Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

olka, super, że się odezwałaś! trzymamy kciuki, wytrzymacie dziewczyny :)

Mi nic nie puchnie, obrączkę mam wręcz trochę za luźną :P
Za to byliśmy z mężem w banku, bo musieliśmy coś załatwić. Szybko nam w miarę poszło, ale mój brzuchol zaczął oczywiście protestować. Stwardniał tradycyjnie, do tego w pewnym momencie zalała mnie taka fala gorąca (pomijam fakt, że w ogóle w tym banku było parno i duszno) i złapał mnie skurcz macicy. Trwał jakieś 10sek i puścił, ale się wystraszyłam. Szybko załatwiliśmy sprawę i już leżę w domu. Ehhh mam nadzieję, że te moje twardnienia i skurcze nie będą jakieś tragiczne w skutkach. Najgorzej, że brzuch tak twardnieje praktyczznie za każdym razem jak wstaję z łóżka :/

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73hdgeli2cuo5h.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, jestem jestem.
Podczytuje was jak tylko moge.
Aga trzymam kciuki za jaknajkorzystniejsze ułożenie spraw szpitalnych:)
Sylwia wiem co czujesz w związku z popaprane sytuacja w domu. Sama miałam podobnie. Ściskam Cie mocno.
Ola daj znać co u Ciebie.
Olija rozumiem twój psychiczny spadek formy. Sama tak mam od tygodnia. Najpierw olewka ze strony rodziny i zero pomocy w przeprowadzce. Pozniej krzywa akcja z właścicielka mieszkania.
Wyobrażacie sobie ze w ostatnim momencie jak juz mieliśmy wszystko odmalowane przeniesione i poukładane to sie warunki umowy pozmieniały?
Nie dosc ze odnowiliśmy na swój koszt mieszkanie moj porobił roboty elektryczne bo nic nie chciało działać to jeszcze zainkasowała kaucje a wczoraj wyjebala z wekslem na kilka tysięcy złotych na wypadek permanentnego zniszczenia mieszkania.
W jednym pkt umowy zawarła ze wynajmuje nam mieszkanie z wyjątkiem małego pokoju " za pozwoleniem" możemy z niego korzystać na wypadek jakby sie tam miała do nas sprowadzić jakbyśmy byli trudnymi lokatirami.
Wczoraj zasnąć z tego wszystkiego nie mogłam taka była wkurwiona na siebie i mojego ze mu do niej z sercem a ta weksel.
Ręce mi opadają.
Ja tez po wizycie złapałam dola. Z malutka wszystko dobrze ładnie rośnie i daje do wiwatu mamusi.
Ale tak jak pisałam męczyli mnie o badanie Usg na leżąca które było bardzo długie i zrobiło mi sie słabo od tej pozycji.
Wyszłam z badaniami zaczęłam panikować ze jak by chcieli mi robic cc to ja zemdleje bo tam sie leży.
Załamana jakos jestem.
Moj non stop w pracy i tak Bedzie zasuwać do połowy marca.
Cały czas mnie namawia żebym sie położyła wczesniej do szpitala.
A ja tez chciałam polowe tej akcji porodowej przeczekać w domu.
On na to, ze jest anestezjologiem nie ginekologiem i z racji tego byłyby spokojniejszy jakbym miała fachowa opiekę na miejscu... Poprostu zaczęłam sie bać.
Jeszcze jak czytam ze kobiety rodzą miesiąc wczesniej

Poratujcie jakimś dobrym słowem bo chyba zaraz zrobię sobie dyspense i zjem kawałek torciku migdałowego z ikeii na poprawę nastroju ... A co z cukrzyca.

Boje sie tez ze sie troche oddalamy od siebie. On w pracy a w domu zasypia na siedząco. A ja jak kura domowa.. Tu sprzątnie tu poczytam tu upiorę i ugotuje. I czuje sie mniej atrakcyjna ...

