Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Eh zobaczycie ze przy karmieniu szybko kilogramy nam spadną... Mam nadzieje ;) ja zajęłam się teraz wyborem poduszki do karmienia. Pytałam juz chyba o nią ale ale oczywiście nie pamiętam ( mam wrażenie ze ciąża mnie ogłupia). Macie jakieś rady czy propozycje ? Boję się że jak kupie pierwsza z brzegu to będzie bardzo miękka i nie da takiego podparcia dziecku przy karmieniu a to się wtedy mija z celem... kochane mamy z doświadczeniem ( albo posiadające juz taki sprzęt ) co się u was sprawdziło ? Narazie czytam oponie i rankingi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tqywbca4srr2.png

Odnośnik do komentarza

Kodomo ja od tygodnia tez nie mogę spać, nie wiedziałam że to może mieć jakiś związek z luteiną :s cera tez z cudnej nagle gorsza no i ta płaczliwość, że sobie poradzić nie mogę z prostymi rzeczami np. Mi ostatnio gin powiedziała, że u mnie luteina do 35 tygodnia i wypisała od razu 4 opakowania... kończę póki co pierwsze ze szpitala a jeszcze tyle przede mną :s

Odnośnik do komentarza

Widzę, że nie tylko ja spania nie mam. Dostałam nawet ostatnio od lekarza hydroksyzynę, i chyba zacznę ją brac...

Co do kondycji skóry to u mnie póki co jest o.k. Za to paznokci nigdy nie miałam takich mocnych :)))

Magda2600 podobno te fasolki z motherhood są fajne, i niedrogie. Miałam też w ręce z la millou i też fajne bardzo.

Secondtry bardzo dobrze że namierzyłaś koleżankę od laktatora, ja bym nie odpuściła, skoro był pożyczony, powinna oddac lub odkupic i koniec.

Ja miałam taką sytuację, że dostałam wózek wypełniony różnymi gadżetami od przyjaciółki (między innymi laktator i mobil). Jej synek ma 1,5 roku. Po miesiącu okazało się, że ten mobil to był pożyczony, a ona o tym po prostu zapomniała i mi go sprezentowała, a tymczasem właściciele się o niego upomnieli bo akurat im się drugie dziecko rodzi. Zadzwoniła, wytłumaczyła, przeprosiła, ja zrozumiałam oczywiście i go po prostu spakowałam i odesłałam. I uważam, że wszystkie strony są zadowolone. Potem znów dostałam od szwagierki sporo rzeczy, m.in. podgrzewacz ze sterylizatorem. Od razu zapytałam czy mam jej to potem oddac, czy puścic dalej w obieg, że się tak wyrażę. Powiedziała że mogę śmiało rozdac wszystko, poza tym podgrzewaczem właśnie - o ile się nie zużyje czy nie zepsuje, to chętnie go przyjmie z powrotem, bo bardzo była z niego zadowolona i może jej się przydac przy kolejnym dziecku (w przyszłości). Otrzymawszy tak jasny przekaz, nie wyobrażam sobie, żebym go mogla jej nie oddac, a jeśli by coś się z nim stało, to po prostu bym ją o tym poinformowała. Nie odzywanie się przez 6 lat jest nie do przyjęcia jak dla mnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg1g1k9nhx.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie zastanawiam się nad formą poduszki do karmienia bo są różne kształty. I nie mogę się zdecydować czy rogal czy taki wałek długi ( moze tez być jako gniazdko do leżenia dla malucha). Ciężko coś wybrać jak się nie ma tego w ręce a głównie na grubości mi zależy żeby wysoko dziecko było przy piersi a jie jak nie raz widziałam ze jeszcze trzeba było coś pod spód poskładać bo nie sięgał cyca z poduszki.
Widzę że nas nie śpiących jest więcej ;) ja juz chyba 4 dzień tak mam ze nie mogę spać do 3-4 a potem o 14 mega mi się kleją oczy i poszła bym chętni spać. Już próbowałam wczoraj nie spać w dzień ale skończyło się na tym ze chodziłam jak zombi po domu a w nocy i tak usnac nie mogłam... chyba nadchodzi poprostu taki etap ciąży.
Moja malutka jakoś miała miej aktywny dzień dzisiaj i zaczynałam się o nią martwić ale chyba była obrona plecami do ściany brzucha bo już znowu jest sobą i szaleje jak zwykle;)
Tak się od was na słuchałam o tych kosmetykach sylveco że sama zaczęłam się im przyglądać i chyba się na coś skuszę skoro tak zachwalacie. Ja mam bardzo wrażliwa skórę i masę rzeczy mnie uczula z kosmetyków. Jak na razie bez oporów mogę kupować wszystko z babuszki agafii i z ziaja ( chociaż ostatnio po oliwce ujędrniającej pomarańczowej sędziala mnie skóra)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tqywbca4srr2.png

