Skocz do zawartości
Forum

niuska_aw

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez niuska_aw

  1. Hej dziewczyny. Weszłam dziś w Internet a tam zakładka parenting!!! I trafiłam akurat na post Lilijki. Rzeczywiście mogłybyśmy napisać jakiś tekst, że nie będziemy tu zaglądać bo mało czasu, etc. Ale to nie było zamierzone. Gdyby nie fb to na pewno część z nas by tu została i pisała dalej. Ale tam jest łatwiej, przynajmniej dla mnie. Dlatego choć troszkę chce się usprawiedliwić. Co u nas? Marcinek skończył 8 miesięcy, od ponad miesiąca siada, raczkuje, wstaje, chodzi przy meblach. Ma dwa ząbki, w nocy ostatnio śpi z nami, bo przebudza się z płaczem, bo ja... Chcę po prostu rano jakoś funkcjonować. Mój K. Nie ma nic przeciwko. Uwielbia synka, dużo pomaga... Synuś jest kochany, grzeczny i to takie żywe srebro. Wszędzie go pełno. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie. Do usłyszenia!!!
  2. Klaudia, baardzo Wam współczuję. nie ma chyba na świecie niczego gorszego niż to, gdy matka chowa własne dziecko:( moja mama pochowała swoje pierwsze dziecko,jak Ewa miała 1 rok 2 miesiące... Czas leczy rany,ale pamięć pozostaje na zawsze. Tulę Was mocno.
  3. Madika, jesteśmy z Wami. Wszystko będzie dobrze, a takie rzeczy się niestety zdarzają:( jesteś najlepszą mamą dla Hanuli, nigdy nie myśl inaczej! Trzymam kciuki żeby dziś były tylko pozytywne wieści!
  4. My też byliśmy w Kołobrzegu dwa tygodnie temu. Jest ładnie, jedyny minus to to, że plaży jest bardzo mało. A za rok planujemy do Władysławowa.
  5. Witam nowe mamusie! Ciężko zaś teraz nadrobić, gonicie jak za czasów ciąży. Daruję sobie te hm... 50 stron? Co do rozszerzania diety, to ja od tygodnia powoli Marcinowi rozszerzam. Jedynie z marchewką tak Jak u Hani Madiki ciężko mu z 2. Niebawem wprowadzę gluten, bo Marcin za tydzień kończy 6 miesięcy, a dr mówiła żeby przed tym czasem już wprowadzać. Synek rośnie, w zeszłym tygodniu ważył 8700 gr, czyli potroił swoją wagę urodzinową, 76 cm. Jest grzeczny, ale lubi mieć kogoś blisko siebie. Nie muszę to być ja, może to być starsza siostra, tato lub ciocia. Nie bardzo lubi sam leżeć, jest jednak inny niż jego siostra. Wczoraj przesiedliśmy się w spacerówke, jestem teraz bardziej spokojna,zapięty w pasy może sobie się teraz podnosić:) coś jeszcze miałam napisać, aha. Dziś byliśmy rodzinką na wyciągu linowym krzesełkowym, dzieciaki zachwycone:)
  6. Cześć kobietki. jakiś czas mnie tu nie było i aż dziwnie tak:/ Ale jakoś tak po urlopie ciężko było się zebrać i wrócić do normalności. Co u nas? Urlop udany, w drodze powrotnej w połowie drogi zatrzymaliśmy się na kilka dni nad morzem w Kołobrzegu. Było świetnie, bo w Holandii pogoda niestety nie dopisała:( za to u nas w PL było bardzo fajnie:) Dzieciaki bardzo ładnie zniosły podróż, a to bagatela 19 godzin!!! W jedną stronę! Marcinuś od soboty już wcina marchewkę, przesypia znowu prawie całe noce, w dzień też ma 3-4 drzemki, jest bardzo pogodny:) Izabel, z tego co wyczytałam bardzo współczuję:( Misia, Izabel Fajnie że chrzciny się udały:) My w środę mamy wizytę u neonatologa więc zobaczę ile waży mój klocuś,ale na pewno dobre ponad 8 kg:)
  7. My dzisiaj byliśmy nad morzem. Pogoda od rana ładna więc pakujemy się, wsiadamy w auto zadowoleni. Zajeżdżamy na miejsce a tam leje, nosz kur... Posiedzieliśmy 3 godzinki, w międzyczasie rozjaśniło się, a jak ruszyliśmy do domu... Słońce.!!! Co do rozszerzania diety, to jak wrócę do PL to pewnie pierwszy ziemniak lub marchewka i po kolei będę wprowadzać. już nie pamiętam po córce jak to było. Muszę poczytać. Lecę na górę synia klasc spać bo usnął mi na rękach:)
  8. Co do naczyniaków, to moja Martusia miała prawie od urodzenia za uszkiem, dziś ma 6 lat i prawie zniknął. Co do rozszerzania diety, my jak wrócimy do Polski to wtedy zacznę Marcinkowi podawać, będzie miał 5.5 miesiąca. Iza, mocno trzymam kciuki za szwagra. mama mojej koleżanki też była w szpitalu z zapaleniem trzustki, dziś jest wszystko ok. także mam nadzieję że i U was tak będzie. Ja z racji wakacji czytam na raty i na raty odpisuje, poprawie się po powrocie do domku..
