Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Roksi Laurka jak malowana :)

Ja noc bardzo ciężka. Pyralginy nigdy nie mogłam brać ale dzięki za pomoc. Teraz ból jest odrobinę mniejszy, ale Oskar też całą noc okazywal mi swoje niezadowolenie. Mam wrażenie że on uciska mnie, a ja jego i tak się wzajemnie meczymy.

Natka ja nie pomogę. Nie dzieje się u mnie nic takiego. Ale klucac to ja już od dawna nawet nie próbuje :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Roksi śliczna ta twoja Laurka aż się rozpłynęłam i napatrzeć nie mogłam.
Współczuję ciężkiego porodu. Odpoczywaj spokojnie i nie daj się bólowi. Teraz musi być tylko lepiej.
Jona pewno córcia będzie śliczna. Mulatki mają taką piękną cerę.
natkaja spojenie przy kucaniu tak odczuwam Jakby zaraz miało mi wszystko puścić. Ale ono dokucza mi już ponad tydz.
Nie wiem która wywoływała mnie do szeregu porodowego ale Maluszek coś chyba u mnie się nie spieszy. Oprócz tego spojenia żadnych objawów no raz na ruski rok brzuszek sie postawi ale to sporadycznie. Więc ja mogę przepuścić przed szereg
Wczoraj maly mnie straszył bo taki niemrawy byl ze już rozważalam do szpitala jechać ale dla taty trochę się ruszam a wieczorem jak się w końcu rozhulał to cały brzuch falował ale przynajmniej spokojna że w porządku mogłam próbować spać. Dzisiaj wizyta więc posprawdzamy co i jak i mam nadzieję upewnimy się że wszystko w porządku

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) my juz obudzeni, z resztą młodziak już o 6 jak podsłuchowały sie na salaxh obok serduszka to akurat wstał :) za to jak nas podłączyli pod ktg to ciagle przysypiał. I tak sie bawimy w kotka i myszkę.
Z siusianiwm lepiej. Wstalam raz w nocy i w koncu cos w siebie wydusiłam. Rece i twarz mniejnobrzekniete, nogi minimlnie mniem no i juz nie sa takie ciastowate. Dzis zaczynamy dioete cud i mam nadzieje, ze bedzie skuteczna.
Spalismy nawet dobrze, ale co 2h byla pani polozna i ppdsluchiwalismy maluchy woec troche ten sen przerywany .

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5ezpa8sqa2.png

Odnośnik do komentarza

Myszaczka

U mnie maly jest najbardziej aktywny wieczorem i rano. I wlasnie jak wstajemy rano i nic mi tam w srodku sie nie dzieje to jestem przerazona... tez wole zeby mnie kopał do bolu niz siedzial cicho.
U mnie noc ciężka, ogladalam do drugiej w nocy filmy, a teraz obudzil mnie moj luby przez przypadek, bo akurat jedzie do pracy. Poza tym kot po mnie skakal:-) jak zwykle wyzarl wszystko z miski... je wiecej jak ja.

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie
Roski Laura śliczna,warto było czekać na taki cud.
U mnie noc przespana samotnie,mój małżonek śpi po nocce.
Nica mam nadzieję,że dieta cud pomoże i szybko będziesz w domku.
Mnie rano nerwy zruszył młodszy synio ,bo oczywiście jak on wstaje do szkoły to wszyscy muszą wstać,stuka drzwiami,garnkami ,a jak mu uwagę zwróciłam to ,że się czepiam.
Mój mąż jak na razie odpukać cierpliwie znosi moją niemoc ciążową,humory.Wczoraj zauważyłam ,że mam bardzo wysuszoną skórę na nogach ,mimo stosowania balsamu i całą mnie oliwką smarował:D
Nagotowałam wczoraj galarety,a dzisiaj mam w planie żeberka z ziemniaczkami i buraczkami.
Miłego dnia kochane

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza

Renata1976

Tez mialam bardzo sucha skore, na całym ciele. Kupilam sobie balsam Dove do najbardziej suchej skory na swiecie i powiem Ci ze rewelacyjny jest jak dla mnie. Uzywalam rano i wieczorem po kąpieli, potem juz tylko wieczorem, a potem jak chcialam pachniec :-) szczerze polecam i zaznaczam ze jestem bardzo wymagajaca co do balsamow.
Wspomne jeszcze ze od poczatku ciazy smarowalam bardzo duzo tego balsamu na brzuch i nie mam rozstepow. Akurat nie wiem czy to jego zasługa, ale nawet jesli nie to polecam na sucha skórę

Odnośnik do komentarza

Roksi
Laura jest piękna! Kurczę, zazdroszczę Ty już po:) gratuluje !!!!:))

A ja śpię jak stary susel, tylko siusiu robię w nocy. Pomaga mi chodzenie spać o tej samej godzinie i niespanie w dzień.

