Skocz do zawartości
Forum

Bad.Woman

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bad.Woman

  1. Ehem ehem... Ja tak po cichutku tu zaglądam... Ostatnia moja strona to 4926 - jakoś tego nie nadrobię :'( Ale jestem, żyję, ciut schudłam, włosy wypadają i siwieją, kręgosłup wyszedł i nie chcę wrócić - skubany krzywy jest.... Dobra, a teraz wystawiam dupkę i możecie mnie klepać - jest na tyyyyle duża że traficie :-D :-P Przyznaję się, na fb częściej zaglądam niż tu - przeeeepraszam! Już nie będę! ;-)
  2. Hej kobietki :-* Mam jakieś 25 stron do nadrobienia i w każdej wolnej chwili czytam... Mam do Was pytanie i prośbę o radę - bo jak nie Wy to kto... W ten piątek mamy wesele naszych przyjaciół. Cały czas biję się z myślami czy iść z Gabrysią czy nie. Są oczywiście za i przeciw ale nie wiem co mam zrobić. Moja mama namawia mnie abyśmy poszli sami, pobawili się i odpoczeli a ona zajmie się małą. A ja cholernie boję się ją zostawiać na noc, zwłaszcza że ostatnio kilka razy włączył się monitor oddechu - choć ta sobie smacznie spała... Z drugiej strony jak będę z nią na weselu (a ma być ok 100 osób) to będą podchodzić do wózka różni ludzie i to będzie mnie cholernie irytowało oraz co godzinę/półtorej będę ją karmić/przewinąć/bawić i spędzę pół wesela w pokoju z nią - no ale będę mieć kluseczkę przy sobie. Co prawda nie jest daleko z miejsca imprezy do domu (jakieś 20 km) i nie musimy tam spać ale przyjaciele zamówili i opłacili nam pokój, który znajduję się dość blisko sali aby elektroniczna niania działała... Dzizas - co mam zrobić????? Co byście zrobiły w takiej sytuacji?
  3. Boziuuu, co za noc! :-( Nie dość, że późno usneła bo po 22 i spała dość płytko, już przed 1 pobudka na mleczko i ponad godzinę usypiania, to od 4 na nogach, przewijanie i przebieranie bo się osikała, płacz przy mleczku, płacz przy usypianiu w wózku.... aaaaaaaaaaaaa! Niech mnie ktoś przytuli :'(
  4. Monika91 Tak nie w temacie: oczywiscie mlody doi butle, ja Was czytam, wchodzi maz do pokoju, patrzy na mnie i pyta czy mężowie marcoweczek to marcepany? Yyyy... Marcepany? A ja się tak zastanawiam ilu mężów/niemężów nas podczytuje...?
  5. Monimoni Dziewczyny na chrzcinach i komuniach - życzę wam udanych uroczystości! Do nas teściowa przyjechała:/ do jutra zostaje, a ja już mam dość. Raz że bawi się z Ksawciem w "dzidźkę" - co to ku jest? Lula go i kładzie na matę i mówi że ma być "dzidźką" i jaki mały jest itd. A dwa że ma taki zwyczaj że mnie pomija. Rozmowy zaczyna z mężem jak ja wyjdę z pokoju, czasem jeszcze szeptem, do Ksawcia mówi że coś tam musi ci tata kupić albo z tatą pojedziesz i do męża tak samo wszystko do niego - kupiłeś sobie to a kwiatów na balkonie nie sadzisz, a kiedy jedziesz a co na weekend po Bożym Ciele planujesz, cholera mnie bierze jak tego słucham. Cieszę się że mam Was i mogę wam to powiedzieć;) od razu lżej! Nie no, Monia twoja teściowa dołącza do grona "nadgorliwych teściowych". Współczuję Ci...! Moja to czasami też tak robi choć pewnie nieświadomie, choć kto to wie...? Moja już przestaje do mnie co dwa dni wydzwaniać z pytaniem co u nas i Gabi, teraz dzwoni do męża bo ja nie odbierałam bo zajmowałam sie dzieckiem ;-) Ahhh i ulubione jej stwierdzenie "jak ja nie zadzwonię to wy się sami nie odezwiecie..." noooo bo ja siedzę z nogami na stole i spijam kawkę! Osz.... A teraz to się aż boję co będzie, bo mąż wyjeżdża na tydzień na szkolenie i będę sama w domu z młodą.... Łooo, coś czuję "odwiedziny" co dwa dni :-\ ale luuuz - mam już zajęcia dla niej :-P jejku, jaka jestem wstrętna! :-D
