Skocz do zawartości
Forum

Bad.Woman

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bad.Woman

  1. Kalae, jest to przesłanka do cesarki, ponieważ kości spojenia łonowego mogą za bardzo się rozszerzyć i może pęknąć miednica i będzie się chodziło jak kaczka - tak to tłumaczył mój lekarz. Mówił, że to że boli to tak czasem jest naturalne w ciąży ale jak mi wsadził palce do środka i tam wyżej posmyrał to dosłownie wiłam się z bólu i po tym on to badziewie u mnie stwierdził. A ból jest taki rozrywający od środka, tak jakby ktoś przypierdzielił ci kijem od golfa w samą piczunie. Każdy ruch nogą to ból. A pachwiny czasami mnie bolą.
  2. Dziewuszki, dziękuję za wsparcie i dobre słowa :-* Lekarz stwierdził, że to co mnie boli to "rozwarstwianie się chrząstek łączących kości łonowe" i te chrząstki się ocierają o siebie, stąd taki ból i to, że chodzę jak kaczka, boli jak przekładam nogi i w ogóle... Ale co "najlepsze" jeżeli do przyszłego tygodnia mi się nie polepszy to da mi skierowanie do ortopedy i ten będzie mnie "naprawiał", choć moja nadwaga też tutaj daje do pieca :-( Ale to co mi teraz wyszło jest już dużą przesłanką do cc bo przy sn mogę, cytuję lekarza "rozerwać się w połowie"... Więc mam leżeć z nogami do góry i tyle, mogę przy silnym bólu wziąść diclofenac, ale on jest wybitnie mocny i poratuje się czopkiem paracetamolu 500 mg. Więc dołączam do mamusiek leżakujących :-) no i muszę mocno ograniczyć słodycze, bo mam już 11 kg na plusie.
  3. W nocy też czytałam lutówki i jakoś później zasnąć nie mogłam... :-( Ja się szykuję teraz do lekarza, bo nadal boli mnie w kroku i już co raz gorzej chodzę i nie wiem czemu ale mam tak dziwne przeczucie, że usłyszę "do szpitala"... Jestem od rana zdołowana i zdenerwowana - normalnie się trzęsę w środku. :-(
  4. Dziewuszki, proszę pomóżcie/doradźcie... :-( Od kilku dni lekko pobolewała mnie jakby kość łonowa, zwłaszcza jak np.ubierałam na stojąco spodnie lub jak ześlizgiwałam się z łóżka. Od wczoraj napier...ala mnie niemiłosiernie nawet jak próbuje przewinąć się z boku na bok. Boli jak chodzę, jak się schylam, jak źle usiądę i chcę się poprawić, jak się położę :-( oczywiście pytałam się wujka google i wiele dziewczyn pisało, że też tak miały i tyle... Ale to naprawdę boli! Jutro jadę do kliniki bo kończy mi się zwolnienie i chcę się bezczelnie wcisnąć do lekarza bo nie zniosę tego bólu... Miała któraś z Was coś podobnego???
