-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Bad.Woman
-
Renia83 ...dziś urodziny ma moje pierwsze dziecko, w środe rocznice, a ja nawet na cmentarz nie mogę iść :/ Pierwszy raz od tylu lat go nie odwiedze... Reniu, ja za niedługi czas jadę na cmentarz do mojego synka i za Twojego Aniołka też się pomodlę i zapalę dodatkowe światełko. Po za tym, muszę Wam się trochę wyżalić. Wczoraj nie wytrzymałam 13 godz na uczelni i na ostatnim obowiązkowym wykładzie poszłam do prof się zwolnić. Powiedziałam, że jestem w ciąży i już nie dam rady więcej siedzieć bo boli brzuch itd a prof mi na to, że nie widać (miałam luźną koszulkę) i proszę pokazać brzuch! No co za kretyn! No i bluzka do góry aby palant zobaczył i jego tekst "no skoro pani musi być w ciąży to mogę panią wyjątkowo zwolnić" wrrrr! Wsiadłam do auta i pół drogi do domu płakałam. Jak wróciłam do domu to jeszcze przez godzinę to przeżywałam a potem przyszedł straszny ból głowy, z tych nerwów na pewno. Dzisiaj na wykłady nie pojechałam bo od rana bolała mnie głowa i brzuszek. Popołudniu do teściów na obiadek i pocieszające jest to, że teściowa naszykowała mi gołabki, śledzie pieczone w sosie pomidorowym i inne przysmaki :-) Miłej i spokojnej niedzieli :-*
-
Ehh... Dziewczyny :-/ Siedzę od 8:00 na wykładach, brzuch już mnie boli bo siedzę pochylona i ciągle coś zapisuję a muszę wytrzymać do godz 19-stej. Spać mi się chce, głodna jestem i strasznie boli mnie tyłek od siedzenia... :-(
-
Ostatnio dzwoniłam do kadr z zapytaniem co mi się należy w ciąży (na zwolnieniu) i tylko goła pensja, tzn 100% płatne czyli więcej niż normalnie, dlatego też więcej dostajemy. Odnośnie premi, nagród, trzynastek itp to jest to "w zawieszeniu" i powinno to być wypłacone po powrocie do pracy. Ale nie wiem czy wszędzie obowiązują takie zasady...
-
Lilijka87 Mam wrażenie, ze mi się brzuch zmniejszył :/ boję się czy wszystko ok z groszkiem, jem też normalnie, więc nie wiem co skąd to... Ja też tak mam jak Lilijka! Jeszcze dwa tygodnie temu wydawało mi się, że jest większy bo nie mogłam dopiać się w jeansy a dziś idąc do sklepu normalnie zapiełam guzik... Nie wiem czy mam panikować i dzwonić do lekarza, czy wstrzymać się kilka dni bo dopiero idę w czwartek do gina. Martwi mnie to...
