Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Hello:)
Wstalam sobie rano i krece sie i krece;)
Dzisiaj mam drugie spotkanie w szkole rodzenia, jak faaajnie:) Fajne na zabicie czasu! :D
Wczoraj podpisalam umowe, wiec będę na innym mieszkaniu jeszcze do poczatku grudnia:) Także za 5 dni zaczynami powoli przenosić rzeczy tzn na szczęście przewozić :D o nie
Co do zimy- ja nie chce myslec o tym! Mialam rzeczy XS i S i wszystko wywiozlam do mamy. Musze kupić spodnie ciązowe... Na olx widzialam niedrogie, nawet za 20-40 zł :) Ale chyba muszę kupić M... Zawsze mialam z tym problem. Byłam szczupła a biodra miałam zawsze ładne, krąglejsze. Udka też trochę miałam. Ledwo sie w S miescilam a teraz? Hah, chyba M - z kolei będzie mi wisieć w łydkach. No masakra!!! Co do kurtki na zime - eeeee, no wlasnie, chyba wezme od mamy.... Albo nie wiem... Serio nie chce myslec jak bede wygladala w powyciaganych swetrach, kurtkach, spodniach .... Nieee..... Nie chce ;-( !!!
Zauwazylam,ze moja Laura ma ok 2-3 czkawek dziennie :P Ogolnie ostatnio spokojna jest, nie kopie tak mocno. Jeszcze nie zaszczycila mnie kopniakiem w żołądek ani nic takiego. Czuję co najwyżej lekkie drgania w tych rejonach - czyżby się zbliżała? o_O :D
W ogole wlasnie spojrzalam w lustro i pękam ze śmiechu. Pępek mam wklesły mega ale widzę jak górna jego część dzisiaj w nocy sie wykręciła na zewnątrz :D Czyli mam pępek poł na pol :D Nie skomentuje jak zabawnie to wygląda xD

Laura :*
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cio4pbhyqqx6o.png

Odnośnik do komentarza

Roksi - to dzisiaj masz studnióweczkę ^^ Ja mam pępek 'płasko' jeszcze...chociaż jak sie śmieje, to on mi wychodzi na wierzch ;P Dzisiaj mi sie śniło, że już był wypukły ;P
I gratulacje co do zmiany lokum ^^ Oby Wam sie tam dobrze mieszkało :D Przeprowadzki są fajne...nie licząc pakowania i rozpakowywania hahaha

Jak ja Was rozumiem z tymi rozmiarami. Przed ciążą, ciężko było mi znaleźć coś 'małego' na siebie rozmiar XS potrafił czasami być nie odpowiedni....a teraz?
W szafie jedynie leginsy, sukienki, rozciągliwe bluzki...czyli pustki -.-
Haha ale noszę chińskie 31 ^^ (jak nie powiem że chińskie, to nr 31 brzmi klawo :P ) Kupiłam sobie ostatnio dżinsowe ogrodniczki (jak to chińskie, bardzo sie rozciągają ;P ) z myślą o zimniejszych dniach właśnie :D Po bokach rozpiąć później można guziki i nadal będą dobre, a brzuszka nic nie uściska ^^ I mąż lubi jak je zakładam :D
Bluzy na zimę już mam, kurtkę mama mi przywiozła, bo miała puchatą...ale tak jak wspominacie, pod koniec to sie zbytnio z domu nie mam zamiaru ruszać, a jak już to do auta :D

Milak- kciuki za wyniki glukozy zaciśnięte ;) I oby Ci szybko czas tam zleciał :*
Ja sie właśnie zastanawiam jak to u mnie będzie...w tamtym miesiącu jak poszłam oddać krew na badania ( morfologia, mocz i glukoza do sprawdzenia przed krzywą ), to nie dość, że siedziałam ponad półtorej godziny, to jak była moja kolej 'wrąbała' mi sie do gabinetu 'starsza Pani',która weszła chwilę wcześniej, prawie przewracając mnie w drzwiach (haha otworzyłam drzwi a ona sruu do środka, więc zrobiłam za odźwierną ;P ), bo ona nie może już dłużej czekać oO
Nie zamierzałam sie z nią przepychać w drzwiach, tym bardziej byłam zajęta zbieraniem swojej szczęki z podłogi, bo mi opadła :P Zamknęłam drzwi i usiadłam, wszyscy udali, że nic nie widzieli. Ale jak wychodziła to głośno zapytałam , czy ktoś jeszcze zamierza wejść bez kolejki bo nie chcę łokciami oberwać przy drzwiach ;P
I ciekawi mnie, jak to 'wchodzenie' bez kolejki bd wyglądać podczas tej glukozy właściwej xD Bo jak będąc w kolejce Ciebie nikt nie zauważa...i myślą, że możesz poczekać, a tu masz mieć pomiar po określonym czasie? Oczywiście będą widzieć, że siedzę przed nimi...ale wiecie ;P Hahahaha na kartonie sobie napiszę 'wchodzę o godzinie X:XX, do tego czasu wchodzicie wg kolejki ' i powieszę sobie na szyi :D