Odnośnik do komentarza

misiakowata30
aaaaa i witam nowa mamusie..bardzo Ci wspolczuje tych grzybkow..ja mam bardzo czesto ale nie caly czas...
a robiłaś posiewy,wychodowali cos konkretnego???Mooże trzeba,wtedy leki pomoga na ten konkretny szczep...

mi pomaga tez żurawina w tabletkach,zakwaszenienie choćby świeżym sokiem z cytryny...
czesto pojawia mi sie tez infekcja po goleniu intymnym..zwlaszcza jak uzyje drugi raz maszynki..jak za duzo slodyczy zjem
no ale u ciebie to rzeźnia juz :*wspolczuje

Tak, teraz w ciąży posiewy mam robione dwa razy w miesiącu. Mam już cały arsenał probówek z podłożem transportowym w domu. Jak w sklepie medycznym... Do grudnia, póki nie kazali mi wypić tej glukozy, wszystko było dobrze. A teraz z każdego posiewu wychodzi Candida albicans - najczęstsza postać grzybicy. Ale żadne leki nie pomagają... A o takim goleniu to w ogóle mogę zapomnieć...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72320.png

Odnośnik do komentarza

Haneczkaa
Hej dziewczyny, jestem jestem.
Podczytuje was jak tylko moge.
Aga trzymam kciuki za jaknajkorzystniejsze ułożenie spraw szpitalnych:)
Sylwia wiem co czujesz w związku z popaprane sytuacja w domu. Sama miałam podobnie. Ściskam Cie mocno.
Ola daj znać co u Ciebie.
Olija rozumiem twój psychiczny spadek formy. Sama tak mam od tygodnia. Najpierw olewka ze strony rodziny i zero pomocy w przeprowadzce. Pozniej krzywa akcja z właścicielka mieszkania.
Wyobrażacie sobie ze w ostatnim momencie jak juz mieliśmy wszystko odmalowane przeniesione i poukładane to sie warunki umowy pozmieniały?
Nie dosc ze odnowiliśmy na swój koszt mieszkanie moj porobił roboty elektryczne bo nic nie chciało działać to jeszcze zainkasowała kaucje a wczoraj wyjebala z wekslem na kilka tysięcy złotych na wypadek permanentnego zniszczenia mieszkania.
W jednym pkt umowy zawarła ze wynajmuje nam mieszkanie z wyjątkiem małego pokoju " za pozwoleniem" możemy z niego korzystać na wypadek jakby sie tam miała do nas sprowadzić jakbyśmy byli trudnymi lokatirami.
Wczoraj zasnąć z tego wszystkiego nie mogłam taka była wkurwiona na siebie i mojego ze mu do niej z sercem a ta weksel.
Ręce mi opadają.
Ja tez po wizycie złapałam dola. Z malutka wszystko dobrze ładnie rośnie i daje do wiwatu mamusi.
Ale tak jak pisałam męczyli mnie o badanie Usg na leżąca które było bardzo długie i zrobiło mi sie słabo od tej pozycji.
Wyszłam z badaniami zaczęłam panikować ze jak by chcieli mi robic cc to ja zemdleje bo tam sie leży.
Załamana jakos jestem.
Moj non stop w pracy i tak Bedzie zasuwać do połowy marca.
Cały czas mnie namawia żebym sie położyła wczesniej do szpitala.
A ja tez chciałam polowe tej akcji porodowej przeczekać w domu.
On na to, ze jest anestezjologiem nie ginekologiem i z racji tego byłyby spokojniejszy jakbym miała fachowa opiekę na miejscu... Poprostu zaczęłam sie bać.
Jeszcze jak czytam ze kobiety rodzą miesiąc wczesniej

Poratujcie jakimś dobrym słowem bo chyba zaraz zrobię sobie dyspense i zjem kawałek torciku migdałowego z ikeii na poprawę nastroju ... A co z cukrzyca.

Boje sie tez ze sie troche oddalamy od siebie. On w pracy a w domu zasypia na siedząco. A ja jak kura domowa.. Tu sprzątnie tu poczytam tu upiorę i ugotuje. I czuje sie mniej atrakcyjna ...

oj to przykre z tym mieszkaniem, ale ja osobiście nie wkładałabym tyle serca w wynajmowane mieszkanie, bo zawsze własnie takie coś się może stać. Jak wynajmowaliśmy mieszkanie, to odmalowaliśmy łazienkę i kuchnie + płytki, ale wszystko za pieniądze właściciela, a za robotę mieliśmy odjęte z czynszu, niemniej to była umowa przed robotą. Ogólnie uznaliśmy że lepiej wziąć kredyt nawet na 30 lat, bo opłaty na miesiąc wychodzą praktycznie tożsame, a jak sobie dziurę w ściane zrobie to moja dziura i nikomu nic do niej.

