Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Zu2ia
felcia898
Zu2ia
A ja dzis zaczynam pic herbatkę z liści malin. Tak profilaktycznie jakby jednak trzeba było rodzic SN ;)

A na co jest ta herbatka????

Na usprawnienie porodu. Nie jego przyspieszenie, a usprawnienie w trakcie. Oczywiscie nie działa na każdą kobietę. Jednej pomoże, jednej nie - jak wszystko. Wzmacnia mięśnie macicy.

https://parenting.pl/portal/herbata-z-lisci-malin

Zu2ia ale tam jest napisane ze przeciwskazaniem do picia jest wczesniejasze cc. Konsultowalas to z lekarzem?

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Ja wogole nie mam problemu ze spaniem i z lataniem do toalety. Pojde przed snem na siku potem o 5 rano i spie do 10.
Dolegliwości nie mam procz zeba, ale juz lepiej. No i po dzisiejszej akcji kręciło mi sie w glowie i brzuch bolal a na komisariacie to myslalam, ze zasne. Maz mial isc na noc, ale zadzwonili, ze ma wolne. Super bo nie chcialam byc dzisiaj sama. No i dobrze, że Was mam. Co do powrotu to ojciec raczej jutro wroci. Bo nikt nie ma konkretnych obrażeń bo wkoncu maz z mama ojca unieszkodliwili i nie startowal z zadnym narzędziem. A do tego to pierwsze oficjalne zgłoszenie od lat. Ale sprawa w sadzie będzie. Moze sie Wam wydawac pewnie, ze moja rodzina to jakas patologia, ale tak nie jest. My naprawdę staramy sie normalnie funkcjonować. Tylko ojciec caly czas nam uprzykrza życie :/
Aga ciesze sie, ze masz takie warunki w szpitalu :)
Olka ja tez bym chyba wolala zostac pod opieka lekarzy. Ale w domu to w domu. Chociaz ja najchętniej bym zwiala :/
Niuska wkoncu sobie odpoczniesz na finiszu :) podziwiam, że tyle pracowalas.
Gratuluje tez udanych wizyt. I dzieki za pomysl na przyspieszenie porodu. Chociaz ja czasami jeszcze z mezem zaszalejemy. Bo nie wiedzialam, że teraz to może zaszkodzić.
Ja tez nadal jeżdżę autem. Wydaje mi się, że co do jazdy moja koncentracja jest bez zmian.

Odnośnik do komentarza
Gość Zmeczony-leniwiec

Lilijka, jestem ale dzis troche pasywnie (jak to leniwiec) na forum:) ale czytam, czytam:)
Mialam strasznie zakrecony dzien jak na ciezarna - sr, zakupy, zakupy online, weterynarz;) Nasza Ruda dostala dwa dodatkowe zastrzyki a od jutra mam jej dawac antybiotyk i przeciwzapalne leki...:) na usg pecherz wyglada lepiej...uffff
Ja zamowilam 3 buteleczki oleju ze slodkich migdalow- jeden dla mnie i dwa dla Elizki:) tez w gemini:) dla warsaawiakow, te oleje sa np.w sklepie zielarskim na przeciwko ch wilenska:)
Poza tym olejem, bede uzywac oleju kokosowego na pupencję. Kupilam tez ten bethabegsan ;)))) ale to juz na hardcorowe sytuacje:) i nic wiecej - wacik + platki kosmetyczne. Zakupilam takie szklade pudelpeczka do zywnosci (male). Tam bede wkladac te waciki i zalewac woda przegotowana. I codziennie zmieniac:) jutro napisze cos wiecej!!! Padaaaam

Odnośnik do komentarza

Sylwia921125
Hej mamusie. Dzisiaj mialam ciezki dzień. Chyba z najcięższych w mojej ciazy :/ opowiadalam Wam kiedyś, ze mieszkam z ojcem ktory pije. Dzisiaj zrobil awanture ( bo podobno zginęło mu 5 zl) pobil moja mame potem meza. No i wezwalismy policje. Ojca wzięli my zeznawalismy na policji no i sprawa pojdzie do sadu. To nie jest pierwszy raz bo kiedyś bardzo bił mame ale nigdy sprawa nie zaszla tak daleko. Byla kiedys policja, ale mama zawsze bala sie wnieść sprawę. Boje Się jutra. Jak ojciec wroci :/ przepraszam, że Wam tu to pisze. Wiem, ze nie powinnam i nie jest to za bardzo na miejscu, ale mam tylko Was. No i rodzinę, ale oni też to przezywaja. Najbardziej szkoda mi mojego maleństwa. Jestem zla na siebie, ze nie stac mnie zeby sie wyprowadzic i uchronic ja przed nim. A z drugiej strony nie zostawię samej mamy i siostr z nim :/ lece Was nadrobić i zapomniec na chwile.

