Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość leniwieeeec

Lilijka87
Leniwiec T. jak najbardziej może pomóc. Już mojemu to mówiłam, że od 1 marca, jeśli nie urodzę wcześniej, to liczę na jego pomoc. Z tym, że on boi się, że będzie jak w tym filmie Wpadka, link do wspomnianej sceny:

zawsze się śmieje, że boi się tego co jest pokazane od 1:54 "jednorożec"

A co do masażu to moje drogie nie masuje się olejkiem piczocha sensu stricte tylko skórę i przestrzeń między dziurką numer 1, a dziurką numer 2 :)

My też kotom aplikowaliśmy tabletki głęboko w gardło bo przy dwójce to nie wiadomo, która by zeżarła tę karmę z lekarstwem.

Tyle tych dwojek i jedynek, ze pogubic sie mozna, Lilijka!
a/ przestrzeń między dziurką numer 1, a dziurką numer 2
b/ bo przy dwójce to nie wiadomo...
:D

No u nas podobnie z ta dwojka :p Tylko nasze kotki ustanowily sobie taki system, ze po nalozeniu karmy, najpierw podchodzi do niej Ruda:p Zje ile chce i dopiero przychodzi kotka nr 2!:p wiec przy malej ilosci jedzenia, zje altruistycznie wszytsko :p
No ale jak jest tam lekarstwo to nie tknie, wiec i zarcie i lek do wyrzucenia, bo dla odmiany Trico (ktora leku nie potrzebuje:p) zjadlaby nawet podwojna porcje :)
Dlatego ta strzykawka...

W ogole mysle, ze pan w superpharm nie lubi kotow. Tak sie wypytywal o te strzykawki, ile ml itd. To mu mowie, ze musze kotu zaaplikowac lek i wszytsko mi jedno jaka pojemnosc, bo lek rozpuszczam w minimalnej ilosci wody. A ten, na slowo "kot" stal sie niemily! I nawet nie policzyl mi za mydelko w kasie aptecznej tylko kazal isc do drogerii (a zazwyczaj licza, jesli nam nie zalezy na punktach na karcie;p)) O matko, juz zaczynam gadac jak emerytka ;) Co za historiaaa...;)

No Olka cos podejrzanie cicho siedzi. Pewnie specjalnie trzyma nas w niepewnosci :)

Odnośnik do komentarza
Gość leniwieeeec

Lilijka, Ty to powinnas z Anonymous pracowac - takie informatyczne przekrety !

Ja planuje smarowac Elize, ale na poczatku trzeba zrobic probe skorna, czy nie ma alergii. Bo z tym olejkiem jest tak, ze albo sie bardzo namawia do jego stosowania, albo odradza (ze wzgledu wlasnie na mozliwosc alergii). Ja bede probowac, tym bardziej, ze np. w oliwce babydream, ten olejek jest jednym ze skladnikow...

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny za każde przytulenie :-* :-* :-* to mi było potrzebne!

Barcelona, ściskam - fakt jeszcze się nie poznałyśmy :-*

Wiecie co, z każdym tyg ciąży mój mózg robi się co raz mniejszy a skleroza i roztrzepanie co raz większe! :-(

W domu mam wszędzie pełno kartonów - a to nowy wózek z fotelikiem, a tam ciuchy i wyposażenie pokoju Gabrysi, a to kartony po meblach i innych dodatkach - skrótem moje mieszkanie to jeden wielki burdel (tylko striptizerki na rurze brakuje...)

