Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)

[Roksi]

Tyle napisałam i net rozlaczyl;(
Rozkowakam do 3tyg bo mloda chciała mieć swoja przestrzeń i wolne rączki. Do dzis przykrywamy ja tylko od pasa w dol i to tylko kolderka! Bo kocyki tez nie pasuja^^ chyba za cieple,nie wiem;) ale nóżkami wierzga jak szalona^^. Co do noszenia na rekach- u mnie absolutnie nie,nie uczymy jej noszenia ani bujania. Dzieli temu spi w łóżeczku,jezeli by bolal brzusio i rozpacz by byla to wtedy tulimy czy do lozkabierzemy ,bo oczywiście w naszym! Lozku nagle wszystko mija takie te dzieci cwane hihi:) poza tym laurce jest wszystko jedno kto sie nią zajmuje i kto ja karmi czy trzyma:) i my możemy spokojnie wyjść i nie placze za nami- wręcz żadnej różnicy:) u babci/prababci spi jak susel:)))

[Inferno3]

Roksi,

Mojemu Malemu akurat nie wszystko jedno kto go ma na rekach. Najszybciej uspokaja sie u lubego lub u mnie. U kogoś innego potrafi sie tylko wkurzyc. No i oczywiście masz racje z tym noszeniem i bujaniem. U mnie jest zakaz brania Malego bez potrzeby na rece. Ostatnio po wizytach u rodziców kazdy go oglądal, bral na rece i potem nie moglam go ogarnac. Byl zdenerwowany i w ogole ciagle plakal. Tak samo jak zacznie piszczec w łóżeczku - nie zawsze oznacza to, ze jest glodny i trzeba go do cycka przystawiac. Czasem po prostu sobie piszczy i idzie w kimonko dalej,no chyba ze luby go wyciagnie z lozeczka na darmo. No i musi byc sucha pieluszka. Bo jak sie naje a ma
Mokro to nie ma szans zeby zasnal. Cyc i czysta pielucha - codzienna misja mojego syna.

Aisha,
Serdeczne gratulacje :-) fajnie ze wszystko poszło szybko i sprawnie.

A jak tam reszta Dziewczyn? Jak sie dzis czujecie? Czy ktoras moze po cichu sie rozpakowala?

[Inferno3]

Andzia,

Co do rozka.... tez myślałam zeby sobie coś takiego ogarnac,ale moje dziecko mocno sie rozkopuje. Czasem jak wstaje do niego w nocy to jest caly odkryty. Nie wiem czy jest sens zeby go w to pakowac. Nie chce zeby sie wkurzal, szczególnie w nocy kiedy ja ledwie przytomna probuje go ogarnac. Jemu chyba dobrze jak jest przykryty kocykiem, bo koldra z zestawu do łóżeczka na razie jemu nie pasuje.

W ogole to jeszcze chciałam zapytac czy to normalne ze dziecko ktore ma raptem 10 dni, podnosi wysoko glowe? Czasem jak poloze go sobie na brzuch to zadziera ta swoja lepetynke i zaglada w oczy. Czy to w przyszlosci nie będzie nioslo konsekwencji? Podzielcie sie opinia, Maly jest strasznie ciekawski i ruchliwy leżeli chodzi o krecenie głowa na wszystkie strony. Moim zdaniem to chyba zdrowy odruch, ale wolalabym zasiegnac rowniez Waszej opinii

[Gość MMK]

Aisha gratulacje :) fajnie, ze tak sprawnie poszlo. Tylko cos nie wyszlo z grupowego rozpakowywania. :p chyba, ze ktoras jeszcze urodzila?

U mnie dalej nic. Moze wrocily jakies lekkie bole (ktore ostatnio zanikly zupelnie), ale tak to cisza totalna. Wiec nastawiam sie raczej na styczen.. dzis znow na ktg.. mam nadzieje, ze jutro dadza spokoj i bede mogla przyjsc za 2 dni na kolejne. A jesli chodzi o przeziebienie to jest postep w zdrowieniu, takze lada moment wroce do "sily" ;)

[Inferno3]

MMK

Ja coś czuje ze wyzdrowiejesz i dziecko poczuje ze jesteś silniejsza i urodzisz. Moj Maly odkad opuscil brzuch to czuje sie slabsza. Już zalapalam jakis katar i ogolnie chyba mnie cos lamie. Wiec kuruj sie i pedz na porodowke. :-)

[karola1212]

Moja kruszynka Barbara.

[Gość aga1987]

Cześć mamusie. Gratulacje przesyłam kolejnej rozpakowanej mamie.
Wczoraj byli teście w odwiedziny i oczywiście mojej małej nic nie kupili nawet pieluchy ale wodka musiała być. Z moim tez ostatnio sie kłuce ja sie małą zajmuje 24 godz na dobe i śpie po 3 -4 i to jeszcze na raty a jak sie położe a mała zakwiczy to i tak ja wstaje zeby pieluche zmienić itp. Ja sie nie bede prosić nikogo o pomoc dam rade dla małej. Bo ona jest wszystkim.