  6. Ciaza316 Jak Wasze maluchy reaguja na kapiel i jak zachowuja sie po? Moja lubi sie kapac, ale czasami po kapieli zaczyna plakac, marudzic. Troszke pozniej chyba zmeczona jest i dlatego marudna a nie moze zasnac Ale smoczek to pomoc, nie powiem. Wieczorem lubi, ale w nocy nie bardzo. W dzien nawet nie dajemy Moja też bardzo lubi kąpiel, widzę że to ją relaksuje :-) a czasami po kąpieli też bardzo płacze i nie wiem dlaczego... Po kapieli jest cyc jeden i drugi a po tym wózek i usypianie, a po jakimś czasie przenoszę ją do łóżeczka :-) Już ostatnio miałam pisać, baaaaaardzo podoba mi się imię Twojej córki :-)
  7. strunka7777 Dzieki dziewczyny! Ech, jeszcze daleka droga, ale zawsze to cos. Teściowki - największe klamczuchy na świecie, schizofreniczki apodyktyczne, wścibskie babska... To tak w skrócie jakich cech ewentualnie bede sie wystrzegać Polałam Ci wina! :-) wpadaj na kielicha :-D Święte słowa!
  8. Powiem Wam, że też bym bardzo chciała rodzeństwo dla Gabrysi. W sumie mogłabym być znowu w ciąży, tylko bez wszystkich komplikacji których miałam... Znów brzuszek, kopniaki w środku i zachcianki :-D ehhhh...
  9. KasiaMamusia mamamisiowa Kasiamamusia mnie tak "koleżanki" powiedziały, które...walczą z nadwagą Niektóre baby są jakieś inne... Przytyło mi się 20 kilo w ciąży. Ja tylko 25;) Ha! Ja "tylko" 26 :-) No ale 16 już poszło w dół... A bym chciała jeszcze tyle samo zrzucić! Tylko jak? :-\
  10. mamamisiowa Wróciliśmy od lekarza i wyniki jutro. Dostaliśmy papier z wiadomością że to anemia hemolityczna tylko szukają przyczyny z jakiego powodu. Lekarz powiedział, że ta ciąża mogła być spokojnie nie donoszona albo mały z uszkodzeniami mógł umrzeć po porodzie. W szoku jestem..tam więcej napisane ale jakoś nie mam w tym momencie siły tłumaczyć. Mooooocno tulę :-* Najważniejsze, że masz małego Misia obok siebie a lekarze na pewno pomogą! Trzymam mocno łapki za zdrowie Michałka a Tobie życzę dużo spokoju i wytrwałości. Będzie dobrze!
  11. Czy Wasze dzieciaczki też są dzisiaj takie ospałe? Moja to jeść, przewinięcie, krótka zabawa i śpi... Usneła sama na macie podczas zabawy, w bujaczku też ia taka dziwnie spokojna jest... Przebudza się z płaczem i po chwili lekko znów przysypia. A zawsze to taki mały wariat z niej :-) aż boję się nocy...
  12. Yyyyy.... No czysta prawda!!! :-)
  13. misiakowata30 Monika91 Ja jutro do tesciowej na grilla i nie uwierzycie: modle sie o deszcz Pogoda sie psuje powoli No to modły już odprawiłam o deszcz i burzę :-P abyście nie musiały się "męczyć" ;-) Ojjj... Ale jestem złą kobietą :-D :-P
  14. Ohh.. Zapomniałam! Witaj nowa mamo :-) kawki, herbatki czy winka? :-)) Wszystkim chorowitym dzieciaczkom przesyłamy z Gabryśką uściski i życzymy zdrówka :-* a mamą cierpliwości!