-
Dla chętnych dziewczyn z Poznania i okolic :-) W weekend 17-18.10 odbywają się targi dziecięce. Link do targów: http://happybaby.mtp.pl//pl/?mobile_stay_on_page=1 Link do grouponu aby taniej kupić bilety: http://m.groupon.pl/deals/gl-targi-happy-baby
-
Beata - jesteśmy z Tobą i Twoim maleństwem! Każda z nas będzie Ci kibicować i każda z nas jest dobrej myśli i wierzy, że będzie dobrze! :-* Bądź dzielna i przesyłam Ci mnóstwo pozytywnej energii :-) :-*
-
Dobry wieczór Mamuśki :-) Małe info dla tych mam co zapisały się na zajęcia "Mamo to ja". Po długich namowach przez koleżankę, zapisałam się jednak i poszłam choć z lekką niechęcią przez te zdjęcia.... To co opiszę poniżej było w Poznaniu, nie wiem czy też to będzie w innych miastach, choć dziewczyny na przerwie mówiły że są bardzo podobne do siebie wszystkie miasta patrząc na plan zajęć i gadżety. Po pierwsze - warto iść ze swoim mężczyzną, ponieważ tatuśkowie moga wygrać nagrode - ale o tym poniżej napiszę. Plusy zajęć - zajęcia ciekawe zwłaszcza dla "pierwszych" mam. Można sporo się dowiedzieć o pielęgnacji malucha, karmieniu piersią, rytuałach mamy i dziecka, można na żywo przećwiczyć chociażby pierwszą pomoc dziecku lub jaki wybrać fotelik do auta. Ważne info - pierwszy tata który zgłosi się do próbnej kąpieli dziecka otrzymuję paczkę kosmetyków dla malucha - tak było w Poznaniu. Minusy - nietrzymanie się planu zajęć, przekraczanie czasu na dany blok tematyczny, brak skryptu z całych zajęć, pani z apartatem i twarde krzesła ;-) Co otrzymujecie łącznie z gratisów: kilka katalogów, dwie gazety, stertę ulotek i książeczek. Po za tym dwie butelki, wkładki laktacyjne, próbki produktów palmersa, dwie pieluszki dada, kocyk, mini płyn do mycia dziecka. Jest również losowanie nagród za najciekawsze skojarzenie hasła "mamo to ja" - można wybrać jedną nagrodę z pośród: pieluszek, kocyka, butelki, kosmetyków, mleka. Tak jak pisałam wyżej, tak było w Poznaniu. Ach, no i dostajecie wodę na miejscu :-) Ale się rozpisałam...
-
Mamuśki, jestem w 17 tc, leżę z mężem i oglądam film. Oboje położyliśmy ręce na brzuch i sobie oglądamy... Nagle poczuliśmy jakby coś nam się pod ręką "przesuneło". Nie było to kopnięcie tylko takie muśniecie. Pierwszy raz takie coś poczułam... Czy to mogło być dziecko?
-
Dzięki dziewczyny za wsparcie :-) jestem na 3 roku, mam do napisania licencjata a tu termin marcowy, czyli zakończenie 5 semestru. Najbardziej boję się zostawić dziecko na tyle godzin samemu (tzn jest mąż lub rodzice) ale to będzie takie malutkie cudo a ja będę w szkole... Choć na pewno nie będę chodziła na wszystkie zajęcia, tylko na te obowiązkowe ale już zaczynam się tym stresować :-/
-
Dziewczyny, czy są wśród nas mamy studiujące? Jak sobie radziłyście na uczelni? W weekend zaczynam zajęcia i tak się zastanawiam czy będę w stanie wysiedzieć 12 godz na wykładach... Przy okazji odwiedziłam dzisiaj trzy sklepy netto i nigdzie nie było już tych leginsów, za to na pocieszenie poszalałam w ikei i kupiłam już kocyk i pościel do łóżeczka :-)
-
Olka tylko pamiętaj poprosić o kserokopię Twojej karty od obecnego ginekologa, jak pójdziesz do innego lekarza. Dziewczyny a mam pytanie, czy któraś z Was ma lub czytała "w oczekiwaniu na dziecko"? Kupiłam dziś na allegro bo kilka moich koleżanek. które obecnie są w ciąży mi polecały i zastanawiam się czy któraś z Was już ją ma.
