Skocz do zawartości
Forum

Bad.Woman

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bad.Woman

  1. Na początku to było miłe, że ktoś się pyta - bo się martwi i interesuje ale teraz to mnie wręcz wkur**a! Od strony mojej rodziny nie ma problemu, moja mama rozumie to i sama powiedziała że będzie cierpliwie czekać i nie będzie mnie denerwować takimi pytaniami to inni tego nie rozumieją ale kiedy powtarzam że "DAM ZNAĆ" to niech mnie nie dobijają i czekają! I najgorsze są takie jak by ukryte pretensje że "no ile można czekać"? Boszzzzzze! Co za ludzie. Zjadłam dwa malusie kawałeczki serniczka (matko, jaki on jest dobry!!!) i to był błąd! Gabi skacze mi w brzuchu i nie mogę dalej zasnąć :-)
  2. Gratuluję dziewczyny :-) Madika, Ajka, Haneczka - bardzo się cieszę, że maleństwa są już z Wami :-* :-) :-D zdrówka życzę! Dziewczyny, takie pytanie mam. Czy irytują Was pytania typu "jak się czujesz" lub "urodziłaś już" albo "no kiedy rozwiązanie" ????? Kuźwa, codziennie od dłuższego czasu czy to teściowie, szwagierki czy przyjaciele lub znajomi piszą i dzwonią z tymi pytaniami... Mam już dość!!!!!!!!!!! Przecież każdemu z osobna powtarzam, że damy znać a oni tego nie rozumieją!!!!! Dzisiaj oberwała już teściowa i ją opierdoliłam po jej tekście "że oni ciągle czekają" a my z mężem to co???????? Ehh.... Upiekłam sernik z polewą czekoladową i się studzi... Ale jutro będę wpierniczać :-D :-D :-D
  3. Oooo jejuniu! Madika, Ajka - mooocno trzymamy łapki za Was :-) A ja wczoraj wieczorem miałam znowu napad skurczy i taką nadzieję miałam... A tu znowu nic! Od rana Gabryśka ma foszka bo mało się rusza, ledwo co przeciąga się... A taaaaaak mi się dzisiaj nie chce czegokolwiek robić :-\
  4. Aga - gratuluję! Buuuziaki dla syneczka :-* :-* :-* i zdrówka!
  5. No co Wy dzisiaj wyprawiacie tutaj... Porody to ja rozumiem ale szpagaty czy inne choróbska? :-) Monika, Netka - gratuluję! :-) Niech Wam zdrowo rosną maleństwa! I zdrówka życzę :-* Aga - mam nadzieję, że jesteś już "po" i tulisz Pawełka :-) Madika - zdawaj relację co tam u Ciebie się dzieję :-) Ernesto - rozumiem rozkładanie nóg ale aby szpagaty robić? :-P daj znać po badaniach na IP. Ajka - jak tam u Ciebie? Haniutku - haaalo, odezwij się :-) A ja dzisiaj po ktg i co.... Skurczy brak, zapis idealny... Spojenie boli, Gabryśka się rozpycha, ja czuję mega niechęć i zmęczenie... A w dupę! Pytałam lekarza co robimy bo "moja betoniarka wyprodukowała już towar" a lekarz mówi "poczekajmy 10 dni a jak nic nie ruszy to wtedy do szpitala Cię wezmę i zadziałamy". Maaaaatko! 10 dni to wieczność!!! I z tego wszystkiego zaczęłam dalej pisać pracę licencjacką... Ehhhhh
  6. No to wnoszę toast kawusią i murzynkiem za pełnoprawne pierwsze marcóweczki Leniwca i Elizę :-) :-) :-)
  7. Och.... Droga MAMO Leniwcowa :-* GRATULEJSZYN !!!!!!!! Śliczne cudo wychodowałaś w brzusiu, Eliza jest przesłodka :-)
  8. Ło matko!!!!!!!! Co tu się wyprawia??? Leniwcuuuuu, co jest z Tobą? Aga, Twój synek przebija wagowo wszystkich! :-) Monika, trzymamy łapki! Co za noc się szykuje... I to przez tego murzynka co upiekłam :-D
  9. misiakowata30 Bad.Woman Leniwiec, bo ja z tej okazji właśnie piekę murzynka! :-D Więc byś mogła przyspieszyć poród bo jak się upiecze to chciałabym szklaneczką białego ciepłego napoju i murzynkiem wznieść toast :-D Ja mam wszystkie składniki,ale takiego lenia,że toast wniosę oranżadą bez dodatków Teraz siedzę, odpoczywam i dupki nie chce mi się ruszyć, ale pisząc o tej oranżadzie przypomniałaś mi że w lodówce mam schowaną puszeczkę 7UPa :-D Jejuniuuuu za chwilę napiję się bąbelków!