  15. Hellloooo moje śliczne Mamuśki! Tak, tak WSZYSTKIE jesteśmy śliczne, seksowne, ponętne i idealne! Yyyy no, wzięłam pół porcji towaru od dilera :-P A my dziś mamy 8 tygodni a Gabi zrobiła niespodziankę i spała 7 (!) godzin!!!! :-D Aż w końcu ją wybudziłam bo cycki by mi eksplodowały! Czy man jej pozwalać tak długo spać? A teraz póki nie pada jesteśmy na spacerku. Wczoraj drugie usg bioderek i dostała 1A czyli jest bosko :-) poprzednio było 1B. A waży teraz 4810 gr (ur 3390 gr) i mierzy 64 cm (ur 52 cm). A mam do Was pytanie. Jak Wasza skóra po porodzie? Mnie strasznie wysypało na buzi, jak nastolatka wyglądam :-( i nadal sucha skóra, przetłuszczające się włosy i łamliwe pazurki...
  16. KasiaMamusia ... A i najważniejsze! Jaki ty masz brzuch!No nic nie spadł! Niektóre to taki chudy mają! Uh trzymajcie bo jak kiedyś "pizdne w podobiznę" to w "sanatorium" wyląduje Polać Ci, polać dużą ilość czegokolwiek! :-D i na zdrowie! :-)
  17. Madika ~arwena 89 Ja po rozmowie z mężem. Nie wiem czy to coś dało... Powiedziałam mu jak się czuję, że nie jest dla mnie wsparciem i czego od niego oczekuję... Popłakałam się przy tym, mam nadzieję że przemyśli to wszystko... Dziewczyny gratuluje Wam ze poszlyscie w moje slady i pogadalyscie z mezami Zawsze to troche lzej i sytuacja sie oczysci. Ja jutro jeszcze jade wygarnac wszystko tesciowej... Ktoras chce jechac ze mna? hehe No przecież że ja z Tobą pojadę! :-D Gdzie i o której? :-P "Siostry" w potrzebie nie zostawię a w razie WU to i teściowej Twojej kawę na ciuchy wyleję :-D
  18. Kupilam to Oilatum w aptece przy przychodni zaraz po wyjściu od pediatry i jest to butelka 500 ml - nie wiem co mnie podkusiło aby kupić to w tej aptece?! (głupia ja!) Wyrzuciłam męża z córką na spacer a ja usiadłam do pracy licencjackiej. Nie pamiętam która to pisała abym nie rezygnowała (chyba Przyjazna???) więc siedzę i zaczynam coś tam pisać... Opornie mi to idzie :'(
  19. Łoooo... Jak ja bym teraz chciała poleżeć na hamaczku w cieniu pod drzewkien z zimnym piwkiem w ręce, wąchając zapach grilla i słuchając szumu liści... ehhhh Fryty, ryba, browarek i morze! Misia jak mogłaś narobić takiej ochoty!!!!!! Buuu chlip chlip... Chyba zacznę rozglądać się za czymś na wakacje. Co byście wybrały? Zatłoczone morze czy domek w lesie nad jeziorem? :-)
  20. No dobra, po waszych słowach sprowadzających mnie na ziemię (dziękuję każdej z osobna :-* ) pomogło! A co w takim razie robi zła kobieta.... O takie coś! Tak, tak - nic nie robię!!! Buhahaha :-D co za dziwne uczucie?! Ps. Tak mój kot pilnuje moją kluseczkę :-* :-)
  21. I wiecie co... Wczoraj mój mężu jakoś się "naprawił" :-) bo bardzo pomógł mi z Gabrysią. Byłam w stanie się na spokojnie wykąpać, zrobić obiady na cały tydzień (krem ze szparagów, pomidorowa, rosół, schab w sosie a nawet sałatka warzywna), przyjęłam gości na kawę i oczywiście popołudniowy spacer zaliczyliśmy :-) naprawdę dużo zajmował się nią a ja byłam tylko od karmienia i przewijania :-) no i pół dnia w kuchni :-) a wieczorem obaj padliśmy na łóżko i od razu sen... Lecę teraz z kluseczką zaatakować Lidla :-) Miłego dnia kochanie :-* Ps. Sylwia trzymam kciuki abyście dzisiaj wyszły ze szpitala :-) Ps 2. Madika - nosz kuźwa, twoja teściowa przebiła moją! Co za kobieta! Ja pierdziu.... Współczuje Ci podwójnie! :-) a rozmowa w 4 oczy...oby pomogła! Ps 3. Jak ubieracie teraz maluchy? Kurcze nie chcę jej przegrzać ani przeziębić. Więc na noc ma pajacyk i śpi pod kocykiem a teraz ubrałam ją w body na krótki rękaw, półśpiocha i cieniutki kaftanik... Mam nadzieję że będzie jej dobrze.