Odnośnik do komentarza

Mam nadzieję, że wszystkie nocne Marki powoli zasypiają,a ja nad robiłam forum i mogę się rozpisać ;)

Witam nowe Kwietniówki :)

Nat piękna Helenka super rośnie i jak słusznie zauważyłaś trzymaj się z dala od doktora Googla! Tylko się nakręcisz.
Miila i reszta to samo, wybrałyście lekarzy i jeśli wciąż im ufacie to pytania tylko do nich i to jest wasza wyrocznia. Wszytko inne olewać i nie ma porównywania.

Brzuch po porodzie fajnie kremować czymś, co poprawi kondycję skróty i zregeneruje włókna kolagenowe. Uwaga tylko na wszytko co ma kofeinę i cynamon, no nie są polecane przy karmieniu.

Co do porównywania to pozwolę sobie na refleksję odnośnie podejścia w różnych krajach. Od trzech dni mój stan się pogorszył, skurcze przy chodzeniu, co kilka minut, czasem jeden za drugim. Miałam nadzieję, że się uspokoi i dociągnę do wizyty za tydzień, ale się nie dało. Dziś w końcu pojechałam na izbę i po 6h obserwacji szczęśliwie wróciłam do domu. Widząc, że w Polsce już bym grzała łóżko na patologii ;)
Skurcze na zapisie ktg w spoczynku, ale ciekawostka dopóki nie ma rozwarcia lub oznak skracania szyjki nie dają tu żadnych leków rozkurczowych. Zero magnezu, bo nie ma nigdzie dowodów, że jego suplementacja pomaga i witaminy prenatalne w zupełności wystarczą. Koronne zalecenie odpoczynek i 3 litry wody. Podejście skrajnie inne od tego, co Wy macie dziewczyny. Muszę wierzyć, że w tym szaleństwie jest logika, choć nie kwestionuję zaleceń Waszych lekarzy.
Na moje pytanie co dalej? Stały monitoring … tylko coś się zmienia od razu na IP, bo moje skurcze to książkowe symptomy, które wskazują na ryzyko przedwczesnego porodu. Jednak zanim coś się nie będzie dziać (skracanie szyjki lub rozwarcie) należy tylko obserwować.
No więc tak ku pocieszeniu i uspokojeniu wszystkich, którym stawiają się brzuchy: skurcze, twardnienia, spięcia, nawet bolesne skurcze o ile nie powodują rozwarcia lub skracania się szyjek, oznak odchodzenia wód płodowych, są normalnym stanem, który należy monitorować, ale nie należy się nim przejmować tylko słuchać swojego ciała.
Jeśli pomaga leżenie, odpoczywać ile się da i obserwować reakcje.

Magda co do poduszek do karmienia to ja polecam te, są rewelacyjne choć dość drogie. Może da się znaleźć z drugiej ręki … sama mam dwie inne i są bez porównania.
https://www.feedo.pl/ergobaby-poduszka-do-karmienia-natural/

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

A widzisz Vena o takiej twardej nie pomyślałam nawet ;) a co do twoich zaleceń to patrząc logicznie są bardzo mądre bo żadna z metod oprócz leżenia zalecana przez naszych lekarzy nie ma potwierdzone skuteczności. Ja np. mam faszerowac się magnezem w il. 3x2 tabletki i juz mam go dość bo ile można pigułek łykać ( witaminy kwas DHA i żelazo a do tego ten magnez)... żelazo z tabletek prawie się nie wchłania magnez ( jak mówi moja szwagierka farmaceuta) tez w takiej ilości napewno nie jest w stanie się wchłonąć. A mnie Juz żołądek boli od tego... eh ale się słuchamy bo chcemy zrobić wszystko dla naszych dzieci... ale magnez juz tyle nie biorę. Kupiłam lepszy o przedłużonym uwalnianiu i biorę 3 tabl dziennie. Nie widzę różnicy w ilości napinania się brzuszka. Znowu nie mogę dziś spać :/