Sylwia skarbie tak Ci wspolczuje takiego przezycia!!!

Trzymaj sie i nie denerwuj!!

Poza tym mie moze byc tak zeby cala rodzina uciekala przed pijakiem i gnida!!! To on powinien byc wyniesiony na kopach!!!

Trzymaj sie i TRZYMAMY kciuki za Was!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

A mnie kuźwa jakaś infekcja znowu złapała! Nie piecze aż tak bardzo, ale mam taką wydzielinę białą, serowatą a jednocześnie śluzowatą i dużo. Aż się wystraszyłam. Ale zaaplikowałam Pimafucin i oby rano było już lepiej.. MASAKRAAAA.

Moj mąż jutro będzie ogarniał u nas strych, żeby tam pranie chodzić wieszać jak się bejbi urodzi a w sb przyjeżdża właściciel od mieszkania i będą odgruzowywać z mężem piwnicę. Chcemy trzymać tam stelaż od naszego wózka (który jest wielki bądź co bądź i ciężki) żeby nie wnosić go za każdym razem na górę.A z piwnicy mamy wyjście od razu na podwórko,więc spoko by było.

A tak w tematyce kakałka:
http://i1.kwejk.pl/k/obrazki/2014/09/1dbb9435-dcec-454b-8739-9dbf7a19bdc2_original.jpg
DOBRANOC :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73hdgeli2cuo5h.png

Odnośnik do komentarza

Sylwia trzymaj sie tam, współczuję nerwów. Spakujcie ojca zmieńcie zamki i na leczenie.
Ja przed ostatnim porodem masowałam krocze. Czy pomogło hm na 7 cm rozwarcie stanęło, reszto sobie docięli dwoma cięciami. Ale chyba będę masować a co tam tzn męża zatrudnię do tej czynności:D My narazie sie kochamy i to dosc czesto, ostatnio też tak było. Trzeba korzystać bo po porodzie to juz tak szybko nie będzie:D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kwa3zcvri.png

Odnośnik do komentarza

Monimoni
Ortoda a dietetyczne muffiny? U mnie dziś była koleżanka i robiłam takie owsiane, bez tłuszczu i mąki. "tropikalne owsiane" tak je nazywam bo to moja wersja, Proste i pyszne:
2szkl płatków owsianych
Duży jogurt ananasowy
2 jajka
3 łyżki cukru
3 łyżki wiórków kokosowych
Wszystko wymieszać, można dodać jakiś owoców, suszonek np. żurawiny, orzechów. Najlepiej do silikonowych foremek i na pół godziny do 180 st C.

Dzieki wypróbuje, ale w niedziele mam okolo 10 os na kawie imieninowej i raczej przydałby sie jakiś placek , a dokładniej dwa:D u mnie wszyscy kochają słodkie wiec ilość musi być.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kwa3zcvri.png

Odnośnik do komentarza

gabi03
Witajcie dziewczyny mam problem i szukam u Was pomocy. Jak byłam w szpitalu to słyszłam ze w ciazy bardzo niebezpieczne jest jak ciezarówka ma "zimne" opryszczke na ustach bo dziecko moze niesłyszeć. Ja niestety dostałam to paskudztwo i teraz sie martwie a do lekarza ide dopiero 8 lutego. Moze Wy cos słyszałyscie o tym.

Niebezpieczna jest gdy występuje po raz pierwszy w ciąży. Tak czy owak najlepiej zadzwonic do swojego gin aby powiedzial co możesz.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kwa3zcvri.png

Odnośnik do komentarza

gabi03
Witajcie dziewczyny mam problem i szukam u Was pomocy. Jak byłam w szpitalu to słyszłam ze w ciazy bardzo niebezpieczne jest jak ciezarówka ma "zimne" opryszczke na ustach bo dziecko moze niesłyszeć. Ja niestety dostałam to paskudztwo i teraz sie martwie a do lekarza ide dopiero 8 lutego. Moze Wy cos słyszałyscie o tym.

