Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Mokka
ile dokladnie miał Mikuś jak poszedł do żłobka? Mój ma iść za chwilę w sumie nie będzie miał nawet 13 miesięcy ukończonych. A że teraz straaaszna mamo za to się obawiam... Dziewczyny są odważniejsze a chlopaku to często niezłe sierotki...

Skakanka
ja w samorządzie a to mniej podlega naszej "dobrej zmianie". U nas miotła po każdych wyborach samorządowych ale raczej wtedy jak zmienia się prezydent. Jak zostaje ten sam to ruchy są małe. Miotła też raczej dotyka wyższe szczeble a ja nie z tych. Więc mam nadzieję że nie będzie jeszcze jaki czas gorących krzeseł. Mimo, że prezes wciąż nam mebluje kraj...

Ja jak Mokka spróbuje coś upiększeń przed robotą... Zobaczymy jak pójdzie... A paznokci też bym nie umalowała sama w domu. Z rozmysłem idę do kosmetyczki bo inaczej nic by z tego nie było.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Mokka
U mnie to mąż jest karmicielam nocnym. Ja karmię o 23 bo wtedy jeszcze nie spie, a potem to już mąż, ale mimo wszystko ja się budzę, a wiadomo że taki przerywany sen to już nie to samo. Tym bardziej że spie po 6 godzin. Wcześniej trudno się położyc, bo ja ogarniam jaskinie dopiero jak Julka zaśnie, potem obiad na następny dzień, i tak schodzi.
Babcia super się sprawdza, w sumie Julka jest z nią 1-2 razy w tygodniu przez jakieś 6 godzin, więc daje rade. Denerwuje mnie tylko jak dzubdzia do Julki, i twierdzi że tak trzeba żeby się dziecko nauczyło mówić. Ale nie narzekam, bo naprawdę ratuje nam tyłki!

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

żoo mnie tam trolle nie straszne tylko przez pracę mam w sumie 3 dni wyjęte praktycznie z życia. W dodatku wykrakałam i od wtorku Krasnal ma nos zapchany a na dokładkę dziś byłyśmy na szczepieniu więc już w ogóle jęczybuła jest.
We wtorek została pierwszy raz na noc w domu z tatą i nie było źle. Gorzej było później za dnia bo jak wróciłam rano to się obudziła i ani myślała dalej iść spać. Padła dopiero koło południa i to na godzinę tylko i znów zabawa. Później jeszcze koło 16 też na godzinę i tyle było mojego snu po nocce :( Myślałam, że umrę tego dnia.

Ja też blondi z natury (tzw polski blond mam) ale już miałam na głowie i brązy, i rozjaśniane i rude. Raz chciałam sobie sama w domu zafundować platynowy blond. Skończyło się na wielkanocnym kurczaku na głowie i wizycie u fryzjera na następny dzień. U fryzjera może z kilka razy robiłam jakieś refleksy albo ombre (po kurczaku) a tak to zawsze sama sobie farbowałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkupjy3uak6uyu.png

Odnośnik do komentarza

Mnie dopadła logistyczna depresja. Normalnie się poryczałam. Bo już mam dosyć zanim gdziekolwiek wyjdę muszę ogarnąć małego, nakarmić go i dać kroplowkę kotu.
Małżonek po prostu wychodzi. W zeszłym tygodniu był 2 razy a ja siedziałam sama.
I teraz wieczorem przed wyjściem dopadł mnie wkurw. Poryczałam się ale wyszłam. Co gorsza z dwóch wcześniejszych wyjść zrezygnowałam właśnie przez logistykę. A jak już wyszłam to nie mam ochoty wracać.
Oj, chyba dziś poplynę....

Odnośnik do komentarza

Kurde, Zoska ma gorączkę (38 stopni). Kataru i kaszlu nie ma. Kupy były dzis normalne i chyba tylko 3. Kolacje zjadła tylko pić za bardzo nie chce. Przez dzień spała tylko 25 min ale nawet nie była aż tak marudna. Może to po tym szczepieniu? Dziś mija 9 dzień.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...