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tqywbca4srr2.png

Odnośnik do komentarza

wczoraj wpadliśmy do Ikei kupić łóżeczko, materacyk i wanienkę, bo już ostatecznie chcemy porobić najpilniejsze zakupy. Mimo tego, że jesteśmy dość dobrze sytuowani, to przyznam, że zakupy dziecięce zaczęły mnie emocjonalnie i finansowo przerastać .... Becikowe 1000 zł (które oczywiście mi się nie należy) to dla potrzebującej matki kwota zaspokajająca może połowę minimalnych kosztów wyprawki. Myślę że już wydaliśmy z 3000 zł a mam wrażenie, że jeszcze mnóstwo wydatków przede mną na pierdoły typu nożyczki, termometry, elektroniczna niania, monitor oddechu, laktator itp. Oczywiście część zakupów może zrobić rodzina w ramach "prezentów" dla dzidziusia, ale.... czy mam liczyć na rodzinę, czy zabezpieczyć już wszystko teraz. Wkurzający dylemat. Nikt nie obiecywał, że będzie tanio, ale mam wrażenie, że ceny artykułów dziecięcych to jakieś szaleństwo. Ostatnio ucieszyła mnie cena przewijaka na łóżeczko - zaledwie 50 zł, tanizna. Ale potem myślę "za co 50 zł"??? za kawałek paździerza z przybitą z jednej strony pianką i powleczone ceratą?
Jeszcze "szwedzka myśl technologiczna" z Ikei niestety załączyła do kompletu łóżeczka nieprawidłową prowadnicę do jednej z szuflad. Ale się tata Jasia nawyzywał, że będzie musiał pojechać reklamować element na drugi koniec Poznania... :) ale łóżeczko stoi i ładnie się prezentuje. Przyznam, że nie lubię tematów zakupowych.... głowa boli mnie od zastanawiania się czym ma być wypełniony materacyk, jaki kocyk, jaki smietnik na pieluchy... kuź-wa, nie jestem technologiem artykułów dziecięcych... ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mme3ge8eho.png

Odnośnik do komentarza

Magda ten rodzaj poduszki mi odpowiada, bo stabilna pozycja dziecka bardzo mi odciążyła kręgosłup piersiowy (przy miękkich dziecko mi czasem "odjeżdżało" i zamiast skupić się na karmieniu ciągle go poprawiając wykrzywiałam kręgosłup) poza tym mój syn był ciężki i z uwagi na swoją silniejszą lewą stronę po miesiącu miałam taki zaawansowany zespół cieśni nadgarstka od podtrzymywania go, że musiałam nosić przez parę miesięcy ortezę. Dlatego właśnie za radą rehabilitantki spróbowałam właśnie tej i super się sprawdziła.
Co do żelaza masz 200%racji, moja ciocia jest farmaceutką i mówi to samo. Nawet w połączeniu z witaminą C z soków jego wchłanianie jest upośledzone... za to rozkurczowych nie podadzą chyba, że przeciwdziałając porodowi, bo to że teraz mam silne skurcze nie kompensuje negatywnego działania leków na układ oddechowy i krwionośny dziecka. No więc mam odpoczywać i pogodzić się z tym, że moja aktywność przy skurczach jest niemożliwa i tak może być do końca ciąży. Tak naprawdę mnie to przekonuje choć wygląda, że muszę wcześniej niż planowałam posłać dziecko do przedszkola…a mąż musi zorganizować mi pomoc to wolę to niż branie leków.
Hh kurcze mam to samo odczucie, a 80% rzeczy mam po synach … wszytko co jest dla dzieci jest kilka razy droższe niż koszty produkcji, bo przecież kupimy, co najlepsze dla maluszka.
Zweryfikowałam, więc jeszcze raz odrzucone rzeczy i chęć wymiany na nowe- bardziej dziewczęce, bo zasadność wydatków zaczyna brać górę nad przyjemnością. I tylko zdrowy rozsądek, bo potrzeba kilka rzeczy i w sumie możnaby zaszaleć. Taki przykład fotelik maxi cosi z uwagi na szerokość bazy muszę kupić o 120 pln droższy w kolorze, który bardzo mi się podoba, zamiast czarnego, na który się zdecydowałam ostatnio, bo jest tańszy, a i tak po 12miesięcach używania wystawię go na śmietnik… gdzie sens i logika, dlaczego różne szerokości …