[Inferno3]

Karola,
Ale fajna lalunia z Twojej Malej i śliczna jest !!!

Moze uda mi sie wstawic zdjecie swojego Babla.

[Gość TheKalinka84]

Gloomcia

A zastanawiałaś się może nad chustą do noszenia? Ja poluje na jakąś używaną bo są dosyć drogie. Moja Zośka też nie przepada za snem woli oglądać świat. Chciałabym mieć wolne ręce i móc chociaż ugotować obiad nie martwiąc się czy moje dziecko śpi czy płacze.

[Roksi]

Basiunia śliczna:) jeszcze tak slodko podparta hihi:)
Inferno- moja tez podnosila npn stop tal głowę ale np na chwile a teraz to juz trzyma non stop:)
Ktoras tu mi zazdroscila mleka... Nie wiem co sie dzieje ale wczoraj 220ml ściągnęłam a dxzis 300:/ naprawde tego mleka wiecej sie robi:/// i jak tu na uczelnie jechac? Az sie boje...

[Roksi]

Kalinka ja chce ale później jak bedzie miała kręgosłup stabilny. Teraz nie chce jej psuć go;) poza tym ja mam nosidelko takie bo wygrałam;) ale chusta super sprawa,jestem bardzo za!:)
Co do zajmowania sie mala to ja dzis mam nocke^^ bo caly czas noeluby sie zajmowal. Ale tez juz fochem strzelił ze ciągle on. W sumie ostatnio racja no ale ja cycki co 3h spuszczam. no ale oddalilam sie bardziej od laury wiec teraz tez bede znowu w tym uczestniczyć:-)

[Inferno3]

Roksi,
Widze ze elegancko produkujesz mleczko:-) ja moze w koncu sobie ogarne na wszelki wypadek ten laktator. U mnie poki co pokarmu akurat wiec nawet jakbym chciala mocno zrobic zapas to nie zrobie. Troche jestem uwiazana z tego powodu przy Małym. No i ostatnio w gosciach bylam to pocieklo z piersi. Cala bluzka mokra. Chyba w calym tym karmieniu to mnie najbardziej wkurza.

[Gloomcia]

kalinka
Myslalam o tym ale kurczę maly sie przyzwyczai ze jest z mama non stop a tego nie chcemy.
Musze go nauczyc, ze musi sam troche poleżeć. Przed swietami nie mialam tego problemu ale przyjechali dziadkowie i Bruni byl noszony przez 2 dni, spodobalo mu sie i teraz ja na tym cierpie ;p
Mam nadzieje ze uda mi sie go jakos przekonac do łóżeczka:)

[Roksi]

Inferno- kup sobie jeszcze wkladki do cycków - Rossman 5zl za 30sztuk:) i nie zalejesz bluzki:*

[Sylwia 84]

U mnie dalej cisza, ale ja juz teraz to bym chciała żeby malutka wytrzymała do stycznia.

[Gość MMK]

Inferno moze masz racje :-) daje mi czas na wyzdrowienie i wtedy sie ruszy ;)

karola słodka niunia ! :-)

Sylwia84 ja mam tak samo.. jak już jest 29, ktg w porzadku, nic sie nie dzieje, to niech juz zaczeka do 1.01 :p moze ruszy sama w nocy z 31 na 1, przed wywolywaniem ;))

[kasienka90]

Sylwia, MMk
Ja tez chcialabym juz do tego 1.01 wytrzymac, a noz widelec rozpakujemy sie grupowo po północy:)

[Malvina]

Ja już trzeci dzień mam nieregularne, aczkolwiek bolesne skurcze i dalej nic sie nie chce rozkręcić :( ale tak jak pisze Sylwia, niech już poczeka do tego stycznia ;) Wasi panowie też narzekają, że chrapiecie ? Mój mąż budzi mnie co chwile, bo spać przeze mnie nie może hihihi

[truskawka25]