Grazia1980, ja dziwna jakaś jestem...bo mnie męczą skurcze ale stopy oO w nocy po parę razy mnie łapią ;/

rybka.89 wzruszyłam się, czytając o tym maleństwu w 27tc i o reakcji Twojego męża. Oby nasze dzieciaki siedziały grzecznie do samego końca, nie ma co sie śpieszyć ^^ "nie ma jak u mamy' prawda? ;)

My wczoraj jak sie położyliśmy spać, młody zaczął swoje 'tańce'. Mąż położył rękę na brzuch, a junior dawaj go kopać raz po raz...haha mąż co chwile 'ooo, czułaś?' i taki zadowolony ^^ No jakbym mogła nie czuć skoro to ja amortyzuję ten zapał piłkarza ;P
Po pół godzinie stwierdził, że Bartek wdał sie w niego, bo już go energia rozpiera...i będziemy mieć w domu sajgon jak syn z psem zakumpluje ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

Faith
Jako to dziewczyny już zauwazyly, to Ty masz dziewczyno talent do pisania:)
zadroszcze takiej lekkości piora:)
Wiesz, ja będę dziś u lekarza, to zapytam o te skurcze, zobaczymy co powie....
Mam lenia, jak nie wiem, a paln miałam na dziś, i tak zastanawiam się, ile uda się zrealizować:)
Poki co, wody do piacia mam ponad 3 l, wiec na pewno nie odwodnie się:)
czekam z utęsknieniem na to ochłodzenie:)
a od soboty w Zielonej Gorze Winobranie:)
oj, czekam na nie, bo jak co roku zjem mnóstwo gofrów... W tym roku regionalnego winka nie sprobuje....Tylko soczek, lub woda:)

Odnośnik do komentarza

Grazia1980 dziękuję ;)
Jak będę zanudzać to wiecie, krzyczeć ^^ Bo czasami jak sie rozgadam... :P Lub co gorsza - jak mi się coś przypomni ;P
Zapytaj zapytaj ^^ coś mi świta, że to może należy zwiększyć dawkę magnezu...jednak nie będę kłamać ;) Lekarz wie lepiej ;)
Jestem typem istoty ciepłolubnej, jednak w te wakacje to już dla mnie przesada -.- Teraz czekam aż wieczory nadchodzą, bo otwieram okno w sypialni i cieszę sie widząc gęsią skórkę ;P
W ciągu dnia: pozamykane okna i rolety, wiatraczek na full, dużo picia...i w ostateczności przyjemne, chłodne kąpiele ;D
Parę tygodni temu, kiedy mdlałam z upału, to spędziłam prawie cały dzień w łazience leżąc w wannie, popijając soczek i czytając romansidło ;P Mąż tylko zaglądał czy czasem nie rozmokłam, nie utopiłam ( pływać nie umiem, mimo małej wagi przed ciążą, za każdym razem szłam na dno jakbym ważyła tonę)...i donosił picie ;P
A dobre macie wino regionalne? (wybacz, nie próbowałam ;P )
Jeśli już piję alkohol to właśnie wino ( najchętniej białe słodkie, chociaż przed ciążą spróbowałam białego wytrawnego Burg Layer Kabinett Nahe - Pieroth'a i mamooo...chyba zakupie go jak już bd mogła coś wypić ;P), albo jakiś drink, ale bez wódki :P Wódka dla mnie bee xD
Gofry *.* muszę gofrownicę kupić xD Kiedyś robiłam co niedzielę, ale mi sie spaliła -.- A zjadłabym teraz goferka... *.*

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

Kochane Mamusie!
Jedno jest pewne, siła jest kobietą.
Rozpisałyście się jak szalone, nie udało mi się wszystkiego ogarnąć.