Gabi jeśli miałaś już opryszczke przed ciążą to nie jest niebezpieczne dla dziecka bo masz już przeciwciala. Jeśli natomiast jest to pierwsza twoja opryszczka w życiu to może jakoś wpłynąć na dziecko choć w 3 trymestrze jest już najmniej niebezpieczna.
Ja mialam w ciąży 3 razy w 7 tygodniu w 16 i w 26 tak więc głowa do góry :-)

Odnośnik do komentarza

Sylwia921125
Ja wogole nie mam problemu ze spaniem i z lataniem do toalety. Pojde przed snem na siku potem o 5 rano i spie do 10.
Dolegliwości nie mam procz zeba, ale juz lepiej. No i po dzisiejszej akcji kręciło mi sie w glowie i brzuch bolal a na komisariacie to myslalam, ze zasne. Maz mial isc na noc, ale zadzwonili, ze ma wolne. Super bo nie chcialam byc dzisiaj sama. No i dobrze, że Was mam. Co do powrotu to ojciec raczej jutro wroci. Bo nikt nie ma konkretnych obrażeń bo wkoncu maz z mama ojca unieszkodliwili i nie startowal z zadnym narzędziem. A do tego to pierwsze oficjalne zgłoszenie od lat. Ale sprawa w sadzie będzie. Moze sie Wam wydawac pewnie, ze moja rodzina to jakas patologia, ale tak nie jest. My naprawdę staramy sie normalnie funkcjonować. Tylko ojciec caly czas nam uprzykrza życie :/
Aga ciesze sie, ze masz takie warunki w szpitalu :)
Olka ja tez bym chyba wolala zostac pod opieka lekarzy. Ale w domu to w domu. Chociaz ja najchętniej bym zwiala :/
Niuska wkoncu sobie odpoczniesz na finiszu :) podziwiam, że tyle pracowalas.
Gratuluje tez udanych wizyt. I dzieki za pomysl na przyspieszenie porodu. Chociaz ja czasami jeszcze z mezem zaszalejemy. Bo nie wiedzialam, że teraz to może zaszkodzić.
Ja tez nadal jeżdżę autem. Wydaje mi się, że co do jazdy moja koncentracja jest bez zmian.

Sylwia pamietaj ze my NIE bedziemy OCENIAC Twojej rodziny!!!!

My jestesmy tu po to zeby sie wspierac w trudnych chwilach i smiac sie razem z glupot :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze, kiepsko się dziś czuję. Przesadzilam. Zrobiłam dwudaniowy obiad, i jeszcze te nieszczesne faworki tluklam, i tluklam, a potem smazylam, smazylam, smazylam, i tak bez końca. Aż jeść się odechcialo.
Potem jak przysnelam tak wstalam z bólem podbrzusza jak na okres, spinającym brzuchem, więc znów się położyłam. Teraz pewnie nie zasne :/

Sylwia, głowa do góry, patrz teraz na siebie i na maleństwo! Jesteście najważniejsi! Przytulam mocno :)

Teraz idę Was doczytac a potem, hmm, bezsenna noc czy co ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza

oj powiem Wam dziewczyny że przed porodem nie powinno leżeć się w szpitalu... Naoglądałam się wiele wyjazdów po cesarkach bo obok jest sala operacyjna, wystraszonych i szczęśliwych ojców, matek po cc, ślicznych bobasków, co chwila płacz bo obok oddział noworodków. Słucham różnych historii jakie nieszczęścia ludzi spotykają. Dziś po cesarce coś jest nie tak, mama dziewczyny która rodziła ryczy, położna ją uspokaja, tatuś zdołowany i siedzi już 2 godziny a zazwyczaj pół godz. i po sprawie. Coraz bardziej się boję...

Odnośnik do komentarza

Monimoni
Misiakowata nie martw się, pójdziesz do swojego gina na wizytę kontrolną i się pochwalisz ciałkiem sexi mamy:)

Sylwia trzymaj się mocno! Mam nadzieję, że wszystko się ułoży!

Dziewczyny w szpitalach też się trzymajcie! Gratuluje udanych wizyt!

