Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)

[nica555]

Termin z om 16.12 doklasnie mam.
A co do rozwarcia to w zeszlym tyg poszedł mi czop, od 1,5 tyg mam przepowiadajace + krzyzowe takie, ze mnie lamie w pół. Poza tym czulam własnie klucie i ciagniecie w kroczu wiec nie bylo to dla mnie zaskoczeniem.
Ogolniw po tym badaniu dalej podkrwawiam, brzuch brzydko sie stawia i nie moge sie ulozyc. Od jutra wrzucaja mnie na diete wysokobialkowa, nisakoweglowodanowa. W koncu schudne i przestane puchnac :)
Moja wspołlokatorka malo rozmowna, a ja nudze sie jak diabli. Bede teraz czatpwała na forum non stop

[Renata1976]

Ignesse mam nadzieję,ze teraz już na zawsze pozbędziesz się kłopotów dziąsłowych.
Nica pisz śmiało zawsze,któraś jest na forum ,bo większość z nas jak nie wszystkie jest już na L4.Trzymam kciuki ,żeby Ci pomogli .
Co do torby to ja jak jechałam na IP w 18tc i ostatnio zawsze miałam ze sobą,i niestety zawsze się przydała,wiem ,że mąż dałby radę przywieźć wszystko co trzeba ,ale jakoś wolę sama wszystko naszykować.Tak jak przed wyjazdem do porodu naszykuję ciuchy na wyjście dla mnie i maleństwa

[Fiolet]

Nica, czyli przypuszczalas :-), to pewnie Twoja aktywność spowodowała, ze tak szybciutko sie organizm szykuje. Ale jak lekarz mówi ze jeszcze spokojnie, to spokojnie :-). Ciekawe czy dlugo będą Cię trzymać, zanim odpompują z Ciebie tą wode :-).

[Rat999]

Nica 555,ja jestem ze styczniowek, ale podoczytuje Was dość regularnie :). Jestem z Łodzi, jakbys tylko czegoś potrzebowała, to daj znać. Czytałam kiedyś ze chciałaś w Pro familii rodzic? Tam pojechałas?? To bardzo blisko mnie bo ja na Olechowie mieszkam, jak coś to śmiało pisz. Doturlam się do Ciebie :)

[ignesse]

Nica ty to bylas chyba najaktywniejsza, jak tak czytalam jak smigasz na ten um to bylam pełna podziwu. No nic szybkiego powrotu do formy, ewentualnie kciuki za porod :)
Renatko dzieki, czytalam ze ci odwolali wizyte, kurcze to musi byc strasznie wkurzajace prawda, ja to na kazda czekam jak na mikolaja :) ide jutro ciekawa jestem jak tam moja szyjka.
Dentysta za godzine...stresik lekki mam, ale sie przemecze

[Gość Mai]

Ja swoją torbę do szpitala pakuję już chyba z tydzień czasu. Termin mam na 6 grudnia. Wszystko kupione, ale schowane w szafce .. chyba nie chcę żeby spakowanie torby przyspieszyło wyjazd do szpitala. Pozdrawiam :)

[nica555]

Rat999 o fajnie, ze ktos z lodzi, juz myślalam, ze tu sie dzieci nie rodza
Nie, leze w rydygierze. W PF chcialam rodzic ale wiwm, ze nie mają kontraktu na leczenie. Przyjmują tylko porody i to te rozpoczete.
Dzieki bardzo za propozycję :))
ignesse oj ty z tymi dziasłami też masz niezłe kwiatki... Wspolczuje, ja mam uraz do stomatologow i chpdze tylko na kontrole ew jak musze :)

Niewygodne to lozko, poduszka flak a krzyz mi peka. To bedzie wesole kolka dni... Polamalo mnie totalnie :( a maly nie pomaga i cisnie łepwtynką na dół -.-

[Gość aga1987]

dzieki dziewczyny za miłe słowa, szkoda mi jej bo ma 3 małych dzieci niedługo mieli się przeprowadzać do nowego domku, ale pisałam z nią dziś i prawdopodobnie kwalifikuje się na operację, mam nadzieje że będzie dobrze lecz w takich sytuacjach to nasze problemy to jest nic, a tu człowiek zastanawia się czy przeżyje czy osieroci trójkę dzieci.
Igness- ty to masz pecha z tymi zębami ale do porodu tylko 3 tyg więc może już będziesz mieć spokój.
Nica- dobrze że jesteś w szpitalu przynajmiej masz opiekę.