  22. Dzizassss! Gabryśka dziś pierwszy raz w życiu (dwu miesięcznym!) spała ciągiem 6 godzin!!!!!!! :-)) Choć wczoraj była strasznie marudna, płacz - cyc, nawet na spacerze wyła jak bym ją ze skóry obdzierała a ludzie się na nas wrogo patrzyli... Spała w ciągu dnia może ze 3 godz łącznie a wieczorem po kąpieli znow płacz i rzucanie się przy cycu... Potem padła w wózku, przeniosłam do łóżeczka ok 21:50 i spała do 3:50, potem znów usneła na 2 godz i nadranem przeniosłam ją do wózka i pospała 1.2 godz. Wiecie co uwielbiam, jej boski uśmiech kiedy podchodzę do wózka a ona się wybudza i kiedy mnie zobaczy taaaaaaak bosko się uśmiecha! No aż nogi mi miękną :-)
  23. strunka7777 Mamo, ktora stosujesz oilatum na trądzik niemowlęcy... Napisz mi proszę czy stosujesz emulsje do kąpieli czy krem? Jesli emulsje , czy rozcieńczasz z wpda i w jakich proporcjach? Ile razy dziennie przemywasz twarz dziecka? To ja, to ja :-D Kupiłam emulsje (cholerstwo kosztowało 74 zł!). Zgodnie z instrukcją na opakowaniu stosuję 2 nakrętki na wanienkę przy kąpieli, wlewasz je do wanienki i woda zmienia kolor na mleczny :-) Zaczynam kąpanie od buzi, szyjka i tułow, rączki i nóżki a na końcu piczunia i pupka. Dodatkowo przy myciu buzi biorę kilka kropel czystej emulsji i myję policzki, czółko i brodę a potem to zmywam wodą z wanienki. Cała kąpiel trwa ok 10 min a skóra jest taka milusia :-) No i codziennie rano przemywam jej buzię ciepłą wodą i 3 kropelki emulsji. Zeszło to trądzikowate cholerstwo po 4 dniach :-))
  24. Natomiast u mnie to gorzej. Od porodu zeszło mi 16 kg a do zrzucenia jeszcze prawie drugie tyle, obwisła skóra na brzuchu z rozstępami, obwisłe cycki (po karmieniu), czuję się gruba, nieatrakcyjna, niewyspana, zaniedbana i taka totalnie do dupy :-( załamanie nerwowe już jedno miałam, nie mam czasu aby o siebie zadbać a tak bardzo bym chciała... Wyglądam i chodzę jak zombi! Typowa kura domowa... Stosunek z mężem bardzo się popsuł, wszystko robię sama bo przecież on pracuję a ja siedzę w domu i nic nie robię!!! Tak, tak nic nie robię. Po za tym że on ma jedzenie podane na stół (ciepłe!!!), ciuchy wyprane i wyprasowane, w domu w miarę posprzątane, zakupy zrobione to ja przecież nic nie robię! On zajmie się małą przez może góra godzinę a to i tak tylko lulanie w wózku bądź bujaczku lub chwilowe noszenie na rękach kiedy ona płacze no i co dwa dni ją trzyma w wanience przy kąpieli a ja ją myje, w nocy wcale nie wstaje a jeszcze marudzi że on niewyspany jest! No i pretensję do mnie o wszystko :-( znów ryczę! :'( Jest mi tak cholernie ciężko a on mnie dodatkowo dobija! Nie, nie mam pomocy z jego strony. Ani razu nie