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Ja nie wiem czy az tyle wydawalam na corke, mialam fajne rzeczy i sprawdzily sie. Lozeczko 350 i wozek 1400 to najdrozsze rzeczy pozniej ubranka i tyle. Monitoru oddechu i niani nie kupowalam, teraz szukam uzywanej niani bo mam drugie dziecko i bedziemy czesto na dole, a po co mi nowa.
Ubranko do chrztu mama zrobila mi na szydelku wartosc robocizny i wloczki taka ze nikt za taka cene nie odkupi a ja sie ciesze ze mama mi zrobila za darmo. Terqz czeka mnie kupienie lozka dla corki od 500 w gore i dokupienie body na dlugi i krotki na lato dla\synka i tyle juz. Plyny do kqpieli za 10 zl ziaja a jest taka samo dobry jak te drozsze bo tez na wrazliwa skore. Corka miala teraz chropowata i zeszlo po kapieli w tym plynie. Nie zawsze to co drogie jest najlepsze.

No u mnie niestety obiady gotujemy z tesciowa a ona jak to babcia ma tlusta kuchnie. Ja nie jem schabowych itd. Beda swieze owoce i warzywa ale tez trzeba poszukac jakich przy karmieniu nie mozna jesc. Musze zob czy mozna fasole szparagowa bo bez niej to ja lata nie przezyje. Hehe.

Co do bezsennych nocy, tez biire luteine, spie mocno, pozycze Wam moja corke na kilka dni to padniecie odrazu ze zmeczenia;))))

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza
Gość Majtynkaaa88

My na tzw pierdoly+ ciuszki wydaliśmy juz grubo ponad 2000 a jeszcze nie ma łóżeczka, komody z przewijakiem , szafy i łóżka dla mnie za nie wspomnę o wózku i monitorze oddechu, tapecie i innych pierdoly do małego remontu także myślę że w 10 tys się nie zamieścimy. ...ale. .. przecież po to żyjemy i dziecko ma nadać sens naszemu skądinąd wygodne mu fo tej pory życiu życiu ... Melly nie ma żadnych zakazanych produktów w czasie karmienia i nie czytaj pirrdol o unikaniu potencjalnie uczulajacych itd, oczywiście jeśli zauważysz ze po czymś twoje dziecko ma wysypke, bóle brzucha lub inne niepokojące objawy to wtedy dopiero unikasz. ... a może nie będzie miało alergii/nadwrażliwości na nic. Szlag mnie trafia x tymi przesadami bo sąsiadka prawie zeszła z tego świata przez te fababerie, ciąża * karmienie a ona słuchając wszystkich mądrych mam i ciotek na białym pieczywo i wodzie, sinozielona i słaba ze wstać z łóżka nie mogła. .. także tego powtórzę. .. dieta specjalna dla kobiety karmiącej to mit które wymyślimy msciwe położne! :)

Odnośnik do komentarza

Majtynka, Melly ja też zamierzam pozostać na normalnej diecie, pokarm ponoć tworzy się z krwi a nie treści żołądka, może nie kapusta pierwszego dnia i fast foody (:P), ale normalnie, zdrowo, wszystko. Melly ja co roku czekam na szpargówkę, nie odpuszczę sobie, tak samo jak i młode ziemniaki, kalafiory itd. nie mogę się doczekać!
Majtynka u nas poszło strasznie dużo kasy, aż nie chce liczyć, ale na prawdę ogromnie dużo. Pocieszam się, że wszystko zostanie mi na drugie i nie będę miała do kupienia w zasadzie nic, a potem będę mogła jeszcze sprzedać te produkty z 'górnej półki' i odzyskać część środków.

Co do becikowego - macie rację, że za te 1000zł nie wiem co sobie można kupić, nawet na sam wózek nie starczy, a gdzie reszta... Ja nie jestem gadżetowa - nie planuje np. bujaczków, huśtawek, laktatora, ale wiem, że po coś je robią i niektóre mamy chcą to mieć, i bez tego wydaliśmy krocie.