[Rat999]

Nica 555, paru moich znajomych pracuje w Pro familii i tam jest podobno tak, że nie mają kontraktu,ale jak się pacjentka zgłasza na konsultacje to płaci 150 zł, ale jak wymaga hospitalizacji to ją zostawiają. Ale Rydygiera to tez bardzo dobry szpital, będzie dobrze :) jak coś to pisz :)).

[Gość Mai]

Koleżanka rodziła w Pro Familii w Łodzi i chwaliła sobie..

[Patrycja_30]

Hej dziewczyny

Roksi odpoczywaj i zbieraj siły, trzymam kciuki za szybką rekonwalescencję.
Nica dobrze, że jesteś pod opieką lekarzy, takie obrzęki to nie przelewki. Widzę, że humor nie najgorszy, więc oby te kilka dni ci szybko zleciały. Jak raz byłam z bólem brzucha na IP to myślałam, że z fotela zeskoczę w trakcie badania, strasznie nie przyjemne to było. Bardzo różnie badają lekarze, moja robi to tak delikatnie, że tylko nieduży dyskomfort czuję.

Ignesse i jak tam po wizycie u dentysty?

Ja dzisiaj cały dzień biegałam po mieście, musiałam dopiąć jeszcze kilka spraw w/z ze ślubem :) teraz padam, jednak cały dzień na nogach pod koniec ciąży to spore wyzwanie.
A jeszcze przed chwilą dzwonił kumpel mojego K i zaprasza nas na mecz, a jego żona urodziła półtora tygodnia temu córeczkę, więc jedziemy zobaczyć małego szkraba. Swoją drogą szybko się po porodzie ogarnęli ze wszystkim i już przyjmują gości - podziwiam.
Aha ja też jeszcze torby nie spakowałam - ale termin na koniec grudnia- to jeszcze trochę czasu mam.

[Milak]

tu już co rusz coś się dzieje! właściwie możnaby zostać przed kompem na stałe, bo co rusz coś nowego...
Nica może popros o jakiegoś jaśka z domu? zawsze to milej, a coś nie wydaje mi się, żeby cię puścili do rozwiązania... chociaż, nie ma co wróżyć :)
Roksi dobrze że córcia zdrowa i że tatuś doznał pozytywnego wstrząsu - niech mu sie utrwali ;) korzystaj ile wlezie, a na napływ uczuć macierzyńskich przyjdzie czas, jak trauma zblednie

taka jakaś rozbabrana się zrobiłam, wlokę się powolutku, bez energii, smętna, coraz bardziej obrzmiała - jak dobrze, że my jednak nie słonice! ani dnia dłużej niż to konieczne poproszę!!!

Aga to taka choroba, która potrafi zaskoczyć pozytywnie nawet przy bardzo trudnych przypadkach, a skoro to mama, to i zdeterminowana na wyzdrowienie jest - podobno mamuski są bardzo karnymi pacjentkami ;)

Ausia perspektywa przeprowadzki pewnie skutecznie zablokuje ci mysli o jakichś głupich przedterminowych porodach moja połozna mówiła, że często ma tak, że dzwoni babka z rozbujanymi bólami, ale mówi, że jeszcze 2 godziny nie przyjedzie, bo np babcia do starszego dziecka musi dojechać i faktycznie przez ten czas praktycznie utrzymuje sie jeden stan, a potem jak pies spuszczony ze smyczy
ja dostałam wytyczne, że jak sie zacznie, to nie wtorek - wtedy obsługuje p. ordynator i nie pozwala na dodatkową połozną opłaconą prywatnie, która pracuje w tym szpitalu, więc cała koncepcja sie rypie. A zatem wtorek nie i już mój Piotrusiu...