  5. Jejku, to się dzisiaj nachodziłam... Napad na Ikeę, kupiłam kołderkę, podusie, dwa komplety pościeli (choć jeszcze nie mam łóżeczka) i mnóstwo różnych świeczek :-) no i oczywiście obiad w ikei zaliczony - uwielbiam ich klopsiki!!! Potem kilka sklepów w galerii obok i do domku. Byłam tak już zmęczona, że od razu po wejściu do domku, myk na wyrko i dwu godzinna drzemka :-) A potem przytulańce z mężem ;-) A teraz wciągnełam kubek budyniu śmietankowego i taaaaaaaaak mi dobrze! ;-)
  6. Kamila, no i nie potrzebne były wcześniejsze nerwy :-) cieszymy się, że z Tobą i maluchem wszystko dobrze. Teraz czekamy na wieści od Misiakowatej :-) Ortoda - ale laseczka z Ciebie ;-) fiu fiu :-D Dziewuszki, co dzisiaj na obiad??? Choć prawdopodobnie zjem coś z mężem w Ikei ale na jutro już bym coś uszykowała :-) A dzisiaj chciałabym coś kupić dla córci... Może pościel i poszewki lub jakiś kocyk, no i oczywiście świeczki i jakiś materiał, bo chcę uszyć świąteczne poszewki na poduszki do salonu ;-) Po za tym dzisiaj chcę przygotować ciasto na pierniczki alpejskie nadziewane - pierwszy raz będę je robić, więc wypróbuję ciut wcześniej czy będą dobre i czy mi wyjdą :-)
  7. Kamila, no i nie potrzebne były wcześniejsze nerwy :-) cieszymy się, że z Tobą i maluchem wszystko dobrze. Teraz czekamy na wieści od Misiakowatej :-) Ortoda - ale laseczka z Ciebie ;-) fiu fiu :-D Dziewuszki, co dzisiaj na obiad??? Choć prawdopodobnie zjem coś z mężem w Ikei ale na jutro już bym coś uszykowała :-) A dzisiaj chciałabym coś kupić dla córci... Może pościel i poszewki lub jakiś kocyk, no i oczywiście świeczki i jakiś materiał, bo chcę uszyć świąteczne poszewki na poduszki do salonu ;-)
  8. Dzień dobry mroźno i poniedziałkowo :-) od niepamiętnych czasów spałam całą noc! Jejku i nawet wyspana i z dobrym humorem urzęduję od 7 rano :-) Miłego i spokojnego tygodnia Wam życzę, z każdym dobrym wynikiem, z dobrymi humorkami i dużą dawką zdrowia :-*
  9. No więc... pewnie tylko ja nie śpię o tej godzinie :-( tak jak pisałam wcześniej mąż mój był "gdzieś tam" z kolegami ba mieście, efekt tego taki, że "sam" nie wie gdzie był, a za to wiozłam zwłoki do domu bo kretyn nie ma czegoś takiego jak lampka kontrolna i więcej nie piję! Za to jego kolega którego też odwiozłam do domu w kółko powtarzał że "on go pilnował"... Kuźwa to musiało być grubo! Od pół godz rzyga mi w kiblu a ja siedzę i ryczę do poduszki bo jest mi tak cholernie przykro, że to obłęd :'( to są te chwilę, kiedy mam takie załamanie że naprawdę mogłabym się spakować i więcej nie wrócić :'( mam moje całe życie pod sercem i nic więcej się nie liczy! Przepraszam, że to Wam piszę, ale potrzebuję odrobiny wsparcia o od niego tego nie mam.... I znowu płacz :'( :'( :'(
  10. Co do "jadowitych".... Męża nie ma bo gdzieś na mieście z kolegami, ja sobie leżę w łóżku z miską prażynek, obok mnie kot śpi. No i taki mały mi się wymsknął bączek, kulturalnie podnoszę kołderkę aby go "wypuścić" i pierwsze co poczuł go kot - jak spierdzielał to ze śmiechu miskę przewróciłam :-) ale jak go poczułam to sama uciekłam ze sypialni! Boże, radioaktywne bączki mam!
  11. Dziewczyny, a mam pytanie odnośnie nawilżaczy powietrza (na prąd). Bo mąż stwierdził, że warto kupić do pokoju córci a ja mam mieszane uczucia, bo kiedyś w pracy miałam i po jakimś czasie grzybki tam się zadomowiły. Co myślicie o nawilżaczu?