No BA! Szczena mu opadnie,albo spodenki hehehheehehe :D

RedNails ja tak ostatnio miałam w sobote,myślałam,że na ip pojadę..wzięłam nospę,poleżałam,potem nalałam sobie letniej wody do wanny i posiedziałam z 10 min..Przeszło,ale te kłucia,ból spojenia i podbrzusza były konkret..jest ok:)
Za dużo robimy! # trymestr bejbe..trzeba się oszczędzać no i zbierac siły na Wielki P.

Betty współczuję..człowiek się tak nasłucha i potem mysli..a to szkodzi maleństwu takie niepotrzebne nerwy..powinni jakoś dac osobno babeczki te co leżakują do końca,a te co wpadły na poród..
Tak samo na ginekologii nie powinny byc razem ciężarne z tymi juz p"po zabiegu";/wiem cos o tym..
Trzeba przetrwać jakoś..myśl pozytywnie..z Toba bedzie inaczej :)

Sylwia nikt nawet nie pomyślał,że to patologia..Bardzo Cie tu lubimy i wspieramy..przykra sytuacja,cos trzeba zrobić,bo tak nie może być :*

Wypiłam jeszcze melise,zarzucam Housa i spróbuje usnąć,bajuuu
Pewnie jutro w przychodni przeczytam post Barcelony :)Pozdrawiam Cię z góry już :D
Buziaki brzuchatki :*

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, mierzcie siły na zamiary! :) wiadomo, że już nie wszystko dajemy radę zrobić, trzeba to przyjąć do wiadomości i się z tym pogodzić :) już niedługo będziemy śmigać przy maluchach jak głupie, więc teraz należy nam się trochę odpoczynku i wolniejsze tempo ;)

Szpitalne marcóweczki trzymajcie się :*

Sylwia, nie jesteś sama, to najważniejsze :* zawsze możesz też na nas liczyć. Myśl teraz o sobie i o maleństwie, jesteście najważniejsi, staraj się nie denerwować sytuacją, choć wiem, że to musi być trudne. Trzymaj się kochana :*

Dziś na sr była fizjoterapeutka i pokazywała masaż dla kobiet w ciąży - panowie masowali panie, fajnie było :) potem byliśmy na bilardzie ze znajomymi, no i jakoś tak kiepsko się czułam na żołądku i chyba kolkę miałam, tak mnie kłuło z boku, wróciliśmy do domu i się położyłam - od razu lepiej, a mężuś przyszedł i mi masaż stópek sam z siebie zrobił. Kochany :)
Dobranoc :*

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

aniia
A mnie kuźwa jakaś infekcja znowu złapała! Nie piecze aż tak bardzo, ale mam taką wydzielinę białą, serowatą a jednocześnie śluzowatą i dużo. Aż się wystraszyłam. Ale zaaplikowałam Pimafucin i oby rano było już lepiej..

Znam to aż za dobrze - grzybica pochwy :) Tego w ciąży nie wyleczysz do końca. Ja od kilku tygodni jadę na antybiotyku dopochwowym, ale gin mi od razu powiedział, że to ma na celu tylko złagodzenie objawów, zmniejszenie tej wydzieliny, bo do całkowitego wyleczenia trzeba zażyć środek doustny, a w ciąży nie wolno.

Odnośnik do komentarza

maqdallena
Izabel82
Laski zarzuccie link do tego olejku z migdałów.

Też się przyłączam do pytania o olejek z migdałów. Dziewczyny, które kupiłyście ten olejek lub będziecie kupować, napiszcie jaki i gdzie go kupiłyście?

Dziewczyny ja go kupilam w takim sklepie z zywnoscią i kosmetykami ekologicznymi. No i w Barcelonie... Ale widze ze w necie mozecie znalezc vez problema. Tylko patrzcie zeby byl naturalny, bezzapachowy. Np tu macie jedną stronehttp://m.gaj-oliwny.pl/product-pol-140-Olej-ze-slodkich-migdalow-150-ml-.html

Albo na Allegro wpisujac olejek migdalowy wyskakuje mnustwo pozycji : http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=Olejek+migdalowy&bmatch=engagement-v10-promo-sm-sqm-af-h-light-fas-1-1-0125

A tu artykul dla zainteresowanych o wspanialych wlasciwosciach tego olejku: http://polki.pl/olejek-ze-slodkich-migdalow,we-dwoje-pielegnacja-i-zabiegi-kosmetyczne-abc-artykul,10061688.html

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nqps6ybasj0fr.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze dziewczyny dzis chyba zapomnialam ze jestem w ciązy. Wybralam sie na zakupy sama i sie tak oladowalam i tyle godzin lazilam ze potem ledwo szlam. Zaczely mi sie jakies klucia w macicy, brzuszek stwardnial a kregoslup to juz wogòle masakra... Juz wiecej nie chodze na zakupy. Leze grzecznie, nie przemęczam sie ...no jeszcze tylko przeprowadzka... eh...