U mnie też nieprzespana noc, już któraś z rzędu, zasypiam na 20 min i zrywam się, bo jakiś koszmar/durny sen. Wczoraj przed spaniem walczenie z rzygiem, mąż nie mógł patrzeć i mówi, żeby wrócić do tej luteiny 2x100mg może, choć ja sama nie wiem, nie chce źle a z drugiej strony mam na prawdę dosyć i nie widzę, żeby od 3-ch nagle mi się poprawiło. Co do tabletek - odstawiłam nospę, łykanie 6 szt. dziennie to dla mnie jakieś szaleństwo, został mi magnez + femibion z dha i tak sporo.
Wróciłam do wyciskanych soków, są pyszne, ale zawsze po nich mi niedobrze, więc muszę walczyć ze sobą, żeby nie zwrócić, ponoć taka forma jest najłatwiej przyswajalna jeśli chodzi o witaminy.

Vena dbaj o siebie, ale masz rację, tu z grubej rury lecą z tymi suplementami/lekami, mi nowa doktor powiedziała, że fenoterol został w dużej mierze wycofany, bo jego działanie nie było jednoznacznie potwierdzone, a powodował wiele skutków ubocznych, za to luteina na prawdę działa - jej słowa.
Poduszka do karmienia - nie była na liście moich wydatków, ale pochylę się może do tego tematu, bo rzeczywiście może być ciężko tak trzymać malucha.

Odnośnik do komentarza

Co do prezentów dla dzidziusia - my uznaliśmy, że pewnie rodzina męża będzie chciała nam coś wysłać z tej okazji i lepiej, żebyśmy zostawili coś co będą mogli kupić, bo na pewno będą się nas pytać (tak samo było z zakupem mieszkania), postawiliśmy więc na nianie z monitorem oddechu i jej nie kupujemy, a jeśli sami nam wyślą coś co uważali za słuszne, to po prostu ją szybko zamówimy i tyle. Moja mama kupiła nam fotelik do samochodu i dała pieniądze na łóżeczko, nie chcieliśmy wziąć aż tyle, ale uparła się i powiedziała, że woli tak niż znaleźć coś sama a mielibyśmy nie korzystać i nie być zadowoleni.
Na przyjaciół i znajomych wpływu nie mamy :) wiem po sobie, że głównie jak się szło zobaczyć gdzieś malucha to stawialiśmy na ubranka, ale nigdy nie kupowałam tych mikro rozmiarów mając na uwadze to, że te pierwsze na pewno już mają.

Odnośnik do komentarza

Vena to co piszesz o tym jak Ciebie traktuja jest ciekawe, wiemy ze masz tsm bardzo dobra opiekę a jednocześnie jakies takie zdrowsze podejscie psychiczne ,mam wrazenie, do wszystkich objawów. Fajnie ze Cie eksperymentalnie nie faszeruja czym popadnie.. ja np. Mam delikatny zoladek i nospa juz bokiem mi wychodzi. Po luteinie tylko cera zaczyna mi sie sypać, ale w sumie skurcze nie sa tak często i nie sa bolesne, ale to moze byc efekt mniejszego ruszania sie i zwiekszonego lezenia. Tylko piszac ten wywod zaponnialam o jednym.. ze osunelo mi sie łożysko przy zwiekszonej mojej ruchliwości w 5 miesiacu...

Odnośnik do komentarza

magda2600 dziękuję bardzo za słowa wsparcia. Wczoraj porozmawiałam z mężem szczerze i dzięki temu też mi użyło.Wszyscy mi mówią,że mam o tym nie myśleć itd. ale czasami się nie da.Myślę,że chciałabym coś zrobić albo gdzieś iść, ale nie mogę.A jestem osobą dość żywą i nie lubię ciągle w domu siedzieć. Ale pociesza mnie to,że mam Was i fajne jest to,że można z kimś tu pogadac i poczytać różne ciekawe i przydatne rzeczy. Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy kwietniowe.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, ja od wczoraj z bolaca głową chodzę, chyba apap dziś bedzie na tapecie. Wczoraj bylam na wizycie, wszystko w porządku, gin powiedzial, ze dobrze ze pojechalam do szpitala, on tam akurat operowal ale nie wiedzialam ze ma tam jakies dyżury, no cóż. Nasza waga brutto to +12kg :O a netto 1230g, więc kawał chłopa :D (mamy z resztą też).
Jeśli chodzi o wyprawkę to faktycznie to niezły koszt, ja próbuje to jakos wyposrodkowac, co moge kupic tańsze to kupuje, ale jak coś mi sie wsciekle podoba to nie żałuję. Nawet nie wiem ile pojdzie kasy, ale mysle ze damy rade, wczoraj podliczylam same wizyty i leki i wyszlo 2500zl, wiec wyprawki juz nie zliczam :-D
Poduszki do karmienia jako takiej nie mam, mam taka długą do spania, z której chyba mozna zrobić taką do karmienia, zobaczę jak będzie, najwyżej kupię po porodzie :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6anliryno1zd8.png