No więc dziś postanowiłam spakować moje biurko (jak bym miała jeszcze mało kartonów....głupia ja!) ale muszę gdzieś upchać najpotrzebniejsze rzeczy na studia - no to znalazłam sobie szufladę w salonie w której miałam miliard różnych świeczek... no ale te świeczki i świeczniki też muszę przecież gdzieś przenieść - no to pomieszczę je w innej szufladzie w sypialni... ale w między czasie jeszcze wstawiłam pralkę (i tak już mam górę do prasowania - głupia ja!) i zaczęłam jeszcze zbierać ozdoby świąteczne - po co???? I tak oto tym sposobem i moim małym móżdzkiem mam taki syf w domu, że już nie wiem co mam zrobić..... A jeszcze mój kot mnie dobija bo rozpierdziela mi kartony i ma najlepszą zabawę na świecie! :'-(

monthly_2016_01/marcoweczki-2016_43116.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/l22njw4zasudaiur.png

Odnośnik do komentarza

~leniwieeeec
No zobaczymy z tymi olejami, choc ja i tak uwazam, ze lepiej zaczac od czegos naturalnego i sie przejechac niz od czegos chemicznego i sie przejechac :p

nie no, 100% racji masz :) poprostu mówię ze kiedys mi coś smigneło odnosnie wysuszania przez olejki, pozatym pewnie duzo mniejszy % osob z wwysuszeniem jest niż z natłuszczeniem, sprawa idywidualna ;)

http://klaudynahebda.pl/sucha-skora/ znalazłam, to tu czytalam

Odnośnik do komentarza

No właśnie ten zestaw jest fajny jak sie wyprowadzasz na swoje i nie masz kompletnie nic. Są różne zestawy, dla każdego cos miłego. Ja u mamy tez mam maszynkę do mięsa i robot wielofunkcyjny zelmera, ale wkurza mnie że w misie na środku jest dziura żeby wyprowadzić napęd do góry :/ biszkopta juz tym nie zrobię bo mąkę dodaje na końcu i mieszam łyżką żeby ciasto nie usiadło. Moja ciotka ma tego boscha i odkąd nim robi ciasta to nikomu innemu nie wychodzą takie puszyste :)

Odnośnik do komentarza

~arwena 89
No właśnie ten zestaw jest fajny jak sie wyprowadzasz na swoje i nie masz kompletnie nic. Są różne zestawy, dla każdego cos miłego. Ja u mamy tez mam maszynkę do mięsa i robot wielofunkcyjny zelmera, ale wkurza mnie że w misie na środku jest dziura żeby wyprowadzić napęd do góry :/ biszkopta juz tym nie zrobię bo mąkę dodaje na końcu i mieszam łyżką żeby ciasto nie usiadło. Moja ciotka ma tego boscha i odkąd nim robi ciasta to nikomu innemu nie wychodzą takie puszyste :)

To do Kamilli miało być odnośnie tych robotów. Nie wiem czemu mi cytatu nie zrobiło

Odnośnik do komentarza

A ja trafiłam do szpitala z wielowodziem AFI 24 a teraz 16 więc norma, ale i tak nie chcą się ze mną rozstać. Chociaż pobyt nie jest taki zły bo 5 razy dziennie badanie tętna i 2 razy dziennie ktg. Przez te 2 tygodnie nasłuchałam się serduszka...Na ktg skoki są często od 50 do 200 jak dzidzia się rusza. Zosieńka chciała w Dzień babci zrobić niespodziankę z rana tętno za niskie na pomiarach, 2 razy ktg niebardzo, do południa na czczo w razie gdyby trzeba było cc, ale pogadałam sobie z maleństwem, posłuchała się mamusi i wróciło do normy.

