Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)

[Peonia]

żoo, Ty kłamco, jaka ciąża? :))) na pewno wymyślona.

a poważnie - to są ludzie niezadowoleni z siebie i swego życia. tacy tropią cudze i je dyskredytują. tak po prostu, da poprawy samopoczucia. płytkie to....

mój młody też od paru dni jeździ w misce....

ale nocnik u nas służy dobrze :)))

dziś przespał praktycznie cały dzień i głodował. wstał około 19, zjadł obiad i grandzi...
ale wygląda lepiej :))

[żoo]

Peonia
Moi znajomi ferie planowali w marcu. Jak mi powiedzieli, że jeżeli chcę z nimi jechać to mam już wpłacić zaliczkę to się w głowę popukałam. Fakt, że to jest bardzo duża grupa, pewnie z dzieciakami ze 40 osób i ciężko o fajne miejsce. Oni mają starsze dzieci ale ja jeszcze nie wpadłam w ten rytm, że jedzie się gdy są ferie.

Dobrze że Ignaś lepiej, pewnie antybiotyk trafiony ale faktycznie sprawdź słuch bo to wysiękowe zapalenie to jakaś wredna zaraza.

[Mokka]

peonia
Ty planujesz ferie zimowe, a ja wakacji nie mam zaplanowanych.
Teraz to się trochę boję jechać za granicę. Co my tam zrobimy jak go te uszy złapią. Wiem, że wszędzie są szpitale i lekarze, ale nie wiem czy byśmy się w tym odnaleźli. I jeszcze nie wiem jak z lataniem. To chyba podnosi ciśnienie w uszach. Masakra z tymi uszami.
Siedzę po ciemku, jem draże i klikam:)

[żoo]

Mokka
Nie martw się, zawsze jest last minute ;)

[Oligatorka]

Peonia
Chyba przegapiłam wpis- Ignaś dostał antybiotyk??
Ferie - nasze dzieci już takie duże będą - fajnie :-))

Zoo
W rytm ferii wpadniemy jak dzieci pójdą do szkoły - o zgrozo

Mokka
Współczuje z tymi uszami i zastanawiałam się czemu siedzisz po ciemku, ale już mi się rozjaśniło pod czachą :-)

[mm3]

Oligatorka
Malutka jest przesłodka. Nie mogę się na Nią napatrzeć. Rozgląda się tymi swoimi ciemnymi oczkami, które powolutku jaśnieją.
Na razie dużo też śpi i zajada.
Ja się czuję trochę słabo, bo mam kiepską morfologię- po porodzie wyniki spadły na łeb na szyję. I czuję, że jeszcze nie poprawia się.

Peonia
Gdyby nie to, że już nie mogę, to patrząc na Malutką, zdecydowałabym się na jeszcze jedno.

[Gość To ja skakanka]

Fakt że dziś produkcję mamy niezłą :)))
Żoo wywołałaś temat nocnikowania, to ja teraz proszę doswiadczone mamy o rady;) Julka już go nie zakłada na głowę, w pieluszce nawet chwilę na nim usiedzi, bez pieluszki krócej i to muszę ją zajmować, jak przypadkiem zrobi siku to się nawet nie zorientuje czemu jej bije brawo. No i nie mam pomysłu jak się za to Nocnikowania zabrać na poważnie. Jakieś rady?:)

Peonia
Te badania audiometryczne robiłam bezpośrednio u laryngolog na NFZ, więc nie podpowiem gdzie robią i ile kosztują, ale warto. Julka ma za każdym razem, i nasza laryngolog nawet jak coś tam widzi wcześniej, to bez tych wyników nie stawia diagnozy.

[żoo]

Mokka
Tym wpisem o last minute chciałam Ci napisać, że pomalutku sobie wszystko teraz ogarniesz. Nie musisz wszystkiego planować naraz. Za kilka tygodni pogadasz z laryngologiem i ustalisz dalszy plan.
A w sumie do Chorwacji czy Włoch spokojnie pojedziecie samochodem albo pociągiem.
W fajne miejsca jakby się okazało, że Miki może lecieć można jechać w listopadzie lub grudniu. Gdzieś na wyspy kanaryjskie czy maderę. A ponieważ to nadal jest europa to obowiazuje tam europejska karta zdrowia czy jak to tam się nazywa.