Mnie jakoś nie rwie, czasem zakłuje jak za dużo chodzę.
Ah dziewczyny tojuzkoncowka, damy radę jakoś.
Mój dziś rano wstał bardo zły na swoje życie, ze musi sprzątać, pracować, robić zakupy itd. Ja przemilczalam i tak najlepiej, nie emocjonować się.

Odnośnik do komentarza

Łooo matko, znów miałam tyle do nadrobienia i mało co pamiętam hehe :D
Roksi urocza ta Twoja Laurka! ❤❤❤ nie jedna z nas pewnie by ją od razu w ciemno na synowa wzięła ;)
Gosiammr ja też liczę na termin jeszcze przed świętami, chociaż moj lekarz mało wygadany także nawet nie pytalam jak ocenia moje przeczucia;) ale spacer to świetny pomysł. Ja pewnie będę często w waszych okolicach, bo na Wojszycach mieszka babcia mojego B. Takze kiedyś na pewno bedziemy musiały się we trzy zgadac ;)
Ja dalej umieram z bólu spojenia, nie mam pojęcia co to jest, ale na usg lekarz nic nie mowil, zeby sie tam cos zlego działo.. Boli czy chodze, czy siedze czy nawet leze. Przekrecic sie czy wstać to istny koszmar, no, ale coz, jeszcze trochę trzeba sie pomeczyc. Skurcze i bóle krzyżowe tez juz coraz bardziej męczą. Wczoraj wieczorem masakra byla, ale sa bardzo nieregularne, takze tez sie nie przejmuje póki co.
Dzisiaj mąż mnie zabiera na randke do kina, pewnie to bedzie ostatnie nasze takie wyjście w najblizszych latach heheeh :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

Maaadziulka to miłej randki.Ja się też zastanawiałam nad kinem,ale doszłam do wniosku ,że mogę mieć problem z wysiedzeniem ok 2 godz,siedzenie mi nie służy,zaraz brzuch dołem boli.
Inferno ja właśnie od zawsze używam balsamów dove ,bo śa super i nigdy tak mi się nie zdarzyło ,żebym miała taką suchą skórę mimo stosowania,myślę ,że może wodę pochlorowali dodatkowo

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza

Cześć kochane
wczoraj po pakowaniu biblioteczki padłam, tylko was trochę poczytalam, ale na pisanie nie miałam sił. Niestety nasz gabinet na pokój dla najmłodszego zamieniam i nie mam gdzie upychać tony książek :( Pojechały na razie go garażu....

Roksi, gratuluje słodkiej córci :)

Wibanna - ja załozyłam Mirenę po drugim dziecku, w drugiej miesiączce po połogu. Ale to było dawno. Teraz jest lepiej, bo możesz juz na wizycie kontrolnej po porodzie zapytac gina jak jest u Ciebie - moja niania urodziła w sierpniu, a że przed pojawieniem się miesiączki miała jeszcze niezamkniety kanał szyjki, będzie zakładac juz teraz wkładkę. Ogólnie czas Mireny wspominam bardzo dobrze, brak miesiączek to duża wygoda, o niczym nie musisz pamietać. Jedyne co to jednak jakiś spadek libido, ale przy tabletkach było z tym gorzej :) Aaaa, i raz gin musiła przyciąć nitki do wyciągania, bo coś ciut kłuły szanownego małżonka, potem juz do wyjęcia nie było żadnych interwencji.

Dziewczynom, co im się mysli "pod beretem" kłebią powiem, że pewnie będzie Wam łatwiej jak sobie po prostu odpuścicie. Teraz sa takie wymagania, że mamy być wciąż szczęśliwe, uśmiechniete i broń Boże nikogo nie dołujemy złymi nastrojami i dolegliwościami. A własnie że nam wolno mieć obnizony nastrój i kłebiace się mysli. Mamy ku temu sporo powodów. Jak sobie same odpuścimy i wbijemy w głowę, że gorsze dni sie zdarzaja to często łatwiej się po prostu robi.