  10. Leniwiec, bo ja z tej okazji właśnie piekę murzynka! :-D Więc byś mogła przyspieszyć poród bo jak się upiecze to chciałabym szklaneczką białego ciepłego napoju i murzynkiem wznieść toast :-D
  11. Ha! Wiedziałam, że Leniwiec rozpocznie marcówkowe rozpakowywanie!!! :-* :-) Trzymam mooooooocno łapki za Was! Przyyyyj, Leniwcu przyj! :-D Aga, bądź parą dla Leniwca i dawaj Pawełka na świat! :-) Wdech, przyj, wydech.... Uuuuuu :-D A mi właśnie zadzwonili z kliniki, że nie wynik gbs'ika ujemny :-D jeee!
  12. Co za pogoda! Śnieg za oknem cały czas pada a ja tak bardzo chcę już wiosnę.... W nocy miałam kilka skurczy, lekko mnie czyściło i już miałam nadzieję, że TO JUŻ! A tu duuupa... usnełam i po zabawie :-( Teraz zjadłam jajecznicę i też nic! Zaraz będę piekła murzynka tfuuu ciemne ciasto ;-) :-P jesuuuuu.... Co tam jeszcze było do zrobienia? Sprzątanie, mycie okien, gwałt na mężu???
  13. Ejjj.... A czy ja przeoczyłam czy już jestem tak nieogarnięta, że nie zakodowałam aby Zuzia, Monimoni, Niuska czy Felcia pisały, że wyszły już do domu z Maluszkami???
  14. Ciaza316 Na kruszonke: 1 szklanka maki 1 lyzeczka proszku do pieczenia 110g zimnego masla 3 lyzki cukru bialego i 3 brazowego (nawet daje mniej). Wymieszac skladniki, wyrobic palcami i powstaje taki proszek-kruszonka. Ja robie w szklanym naczyniu. Smaruje maslem. Wykladam owoce, jesli owoce sa bardzo kwasne to lekko cukrem sypie i na to wysypuje kruszonke. Wstawic do piekarnika na ok 35 minut, 190° lub 170 z nawiewem. Jak mam ochote to daje wiecej owocow lub wiecej kruszonki. W zaleznosci jak wolisz. Kruszonke nawet mroze czasami i potem tylko owoce na blache, kruszonke z zamrazarki i do piekarnika Bardzo dziękuję! Już teraz mam wszystkie przepisy zapisane! :-* :-)
  15. Ojjjj... Aniia - gratuluję Kochana :-) Dużo zdrówka dla Was! :-* :-* :-* Misiakowata, dziękuję za przepis na ciemne ciasto (aby być poprawnie polityczna), upiekę jutro wieczorem aby w środę podać znajomym. Aaaaaa, która ostatnio podawała przepis na kruszonkę z owocami??? Poprosiła bym o podanie przepisu :-)
  16. Jesteście mega wsparciem i cudownie kochane :-* :-* :-* Aż chcę się powiedzieć: kocham Was! Postanowiłam jak większość z Was napisała, nie ryzykować i zostanę w domu. Za niedługi czas wybiorę się na cmentarz a teraz najważniejsze jest to aby Gabi nie miała tyle emocji przekazywanych ode mnie. I tak pół nocy płakałam a dzisiaj mam tak opuchniętą buzię jak bym była świeżo po jakimś boksie czy mma... Aby trochę pomóc, obdzwoniłam wielu znajomych informując ich i kilku z nich przyjedzie po pogrzebie do nas bo są z różnych miast i okolic aby przed drogą powrotną zjeść chociaż ciepły rosół i wypić kawę z czymś słodkim. Składamy się na wieniec i jutro z mężem pójdę zamówić.
  17. Dziewczyny, doradźcie... Wczoraj odeszła moja koleżanka (przegrała walkę z rakiem), zostawiła 2 letnego synka i męża... Pół nocy ryczałam i teraz zresztą też ciągle o niej myślę. W środę jest msza i pogrzeb. Bardzo chciałabym iść ją pożegnać ale mój mąż jest temu przeciwny (i nasi znajomi też), bo ja jestem cholernie wrażliwa i płaczliwa... No i boję się tych emocji tam... Nie wiem co mam zrobić.