A w dodatku w metrze obok mnie siedzial jakis koles chyba z ta chorobą ze musisz krzyknąc co jakis czas jakies przekleństwo - zespół Tourette’a. I caly czas nerwowo pokrzykiwal "coño, cojones" czyli wymieniając genitalia obu pulci...

eh... Spokoju mi trzeba :p

Ide was nadgonic i spac:) dobranoc marcòweczki:*

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nqps6ybasj0fr.png

Odnośnik do komentarza

Barcelona, w 3 miesiącu ciąży wybrałam się w samotną podróż koleją po Europie. Celem było dotarcie do Lizbony. Pamiętam jak w tym barcelońskim metrze śmierdziało... coś koszmarnego. A raz takie spanie mnie wzięło (jak to w 1 trymestrze), że zasnęłam na ławce w Parku Guell. Po jakimś czasie się obudziłam, a wokół na ławkach chyba z 5 osób spało jak ja :) Eh Barcelona, obudziłaś wspomnienia :)

Odnośnik do komentarza

Sylwia921125
Hej mamusie. Dzisiaj mialam ciezki dzień. Chyba z najcięższych w mojej ciazy :/ opowiadalam Wam kiedyś, ze mieszkam z ojcem ktory pije. Dzisiaj zrobil awanture ( bo podobno zginęło mu 5 zl) pobil moja mame potem meza. No i wezwalismy policje. Ojca wzięli my zeznawalismy na policji no i sprawa pojdzie do sadu. To nie jest pierwszy raz bo kiedyś bardzo bił mame ale nigdy sprawa nie zaszla tak daleko. Byla kiedys policja, ale mama zawsze bala sie wnieść sprawę. Boje Się jutra. Jak ojciec wroci :/ przepraszam, że Wam tu to pisze. Wiem, ze nie powinnam i nie jest to za bardzo na miejscu, ale mam tylko Was. No i rodzinę, ale oni też to przezywaja. Najbardziej szkoda mi mojego maleństwa. Jestem zla na siebie, ze nie stac mnie zeby sie wyprowadzic i uchronic ja przed nim. A z drugiej strony nie zostawię samej mamy i siostr z nim :/ lece Was nadrobić i zapomniec na chwile.

Oh Sylwia tak ci wspulczuję! Biedactwo! Oby wszystko sie ulozylo. Wiadomo ze nie chcesz zostawiac mamy i siòstr z takim potworem ale tez nie mozesz skazywac siebie i twojej rodziny na taki zywot. Lepiej jak uchronisz dziecko od takiego zycia.

Nie da sie jakiegos zakazu zblizania zalatwic? Tak moge sobie wymyslac bo nie jestem w twojej sytuacji, sama nie wiem co bym zrobila na twoim miejscu. Ale instynkt podpowiada "uciekaj od zagrozenia i chroń maleństwo..."

Trzymam kciuki zeby sie jakos wam ulozylo. Sciskam mocno i będę o was teraz myslec:/ :*

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nqps6ybasj0fr.png

Odnośnik do komentarza

miazgakakaowa
Barcelona, w 3 miesiącu ciąży wybrałam się w samotną podróż koleją po Europie. Celem było dotarcie do Lizbony. Pamiętam jak w tym barcelońskim metrze śmierdziało... coś koszmarnego. A raz takie spanie mnie wzięło (jak to w 1 trymestrze), że zanje na ławce w Parku Guell. Po jakimś czasie się obudziłam, a wokół na ławkach chyba z 5 osób spało jak ja :) Eh Barcelona, obudziłaś wspomnienia :)

Hehehh miazga to takie troche menelskie skojarzenia z ta Barcelona :p hehh smierdzące metro i ludzie spiący na lawkach :p hehh

No ale w parku güell to milo sobie pospac :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nqps6ybasj0fr.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...