Ja mojego męża, co zapomniała o wyrozumiałości ostatnio naprostowałam zwykłym zabiegiem - powiedziałam wreszcie, że czuję, iż szybciej się "rozsypie", bo mnie szyjka kłuje, pewnie sie przygotowuje, czuję nacisk główki etc... Nic mu wczesniej nie mówiłam, żeby go nie denerwować, ale niestety taka ochronka to nie był dobry pomysł, bo z niepokojem byłam sama.
Chodzi jak na szpilkach teraz, bo sie po prostu boi. I o to chodziło, bo juz zaczął sie czuć za dobrze i wykonanie awantury było dla niego pestką - np., że lekarka źle recepte wypisała i trzeba raz jeszcze jechac do poradni była powodem do ciskania się, co na mnie bardzo negatywnie działa - tak jakbym to ja sobie tę receptę źle wypisała.... Az cisnienie mi skoczyło nienaturalnie jak na mnie.
No i za remont pokoju sie wziął, bo tak to czekał na nie wiem czyje zmiłowanie. Jak go uświadomiło, że może zostac z tym sam + pranie i przygotowanie wyprawki, bo po prostu nie mam jej gdzie układać - ruszyło go do pracy. A tak to sobie gadżetów szukał, zamiast pomysleć o meblach do pokoju małego....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Inferno mnie właśnie zaniepokoiło to za rano mało się ruszał. Ale dzisiaj już nie martwił mamy i normalnie skopał standardowo lewe żebro i powiercił się troszkę.
Dzisiaj w nowym mieszkaniu zaczyna się malowanie więc końcówka remontu. Może jakiś cud sprawi że zdążymy się przeprowadzić przed rozwiązaniem. Chociaż (ale tego nie mówię mężowi żeby nie demotywować) jestem bardzo sceptyczna.

Odnośnik do komentarza

Hej kochane ja dzisiaj mam wolne ;) mama zabrała mi chłopaków do siebie czeka mnie caly dzień nic nierobienia z przerwą na zrobienie obiadku :) nawet nie pamiętam kiedy miałam tyle czasu tylko dla siebie mmmm

Inferno jesli do tej pory nie masz rozstępów to z bardzo dużym prawdopodobieństwem nigdy ich nie będziesz miec :) w trakcie drugiej ciąży bylam na takim laserowym badaniu skory całego ciała z przedstawionych mi danych wynikalo ze mam elastyczna skore i rozstwpow nie będę miała a wynika to z uwarunkowań genetycznych pani powiedziała ze kobiety które tak nie maja to chociaż co by stosowaly i na jakie zabiegi chodzily to i tak te rozstępy będą miały można jedynie ograniczać ich widoczność i dlatego teraz i w poprzedniej ciąży nie stosuje nic na rozstępy i ich nie mam ale za to w pierwszej ciąży sporo wydalam na takowe kremiki balam się że tak jak siostra porozstępuję się ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/9ewns65gfia7mbfd.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Roksi
Córeczka śliczna, kruszynka taka.
Nica
Jaką diagnozę Ci postawili? To zatrzymywanie wody czy zatrucie jednak?
Natka
Ja kucać nie mogę, od razu wszystko mnie tam ciągnie. Jak już muszę coś zrobić w takiej pozycji to robię to na kolanach.
U mnie dzisiaj kiepska noc, oboje z mężem kręciliśmy się całą noc. Jak to podsumował małżonek było jak na dyskotece:) Śniło mi się, że poród się zaczął, a jemu że się przeprowadzaliśmy. Ale póki co cisza.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

mi sie ostatnio notorycznie śni, że urodziłam, ale zapomniałam o tym i odnajduję w jakimś dziwnym miejscu noworodka (dziś był na strychu) i zastanawiam sie od kiedy nie jadł... normalnie odlot

Peonia jak ja bym chciała pójść na Gwiezdne Wojny!!!! nie ma szans, nawet jesli sie przeciągnie u mnie. Ale faktycznie, junior wraca znowu do taty wieczorem, moze w najbliższych dniach poprawię sobie humor chociaz Bondem... trza upolować jakąś koleżankę ;)

Odnośnik do komentarza

Peonia zainspirowałaś mnie do pomiaru - w najszerszym miejscu brzucha mam 107 - a to już leci 9 miesiąc. Jak to wygląda u reszty? dziewczyny pomierzycie się? :D

Roksi powtarzam za resztą - cudenko wyklułaś ;)

Jo to mam już kawalera dla twojej lali - koleżanka w styczniu urodzi mulatka, też zresztą temat ogarnia sama, tatuś również z tych niebanalnych... pan doktor zza granicy hmm