  18. Jejku... Niuska! Gratuluję!!! Dużo zdrówka dla Was! :-* :-* :-*
  19. Dziewuszki kochane... Jakieś tysiąc stron temu był temat żółtych plam pod pachami na koszulkach naszych mężczyzn... Któraś wtedy podawała sprawdzone "mikstury" aby to cholerstwo zeszło - prooooooszę o pomoc! Przecież prawie każdą koszulkę mój mąż ma upierdzieloną a zbliża się wiosna i lato a co za tym idzie przecież nie będę mu kupować 20 nowych koszulek...
  20. Oooo! Dobry weekend się szykuje :-) Asik - gratulujemy!!! :-* Dużo zdrówka dla Was :-) ;-) :-* Niuśka - trzymam mocno łapki! A mnie wczoraj Gabryśka tak pokopała po żebrach, że się popłakałam z bólu. Byliśmy na obiado-kolacji u mojej mamy a Młoda tak dawała do wiwatu, że mąż już chciał jechać na ip, bo nawet nie mogłam normalnie siedzieć czy chodzić... Coś mi się wydaje, że Gabi będzie uwielbiała być u babci bo wczoraj tak szalała :-) Spokojnej niedzieli Wam życzymy :-)
  21. Lilijka87 ....pornole też oglądasz do końca czekając na ślub? .... Ja pier***le :-D :-) ;-) :-} Padłam na ziemię i nie mogę się pozbierać! Hahahahaha Wygrywasz w ten weekend tym tekstem! O moja Królowo :-D :-D :-D
  22. Jeeeesuuuuuu, ale jestem objedzona! Gabi w środku odprawia wszystkie figury i każdą stronę brzucha! Łooo... Ale było warto :-D pewnie to ostatnie wyjście na takie żarełko, więc nie żałuję obżarstwa :-) Ciąża316 - no powiem Ci, że ja tak dawno sphinxa nie jadłam, że aż uszy się trzęsły kiedy pochłaniałam mięsko :-P Teraz leżę i odpoczywamy. Aleeeee bym się piwka teraz napiła!
  23. Cześć i czołem, witam się... yyy piątkowo :-) No to my po ostatniej wizycie jesteśmy :-) Malutka waży ponad 3000 gr, serduszko ładnie bije, przepływy ok, wody ok, rozwarcie na 1 cm, pobrał materiał na gbs'ika z 1 dziurki ale nadal jak to powiedział lekarz "główką na dole ale siedzi wysoko". Za tydzień na ktg, a w poniedziałek odstawić mam już acard iiiiiii niech się dzieje wola Gabi - czekać! Mówił, że cokolwiek by się nie działo i o której kolwiek godzinie, jechać na ip i do niego dzwonić - taaaaa... Aaaaa i coś wspomniał, że jak będzie skończony 39 tc i nadal nic to do szpitala i on u mnie widzi zastosowanie jakiegoś "balonika" bo mam idealną do tego macicę. Co to za balonik? No to na tyle... Mężu teraz oddaje krew honorowo a potem obiad w knajpie :-) :-) :-) jeeeeeee! Mam taką ochotę na Sphinxa - shoarma i fryty... Omomomomo :-D Ściskamy! :-*
  24. Przyjazna - moja piczunia "błyszczała" przed oddaniem siuśków, aby właśnie nic tam się nie pojawiło a tu psikus... Misiakowata - dosłownie rzygam już codziennym piciem żurawiny, pokrzywy, zielonej herby i wody. Boję się tych wszystkich bakterii i zarazków w moczu i moich opuchniętych nóg, stąd piję dużo moczopędnych płynów. Justi - co do tych kryształów, pierwszy raz w ciąży coś takiego mi się pojawiło. Szczaw a dokładniej szczawiową jadłam w zeszłym tygodniu i raczej tydzień czasu by się w moczu nie utrzymała, chociaż kto wie? Jak już obstawiam czekoladę :-) Co do położnej - niestety w szpitalu w którym będę rodzić jest tak jakby "masówka", stąd się zastanawiam nad położną ale tak jak wcześniej wspominałam "bolą" mnie te pieniądze co bym musiała jej zapłacić...
  25. ~kalae wykupujecie sobie położną do porodu? Też o tym myślę aż "męczy" mnie ten temat. U nas w Poznaniu to koszt ok 1000 zł i mnie ta kwota boli. Choć i tak jakaś położna musi być przy porodzie to wydanie takiej kasy aby jakaś babka była bardziej miła przez godzinę czy dwie... No nie wiem. Z jednej strony bym chciała ale zastanawiam się nad kosztami... A Ty będziesz mieć położną?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...