  9. Madika niuska_aw Kilka fotek:) Oooo Niuska wspomnienia mi odzyly Kiedys z mezulkiem pojechalismy na wakacje do Brukseli i do Amsterdamu tylko mieszkalismy w Volendam (czy jak to sie pisze). Sam Amsterdam nie zrobil na mnie dobrego wrazenia ale tamto miasteczko zostanie w mojej pamieci na zawsze Wczoraj nie mialam kiedy wejsc i poczytac. Od rana prasowanie a potem do znajomej jechalam tej od Helenki. Sluchajcie ta mala jest taka drobniutka i chudziutka tylko tyle ze dluga Glowe ma taka smieszna bo nie ma okraglej jak dzidziusie tylko ma taka prostokatna Dzis musze tez ogarnac chalupe bo znajoma wpada o 11. A tu musze zrobic porzadek w 1 szawce bo mi sie mole zalegly :/ bleee Aaaa z takich nowosci to dzis Hanula od 1:30 do 2:30 budzila sie co troche a potem juz co godzine. Rano jak przed 6 sie obudzila to powiedzialam o mezulka zeby wstal do niej bo nie mam sily bo wstawalam co 1h do niej albo i czesciej. A on a ja ja slyszalem tylko o 3:30. Farciaz!!!! Tez moglam nie slyszec Dobra Hanula spi troche to chociaz troszke ogarne conieco O Tak, Volendam to piękne holenderskie nadmorskie malutkie miasteczko:) U nas urlop dobiega do końca. Pewnie w niedzielę będziemy wracać do Polski. Chcemy jeszcze po drodze zatrzymać się na kilka dni nad morzem. Pewnie Kołobrzeg? Pogoda z Holandii nie dopisała:(
  10. betty1982 niuska_aw a czy Marcinek mial wtedy goraczke bo Zosi utrzymuje sie caly czas 37,5 Nie miał gorączki. A taką temperaturę na dotykowym termometrze ma prawie zawsze. Dopiero jak mierze w pupie ma normalną.
  11. Betty, co za historia. Kurcze, dobrze że masz to już za sobą. Ja to często mówię i przekonałam się w wielu przypadkach, że jeżeli kobieta nie ma dziecka z danym mężczyzną to znaczy że nie jest on jej pisany. Kilka moich koleżanek po zakończeniu swoich starych związków bardzo szybko zachodziło w ciążę mimo że z wcześniejszymi partnerami lata się nie udawało.
  12. betty1982 kurde byłyśmy dziś popołudniu na szczepieniu trzecia dawka 5 w 1 plus pneumokoki. Mała zaczęła mi kaszleć i budzi mi się co chwilę z płaczem, nie ma gorączki. Zaczynam się martwić... Mój Marcin po tym szczepieniu też zaczął kaszleć. I kaszlał tak koło miesiąca. miał antybiotyk i zapalenie płuc:(
  13. Lilijka, na wakacjach fajnie tylko pogoda kiepska:( Raz słońce za chwilę deszcz. Myślałam że poleżymy sobie plackiem nad morzem a tu narazie nici. Ale od jutra ma być cieplej, więc może nadrobimy. Zwiedzamy z dzieciakami pobliskie place zabaw, więc moje maluchy zadowolone:)
  14. A Mój Marcinek ma piega na siusiaku, powaga!!! Ja też mam na twarzy:(
  15. Ja też jestem bardziej zorganizowana z dwójką dzieci. A cytat nie był Lilijki, ja też go sobie wzięłam do serca:) Swoją droga jesteśmy od czwartku w Holandii. Droga zajęła nam 19 godzin czyli 4 godziny więcej niż zwykle. Ale wiadomo jak to z dzieciakami. Martusia była bardzo grzeczna, zupełnie nie marudziła. Marcinek tylko ostatnie 3 godziny na zmianę jadł, spał i płakał. Jednak tyle godzin w foteliku go umęczyło. Z powrotem wyjedziemy trochę wcześniej niż zwykle. Pogoda Trochę kiepska tutaj, Ale tu w ciągu dnia zwykle 4 pory roku:) Synek pierwszy dzień Trochę marudny był, wiadome nowe miejsce. Teraz już jest oki. Jest bardzo grzeczny I ślicznie przesypia spacery.