-
Nika - może tylko ja miałam pecha z BonPrixem, kupiłam tam trzy rzeczy i mimo podanych wymiarów ni jak się miały do rzeczywistości... Bluzeczka na lato roz 40 pasował na 48, spodnie rybaczki 42 pasowały na 38 a sweterek to mogłabym zmieścić tam 2 osoby... Ja się osobiście zraziłam ale znam osoby, które zawsze trafiały i były zadowolone :-)
-
Reniu - cudowny widok :-) Jak ja już bym chciała też czuć Maluszka... Trochę mam więcej tłuszczyku i pewnie później poczuję ruchy, choć czasami coś mi się tam przewraca ale to jeszcze nie jest TO. Miłej i leniwej niedzieli Wam życzę :-*
-
Nika32 Bad.women dzięki za wzmiankę o regulaminie. Ja go przeczytałam wcześniej i nie przeszkadza mi umieszczenie mojej osoby wśród 100 czy 200 innych na zdjęciu promującym tego typu wydarzenie w czasopiśmie, które to organizuje. Maili dziennie ze spamem orzymuje całą masę, więc jeden więcej nie sprawi mi różnicy, a jeśli ktoś zadzwoni, to zawsze można grzecznie przeprosić, że nie ma się czasu na rozmowę. Uważam tego typu spotkania za ciekawa formę zdobycia dodatkowej wiedzy , jeśli to komuś nie odpowiada, to nie musi iść :-) mam nadzieje, że żadna z Was nie czuje się urażona, że podesłałam Wam tego linka :-( Również uważam, że każde tego typu wydarzenie jest okazją do zdobycia dodatkowej wiedzy i każdy kto może niech skorzysta - zwłaszcza, że są to bezpłatne zajęcia. Naprawdę bardzo się ucieszyłam jak podałaś ten link, nawet do męża zadzwoniłam czy pójdzie ze mną :-) Lecz ja staram się chronić moją prywatność i ograniczać podawanie moich danych, które mogą być rozpowszechniane dalej - tak po prostu mam :-) A przy okazji zdobytego doświadczenia życiowego zachęcam do czytania regulaminów, ponieważ później może być ciężka droga aby wywalczyć swoje - ale w żadnym wypadku nie zniechęcam do brania udziału w takich wydarzeniach, nawet do tego namawiam, przecież każdą wiedzę wykorzystamy :-)
-
Nika32 Podsyłam Wam linka na bezpłatne warsztaty dla kobiet w ciąży, może się przyda i któraś będzie chciała pójść. , ja idę w Krk :-) http://babyonline.pl/mamo-to-ja-warsztaty-rejestracja.html Oczywiście zachwyciłam się i od razu chciałam zapisać :-) bo już w środę są w P-niu, ale z ciekawości przeczytałam regulamin... i podziękowałam. Niestety będą wykorzystywać nasze wizerunki (zdjęcia, dane osobowe) w gazetach, internecie, będą wysyłać maile z kilku firm z tej grupy, dzwonić itd - mi to nie odpowiada, więc poczekam do października na targi art.dziecięcych gdzie będzie to samo ale bez tej szopki z regulaminu. Choć przyznam, że rzadko czytam regulaminy ale tu mnie tkneło czemu tyle dają za darmo i nic ode mnie nie chcą? Więc zachęcam do czytania regulaminów :-)
-
Mi się to cholerstwo też przyplątało na kilka dni przed wizytą u lekarza. Pokazałam mu i powiedział żeby jeść wiecej blonnika, na kolację jogurt naturalny lub kefir czy maślanka z owocami suszonymi (śliwki, morele) i różne ziarenka, pić dużo wody i w miarę ruszać się oraz owoce na podwieczorek jabłko, gruszka, śliwki. Zmiana kolacji pomaga na trawienie a co za tym idzie na wypróżnianie się bo wtedy się tak nie prze i nie powstają hemoroidy. Mi po tygodniu przeszło i do teraz jest dobrze i nie pamiętam kiedy ostatnio miałam zaparcia :-)
-
Jaworkaa Dzień dobry Dwupaczki :)! Ja juz w pracy. W nocy złapał mnie tak okropny skurcz w lydce, myślałam że zwariuje.. Mówią, że skurcze biorą się z braku potasu? ale biorę witaminki i staram się dobrze odżywiać.. Jak myślicie, co powinnam zrobić? Duuużo pomidorków! Przez tydzień/dwa jedz jednego pomidora dziennie i wypijaj jedną szklankę soku pomidorowego - potas i magnez Ci się unormuje :-) do tego orzechy włoskie i banany.