  12. Lilijka, co do sierściuchów, to mam jednego i wiem co to znaczy nie mieć roślin w domu. A jak posadziłam kotu trawę to rzygała mi na lewo i prawo, więc sprzątania miałam sporo. Więc zostaje mi tylko balkon... ;-) Kalae, nawet te cebulki co puściły już minimetrowe kiełki? Bo nie chcę aby mi tak przemarzły aby na wiosnę nie puściły już nic. Nika, tak też zrobię :-) zostawię doniczki na balkonie a jak będzie duży mróz to czymś je owinę i poukładam gałązki choinki :-) Dzięki za dobre rady! Idę dokończyć babeczki "kopiec kreta" a popołudniu przy kawce i babeczkach pobawię się w małego ogrodnika :-)
  13. Lilijka - ja to jestem totalną amatorką :-) choć uwielbiam mieć zielono-kolorowy balkon, ale po za przesadzeniem z małej doniczki do korytka i podlewaniem, reszta moich umiejętności leży :-) Nika - z opakowań wyczytałam, że sadzenie do gruntu jest do końca listopada a ja mam korytka na balkonie... A że w markecie była przecena 60% na tulipany, narcyze, krokusy i hiacynty to kupiłam kilka opakowań :-) Na jakiejś stronie wyczytałam, że mam schować do piwnicy korytka z cebulkami i raz w miesiącu odrobinę podlać wodą, bo na balkonie mogą przemarznąć zimą - mam nadzieję, że nie zaczną wcześniej kiełkować :-)
  14. Dziewczyny, czy jest wśród nas miłośniczka kwiatów balkonowych i nie tylko? Coś mnie w głowę uderzyło i kupiłam mnóstwo cebulek kwiatów, bo na wiosnę uwielbiam jak wszystko kwitnie :-) No i teraz mam dylemat jak mam je posadzić w korytkach i jak mam z nimi dotrwać do wiosny aby dopiero na wiosnę zaczęły kwitnąć a nie np. w lutym??? Czy któraś może coś doradzić? ;-)
  15. Odnośnie macierzyńskiego i rodzicielskiego od 2016 roku, tu jest artykuł, gdzie jest to normalnie opisane: http://m.edziecko.pl/edziecko/1,113154,19094562,urlop-macierzynski-2016-ile-trwa-jakie-zmiany-odpowiadamy.html
  16. A po za tym... Mam 600 gram szczęścia pod serduszkiem :-) :-D Lekarz badał serduszko - komory i przedsionki wraz z aortą prawidłowe, wymiary rączek i nóżek też, jest obecnie ustawiona główką w dół, pępowina trójżylna czy jakoś tak, szyjka piękna i długa 37mm. Ehh... Cudo moje małe :-) Przy okazji, zobaczcie jaką stronę z ciuszkami dla maluchów znalazłam: http://www.familyinblack.pl/k87,cos-o-mamie-i-tacie.html Boskie są niektóre ciuszki :-)
  17. Niestety w dzisiejszych czasach jest co raz mniej ludzi dobrze wychowanych i dostrzegających to co wokół nich się dzieje... Od zawsze w kulturze było uprzejme ustępowanie miejsca kobietom a zwłaszcza w ciąży czy starszym panią ale od dłuższego czasu jest niestety tak, że "każdy" patrzy na swoje dupsko i nie obchodzi go co jest wokół... Zostałam wychowana tak aby pomagać potrzebującym, ustępować pierszeństwa (w tym miejsca w kolejce) itd., ale będąc w ciąży już widocznej nie spotkałam się aby chociaż w rossmanie mnie kasjerka wzięła jako pierwszą z zakupami mimo iż widziała mój brzuch... No cóż, to jest wychowanie wyniesione z domu.
  18. ~kalae badwomen-bo tam w normach powinno być napisane reaktywne, niejednoznaczne, niereaktywne Jest tylko i wyłącznie napisane: Przeciwciała w kl.IgG 0.00 IU/ml Ujemny <1.6<br /> Wątpliwy 1.6 - 2.9 Dodatni 3.0 i powyżej Przeciwciała w kl. IgM 0.08 index Ujemny <0.5<br /> Wątpliwy 0.5 - 0.59 Dodatni 0.6 i powyżej.