Narzeczony przetransportował mnie do Niemiec, kiedy sytuacja zaczęła robić się groźna i...to był najlepszy krok jaki mogliśmy wykonać.
Niewydolność ciśnieniowo szyjkowa plus rozwarcie na 2 cm i 25 tydzień ciąży- w Polsce powiedzieli, trzeba mieć nadzieję, że szyjka wytrzyma do 32 tc, a najlepiej 36 tc w przeciwnym razie nic nie możemy zrobić.
W klinice w DE 25 tydzień i ważące 640 gr dziecko to nic groźnego! Mają tutaj niesamowitą opiekę nad wczesniakami, of course, im dłużej zaczeka tym lepiej, ale w razie co dają 90% szans. Tak sie ciesze, ze trafilismy do odpowiedniego szpitala, opieka jest fachowa. Niestety, musieli sciagnac pessar, przy rozwarciu wewnetrznym , wpuklajacych sie wodach i rozwarciu zewnetrznym moglby tylko spowodowac infekcje, nie spelnial juz swojej roli, moje cialo musi walczyc samodzielnie.
Mam rezim lozkowy, od czwartku się nie ruszam, tak...upaly mnie topią, marzę o zimnym prysznicu. Tymczasem siku jedynie do kaczki- to dopiero dzwkomfort. Zaparcia mega no i wyobrazcie sobie, wydalac w pokoju, wsrod innych pacjentek. Trudno. Wazne, ze dzidzi rosnie zdrowo.

Widziałam wątek karmienia piersią.
Ja jestem wariatką, która popiera długotrwale cycusiowanie, moj synek ssał samą pierś przez 9 miesięcy, omineliśmy praktycznie całkiem papki, stosując metodę duże kawałki i różnorodność tzw. Baby lead weaning.
Jak długo karmiłam? 2 lata i 4 miesiące :) i gdyby nie 2 miesięczna wówczas ciąża pewnie karmiłabym nadal, do 3 roku.

W moim brzuchu pływa Oriana.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvbs9j1lwz.png

Odnośnik do komentarza

Veronika dobra opieka medyczna to podstawa, super że powzięliście taką decyzję. Teraz leż grzecznie, a my tu wszystkie zaciskamy kciuki za Was.

A propo kolejek, ja to już nie dawno pisałam, że nasze brzuchy to są jak czapka niewidka. Nagle wszyscy skrupulatnie omijają Cię wzrokiem.
Musimy drogie Cieżarówki nabrać trochę bezczelności. Ja miałam sytuacje w Auchan, że Pan wyprosił mnie z kasy 10 produktów bo "na oko" miałam więcej w koszyku. Poszłam wiec do kasy z pierwszeństwem (nawiasem jedna na 40) i powiedziałam do Pana stojącego jako pierwszy - jestem w ciąży czy może mnie Pan przepuścić. Chłopu głupio było odmówić, a nawet gdyby spróbował to bym go uświadomiła, że w tej kasie to ja mam przywileje. Później przekazałam Obsłudze Klienta, jak potraktował mnie kasjer numer 1.
Staram się jak się dobrze czuje nie wymuszać kolejki, ale jeśli po prostu jestem zmęczona, to walę prosto z mostu, bo inaczej wszyscy Cię wzrokiem omijają :)

Odnośnik do komentarza

ignesse
Tonorawda ! Ja tez sie stalam bardziej odwazna w takich kwestiavh w ciazy..
Chocby kilka dni temu siedze w autobusie..tloku nie bylo miejsca sporo, i jakis koles szedl przez jego srodek i..nadepnął mi na nogę, i dalej sobie idzie..to napraawde głośno powiedziałam "ałaaaa" (mialam balerinki i mowic nie musze ze sa cienkie) ..to stanal sie odwrocil usmiechnal i przeprosil.

Aaa i pamiętajcie, że w ROSSMANIE jest ten program "Mamy pierwszeństwo"dla kobiet w ciazy i z dziećmi.. jesli jest kolejka śmiało można sie domagać piwrwszeństwa !!! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/74di4z17hazlb81h.png

Odnośnik do komentarza

:* :* buziaków tysiące dla Was!
Ignesse uwielbiam Twoją bezpośredność oraz walkę o swoje prawa, sama muszę nauczyć się, aby skutecznie egzekwować swoje racje :) tylko trochę za miła jestem i mało asertywna.
Os. Ja leżę bardzo grzecznie :d , Ori uparta kopie szyjkę, choć jeszcze (i oby jaknajdłużej) w brzuchu, a już nie slucha jak mamusia ładnie prosi żeby popłynęła wyżej i odwrocila głowkę na dół.