[Inferno3]

Nica555

Ja mam dokładnie taki sam termin jak Ty, ale u mnie nic... ani czop nie odszedł, ani zadnych boli. Czasem tylko ale to chwilowe i odpuszczaja. No i bol biodra. W sumie gdyby nie to i brzuch to bym nie wiedziała ze jestem w ciazy.
Dziecko skacze jak szalone, w ogole to sie zastanawiam czy jemu tam przypadkiem az nie za dobrze i boje sie ze poważnie przenosze ta ciaze.
Chociaz z drugiej strony prawie cztery tygodnie do porodu wiec jeszcze czas.

[Mokka]

Nica
Trzymaj się dzielnie, na pewno pomogą w szpitalu.
Roksi daj znać co u Ciebie i jak dzieciątko.
Dostałam dzisiaj wiadomość, że żona kolegi z pokoju w pracy dzisiaj urodziła. Kawał chłopaka 4100 gram i 60 cm. Na szczęście miała planowo cc i jej nie wymęczyli.

[Megomega]

4100 LO kurczę! Mam nadzieje, ze moja nie będzie duża.

Oj dzieje się. Ja umylam lodówkę i zamrażarkę i padłam, wysłałam mojego do restauracji po obiad bo już wymiękam i umieram z głodu.

[Gość aga1987]

Mokkajaki wielki mam nadzieje ze moja bedzie w normie i że jakoś przeżyję ten poród.
Megomega- ja nic nie robię bo w przyszłym tyg mamy plany sie przeprowadzić więc sie na charuje jeżeli chodzi o jedzonko u mnie były dziś placki ziemniaczane, potem szybko zrobiłam z mamą krokiety będą na kolację a teraz kończę czekoladę "malaga" ( wypadałoby coś mężowi zostawić") ale to jeszcze przemyślę.

[ignesse]

Ja już po wycięciu, czekam aż znieczulenie puści...pewnie bez paracetamolu się nie obejdzie. Ogolnie jakos lepiej to znioslam niz za pierwszym razem, a teraz pozostaje patrzeć jak się sytuacja rozwinie, za tydzien zdjecie szwow. Niestety ostatnio w 4 tyg, odrosly, teraz w sumie do terminu mam 3 tyg, a niby po rozwiązaniu jak się zmieni gospodarka hormonalna to powinien byc spokój. No nic najwyżej usunę trzeci raz.

A propo wielkich mojej mamy kolezanka z pracy ostatnio sn machnela 4,6 :) i to byl jej drugi porod nie ze jakas weteranka....

[ausia91]

ja to się mogle żeby moja Livcia nie okazała się klocusiem .Nie mam pojecia nawet ile mniej wiecej teraz waży bo ostatnie usg mialam w 29 tyg . Okarze sie dopiero jak urodze bo nie zapowiada sie by skierowali mnie jeszcze na jakies usg:(
moja kolezanka we wrzesniu urodzila chłopaka 5200 !!! i to bez znieczulenia bo z jakiegos tam powodu zdrowotnego nie mogli . a ostatnio ogladalam jakis program na tlc i mowili ze w 2009 roku na Sumatrze na świat przyszło dziecko ważące 8,7 kg i mierzące 62 cm

[malgosia35]

Cześć Mamusie
Ja.po wizycie u.lekarza. Młoda się powoli szykuje do porodu . Dr. powiedziała ze za 2 tygodnie się zobaczymy. W niedziele.jadę do szpitala na kontrolne ktg i zwiedzić oddział , tzn zobaczyć sale.porodowe. W szpitalu w którym chcem rodzic do sn jest podawana zewnatrzoponowka. Czy to naprawdę niweluje ból ???

Renata1976 u nas nie podają oby przed cc.

[ignesse]

Malgosia mnie położna mowiła że tak, bolu się nie czuje, tyle tylko że u mnie jest podawane tylko na pierwszą fazę porodu, w drugiej uważają że bóle parte pomagają szybciej zakonczyć całą akcje. Dlatego ja się w ogole zastanawiam nad zzo, bo kusi mnie wanna, ale moja polozna powiedziala mi ze zobaczymy jak sie porod będzie ukladal i mi podpowie czy lepiej do wanny czy od razu brac zzo.