-
Dziewczyny! 3 dni nieobecności i ponad 40 stron do nadrobienia?!? Czy Wy chociaż śpicie?!? :-) ;-) Jejku... Od trzech dni codziennie rano i na wieczór boli mnie bardzo głowa, ciśnienie mam w normie, raczej niczym się nie stresuje a tu taki ból. Nie biorę żadnych tabletek a w ciągu dnia wypijam małą kawę z mlekiem i to trochę pomaga... Czy któraś tak miała?
-
Dziewczyny, czy Wy też macie dziwne zachcianki? Rano na zakupach byłam w mięsnym i koniecznie chciałam zjeść kiełbasę a jak odwiedziłam rybny to nie mogłam odkleić języka od szyby... Znowu oglądając tv był program o sushi i znowu lizałam telewizor... A i tak zjadłam potrawkę z kurczaka... Matko! 4 różne zachcianki w ciągu dnia??? Czy to mi przejdzie???
-
ajka88 A ja się tak zastanawiam czy można przedawkowac sok żurawinowy? Bo już prawie wypiłam całą butelkę 0,5 litra. I jestem jego smakiem zachwycona☺ Poważnie? A dla mnie jest za gorzki i piję pół na pół z wodą... Raczej nie można przedawkować choć jest bardziej moczopędny :-)
-
Dziewczyny, jestem po wizycie :-) 10 cm szczęścia, wszystko prawidłowo się rozwija jak na ten etap ciąży, wszystkie wyniki badań prawidłowe, serduszko ślicznie biję, strasznie się dziś wierciła i niestety nie mógł potwierdzić czy faktycznie będzie dziewczynka choć choć powiedział, że chyba nic pomiędzy nogami nie "zwisa" :-D szyjka macicy jest prawidłowa. Uśmiech nie schodzi mi z buzi :-) :-D Następna wizyta 08.10 - już nie mogę się doczekać.
-
~kalae A jakies firmy ten sok zurawinowy? Bo bym tez kupila, mam suszona ale jakos mi nie podchodzi. Firma OLEOFARM ŻURAVITAL 100% sok z żurawiny Zapłaciłam 24 zł za 490 ml.
-
leniwiec_leniwiec Ahhh czyli to byl posiew moczu,myslalam ze z pochwy... To był powiew z pochwy, przepraszam nie sprecyzowałam. Strachu mi nie napędziłaś - dobrze doradziłaś - dziękuję :-) Na zdrowie! ;-)
-
leniwiec_leniwiec Ojej, nie chcialam Cie wystraszyc:( ale jestes pod opieka lekarza i bralas lek wiec nie martw sie, naprawde! Ale sok kup oczywiscie bo i na pecherz i na okokice intymne jest super:) ja mialam duuugo e-coli, leki nie dzialaly, i po kuracji sokiem (pilam codzidnnie z woda) bakteria zniknela. Na pewno jest wszystko ok u Ciebie-zobaczysz:) daj znac co jutro powie lekarz! A tak swoja droga, posiew mialas tak kontrolnie, czy cos Ci dolegalo? Posiew zrobił mi kontrolnie, zadzwonił po kilku dniach z wynikiem i powiedział, że jest bakreria e-coli, zapisał antybiotyk Zinnat i brałam 10 dni - wczoraj robiłam badanie moczu i po raz pierwszy wszystko miałam w normie i brak bakterii. Byłam już w aptece i kupiłam sok z żurawiny 100% - jaki on jest niedobry! Brrrr.... Ale będę piła i podjadała suszoną żurawinę. Dziękuję, że o tym napisałaś bo już wiem jak mam o siebie i pęcherz dbać :-)
-
leniwiec_leniwiec .....W ciazy b.grozna jest bakteria e-coli, latwo sie przenosi w okolice intymne przy infekcji pecherza...dlatego, tak wazna jest zurawina- to wrog nr 1 e-coli!:) Kurcze ja ją miałam (ostatni posiew) i ginekolog zapisał mi Zinnat 500 mg, brałam 10 dni a jutro mam kontrolę... Ale mnie to bardzo zmartwiło co napisałaś :-( zaraz pójdę do sklepu po sok z żurawiny i suszoną żurawinę.