W moim brzuchu pływa Oriana.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvbs9j1lwz.png

Odnośnik do komentarza

Veronika, dobrze, ze podjeliscie taka decyzje, no krew mnie zalewa, co my tu przechodzimy w tej naszej polsce. Bedzie dobrze. Ja jeszcze pewnie na Waszym miejscu zostalabym w Niemczech na stale. A wlasnie wyszla ode mnie kolezanka, ktora emigruje do Vancouver w grudniu. Dwa lata temu dowiedziala sie, ze maz ja zdradza. Od tego czasu pozbierala sie z paskudnej depresji, wziela rozwod i poznala Polaka z Kanady. Jej, jak ja jej zazdroszcze wyjazdu z tego kraju, nigdy nie bylam patriotka, maz moj sie wkurza, bo wie, jak bardzo chcialabym stad uciec. Milak, moj syn jest czasami super a czasami potworkiem jesli chodzi o swojego nowego braciszka. Potrafi podejsc do mnie i poglaskac brzuch, ale tez wykrzyczec do brzucha- nienawidze tego bachora - w zaleznosci od sytuacji. Takze bardzo Ci zazdroszcze postawy Twojego synka i mam nadzieje, ze Twoje sprawy rodzinne sie wyprostuja. Dobra, ide cos gotowac, bo mam opoznienie, glowa mi peka, gorac i mdli mnie po kawie. Trzymajcie sie.

Odnośnik do komentarza

Veronika staram się być bezpośrednia, choć nie zawsze mi się to udaje. Czasem odpuszczam na wstępie bo szkoda mi energii, ale ogólnie te cechę chyba mam po Mamie :)
Musimy swoje dzieci nauczyć szacunku do ciężarnych, żeby następne pokolenia miały już łatwiej :)

Jeszcze mi sie przypomniało, jak weszłam do pobliskiej apteki, a tam ze 4 starsze kobitki obsiadły jak gołębie takie stoliczki dla dzieci, nóżki pewnie zbyt bolały by stać w kolejce. Wyobraźcie sobie wchodzę, a one jak zobaczyły mój brzuch popłoch, że jeszcze mnie farmaceutka poprosi, zryw i wszystkie w rządku przy samym blacie :) roześmiałam się głośno i wyszłam :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, co do kolejek robie tak, no troche wykorzystuje sytuacje, czy czuje sie zmeczona, czy nie, no i pod warunkiem, ze nie stoi przede mna w kolejce staruszka, bo nie mialabym sumienia. Dre sie z konca kolejki-przepraszam, czy moge liczyc, ze ktos z Panstwa przepusci kobiete w ciazy- wszyscy odwrot, na mnie i na brzuch - ja szeroki usmiech- robi sie fajny poploch -nikt nie odmowi. Po czym z szerokim usmiechem dziekuje. Wiem, jestem troche przypalowcem, ale mi to nie przeszkadza.

Odnośnik do komentarza

Ja się na razie nie "wcinałam" nigdzie w kolejkę, a wręcz przeciwnie, jak czekałam w kolejce do potwierdzenia wizyty u endokrynologa, to przede mnie wpakowała się inna pani w ciąży :D Chyba muszę zacząć być bardziej asertywna...

Piszę do was z pracy, mam depresję :( Już wybiłam się całkowicie z rytmu życia biurowego, płacenia faktur, odpisywania na 50 maili na godzinę... Brakuje mi zupełnie motywacji do pracy :(

Veronika cieszę się, że dałaś znać, co u Ciebie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyeydwn0wui.png

Odnośnik do komentarza

Veronika nareszcie! ;) kamień z serca ze się odezwałaś ;)
Lez jak każą ze spokojna głowa zw nawet gdyby coś to będzie dobrze ;) ja odliczam każdy dzień - jeszcze 8 tygodni i 3 dni musi mała w brzuszku przesiedzieć a pozniej to juz niech sobie wychodzi jak jej tak spieszno ;)

Co do kolejek to tez zauważyłam że jestem niewidzialna ale jeszcze nie miałam sytuacji żebym się uniosła i nie wytrzymała - może na zbyt krotkie kolejki trafiłam :P

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4v2i13.png
http://s5.suwaczek.com/201512036847.png
http://s8.suwaczek.com/20150926580416.png

