu zamówię, bo to się przyda a wydatek nie taki wielki :)
Dzięki za wsparcie! ❤️

Odnośnik do komentarza

Magda gratulacje! Taki spokój bije z Twojego posta, ja już zaczynam panikować i trochę mnie Twój wpis uspokoił.

Miila podrzucam linka do cebuszki, nie wiem czy to dokładnie taka jaka miałaś w szpitalu, tu mają najtaniej i mega szybko do mnie dotarła

http://sklep.bebeclub.pl/poduszki/7192-cebuszka-poduszka-relaksacyjna.html?search_query=ceba+baby+poduszka&results=3

Dziewczyny jeszcze 3 dni temu martwilam się o laktacje, za radą Magdy zaczęłam się maltretowac laktatorem na zmianę z odciągaczem sutkow i dziś juz widzę ze siary jest coraz więcej a piersi nabrzmiale i pełne, odzyskałam nadzieje ze laktacja się rozkreci

Odnośnik do komentarza

Bbb dzięki! miałam dokładnie taką samą :) jest na prawdę świetna, nie dojść, że pomaga podstawić to można ją pod plecy, rękę itd. świetna rzecz.
U mnie w zasadzie dwa dni były decydujące, jednego dnia cały dzień mały był przy piersi, a wczoraj od wieczora i pół nocy siedziałam z laktatorem i rano nie było już problemu. Szok! a tak się tego urządzenia bałam (co prawda wygląda to fatalnie, ale nie boli jakoś strasznie, jest nieprzyjemne, może dlatego, że początek). To ściągnięte mleko podawaliśmy małemu z butelki po mleku szpitalnym, tej szybkiej.. ze smoczka Calma nie ma szans na razie no i musi być w butelce dużo, żeby go tym nakarmić, a ja na początku miałam tylko 10 ml, no to jak..
W domu mamy avent i tomee tipee, zaraz zobaczę ich smoczki!

Odnośnik do komentarza

Zaczynam zazdrościć wszystkim dziewczynom które mają już maluszki do drugiej stronie brzuszka, przede mną ostatnia noc w domu, jutro o tej porze juz będę w szpitalu. Teraz sobie myślę że chyba wolałabym żeby mi się akcja zaczęła wcześniej żebym nie miała czasu na stres i zmartwienia. Jeszcze mąż przeziębiony, z jednej strony nie chciałbym żeby zaraził Małego, nie wiem czy maseczka wystarczy, z drugiej strony jak sobie pomyślę ze miałby mnie dopiero w poniedzialek odebrac ze szpitala i miałoby go przy nas nie być to aż mnie w gardle ściska. .

Odnośnik do komentarza

Magda - gratuluję córuchny!

eh..ale mnie dołujące samopoczucie dopadło po wczorajszej wizycie..
Wszystko ok i niby powinnam się cieszyć, że to już koniec, ale jakoś nie mogę..

Mój mąż z tego co wiem planował być przy porodzie, mam nadzieję, że się nie rozmyślił ;P
Co do wydzieliny, to ja też co chwilę mam inna.. myślę że to kwestia osobnicza..
Mam dosłownie ochotę na wszystko i na nic. I sama nie wiem, co jeść.

http://fajnamama.pl/suwaczki/gu590el.png

Odnośnik do komentarza

Magda serdeczne gratulacje! Cieszę się, że poszło w miarę sprawnie i masz już swoją Milenkę przy sobie!
Heltinne przyjmij moje gratulacje z okazji rybiego potomstwa!;) Mój tata kiedyś miał akwarium, pamiętam jak się cieszyliśmy z małych rybek.
Miila czy potwierdzasz to o instynkcie? Wiesz, to o czym rozmawiałyśmy, że nie ma co się bać, bo instynkt podpowie nam co robić jeśli chodzi o pielęgnację i karmienie maluszka.
Vena świetnie, że z tarczycą Klaruni ok. A z tatusiami już tak jest, że najpierw marzą o synku, a potem świata nie widzą za swoją małą królewną:)
Nat a ty jak tam? Tak nic, nic? Wybacz, że pytam, bo pewnie już wariujesz od pytań rodziny;P

Im więcej z nas chwali się dzieciaczkami, tym bardziej nie mogę się doczekać mojego... Chociaż mimo wszystko niech tam jeszcze parę dni posiedzi:)

Tymon Franciszek ❤ 10.04.2016

Odnośnik do komentarza

Jestem dziewczyny dzięki, że pytacie.Właśnie wstałam z 3 h drzemki.Dziś ani humoru ani nic pomimo tego, że chodziłam w krótkich spodniach tak było gorąco ... przeryczałam z pól dnia, najadłam się jak bąk i poszłam spać.Wykańcza mnie ten rollercoaster nastrojów :(

Miila, matko jak się cieszę że Wam idzie z tym karmieniem :) Psmiętaj,że jakbyś miała problemy z pozycją, bierz do domu doradczynię laktacyjną, bardzo ci pomoże.

Vena, cudownie że badania tarczycy Klary są w porządku :*

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

vena Klara mały kwiatuszek, pięknie i zdrowo rośnie. Tatusiowa księżniczka...skąd ja to znam :)

A co do zwierzątek,"każdy ma jakiegoś bzika..." Kiedy już się pewnego dnia przeprowadzimy to będą kurki i jak znam męża to konie. A jak znam siebie...alpaki :D

miszkaa dziękuję. Mój mąż stwierdził że zarastajace akwarium sprzyja wzrostowi rybie populacji.
A dzieci baaardzo się cieszą,fakt :)
Miila dzieki,w ciągu dnia było znośnie,pewnie nasiliły się późnym wieczorem,bo tak przeważnie się dzieje. Tak już chyba będzie do końca.
Miila,pamiętam ze bywała niepewna jak to bedzie,powiedz, czy zostało z tego cokolwiek?Mam wrażenie,że bez problemu wszystko ogarniasz i czujesz się świetnie w roli mamy maleńkiego chlopczyka...
Bbbbprzypomnij mi proszę,czy Ty masz mieć cc? Ja już się czasem gubię kto,co i kiedy....

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna23789

My po tygodniu pobytu w szpitalu od wczorajszego popołudnia juz w domku!
1,5 doby fototerapii i wpuścili nas.
Odpoczywam psychicznie.
Też napiszę że mam cudownego męża. Jak on nas wspierał...

Szymek w nocy przespał ciągiem 4,5 h.
Piersi sie unormowany z pokarmem. Rany na nich tez się goją, wiec mysle ze będzie tylko lepiej.
Miila mój ma czkawkę jeszcze przy karmieniu, albo chwile po.
Dzis byla u mnie położna i powiedziała że to normalne i nie ma czym się martwić.
Pokazała mi tez ta pozycje spod pachy i jest dla mnie bardzo wygodna i latwo kieruje sie główka dzidziusia.
W ogóle myślę ze gdyby od poczatku ktos dobrze mi podpowiedział nie przeżywałabym takiego wielkiego bólu przy karmieniu i nie miałabym takich poranionych piersi.

Na sutki od wszystkich słyszę ze najlepszy jest jednak bephanten no i wietrzenie.

Walka o laktacje była trudna i dluga ale opłaciło się :)

W ogóle z moich ostatecznie +13 kg tydzień po porodzie zostały +3 więc nie jest aż tak źle. :)
Gratuluję wszystkim kolejnym mamusiom i trzymam kciuki za następne!!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...