Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Melduję wykonanie ciut ponad 40 km. Gęba a la prosiaczek bo słońce i wiatr swoje robią. Od rana nękał mnie jajnik z jakąś bolesną owulacją. Pękanie pęcherzyka usprawniła"spinka" na stromej trasie... Mąż powiedział że mnie nie tyka :-))

żoo
A w jakim sensie nie wyobrażasz sobie zostawić synka?

Wrz, zdrowia życzymy. Może jednak nie powtórzy się historia tatusia. Byloby lepiej bez takich atrakcji.

Skakanka
A jak ucho? Obędzie się bez gorszej choroby?

Mamo Wcześniaka
Moje starszaki miały niedawno biegunkę a młody nie. Może i u Was tak będzie. Czego oczywiście życzę :-)

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
No zobaczyny czy się obejdzie, w piątek mamy kontrole u laryngologa. Szczerze mówiąc nie biorę pod uwagę innej opcji.

Wrz
Właśnie się zastanawiałam ostatnio co z Wami.

Lea
Jeszcze możesz dopytać o dotaje z programu maluch, do kiedy mają i czy będą mieli nadal, jeżeli to prywatny żłobek. Bo u nas właśnie cena wzrosła, niby to tylko 60 zł ale zawsze

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Byliśmy wczoraj z małym na kontroli. Zdrowy, ale do końca tygodnia siedzi w domu. Na początku przyszłego tyg chcemy go w końcu zaszczepić.

lea
Ja bym pytała o to ile jest dzieci w grupie i ile pań na grupe. Jak wygląda rozkład dnia.

Z okazji dnia kobiet dostałam od kolegów z pracy czekoladę, rajstopy i kwiatki. Zaszaleli :)

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry,

Wrz
Trzymam kciuki aby to jednak nie była astma. Dobrze, że już ok

Skakanka
Tyle że ja z szefową mamy biurko koło siebie.
Szefowa wie ale prywatnie natomiast z resztą mi się nie spieszy chociaż brzuch mi wychodzi. Fakt, że pewnie ja to widzę a reszta jeszcze długo nie.

Peonia
Po pierwsze nie miałabym z kim zostawić a po drugie jakoś tak póki co chce mi się spędzać z młodym czas.

Odnośnik do komentarza

Dzięki za podpowiedzi dotyczące żłobka kilka pytań już miałam na liście ale część dopisałam do listy. Chcemy zapisać małą od maja do prywatnego żłobka a od września może uda się dostać do żłobka państwowego albo z dofinansowaniem bo żłobki prywatne we Wrocku są drogie.

Odnośnik do komentarza

Witam :-)

Skakanka
U nas dofinansowanie - maluch jest do 3 roku i wynosiło 240 zł
Mam nadzieję, że z uchem będzie w porządku
Ja też marzę, żeby w spokoju napić się i móc się wyspać :-)) ostatnio nawet mówiłam do znajomych, że u nas też powinny być kapsuły - leżanki dla matek, żeby móc się przespać :-)

Żoo
Ja starszą też zapisałam do państwowego żłobka była 116 więc żoo 30 dzieci to chyba nie dużo :-))) i tak już pora rozglądać się za miejscem w przedszkolu tylko jest jakaś rekrutacja
Słyszałam, że w Warszawie urząd miasta dopłaca 400zł do żłobków prawda to??

Peonia super wypad :-))) naładujesz akumulatory :-)))

Wrz
Mam nadzieję, że u Was skończą się choroby oby

U mnie Milena marudna jest albo zęby albo szczepionka mmr bo dziś mija 10 dzień od szczepienia

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Oligatorka
Moja mała od 10 do 12 dnia po mmr była marudna. 12 dnia rano wyszła jej wysypka na całym ciele. Trochę się przeraziłam, ale gorączki nie było, a wysypka bladła i po dwóch dniach już nie było. Gdyby się utrzymywała to bym poleciała do lekarza, ale nie było takiej potrzeby.

Z tego co pamiętam to rekrutacja do publicznych przedszkoli jest prowadzona na dany rok kalendarzowy, nie da się zapisać wcześniej. Trwa ona pewien wyznaczony okres czasu, chyba parę tygodni i na tym koniec. Potem bierze się pod uwagę pewne kryteria - ilość dzieci w rodzinie, to czy dziecko jest np wychowywane przez samotną matkę/ojca, czy starsze rodzeństwo uczęszczało już do danego przedszkola, niepełnosprawność rodzica lub dzhecka itd. Za każde spełnione kryterium dziecko potem dostaje punkty. Im więcej punktów tym większa szansa na dostanie się do danego przedszkola.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usat5od4qknx2m7.png

Odnośnik do komentarza

U nas dzisiaj dzień wypadków. Młody zjadł trochę kostki do zmywarki, wypadł z krzesełka do karmienia, całe szczęście mam niziutkie oraz stoczył się z kanapy.
I to wszystko właściwie na moich oczach a mimo to nie mogłam nic zrobić.
A to jeszcze nie koniec dnia.
Do tego teraz mi się masakrycznie chce spać i całe szczęście dotrwałam do drzemki młodego bo bym zasnęła na stojąco bo już przysypiałam bawiąc się z nim.