  19. Cześć dziewczyny :-) Dziś robiłam badania, bo w czwartek mam połówkowe i wyniki mam takie: krew i mocz w normach, tsh 2,1053, igg 0.00 a igm 0.08 ale nie napisane czy ujemne czy dodatnie... Odnośnie wizyt i badań to mam co 3 tyg wizyty i na każdej mam mieć "świeże" badania morfologi i moczu, teraz przed połówkowym zlecił więcej. Na początku ciąży miałam pakiet wszystkich obowiązkowych badań. A co do wyprawki, to prócz monitora oddechu z nianią elektroniczną, sterylizatora 4w1 aventu i może kilku ciuszków i "jakiś gratisów" to nie mam jeszcze nic... W tym miesiącu myślałam o zakupie albo wózka albo mebelków bo to mniej więcej podobne koszty. Ale jeszcze się zastanawiam... Co do zakupów świątecznych to dziś kupiłam już kilka świeczek zapachowych i podłużną tackę do stroika świątecznego :-)
  20. Renatka, mnie tak bolało jak nerka mi wysiadła. Zrób proste ćwiczenie: usiądź na krześle i wyprostuj przed siebie tą nogę, po której stronie cię boli i ściągnij palce do siebie oraz stań, niech mąż położy Ci dłoń na plecach, w miejscu nerki i niech uderzy swoją drugą ręką w tą rękę na plecach ale nie z całej siły oczywiście - jeżeli w jednym i drugim przypadku boli weź podwójną no-spę i jak masz apap, urosept i vit c - mi tak lekarz zalecił i przeszło :-) Zdrówka życzę!
  21. A ja już mam kupioną nianię elektroniczną wraz z monitorem oddechu angel care (model ac401) w dobrej cenie kupiłam na olx'ie :-) Dwie moje znajome straciły dzieci poprzez brak oddechu, więc ja przy pierwszym dziecku bardzo chciałam to mieć. Po za tym, zastanawiam się nad kupnem albo łóżeczka turystycznego albo kołyski a to ze względu na 3 zmianową pracę mojego męża. W sypialni chciałabym mieć coś tymczasowego tylko na noc, a w ciągu dnia Młoda będzie spać w swoim pokoiku w łóżeczku... A co do szkoły rodzenia, to chciałabym iść, bo to zawsze dodatkowa wiedza, choć ta przyszpitalna kosztuje 550 zł więc szukam jakiejś darmowej blisko miejsca zamieszkania. A powiedźcie dziewczyny, czy orientowałyście się ile u Was kosztuje położna przy porodzie? I czy w ogole płaci się w szpitalach których chcecie rodzić za położną???
  22. Dziewczyny, przetestowałam na dzisiejszą noc wypicie melisy na pół godz przed snem... I o dziwo spałam całą noc! Nooo, wstałam do łazienki (ale to mnie mąż przebudził jak wychodził do pracy) i potem znowu do łóżka, bez problemu usnełam i spałam aż do 9-tej :-) i wyspana jestem :-D
  23. Dziewczyny, co robicie/stosujecie na bezsenność? Już od dłuższego czasu jak tylko przebudzę się w nocy aby iść do łazienki, potem mam problem aby znowu zasnąć i się męczę po 2-4 godz... Oczywiście głupie myśli w głowie i w ogóle, no a potem jestem marudna. W ciągu dnia nie robię sobie drzemki a mniej więcej wstaję ok 8 a idę spać ok 23... Proszę doradźcie coś bo ogłupieję ;-(
  24. Leniwiec, jestem na zwolnieniu już 4 miesiące i od początku zastanawiałam się "co ja będę robić?". A teraz to mam taki okres, że na dane dni rozpisuję sobie co chcę i zrobię, np: układanie dokumentów domowych (tak naprawdę cały rok wrzucam na jedną kupę i teraz mam stertę papierów); segregacja rzeczy - co chcę wydać, wyrzucić, odłożyć na później (bielizna, rzeczy, buty); przejrzenie szuflad w których "jest wszystko"; po za tym sprzątanie, gotowanie, pranie, prasowanie.... No i jeszcze studia mam :-) Także na nudę nie narzekam, choć chciałabym mieć kilka dni nic nie robienia :-)
  25. KotkaB Ja swoje maleństwo bardzo rzadko i słabo czuję :-( Trochę się martwię. Zazwyczaj raz dziennie jakieś ruchy i nie wiem czy coś jest nie tak czy tak jeszcze może być na tym etapie ciąży... Ostatnio jak byłam u lekarza to wszystko w porządku było podczas usg było ruchliwe. Nie martw się! Ja mam więcej ciałka i również rzadko czuję maluszka. Ale wieczorem kiedy sobie odpoczywam czuję "bąbelki" w brzuchu i wiem, że to dziecko :-) przy pierwszej ciąży ruchy można zacząć czuć ok 23/24 tc. Głowa do góry i uśmiech poproszę! :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...