Będzie dobrze

[Peonia]

Mokka

peonia
Ty planujesz ferie zimowe, a ja wakacji nie mam zaplanowanych.
Teraz to się trochę boję jechać za granicę. Co my tam zrobimy jak go te uszy złapią. Wiem, że wszędzie są szpitale i lekarze, ale nie wiem czy byśmy się w tym odnaleźli. I jeszcze nie wiem jak z lataniem. To chyba podnosi ciśnienie w uszach. Masakra z tymi uszami.
Siedzę po ciemku, jem draże i klikam:)

jak miałam jedno dziecko, to tez nie musiałam planowac z wyprzedzeniem. jednak znaleźć cos sensownego w komplecie z trójką to juz niełatwe. chocby nie wszystkie hotele w rozsądnych cenach i warunkach oferuja zakwaterowanie dla duzych rodzin.

letnie w tym roku planowalismy jakiś niespełna miesiąc temu :)) w sumie dość późno :))

[Peonia]

Oligatorka

Peonia
Chyba przegapiłam wpis- Ignaś dostał antybiotyk??
Ferie - nasze dzieci już takie duże będą - fajnie :-))

Zoo
W rytm ferii wpadniemy jak dzieci pójdą do szkoły - o zgrozo

a tak, niestety zapalenie gardła i uszy zaczęło zajmować. zachowałam czujność i zdiagnozowano to w poczatkach stanu zapalnego, ale antybiotyk był niezbędny.

my nie zawsze jeździmy w ferie, tylko jak nam sie uda cos sensownego znaleźć. dzieci dobrze się uczą, więc na razie nie widze problemu w takiej tygodniowej przerwie, nie choruja to i mało opuszczają szkołe.

[Peonia]

mm3

Oligatorka
Malutka jest przesłodka. Nie mogę się na Nią napatrzeć. Rozgląda się tymi swoimi ciemnymi oczkami, które powolutku jaśnieją.
Na razie dużo też śpi i zajada.
Ja się czuję trochę słabo, bo mam kiepską morfologię- po porodzie wyniki spadły na łeb na szyję. I czuję, że jeszcze nie poprawia się.

Peonia
Gdyby nie to, że już nie mogę, to patrząc na Malutką, zdecydowałabym się na jeszcze jedno.

hehe, ja wciąz nie mogę sie na najmłodszego napatrzec :)) mąz sie ze mnie podśmiewa....
także doskonale Cie rozumiem, jaka masz taką słodka kruszynkę w domu :)))

a naprawdę nie możes, czy po prostu postanowiłas, ze więcej maluchów juz nie będzie?

no ja juz naprawde nie mogę więcej :((

[Peonia]

Skakanka, dzieki za podpowiedź. Chyba poprosze o skierowanie do laryngologa po prostu. w piątek ide do kontroli to wezmę. oby był sensowny, jak nie będe szukac dalej.

[Oligatorka]

Skakanka
U mnie przygodę z nocnikiem pomógł żłobek - o określonej porze wysadzali dzieci, a jak jedno widzi to drugie zrobi :-)) i jak Julka skończyła dwa lata to powiedziała, że Julka jest gotowa na odpieluchowanie bo wie do czego służy nocnik i kazała nam od dnia następnego nie zakładać pieluchy i tak to się zaczęło łapanie siuśków do nocnika :-))
Milenę czasami posadzę, ale muszę ją zabawiać tzn książeczkę i tak sobie czytamy i przeglądamy :-), ale nie ma efektów, a z pieluchą to mogłaby siedzieć i siedzieć :-)

[Oligatorka]

Mm3
Zazdroszczę strasznie mnie rozczula widać takich maleństw :-))) niech rośnie zdrowo :-))

[żoo]

Mokka
A w szpitalu masz jakieś ludzkie warunki czy koczujesz na karimacie?