  16. No to mój w wieku 5 miesięcy już swoją potroił:)
  17. Ernesto, dla mnie pomysł z Augustowem świetny. Oczywiście jestem za:)
  18. Ernesto,przechodziłam z kp przez to samo co ty z córką, więc bardzo trzymam kciuki za Ciebie! Mój synuś dostał po raz pierwszy krostek na buźce, nogach i tułowiu, podejrzewam sorbet mango marakuja, dużo tego jadłam, odstawiłam, zobaczymy czy zniknie. Ogólnie U nas chyba też skok bo marudny mocno, tylko na rączki, sam nie poleży:( dziś późnym popołudniem wyruszamy. przed nami 1500 km, obawiam się jak dzieciaki to zniosą. Mam nadzieję że nie będzie niemiłych niespodzianek. Neta będę miała, bo jedziemy do brata mojego K. Ale ukrop, A my auto bez klimy:(
  19. Olija No a tak wogole to wlasnie sie poklocilam z moim:/ wziął dziecko i sobie poszedl bo stwierdzil ze nie chce ze mna spedzac czasu:/ jesteśmy na urlopie i przez ostatnie dwa dni to juz trzecia klotnia:( normalnie sie tyle nie klocimy co teraz:( szkoda bo mialo byc tak fajnie... O masz ci urlop!! Współczuję. My jutro wyruszamy do Holandii. Mam nadzieję że dzieciaki dobrze zniosą podróż i obędzie się bez niemiłych niespodzianek. Teraz obiadek i zaraz pakowanie.
  20. misiakowata30 ~kalae ja nigdy nie miałam problemu z chudnięciem, a teraz to jakaś masakra jest, nie wiem czy to przez kp czy przez euthyrox, bo to 2 inne rzeczy, ktorych przedtem nie miałam. Te same pytania sobie zadaje,bo ta sama sytuacja :) U mnie to samo. Słodyczy zero, często tylko lody sorbetowe, mało jem, nie słodzę itp, a waga zamiast spadać to ostatnio nawet +2kg. Jestem na Letrox 75
  21. Ciaza316 A od kilku dni Mala znowu ulewa, mlekiem i dosc czesto, czasami duzo. Nie wiem co to jest No niestety z tym ulewaniem tak jest że wraca. U nas też był miesiąc spokoju a teraz znowu się zaczęło. ulewa dosyć mocno i zaczyna znowu kaszleć, tydzień temu skończył antybiotyk. Oszaleć idzie. Sylwia bardzo ci współczuję, kurczę twoja mama zachowuje się nie fair wobec was:( Ola, gratuluję zakupu autka, konkretna z Ciebie dziewczyna:)
  22. Mój piszczek też od kilku dni marudny, tylko na rączkach by chciał, A czasami i ręce też bee! Ja właśnie jem śniadanie a synek leży na macie i marudzi, miły początek dnia, jeszcze od samego rana nerw, bo zmywarka mi w nocy naczyń nie umyła i włączyła się kontrol przed zalaniem. Drugi raz w tym miesiącu muszę serwis wzywać. Jeszcze weekend i zmywanie kupy naczyń przede mną:(
  23. Lilijka87 Uff! Śpi! Śpi jak Aniolek :) Uff, Mój też. A piszczek z niego był dziś że hej!!
  24. Dzięki za kciukasy dziewczyny. Bioderka już ok, jeszcze za dwa miesiące wizyta i lekarz mówił że pewnie już ostatnia. Kurcze, tak się cieszę że wcześnie zaczęliśmy leczenie, bo gdyby teraz Marcinuś miał nosić te szelki to by się chyba zapłakał w tym bezruchu. Dzieciaki śpią w aucie a my już coraz bliżej domku. A jak U Ciebie Sylwia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...