Odnośnik do komentarza

kamillla
mrufka_bum
kamillla
podejrzewam że głupie pytanie, napewno o to też zadbałaś, ale czy twój prtner też się leczył razem z tobą??

mówisz że wszystkiego próbowałas, czy srebra koloidalnego też?? słyszałam ze na grzyby i wirusy jest bardzo dobre, azzkolwiek nie stosowałam

Mój mąż to jest biedny. Tyle badań i kuracji ze mną przeszedł, że aż go podziwiam. Pobieranie wymazów z penisa to raczej bolesna sprawa. No ale i tak nigdy mu Candida nie wyszła. Ani z wymazów, ani innych badań.
Co do srebra koloidalnego, to powiem szczerze, że pierwsze słyszę. Ale dzięki :) Zapytam o to ginekologa.

tak myślałam, że twój maz tez po kuracji. a leczysz się u jednego lekarza czy próbowałaś u kilku??

Przez te 10 lat leczenia "wypróbowałam" 6 lekarzy. Każdy gada, że on to na pewno już mi pomoże, a potem kończy się jak zwykle. Rozkładają ręce, bo leki pomagają na jakieś dwa tygodnie. Nawet kilkukrotne i kilkumiesięczne przyjmowanie preparatów odpornościowych nic nie dało. Zaczynam myśleć, że po prostu do końca życia będę już musiała stosować restrykcyjną dietę, o której pisałam wcześniej, bo to jedyne co mi kiedykolwiek pomogło. A wszystko przez wyniszczającą antybiotykoterapię, którą przeszłam dawno temu, będąc nastolatką. Tak to się za mną wlecze.
Dzięki za wsparcie. I Dziewczyny róbcie wszystko, żeby Wasze córeczki ustrzec przed antybiotykami. Z mojego doświadczenia wynika, że raz stracona przez nie odporność jest nie do odbudowania.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72320.png

Odnośnik do komentarza

A ni wlasnie kalae. Moj jest taki zeszytów musi mieć na glanc i działające. Właściciele mieli wyjebane od pocz. Jeszcze dodatkowo tłumacząc sie tym ze maja ciężarna córkę która rodziła jak my sie wprowadzaliśmy. I my tak im wierzyliśmy i ufaliśmy ze córka samotna matka niby i ze dogadamy sie pozniej i ch*** wielki trzy bąbelki. Nic z tego nam nie wyszło. On na specjalizacji i ja zreszta tez póki co nie wiemy gdzie chcemy sie osiedlić i czy na stałe.
Ale pocisneli z tymi warunkami najmu po bandzie

Odnośnik do komentarza

kurna to współczuje mrufka_bum ;/ naprawde lipnie..Tu u Ciebie całkowicie odporność zniszczona,więc ja się nie dziwie,że ten grzyb wredny tak Cię lubi..słuchaj,a może własnie trzeba popracować nad nia..Bierzesz kapsułki takie z tymi dobrymi bakteriami??Może własnie trzeba tu sie skupic,cholerka tylko jak..hm.. może jogurty naturalne,kefiry..kurna ale wierzyc mi sie nie chce ,że on tam ciągle jest mimo diety..hmmm dziwna sprawa cholernie..
Dziewczyny tu kiedys radziły,zeby płynów do hig.int.nie uzywać..sama woda się podmywać,osuszać recznikami papierowymi..mi osobiście pomagaja płukanki z Tamtum rosy..

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Renatka tez mnie dzis sutki pieka..zimne okłady pomagaja..w extremum to smaruje je próbka Benthathenu czy jakos tak to się pisze..to zwiazane z hormonami jest i ten brzucho jeszcze.hm ja bym to sprawdziła jesli nospa,odpoczynek i zimne okłady na sutki nie pomoga :*

Olka no dobrze ,że sie odezwałaś..Juz ja wiem jaka ty tam wystraszona bidulko leżysz..tulę Cię mocno:*
Mysl pozytywnie,leż,trzymam kciuki za Was ..a jak sie nie da,to niech już wywaołaja poród..Malutka już sobie poradzi na świecie :)i Ty odpoczniesz w końcu...ale wiadomo trzymam kciuki,żeby do terminu docisnąc :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

no dobra Madika,rozumiem :) Rzeczywiście mnie poznałyście z temperamentu za dobrze ha ha :D