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny. Jestem nowa na forum, chociaż czytam Was od jakiegoś czasu. Wybaczcie przydługiego posta...
Jestem w pierwszej ciąży. Aktualnie w 32 tygodniu i 4 dniu ciąży. Na razie mam tylko 9 kg więcej niż przed ciążą, ale Mały jest wielki, zdrowy i kopie mamę jakby brał udział w jakichś zawodach.
No ale jakoś mnie coraz większe doły łapią. Mam bardzo zaawansowaną skliozę, dyskopatię i zwyrodnienia kręgów szczególnie w odcinku lędźwiowym jak staruszka. Z tego powodu siedzę od końca 5 miesiąca na zwolnieniu. W nocy to, żeby się przewrócić z boku na bok, potrzebuję pomocy męża. No i już wiem, że nie będę mogła urodzić naturalnie. Ortopeda powiedział, że jeśli chcę się kiedykolwiek cieszyć Maluszkiem, to muszę wybrać CC. Ale to wszystko jeszcze jakoś jestem w stanie przetrawić, gdyby nie nawracające grzybice. Leczę się na nie nieprzerwanie od 10 lat, prześladują mnie kilkanaście razy w roku. Lekarze wyprobowali już na mnie chyba wszystko. Aż dziwne, że w nocy nie świecę. W marcu zeszłego roku mój gin powiedział, że jedyne co mogę jeszcze zrobić to odstawić m.in. cukier, pszenicę, ziemniaki, grzyby, marchew, pokarmy zawierające drożdże. No ale się uparłam. Do momentu zajścia w ciążę studiowałam skład każdego kupowanego produktu i przez kilka miesięcy nie zjadłam zupełnie nic, co miałoby zakazane składniki. 90% jedzenia dostępnego w sklepach jest dla mnie niedostępne. Teraz kiedy jestem w ciąży nie jem już tylko cukru, pszenicy, drożdży i grzybów. W końcu Mały musi z czegoś się rozwijać. Szkoda tylko, że w sklepie każdy produkt ma w sobie cukier... Nawet rzeczy zupełnie niesłodkie. No ale nic. Najważniejsze, że pierwszy raz byłam tak dlugo zdrowa (od kwietnia do grudnia). W grudniu musiałam zrobić test z glukozą. 75 gram glukozy do wypicia... I po tygodniu znowu grzybica. I chociaż nie jem ciągle żadnego cukru, to nie mogę się wyleczyć.
Mam już tego wszystkiego serdecznie dosyć. Aż zazdroszczę Wam tych batoników, które możecie zjeść na poprawę humoru...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72320.png

Odnośnik do komentarza

Bad.Woman
Cześć Mamuśki :-*
Jejku, nie było mnie tu tak daaaawno, coś ponad 2 tygodnie i tylko 350 stron do nadrobienia - odpuściłam sobie :-(

Za dużo się działo w ostatnim czasie i nie miałam nawet możliwości Was podczytywać... nie wiem co się działo, ale mam nadzieję, że wszystkie jeszcze w dwupaczkach jesteśmy.

Witam wszystkie nowe mamusie :-*
A mamusiom szpitalnym duuużo zdrowia i tym, którym coś dolega również (choć każdą z nas coś boli...)

Miło do Was wrócić po takiej przerwie :-)

Przy okazji, moja Gabrysia waży już ponad 2300 gr, wszystko dobrze u niej - na szczęście :-) jak na 32tc.

Za to u mnie w tym czasie było: podwójne leczenie kanałowe zęba (na minusie 620 zł), mega opuchnięte ręce i nogi - aż lekarz przepisał mi na tydzień Hydrochlorotiazyd, dosłownie chodzić nie mogłam...
No i jeszcze zatrucie pokarmowe i dosłownie rzyganie jak dziki kot, dieta sucharkowa :-(
A na dodatek pisanie pracy licencjackiej, zaliczenia egzaminów, szykowanie pokoiku dla małej i załamanie psychiczne bo już nie daję rady tego ogarniać :-( :'(

Tak po krótce - niech mnie ktoś przytuli....

Bad Women tule Cie!!! Moja tesciowa mowi ze czlowiek jest silniejszy od konia i ze wszystkim da rade!!!

Bedzie dobrze!!!:D

A ja doswiadczylam tego co Ajka :D Trzymalam reke na brzuchu a tu nagle kolka mi wskoczyla pod reke do glaskania :D Hanusia pieszczot sie domaga :D I zauwazylam ze to coraz czesciej... Moze bedzie takim malym przytulakiem jak ja :D Tylko ja nie jestem MALA :D

A ja dzis na obiad mam schaboszczaka zserem i papryka i musztarda w srodku :D Do tego ziemniory i kawalek kalafiora mi zostal :D

Lece Was nadrabiac bo przez ten czas pindrzenia sie u fryzjera (wygladam wreszcie jak czlowiek a nie jak pawian) 10 stron nastukalyscie.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Bluberry
Monika91

Ale Ci zazdroszcze tej odpornosci no i braku tego cholerstwa... dobra juz jestem cicho ;-)

Hehe :D na początku ciąży zażerałam się winogronami.... dzień bez kilograma winogron to dzień stracony :D a tera wtranżalam pomarańcze, bo mnie na nie cholernie ciągnie :D może to stąd ?? :D
Monika91 już wybrałaś: czy Wojewódzki czy na Wyspiańskiego ??

