Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Hej
Ja korzystam z serii Pharmaeris i z kremu na rozstępy nie jestem jakoś bardzo zadowolona wydaje mi się ze na tym etapie brzuszkowym nie wystarcza, bo jednak skóra jest już mocno napięta. Ja używam też olejku migdałowego 100% bardzo dobrze nawilża /natłuszcza. Natomiast z serii Pharmaeris M jest jeszcze krem do biustu i on u mnie sprawdził się świetnie, myślę ze zaprzyjaźnię się z nim jeszcze na okres karmienia. Nie wiem jak u Was, ale ja w ciąży mam strasznie suchą skórę.
Co do napinania brzucha to ja teraz wałkuje temat, bo jak wiecie w mojej sytuacji wszystko trzeba obserwować. Zdaniem położnej dziewczyny które mają ryzyko przedwczesnego porodu powinny dotykać brzucha jak najrzadziej tylko nakladamy kosmetyk żadnego masowania. Jesli twardnieje brzuch przy dotyku lub ruchach maleństwa to jest to trochę niepokojące. Najbardziej niepokojące jeśli sztywność brzucha niw przechodzi po nospie.
Kiedy idziecie na badania prenatalne, w jakim tygodniu ciąży?
Ignesse
Współczuje bólu. Dużo zdrowia

Odnośnik do komentarza

dzieńdoberek wszystkim - wyspanym i tym ziewajacym

Ignesse ty to masz z tym bólem przechlapane - jak nie spojenie, to szczeka...

dziekuję za życzenia ;) dziś branzoletke Adam mi założył jak jeszcze byłam w szlafroku, nie wywine się, musze pamietac cos wdziac na siebie nim wróci ze szkoły :D

Brzuch mi sie spina kiedy jestem zmęczona lub zdenerwowana, nie liczyłam tego.

Dzis mam w planie wymasowac całe ciało pachnącym pilingiem olejowo-cukrowym i nieco wygibasów pielęgnacyjnych na stopy, więc zasapie sie przy tym nieźle.

Mam 10,5 kg na +, dużo w porównaniu do wiekszości z was, ale i tak jak na 174 cm wzrostu to nieźle, obawiałam się szybszego przyrostu wagi, w końcu przemiana materii już w tym wieku jest wolniejsza i koleżanki, które późno ciążyły zwykle z waga miały kłopoty. Niektóre z was są takie młodziutkie, że pozazdrościc ;)

Odnośnik do komentarza

Mnie bola te napięcia brzucha. W sumie aspargin przestał działać,ale dali mi znowu w szpitalu luteine podjezykowo i chciałabym zauważyć,ze mi wszystkie skurcze przeszly:-) z kolei sie załatwić nie mogę,ale wrócę do domu i wypije kawę to mysle,ze będzie Oki:)
Co do wyprawki jestem dalej niż w tyle. ZUS z terminami nie rozpieszcza takze wszystko sue przesuwa;) naJpierw po 13 dniach dostałam, teraz po 17. Zobaczymy co dalej. W koncu chyba dojdą do tych 30. To padnę:-) pieniazki sa malutkie wiec. Ledwo na bieżące starcza a co dopiero na cos wiecej. No cóż. Najwyzej sie dokupi po porodzie:-)
Tak swoja droga spie ostatnio ciągle jak zabita..

Laura :*
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cio4pbhyqqx6o.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny
Milak przyjmij i ode mnie wszystkiego naj,spóźnione ,ale szczere:D
Roksi jak ja mam skurcze to też luteina je ładnie niweluje,co nie zmienia faktu ,że biorę magnez i nospe jak trzeba.
Ignesse mam nadzieję,że szybko przestanie boleć ,zagoi się i nie odnowi i trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę u osteopaty,żeby pozwolił troszkę wstać:D
Ja też już plus 11kg.,ale martwić się będę po porodzie jak to zgubić.Obiad na dzisiaj mam ,po południu wybieram się na te warsztaty z Mamo to ja.Miłego dnia mamuśki

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wszystkim :-*. Jeżeli chodzi o brzuszek to czasem robi się twardszy ale żadnych bóli czy skurczy brak. Z ta wyprawka to jest tak,ze jakies tam body,pajacyki i kocyk kupiłam bo nie mogłam sie oprzeć :-D. Kołyskę dostałam od znajomych jak i troche ciuszków ale puki co wszystko leży w domu w reklamówkach i czeka na mój powrót i koniec remontu ;-).
Widziałam gdzieś że ktoś jest w tym samym tygodniu i dniu co ja :-D u mnie to 31+4tc :-).
Uparte te nasze maluszki na usg :-P. Bylam na badaniu 4d i mały ani myślał pokazać buzię :-P po 40min usg książę raczył sie troszkę odsłonić. Byłyście może na 3d lub 4d?
Jak dla mnie świetna sprawa,lekarz zbadał go tak szczegółowo,że ja przez całe życie to chyba tylu badań nie miałam. Wracam do Polski w środę więc w czwartek wybiorę się do lekarza. Już się nie mogę doczekać

Odnośnik do komentarza

Wiem, że to ma pomóc i mnie i naszej Fikuni. Z nią wszystko ok. Właśnie czekamy na KTG. Serducha słucham 3-4razy dziennie i kopie mamusię często.

Najgorsze to, że mój lekarz jest chory. A o wszystkim decyduje ten dziad, którego nie cierpię. Gbur i buc jak nie wiem.

Dam radę. Nie mam innego wyjścia. Brzuszek dla mnie najważniejszy.
Dziękuję Wam za wsparcie.

Teraz muszę swojego M na to przygotować bo bardzo go stresuje ta sytuacja.