Hej:) My też jeszcze w dwupaku, także troszkę nas jeszcze zostało:)
Też już wolelibyśmy wytrzymać te 3 dni do stycznia. Niezła grupka do rozpakowania się szykuje :p
Jeśli samo nic nic się nie ruszy to mam się stawić 03.01 na wywołanie, a to już będzie 10 dni po terminie. Do tego moja gin powiedziała, że jak wszystko będzie ok to indukcje zaczną w 3-4 dobie od przyjęcia na patologie i że najpierw zakładają 'balonik'. Jak to określiła 'takie są u nas procedury'.. Jak to wygląda u Was w przypadku przeterminowania? i co ile dni macie wykonywane ktg? Ja byłam wczoraj i cisza jak makiem zasiał a następne mam mieć w czwartek.
Ausia już rozpakowana? bo coś zamilkła a miałyśmy ten sam termin.
Z chrapaniem u nas odwrotnie - mój mąż warczy jak stary traktor i spać mi nie daje:) ale dostanie kilka razy z łokcia w żeberko i po jakimś czasie udaje mi się zasnąć:p
Gratulacje dla kolejnych szczęśliwych mamusiek :* i pozdrowienia dla tych z 'większym stażem' Już niedługo wszystkie będziemy pisały na tematy noworodkowe na co czekam niecierpliwie:)
Aaaaa i jeszcze jedno pytanie do przeterminowanych - jak to jest u Was - dalej jesteście na l4, czy przeszłyście już na macierzyński?

[D3382]

Gloomcia
Mój mały tak ma czasami ze nie spi w dzień długo ostatnio spał tylko raz ale za to ładnie mi spał w nocy.co do cyca mój też usypia na cycu a jak chce go odłożyć to płacze i znowu daje chcą a on znowu śpi i tak w kółko. Ja daje raz butle raz cyca bo mam mało pokarmu.

Ramania
Napełniania widziałaś moje wpisy tez byłam bardzo zmęczona do tego robiło mi się słabo i miałam zawroty głowy. Wzięli mnie do szpitala i wszystkie wyniki były ok wiec moja położna kazała mi brać dwie tabletki dziennie na żelazo i przeszło mi.

[Gość MMK]

Malvina mój się nie skarży, ale spróbowałby tylko :p i tak ostatnio ledwo oddychalam przez to przeziebienie ;p

truskawka25 u mnie też przyjmują 10 dnia od terminu, a na ktg musze jezdzic codziennie (mimo tego ze zapisy sa bardzo dobre). Niestety nie wiem jak to dalej wygląda po przyjęciu na oddział, dopytam się jutro ;)

[Gość MMK]

A zwolnienie miałam do 22.12, poszłam do internisty i przedłużyła mi do 30.12 wiec chyba już od 31.12 będę na macierzynski przechodzic.. albo pojde jeszcze po zwolnienie do 1.01 ;-)

[Gloomcia]

Juz chyba wiem dlaczego mój maruda nie chce spać, myślę ze zaczyna mu sie katarek. Słyszę ze coś mu jakby spływa, pewnie biedactwo się meczy.
A ja biedna noe wiem jak mu pomoc i czy w ogole moge;o

[Sylwia 84]

Ja nie chrapie bo budzę sie co chwila i spac nie moge bo kazdy ruch sprawia mi juz ból i stekam i sapie jak się odwracam z boku na bok, a mój czuwa i budzi sie i pyta czy wszystko w porządku czy coś sie dzieje.
Z L4 nie pomogę bo ja do zeszłego poniedziałku jeszcze pracowałam.
Ktg miałam wczoraj i w czwartek mam się zgłosić do szpitala na kolejne ale lekarz powiedział ze nie zaleznie od wyniku juz raczej zostane w szpitalu

[stokrotka1911]

Cześć dziewczyny!:)
Po długiej nieobecności meldujemy się z Bartusiem :) urodziłam 25.12.2015 o 16.20, Bartuś ważył 3100g i ma 55 cm :) Jest śliczny. Poród zaczął się 23.12. po 4 rano-odeszły mi wody, ale nie miałam skurczów. Trafiłam do szpitala i tam trzymali mnie przez całą środę, Wigilię i tylko monitorowali stan dziecka na ktg. W nocy z 24 na 25 grudnia od 1 do 6 rano zaczęły się skurcze, niestety miałam bóle krzyżowe..o 6 rano zanikły. Położna mnie zbadała- a tam 5 cm rozwarcia, dali mi czas do godziny 12 na "powrót skurczy", niestety skończyło się na podaniu oksytocyny. Oksy dostałam ok.12, po 2 h miałam 10 cm rozwarcia, położna mnie dopingowała że będzie szybki poród, ale jak przyszło do skurczy partych, akcja znów zwolniła. Czułam skurcze, ale słabsze, lekarz podkręcił mi oksy. Zaczęłam przeć, ale główka nie schodziła w dół, okazało się, że źle wstawiła się do kanału rodnego, mały był pod kątem. Skurcze były już co chwilę, akcja nie postępowała, tętno zaczęło spadać i po konsultacji zdecydowali o zakończeniu porodu przez cc. O 16.20 było po wszystkim.
Teraz niestety jesteśmy w szpitalu, bo Bartuś ma zapalenie ucha- przez to długie odpływanie wód płodowych. Trzymajcie kciuki, bo baby blues w tych warunkach jest straszny. Trzymam za Was kciuki!