Kasia mamusia to niech tam Ci szybko i bezproblemowo zleci ta wizyta w szpitalu..
Dziewczyny nie smucimy się..wiadomo,że jestesmy juz zmeczone,ze tyle spraw do zalatwienia,ze sie nie chce..tez mam takie spadki nastroju..tez mnie denerwuja ludzie,znieczulica wszedzie..
Dzis jak zaczelam sie zle czuc w przychodni,oddychalam zeby sie lepiej poczuc,slanialam sie po scianie do wc..myslicie ze kogos to obchodzilo a gdzie tam..łby pospuszczane..aj szkoda gadać
Juz niedługo bedziemy szczupłe,bedziemy wozic nasze sliczne pociechy na spacerkach,coniektóre zjedza w końcu normalny kawałek ciasta :))
Wraz z wiosną rozkwitniemy my :D
Tule was wszystkie :****
ps:zezarłam grzeska i jogurt brzoskwiniowy,a teraz mam prazynki bekonowe omom :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Aga2801
Olka dobrze ze się odezwałaś. Uważaj tam na siebie.
Mój łobuziak dzisiaj strasznie leniwy i prawie ruchów nie czuje,ale na ktg są i mam małą rozkmine. Brzuch po drugim zastrzyku na płuca też zaczął mi się stawiać nawet jak leżę.

masakra co..na jedno pomaga na drugie szkodzi..ale nie martw sie na pewno jest wporzadku:)
Mati za to nadaje dzis za Pawełka i Majeczkę :)
Agus trzymaj się..Jutro może do domku na torta wrócisz :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Aga, tak teraz jak napisałaś, ze Ci się zaczał brzuch stawiać częściej po sterydach. Jak teraz pomyślę, to mi mniej więcej od tego czasu też brzuch częściej wariuje. Może to przypadek, a może ma to jakiś, w co wątpię, wpływ...

Jakby co, pojawiło się sprostowanie co do rzekomego zakazu chrztu dzieci.
http://natemat.pl/169655,jak-ue-zakazala-chrztu-swietego-a-ludzie-dali-sie-nabrac-jedni-zaczeli-bic-na-alarm-drudzy-sie-ucieszyli-wreszcie

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73hdgeli2cuo5h.png

Odnośnik do komentarza

byłam w sklepie, juz wybierałam smoczki dla mojej niuni, akurat te co chce na promocji byly w realu. albo poprostu taniej niz gdzie indziej. i jak nie zaczeła mi wywijac w brzuchu, autentycznie myslalam ze meksykanska fale robi. ;D no ale smoczka nie wzielam, stwierdzilam ze i tak zamawiac na gemini bede, a tam 3zl tansze :P

nażarłam sie jak swinia.ziemniaczki z sosem, schabik, starta marchewka... tego i było trzeba!

mrufka, co do antybiotykow, to ostanio często spotykałam się z artykułami że nie wystarczają te wszystkie priobiotyki ktore bierzemy podczs brania antybiotyku, taką odporność straconą nawet przez 6 msc powinno się brać te probiotyki, a najlepiej to kiszonki naturalne, jakieś kefiry itp.
tak jak mówię ja tego srebra nie uzywałam ale czytałam opinie i własnie że jest silnie grzybobójcze, przeciw wirusom.

Odnośnik do komentarza

mrufka_bum
misiakowata30
aaaaa i witam nowa mamusie..bardzo Ci wspolczuje tych grzybkow..ja mam bardzo czesto ale nie caly czas...
a robiłaś posiewy,wychodowali cos konkretnego???Mooże trzeba,wtedy leki pomoga na ten konkretny szczep...

mi pomaga tez żurawina w tabletkach,zakwaszenienie choćby świeżym sokiem z cytryny...
czesto pojawia mi sie tez infekcja po goleniu intymnym..zwlaszcza jak uzyje drugi raz maszynki..jak za duzo slodyczy zjem
no ale u ciebie to rzeźnia juz :*wspolczuje

Tak, teraz w ciąży posiewy mam robione dwa razy w miesiącu. Mam już cały arsenał probówek z podłożem transportowym w domu. Jak w sklepie medycznym... Do grudnia, póki nie kazali mi wypić tej glukozy, wszystko było dobrze. A teraz z każdego posiewu wychodzi Candida albicans - najczęstsza postać grzybicy. Ale żadne leki nie pomagają... A o takim goleniu to w ogóle mogę zapomnieć...

A slyszalas o kuracji Andrzeja Janusa?
On napisal ksiazke o grzybach Candida. My kiedys robilismy dluga kuracje na te grzyby. Pije sie taka miksture 2 razy dziennie- lyzka oliwy z oliwek, lyzka aloesu, lyzka wody, pol cytryny.

My pilismy ja i byly fajne efekty. Moj tata nawet w sposob spektakularny wyleczyl zatoki tymi metodami:)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...