Mam polecona polozna ze szpitala Wyspiańskiego i tam tez pojade rodzic syneczka.
Położna oplacam sobie prywatnie i ona obiecała, ze ze szpitala mnie nie odesla. ;-)
A Ty skad jestes?

Odnośnik do komentarza
Gość leniwieeeec

mrufka_bum
Cześć Dziewczyny. Jestem nowa na forum, chociaż czytam Was od jakiegoś czasu. Wybaczcie przydługiego posta...
Jestem w pierwszej ciąży. Aktualnie w 32 tygodniu i 4 dniu ciąży. Na razie mam tylko 9 kg więcej niż przed ciążą, ale Mały jest wielki, zdrowy i kopie mamę jakby brał udział w jakichś zawodach.
No ale jakoś mnie coraz większe doły łapią. Mam bardzo zaawansowaną skliozę, dyskopatię i zwyrodnienia kręgów szczególnie w odcinku lędźwiowym jak staruszka. Z tego powodu siedzę od końca 5 miesiąca na zwolnieniu. W nocy to, żeby się przewrócić z boku na bok, potrzebuję pomocy męża. No i już wiem, że nie będę mogła urodzić naturalnie. Ortopeda powiedział, że jeśli chcę się kiedykolwiek cieszyć Maluszkiem, to muszę wybrać CC. Ale to wszystko jeszcze jakoś jestem w stanie przetrawić, gdyby nie nawracające grzybice. Leczę się na nie nieprzerwanie od 10 lat, prześladują mnie kilkanaście razy w roku. Lekarze wyprobowali już na mnie chyba wszystko. Aż dziwne, że w nocy nie świecę. W marcu zeszłego roku mój gin powiedział, że jedyne co mogę jeszcze zrobić to odstawić m.in. cukier, pszenicę, ziemniaki, grzyby, marchew, pokarmy zawierające drożdże. No ale się uparłam. Do momentu zajścia w ciążę studiowałam skład każdego kupowanego produktu i przez kilka miesięcy nie zjadłam zupełnie nic, co miałoby zakazane składniki. 90% jedzenia dostępnego w sklepach jest dla mnie niedostępne. Teraz kiedy jestem w ciąży nie jem już tylko cukru, pszenicy, drożdży i grzybów. W końcu Mały musi z czegoś się rozwijać. Szkoda tylko, że w sklepie każdy produkt ma w sobie cukier... Nawet rzeczy zupełnie niesłodkie. No ale nic. Najważniejsze, że pierwszy raz byłam tak dlugo zdrowa (od kwietnia do grudnia). W grudniu musiałam zrobić test z glukozą. 75 gram glukozy do wypicia... I po tygodniu znowu grzybica. I chociaż nie jem ciągle żadnego cukru, to nie mogę się wyleczyć.
Mam już tego wszystkiego serdecznie dosyć. Aż zazdroszczę Wam tych batoników, które możecie zjeść na poprawę humoru...

Witamy Cie, mrufka_bum! Kurcze to niezle sie meczysz...
ja z grzybicami nigdy nie mialam problemow, ale bakterie mi dokuczaly przez 7 lat. I powiem Ci, ze grunt to znalezc dobrego lekarza. Ja swojego szukalam calych tych 7 lat...
I po jednej terapii jak reka odjal. Gdybys byla w Warszawie przejazdem, moge Ci wyslac namiar na lekarza, ktory mi pomogl.
Rowniez mam dyskopatie ledzwiowa, i troche wad postawy, ale ortopeda nie widzi problemu w porodzie sn...
Ale wiadomo, problem, problemowi nie rowny...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...