Odnośnik do komentarza

Witam kochane.
Puchna mi nogi i rece. Mam nadzieje ze to nie zatrucie. Siusiu robie czesto. I w nocy dopadl mnie bol glowy wzielam paracetamol ale do teraz nie pomoglo. Wypilam slaba kawke moze przejdzie.
I jeszcze mi sie snilo ze zaczelam krwawic :-(
Czy wszystkie jestescie ogarniete z wyprawka , torbami do szpitala, remontami i tymi wszystkimi rzeczami ? bo ja jestem jeszcze w polu :-( maluszek bedzie mieszkal w naszym pokoju, bo tutaj na wynajetym nie mamy innej mozliwosci, i nadal nie mam pojecia jak poustawiac wszystko zeby bylo najbardziej praktycznie. Ciuszki tez jeszcze nie wszystkie poprasowane i torba do szpitala na pol spakowana. :-( Normalnie taka bez checi do wszystkiego jestem :-(
Dzisiaj wizyta kontrolna u dentysty a jutro u gin. Moze nasz maluszek sie ujawni w koncu . I humor sie poprawi. Chyba ze p. doktor nie zrobi nam usg. Bo jak dotad na kazdej wizycie mialam, ale przy kazdym czulam nie dosyt wiadomosci. Dzisiaj ja troche nasmucilam.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1rcmv5lyjm.png

Odnośnik do komentarza

Milak
no fakt, Ty chyba na kino ciut poczekasz w kwestii Gwiezdych Wojen. Własnie z uwagi na ryzyko wczesniejszej rozsypki kupilismy od razu bilety na pierwsze seanse.
A Bond był fajnie zrobiony, polecam - i jeszcze sobie z rozrzewnieniem pooglądałam trasy narciarskie w Soelden, gdzie w tym roku nie pojedziemy z wiadomych względów .... część scen kaskadeskich jest na trasach narciarskich, część na jednej z wyższych stacji gondoli.
Ale podobno nasza rodzima komedia Listy do M. - wyszła fajnie, kolezanka była. Tyle że ja juz mam uczulenie na Karolaka, który wyskakuje dosłownie zewsząd :)

Co do brzucha - weźcie jeszcze pod uwagę, że moje 105 cm obwodu ma się dość specyficznie do 160 cm wzrostu.... Poprzednio doszłam do około 110 na koniec.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Ewka,
jak Cie to pocieszy, to ja o torbie jeszcze nie miałam jak pomysleć, remont pokoju nierozpoczęty, meble nie kupione, pościeli do łózeczka jeszcze nie mam, wyprawka nieuprana porozkładania po trzech szafach.... Kosz mojżesza na szczęście mam i wózek z fotelikiem, musze choć to przygotować.
Trudno mi było małzonka zmobilizowac, ale chyba wczoraj troche go ruszyło, mam nadzieję, bo juz naprawde boję się, że moge miec kłopot czasowy....

Kobiety, czy Wam paracetamol pomaga na ból głowy? mnie nie :( całe szczęście, że gin kazał mi brać Pyralginę, to mi pomaga.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

To i ja się zmierzyłam, mam 106cm w brzuszku ;) tez mi się to wydaje kosmos do moich 163 cm wzrostu :D
Noo, ostatnia randka, choć licze, że jak dam radę usiedzieć na Listach do M. to, ze jeszcze w przyszłym tygodniu zaliczymy Bonda ;)
Ewka ja jeszcze też wszystkiego nie dopielam. Torba jeszcze ma braki, czeka na mnie też prasowanie pościeli i wypranie jeszcze kilku ciuszkow, do tego ciągle brakuje mi fotelika, łóżeczka turystycznego, nakładki na przewijak i kilku rzeczy z apteki. Mąż musi jeszcze przenieść mi komodę z ciuszkami młodego do naszej sypialni i przekręcić półki. Remont domu tez chwilowo stanął. Zostało nam odmalowac sypialnie moich rodziców, położyć nowe panele w salonie i jadalni i kafle w kuchni. Niby niewiele, ale zawsze coś..
Co do rozstępów, to nie zapeszajac ma jeden malusienki na brzuchu, mąż się z niego smieje, bo na prawde trzeba się przyjrzeć, żeby go zobaczyc ;) z tym, ze nie jaram sie tym, z nie mam, bo np moja kuzynka nie miała całą ciążę, a tydzien przed porodem "popękał" jej brzuch. Także do konca jeszcze wszystko sie może zdarzyć, ale mam nadzieje, ze wiekszej tragedii nie będzie u mnie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...