Odnośnik do komentarza

Andzia trzymaj się dzielnie, krążek zapewni ci wsparcie w donoszeniu ciąży. Nie denerwuj się (wiem łatwo powiedzieć).
Na początek dnia opiszę wam wczorajszą sytuację z teściową. Do tej pory myślałam, że najgorzej nie trafiłam. Teściowa się nie wtrącała, pytała nawet o moje zdanie itd. Wczoraj nawiedzili nas teściowie po 2 miesiącach nie widzenia się (oni ciągle przekładali spotkania). No więc siedzimy pijemy kawę i rozmowa o porodzie i tym jak to będzie po. Mąż mówi, że wtedy czasu mało będzie, więcej obowiązków. A teściowa na to: a co ty będziesz miał do roboty przy dziecku? To mama nie przyjeżdża? Normalnie szczęka mi opadła. Mąż na to że on też chce przy dziecku pomagać, a poza tym to po porodzie będzie pomagał ze sprzątaniem i gotowaniem, bo przecież obolała będę. Tym sposobem okazało się, że mąż ma więcej wyczucia niż teściowa, która dwoje dzieci urodziła. Wkurzyła nas normalnie. Nie dość, że raczy raz na dwa miesiące się spotkać, dla dziecka zero jakiś upominków to się jeszcze wymądrza. Po godzinie już usiedzieć nie mogła i teścia siłą prawie wyciągnęła. Pewnie palić jej się chciało.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Andzia_m
Milak spóźnione ale szczere - wszystkiego najlepszego.

My kolejny dzień w szpitalu ze łzami w oczach. Mój doktor chory, a ex ordynator, stwierdził, że natychmiast muszę mieć założony krążek bo nie donoszę ciąży.
Muszę opanować emocje, żeby nie płakać. Chociaż jest mi ciężko.
Ech :(

Hej
Ja też mam krążek już od ponad tygodnia, nie jest źle, boli przy zakładaniu, ale to też jest kwestia indywidualna. A dla swojego maleństwa przecież dasz radę. Dobrze, że teraz założą Ci krążek, bo jakby zwlekali za długo, to szyjka byłaby taka krótka, że mogliby już nie móc założyć. Rozumiem Twój strach bardzo dobrze, bo od 28.07. mam niewydolność szyjki i strach o maleństwo, przedwczesny poród itp. jest jak mój codzienny cień. Ale nasze maluszki są coraz większe, coraz silniejsze. Bądź dobrej myśli a jak się boisz albo martwisz to pisz do nas. Trzymam kciuki!

Odnośnik do komentarza

Mokka ;-) ehhh te kochane teściowe :-P. Moja to się niby w nic nie wtrąca ale nie zawsze tak było. Kiedyś na cmentarzu naszło ja żeby o kredyt mieszkaniowy zapytać (czy juz go wzięliśmy i czy jej cos damy, jak by nie patrzeć mieszkanie bylo po jej rodzicach ale musieliśmy i tak je odkupić od niej i jej siostry) . Wtrąciłam sie i powiedziałam że to chyba może zaczekać i porozmawiamy przy kawie w domu to ona na to ze mam się nie wtrącać :-\. Wszystko spoko tylko ze to ja i mój chłopak wychowywalismy jej syna,byliśmy dla niego rodzina zastępczą. I to ja mu pralam,sprzatalam i robiłam kanapki do szkoły. Od tamtego czasu jak mój na nią warknął to jest łagodna jak owieczka :-D.

Odnośnik do komentarza

Roksi
Spokojnie Andzia:* tu jedna z nas tez ma pessar i czuje sie chyba bezpieczniejsza. Jest wiele kobiet,które tak nosza ciaze:) spokojnie. Niech emocje ci opadną. Nadwarto sie martwic:) trzymam kciuki. Jeszcze będziesz biegala w 40 Tc zeby w koncu urodzić :))

Roksi
Nie powiedziałabym, że czuję się bezpieczniej... ale ufam lekarzowi, że robi, co może, żeby było dobrze, więc jak zapadła decyzja, że trzeba założyć to z nią nie dyskutowałam.

Odnośnik do komentarza

Hej Piekne :) Mokka, nie przejmuj sie tesciowa. Ja i moja nie wchodzimy sobie w droge. Ja jej nie odwiedzam, ona mnie tez, chlopaki tylko jezdza. Zrobila mi duza przykrosc kilka lat temu, potem niby probowala zlapac kontakt i ja bylam sklonna wrocic do jakis normalnych, ludzkich stosunkow, ale sam moj maz a jej syn, powiedzial mi, zebym dala sobie spokoj, bo ona znow namiesza i wystarczy, ze sam sobie z nia szarpie nerwy. No i tak zostalo. Andzia, trzymaj sie kochana.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamuśki :)
Wczoraj była depilacja bikini całkiem sprawnie poszło :) ja nie muszę tak często się golić mam delikatne włoski i wolno rosną. Na nogach mogę raz na 2-3 miesiące :) nawet jak odrosną to ich nie widać :)
Dziewczyny współczuję teściowych :( moja jest spoko - odpukać :) nie ma kasy ale jak bym ją poprosiła o pomoc to by z pod ziemi wygrzebała i pomogła :)
Tak jak i moja mama :) mąż też ma z nią dobry kontakt :)
Wszystkim mamusiom z różnymi dolegliwościami życzę zdrówka :) To wszystko przez co przechodzimy to dla naszych maluszków :) Dla nich wszystko byśmy zrobiły :* A one się urodzą , nauczą się chodzić i mówić a potem będą nam pyskować ;)
Co do kosmetyków do brzuszka to ja z bio oilu byłam bardzo zadowolona, wygładził mi istniejące rozstępy . A pharmaceris stosuję od niedzieli ale szalu raczej nie robi :(

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1rcmv5lyjm.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...