usłyszałam słów wsparcia czy pochwały... :-( Nie wspominając o teściowej bo to kolejny gwóźdź w trumnie. O wszystko krytykuje, poucza i zachowuje się wręcz tragicznie! Np: po karmieniu i przewijaniu, Gabi płacze bo nie może zasnąć a ta tekstem "co, mama cię głodzi i nie chcę dać mleczka..." lub kiedy w końcu mała chwilę śpi to ta "no obudź się i popatrz na babcie!" lub "za mocno ją klepiesz po pleckach i nie chcę się jej odbić" i wiele takich tekstów... Albo kiedy tylko Gabi zajęknie branie ją na ręce a proszę wiele razy aby tego nie robiła! Nosz kuźwa! Krew mnie zalewa! Ale temat mężów i teściowych to temat rzeka... Więc trochę Wam zazdroszczę, że macie takich partnerów co potrafią pocieszyć i pomóc a nie tylko dobijać... Madika, Ty mnie zrozumiesz, prawda...? A tak na dokładkę to za tydzień mam oddać pracę licencjacką a nie mam kiedy pisać i zrezygnuję ze studiów i obrony bo poprostu nie mam czasu :-(
  25. A co u nas... Duuużo się dzieję! Gabrysia ładnie przybiera na wadze, ma już ponad 4600 i mamy ciuszki 62/68. Jest baaaaardzo wymagającym uwagi maleństwem. Mało niestety śpi, nocki też mam nieprzespane, średnio to zasypia koło 22/23 i śpi 3/4-2-2/1 godz a usypianie jej to ok godz, więc mojego łącznego snu nazbiera się 4 godz. Co do jedzenia to co 1,5-2 godz jest karmiona bo inaczej to płacz, tfuuu ryk/wrzask! Na szczęście nie mamy już problemu z brzuszkiem odkąd odstawiłam jej wit K za radą położnej - wcześniej to miała napady kolkowe, straszny płacz i nie mogła kupki zrobić a teraz to wali kupy że aż miło! :-) I nie boli jej brzuszek! A bąki jakie czasami puszcza! Aż miło słyszeć :-D Po za tym wychodzą jej ząbki więc jest marudna i płaczliwa. Pediatra ostatnio patyczkiem drewnianym jej po dziąsłach robił i słychać było stukanie - stąd ona tyle się ślini i pcha łapki do buzi a przy cycku szarpie sutkiem jak Reksio szynkę :-D plus płacz, nerwy i wyginanie się - to są objawy wychodzenia ząbków. No i niestety uwielbia przekręcać główkę na prawą stronę i ma lekko ją spłaszczoną i uszko bardziej odstające :-( uczę ją przekrecania na lewo (co raz lepiej nam idzie) ale to uszko mnie martwi aby nie miała go odstającego w dorosłym życiu... Miała trądzik niemowlęcy ale na szczęście już jej schodzi i buzia wygląda o niebo lepiej! Na początku przemywałam octoniseptem, potem samą przegotowaną wodą a pediatra zalecił kąpiel w oliatum i po tym zaczęło schodzić i teraz ma taką radosną buźkę :-) Co to jeszcze miałam napisać... Hmmm... Kocham te moje szczęście i jej małe cudowne nóżki, łapki, brzusio i wszystko bym mogła całować... niu niu niu buzi buzi :-D :-*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...