Odnośnik do komentarza

Ja sie czuje jeszcze na tyle dobrze, że stoję spokojnie w kolejce. ( m.in. jak wychodzę do sklepu czy apteki to wtedy kiedy nic mi nie dolega ;) ) Ostatnio mąż widząc sporą kolejkę w markecie, zapytał mnie czy pójść po kogoś do 'kasy pierwszeństwa' bo oczywiście tam nie było nikogo ;P Powiedziałam, że spokojnie sobie poczekam w kolejce, nie pali się ^^
Nie widzę problemu kogoś przepuścić, jeśli poprosi...wiecie, szacunek za szacunek.
Ale zirytowałam się kiedy ja czekam ponad godzinę, a ktoś wpycha sie chamsko prawie mnie taranując, nawet nie pytając czy może szybciej 'bo coś tam' [opisana sytuacja w laboratorium] ( wtedy pewnie inaczej bym zareagowałam). Wiecie o co chodzi :D

cytrynówka biedna :( A do kiedy zamierzasz pracować? Jak wgl znosisz siedzenie za biurkiem? Kręgosłup jeszcze nie daje o sobie znać?
Przesyłam pozytywną energię, abyś dotrwała do końca pracy :*

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

Co do tych kolejek, to mysle, ze trzeba taktownie i z usmiechem zwrocic uwage, bo malo ludzi samych z siebie zwroci uwage na ciaze. A jak chcemy cos zmienic w tym naszym spoleczenstwie, to na rozne sposoby trzeba probowac, ale bez nerwow. Ja mam recepte, ktora zawsze sie sprawdza wszedzie -usmiech i zyczliwosc, zabija nawet najgorszych ponurakow. Chyba tego nam w polsce brakuje. Cytrynowka, a Ty nie chcesz wziac juz zwolnienia?? Chodzi Ci o to, zeby nie starcic pracy po macierzynskim??

Odnośnik do komentarza

Veronika, jak dobrze że się odezwałaś i jesteś pod dobrą opieką. Pozdrowienia dla Ciebie i Orianki!

Mój pępek uwypukla się coraz bardziej i tak jakby w okół niego robił się delikatnie brązowy okrąg. Też nie wiedziałam czy mała może kopać już pod żebrami bo zawsze czułam ją koło pępka. Pytałam lekarza i powiedział że może, dlatego że zmieniła pozycję i pływa sobie główką w dół więc nóżki ma pod żebrami. Raz czułam ją nawet pod piersią.

Co do świąt to mieszkamy z teściami ,a rodzice 5km od nas. Jak mała urodzi się w terminie to będzie miała 2tygodnie. Prawdopodobnie zaproszę wszystkich do mnie a rodzinka przywiezie jedzenie. Jak się wszyscy zbierzemy to jest ok 13-14osób.

Ubrania szyje mi teściowa. Nie muszę się o nic martwić. Spodnie ciążowe ani leginsy nie są zbyt wygodne. Dziwnie czuję się z jakąkolwiek gumką nad brzuchem. Kupiłam sobie rajstopy ciążowe grube czarne i cienkie beżowe. Też nie są za wygodne bo ten sam ucisk nad brzuchem. Najlepiej jak teraz w samej sukience. No ale jak będzie zima...

Na koniec dodam że mam dziś drugą rocznicę ślubu i mąż obudził mnie z kwiatami :-)

Hanusia przyszła na świat 18grudnia :-)

Odnośnik do komentarza

W naszym społeczeństwie faktycznie brakuje życzliwości. Może ja jestem takim typem człowieka, że wchodząc gdzieś witam sie z uśmiechem.
Nie musiałam być wcześniej w ciąży, aby zaproponować ciężarnej, że ją przepuszczę w kolejce, czy ustąpię miejsca w autobusie.
Nie muszę być staruszką, aby postąpić jak z wyżej opisaną Panią przy nadziei.
Nie musiałam pracować na kasie w sklepie, aby bez problemu powiedzieć, że nie trzeba szukać grosika, że mam drobne ale muszę chwile dłużej pogrzebać itd.
Nie musiałam być wcześniej kelnerką, aby spokojnie powtórzyć zamówienie, jeśli dziewczyna zapomni, poczekać aż zmieni coś bo pomyliła zamówienie itd...
Ja umiem postawić się 'na miejscu' innej osoby, dlatego dziwią mnie niektóre sytuacje gdy jestem świadkiem 'znieczulicy'.
Będąc w ciąży nie wymagam aby mnie traktowali 'wyjątkowo' jeśli czuję się dobrze (ale mowie to tylko o sobie, nie twierdze że inne ciężarne mają tak robić )...mogę przepuścić inną ciężarną, staruszkę, 'normalną' osobę, bo ona może faktycznie potrzebować załatwić jakąś sprawę szybciej.
Ale jeśli widzę chamskie zachowanie to zareaguję ;)
Jestem osobą próbującą załatwić sprawę polubownie...ale każdy ma swoją granicę cierpliwości ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...