Oligatorka
Ja podwarszawska więc nie wiem za co dopłacają w Warszawie.
U nas gmina ma podpisane umowy ze sporą ilością żłobków i przedszkoli prywatnych. Tzn żłobków mało ale przedszkoli z umową z gminą jest w mojej okolicy sporo. Takich do których dojdę na piechotę w ciągu 10 minut mam pewnie z 6. Tylko wiadomo to są malutkie placówki. W sumie najdalej mam do dużego państwowego przedszkola. Na piechotę pewnie ze 12 minut ;)
W tym żłobku o którym pisałam jest tylko jedna grupa 15 osobowa i kolejka kolejnych 30 dzieci.
Ty pewnie pisałaś o jakimś większym żłobku.
Zresztą to pewnie wszystko jedno bo do obu szansa na dostanie się jest żadna ;)

Odnośnik do komentarza

Laba się kończy. Na pocieszenie pochłonęłam prawie całą tubylczą pizzę. Tęskno już do pierdzioszków... Pewnie mały jak mnie zobaczy to najpierw nakrzyczy a potem ze mnie nie zejdzie...

Do przedszkola u nas łatwiej o miejsce niż do żłobka. Pewnie młody pójdzie do przedszkola starszaków. Już spotkałam jego szefową i ona się śmiała że po starej znajomości miejsce będzie :-))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

żoo
Niestety teraz trzeba mieć maluchy cały czas na oku. U nas też co chwile nowe pomysły, każdy kolejny coraz gorszy. A potem rozpacz bo np. panicz sturlał się z kanapy.
Nie przejmuj się tak, nie tylko u was tak jest.
oligatorka
U nas miasto dopłaca 400 zł do prywatnych żłobków.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Żoo
No na bank limit wyczerpany! U nas też często coś się zdarza, albo kest o włos... Nie wiem czy Wam pisałam, ale kilka dni temu mąż polał Julkę gorącą wodą, ślad ma na pół uda, mam nadzieje że blizny nie będzie, bo bąbli nie było.

W jakiej my rzeczewistości żyjemy żeby dzieciom miejsce w przedszkolu trzeba było po znajomości zaĺatwiać... Eh...

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

A bo dzisiaj jakaś eskalacja wypadków nastąpiła a ja raczej z tych przewidujących.

Kilka lat temu kolega zapisywał córkę do żłobka i wtedy bardzo się liczyła kolejność wnioskow i czekał aż będzie można puścić aplikację. Puścił ją dokładnie wtedy gdy ogłosili, że już można i był powiedzmy 130. I potem gadał z jakimś rodzicem, ktory był powiedzmy 50 jak to zrobił, że udało mu się wysłać tak szybko formularz skoro on to zrobił od razu. I koleś mu powiedział, że z kolegami programistami napisali program, który automatycznie puszcza zgloszenie od razu po uruchomieniu takiej możliwości.
A te przed tym 50 miejscem to chyba właśnie znajomości.

Odnośnik do komentarza

Dlatego ja nawet nie składałam podania po państwowego żłobka. Nie mam znajomości, zresztą jakbym miała i tak wstyd mi byłoby ich użyć w takiej sprawie. W efekcie płace sporo kasy za prywatny żłobek, ale jestem mega zadowolona z opieki. Prosta zasada-klient płaci- klient wymaga.Jak widzę to co te pani cudują z tymi dziečmi to jestem w szoku :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie czytam o zapisach do państwowych żłobków i chyba o nim możemy zapomnieć bo z tego co piszą to żeby się dostać to trzeba zapisywać dziecko jak się jest w ciąży... jakieś jaja.
We Wrocławiu podobno można zgłosić dziecko tylko do jednego państwowego żłobka.
My dzisiaj byliśmy oglądać żłobek prywatny i w sumie nas przekonał ale jeszcze jeden mamy upatrzony i chcemy go zobaczyć i dopiero wtedy podejmiemy decyzję.
Nas choróbska nie chcą odpuścić bo Ole chyba dopadła jelitówka a pewnie za chwile my sie zarazimy :(

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry

U nas wreszcie trochę lepiej bo ostatnie dni to był koszmar. Zosia zapragneła być noszona tylko na rączkach a przy próbie odłożenia jej na podłogę był rozpaczliwy płacz.
Mamy też za sobą pierwsze spacery na nóżkach i niestety Zosia spaceruje bez większego entuzjazmu. Tzn. jak widzi coś interesujacego, np. ptaszki albo inne dzieci, to owszem, idzie sama ale w innym wypadku albo sobie siada albo chce na rączki.

Jeśli chodzi o wybór żłobka, to mnie na szczęście ominął ten problem i zostaje w domu z małą, co jak napisała Żoo, nie podnosi statusu w oczach męża (no ale może chociaż status matki mi się podniesie hehe) Myślę jednak, że gdybym była zmuszona bądź bardzo bym chciała wrócić do pracy a nie stać by mnie było na tak wspaniałe warunki jakie zapewnia Skakanka Julce w prywatnym żłobku, to może i bym skorzystała z miejsca po tzw. znajomość. Nie było by mi wstyd, bo to nie jest moja wina, że żyjemy w tak chorym kraju, że nawet jest problemem zapewnic dziecku opiekę na czas powrotu do pracy. A przy najniższej krajowej, to chyba o prywatnym żłobku można pomarzyć, prawda?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...