Odnośnik do komentarza

Majtynka tak wiem nie trzymam\sie jakiejs diety matki karmiacej bo tak serio to zadnej wtedy nie znalazlam, ale np maz kupil mi sok jablkowy to lekarka zobaczyla i kazala rozcienczac z woda, grochu kapusty nie powinno sie bo sama mozesz miec wzdecia a co dopiero dziecko, orzechy tez odpuscilam i kawa i herbata tez nie sa obojetne dla dziecka. Karmilam piersia i miqlam kontakt z polozna. Dziecko nic nie mialo raz podalam espumisan ale wtedy nic nie jadlam takiego. Karmilam 10 mies bez ekscesow, oczywiscie jak minely 2 mies pozwalalam sobie na ciasta torty lody itd. Sa rzeczy ktore lepiej odpuscic ale tak jak piszesz trzeba obserwowac dziecko.
No jak zrobila sie mocniejsza herbata to nie wylewalam tak jak robily to ciotki bo mi sikacze robily, kawe na miescie wypilam zaraz po karmieniu wtedy 3h minelo przed nastepnym.

Co do wydatkow to tak\jesli bierzemy pod uwage urzadzanie\pokoju dla dziecka to tez duzo mi wyszlo bo i komody i szafa i podlogi i malowanie tyle ze to na lata a teraz tylko malujemy na kolory dla obu plci, ale to tez na lata, wiec az tak sie nie\przejmuje. Becikowe i z ubezpieczenia pojda na chrzest.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Jeszcze nawiąże do odwiedzin po porodzie, ja chyba tez dam zakaz na poczatek, chociaż wiem, ze bedzie trudno, ale w szpitalu nie chcę nikogo widzieć, chyba, ze bede sie dobrze czula, poki co zakaz. Pozniej moze byc ciezko, a ju nie chce myslec o jakims calowaniu dziecka, fuuuuj!
Na prezenty od rodziny poki co nie licze, mama dala mi na polowe wózka, pewnie jeszce cos dolozy, sama nie chce nic kupowac przed porodem, bo urodzila martwego mojego brata po terminie z winy lekarzy, tesciowie nic nie mowia, ze cos sprezentuja, wiec nie będę na nich czekac.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6anliryno1zd8.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, a czy do karmienia nie mozna wykorzystac rogala do spania? Ten ktory mam na koncu jest twardszy i myslalam zeby go wykorzystać. Anjakie sa Waszs doświadczenia?

Co do sylveco to w sklepie naprzeciwko maja wiec dzisiaj zrobie napad;D do tej pory udalo mi sie znalezc tylko jeden krem ktory nie podrażnia i nie zapycha z la roche posey ale na zime potrzebuje czegos bardziej tresciwego.

Miila a jakie badania przepisala Ci teraz lekarka? Cos z poza karty ciazy?

Ja w srode mialam wizyte. Niestety nie bylo usg - dopiero 9.02 badanie na III trymestr.

Lekarka powiedziala ze dalej mam brac luteine na spinanie brzucha... i tak będzie do 35-36 tyg. Na szczescie szyjka ok.
No i zaczelam juz zwolnienie lekarskie. Siedzenie przy biurku zle wplywalo na plecy i biodra. No i juz trudno mi bylo podsunac sie do biurka ze wzgledu na brzuszek ;) teraz tyllko bede musiala zorganizować sobie jakis rytm dnia zeby nie skisniec
Z innych rzeczy zauważyłam ze chyba juz miednica zaczela mi sie poszerzac bo od 2 tyg boli mnie w okolicy krocza.. ale nie miesnie czy pochwa ale raczej wlasnie kosci i jakby guzy kulszowe i okolice pachwin. Polecacie cos na takie bole?

Co do szkoly rodzenia to chodzmy z mezem i sobie chwalimy. Mozna przede wszystkim oswoic sie ze szzpitalem, lekarzami i poloznymi. Ostatnio mieliśmy zwiedzanie traktu porodowego. Wszystko fajnie ale jak pomyslalam ze to juz niedlugo to ciary mialam ;) zalezy mi aby rodzic naturalnie i jestem racze j pozytywnie nastawiona ale mimo wszystko poczulam obawe.