Ale po godzinach naprodukowałyście ;)

[żoo]

4 stopnie
Chyba przesada
Muszę znaleźć moją czapkę uszatkę.

I pewnie znowu kłamię bo to niemożliwe żeby w maju były 4 stopnie ;p

[Oligatorka]

Żoo
Ja jestem przerażona pogodą ja wiem pewnie 4 stopnie, ale mc listopad :-)

[Peonia]

żoo

4 stopnie
Chyba przesada
Muszę znaleźć moją czapkę uszatkę.

I pewnie znowu kłamię bo to niemożliwe żeby w maju były 4 stopnie ;p

Pewnie że kłamiesz bo u mnie dwa stopnie na termometrze :-))

Mam nadzieję że kwiaty to jakoś zniosą...

Skakanka
ja zaczynam wysadzać maluchy na nocnik dla oswojenia jak one mają frajdę z siedzenia. Wtedy nie uciekają jak są większe.
U nas teraz rzadko nocnik pusty a kupa w pieluszce rzadko.

Ale do odpieluchowania to jeszcze daleko.
Jednak jak przekonać starsze, biegające dziecko do nocnika to nie bardzo wiem. Dlatego mój był sadzany od jakiegoś ósmego mca życia. Więc jest po prostu przyzwyczajony i nie ucieka, wstaje jak coś zrobi.

[Gość Kaisuis]

Żoo
U Ciebie 4 stopnie a u mnie 2,5. I jak tu żyć? Muszę się chyba pana premiera zapytać; -))

[Peonia]

Kaisuis, teraz to tylko broszkę możesz pytać :-))

[Gość Kaisuis]

U nas jeszcze nie ma mowy o nocniku. Raz tylko posadziłam Zoske bez pieluchy i efekt był taki, że ganiałam ją połnagą po mieszkaniu w nadziei, że się nie posika. Mąż zaczął siadać jak skończył 2 lata. Według relacji mojej mamy, ja podobno szybko ale nie pamieta dokładnie kiedy. W ogóle wg. mojej mamy wszystko robiłam szybko i to co "złe" u Zosi, to na pewno ma po mężu. Niekiedy jak jej słucham, to się zastanawiam czy ja przypadkiem nie byłam geniuszem;-))) No szkoda, że mi na starość nie zostało hehe

[mm3]

Peonia
Najpierw postanowiłam, a potem życie zweryfikowało i postawiło kropkę nad i. Wg lekarzy nie donosiłabym 3 ciąży (kwestia macicy). Także zostajemy przy dwójeczce.

A ja nie wiem ile jest stopni. Leżę sobie w łóżeczku, karmię Kruszynkę, chłopcy w kuchni jedzą śniadanie a ja delektuję się chwilą :-)

[mm3]

Kaisuis
U nas identycznie z nocnikiem. A że w ciąży nie miałam siły i ochoty tak za nim latać, to odpuściłam totalnie. I z premedytacją czekam na żłobek, ewentualnie latem trochę popróbuję.

[żoo]

Uhuhu to u nas pogoda na wypasie ;)

mm3
Też mam taki plan ale to dopiero od października ;)

Ja najpierw jak się zrobi ciepło chcę puścić młodego po ogródku bez pieluchy bo nie wiem czy ma w ogóle świadomość, że robi siku.
I zaczniemy od tej srony.
Na usadzenie szans nie ma.
Dzisiaj np. przyniósł mi listwę przypodłogową. Jedna okazało się, że była nieprzykręcona. To sobie wziął.
Świetna zabawka ;)

[żoo]

Najgorzej, że rano jak się szykuję do pracy (o ile w ogóle chodzę, kto to wie) to tracę nad nim kontrolę i robi co chce. W pewnym momencie przyszedł do mnie do łazienki upaprany sokiem i fusami do kawy (zbieram do ogrodu bo kwaszą).