Na szkole wspominali rowniez ze masaz krocza w ciazy moze pomoc zwiekszyc elastycznosc i uniknac pekniecia. Czy macie moze jakies doswiadczenia w tym temacie? Magda? :)

Secondtry duzo sily! Juz co raz blizej. No i tak jak pisaly dziewczyny, mimo okolicznosci widac w Twoich wpisach wiekszy spokoj... co ma pewno pomaga:)

Melly dla Ciebie tez duzo sily przy coreczce. Jeszcze tylko troche:)

Anna, kodomo, Miila i inne niespiace dziewczyny - mam podobnie ostatnio ale licze na to ze na zwolnieniu troche odpoczne bo jednak wstawanie rano i powrót z pracy po g.18tej oraz stres troche tez mecza.

Vena puszczanie mlodszego synka wcześniej do przedszkola to chyba dobry pomysl. Tym bardziej ze powinnas lezec i odpoczywać. A wiadomo ze przy maluchu jest to niemozliwe.

Wspanialego dnia Wam zycze!

♡ Anielka♡ 04.05.2016

Odnośnik do komentarza

Hej, Dziewczyny,
Pauu - ja myślę o Polnej. Tam pracuje moja lekarka i rok temu siostra tam rodziła i zadowolona była.
Ja do karmienia mam zamiar używać poduszki ciążowej, bo mam tą długie "c",
Co do wydatków, to kurcze rację macie.. ja też się staram spokojnie z wydawaniem, ale to tu drobiazg to tam i się robi niezła sumka..
no ale.. ;P w rossmannie taką książeczkę upolowałam: wzięłam tą 3 m+ [;

monthly_2016_01/kwietnioweczki-2016_42477.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/gu590el.png

Odnośnik do komentarza

Majtynka ja jeszcze nie edukowalam sie w kwestii diety do karmienis, ale od wielu kolezanek slyszalam ze wiele produktów trzeba unikac, wprowadzac pojedynczo w odpowiednim czasie, za kazdym razem slyszax to uparcie teierdzilam ze to bez sensu, ze nie zamierzam tak sie bawic, ze chce jesc wszystko, ciesze sie ze ktos w koncu poparl mnie w tym temacie. Nie chce zrobic krzywdy dziecku, ale bardziej jestem sklonna uwierzyc ze sterylne chowanie dzuecka i unikanie roznych pokarmow sprawi ze pozniej bedzie mialo problem z przyswajaniem tych pokarmów

Poducha do karmienis zamierzam korzysyac z tej do spania dla ciężarnych, a jak sie nie sprawdzi to wtedy bede czegos szukać
Becikowe myslalam ze przysluguje wszystkim, wydaje mi sie ze gdzies to czytalam, a do tego niektore gminy daja drugi tysiac zl dla tych mniej zamoznych, i tu juz nie wszystkie sie lapuemy. Wczoraj to czytalam! Zaraz poszukam tej strony i wrzuce link

Odnośnik do komentarza

Uff. ..nadrobilam ..ale się rozpisalyscie;)
Wszystkie kupujecie monitor oddechu? Ja przy synku nie miałam i jak się pytałam pediatry to zasadne jest kupno tylko u wczesniakow albo przy wiotkosci krtani.......więc się zastanawiam......nowy to spory koszt.....a używany to loteria.....
Ja mam sporo rzeczy po synku i też masę dostajemy np kołyske czy wózek więc mi sporo odpada.....i się cieszę bo trzeciego nie planuje na pewno.
Ale pamiętam jak szalałam z zakupami przy pierwszym.....potem też sporo sprzedałem jak fotelik, podgrzewacz czy nianie.....
Ja do karmienia będę używać rogala ciążowego zresztą też jest takie wskazanie na opakowaniu.....tak się oplote i baaaardzo wygodnie jest dla kręgosłupa. Zawsze można tak spróbować i jakby wam nie odpowiadało to wtedy można pomyśleć o zakupie typowego Rogala do karmienia.
Jak dla mnie leżaczek jest niezbędny bo jak dziecko jeszcze słabo siedzi to jest idealny do karmienia i można je bezpiecznie odłożyć albo np zabrać go do każdego pomieszczenia czy do rodziców, znajomych itd. i dziecko wszystko widzi i czuje się bezpiecznie.

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...