[gosiammr]

Cześć Mamusie!
Wróciłam z wizyty i tak trochę mi średnio, ogólnie przez te napady kaszlu i skoki ciśnienia to moja sytuacja położnicza znowu niestabilna, pojawiło się rozwarcie itp. Pessar prawdopodobnie ściągną mi 01.12. 2015, czyli na początku 37 tc z OM, bo dłużej nie wytrzymam. Liczyłam, że to będzie jednak 38 tc. Zwłaszcza, że miałam nieregularny okres i chciałabym, żeby synek- Kacper jeszcze trochę posiedział.
Dodatkowo remont nam się przedłuża, więc pewnie dopiero 01.12. do domu wrócę. Bardzo nie chciałabym zacząć rodzić u moich rodziców, gdzie obecnie jestem, tylko w domu z mężem przygotować się razem na tą sytuację.
W każdym razie Kacper waży 2,7 kg na początku 35 tc, to chyba dobrze, choć wiem, że teraz nasze dzieciaczki się różnią wagą, ale lekarka mówi, że u niego wszystko w normie.
Co do bezsennych nocy, to ja od tygodnia praktycznie nie śpię, albo w takich ciągach 2-3 godzinnych i przerwa atak kaszlu, siku, atak kaszlu. Jestem wykończona...
Renatko
Współczuje odwołania wizyty, też bym się zestresowała na maxa.
Roksi
Moja koleżanka była podobnie popękana, niestety długo się to u niej goiło, ale w końcu było lepiej. Pomogło kółeczko pod siedzenie, takie pompowane dla dzieci.
ausia91
Ja niestety też będę jechała taxi, bo samochodu nie mamy:(
pattusska1
Pessar ściągną mi pewnie 1.12., chyba, że wytrzymam tydzień dłużej. Skurczy nie mam, chyba, że przy kaszlu, ale czasem odczuwam kłucie w pochwie.
Maaadziulka
Wygląda na to, że i tak nie dotrwam z Wami do świątecznego terminu. Lekarka powiedziała, że na święta to już będę z Maleństwem w domu pewnie. Jak już ochłoniemy po porodowo i po połogowo to warto umówić się na wspólny spacer z wózkami razem z Cytrynówką.
nica555
Trzymaj się ciepło, dużo zdrowia. Nie martw się uczelnią, zdrowie najważniejsze. A nie możesz po prostu wziąć dziekanki czy urlopu macierzyńskiego?
Andzia_m
Jak się czujesz i jak Kornelia? Może na te kolki termofor ( są takie dla niemowląt z pestek wiśni) lub podobno jest butelka bezkolkowa, położna o niej wspominała, koło 30 zł kosztuje, podobno skuteczna.
ignesse
Dużo zdrówka, ja teraz walczę z wyżynającą się ósemką, ale przy tej infekcji i przyśpieszeniu spraw to już stomatologa sobie odpuszczę.

[Renata1976]

Ignesse to ja życzę Ci żebyś już miała spokój z dziąsłami nie tylko do końca ciąży ,ale tak w ogóle.
Malgosia dzięki za info ,czyli Ty ma sz wizytę teraz za 2 tyg tak a kiedy bedziesz miała cc ,bo termin masz koło 20 grudnia z tego co pamiętam?
No ja dzisiaj niestety nie miałam wizyty,ale cóż lekarz też czasem choruje,jak każdy,miała nadzieję na ustalenie paru rzeczy,ale co tam ustalę za tydzień a jakby coś się działo mam do niej dzwonić to coś będziemy myśleć.
Gosiammr dasz radę wytrzymać,już tyle zniosłaś ,że to finisz i pikuś

[Gość cosmicgirl]

malgosia35
ja przy pierwszym porodzie mialam podane 2dawki znieczulenia i na mnie tak podzialaly że nie czulam kompletnie nic mogłam iść normalnie spać.akurat było tak ze jak 2 dawka przestała działać rozwarcie doszło do 10cm więc bóle parte czulam normalnie ale wg mnie nie są one tak silne.-inny rodzaj bólu.tym razem też się nastawiam na znieczulenie.

[megi.madzia]

Andzia -
Te butelki antykolkowe o ktorych wspomniala Gosiammr wydaje mi sie ze Dr Browna są, kolezanka mi tylko te doradzala ze faktycznie dzialaja ;-)

No to widze ze nie tylko moj Luby goni mnie z brzuniem :)
Tylko ze Nam to jednak latwiej bedzie "schodzic" a oni sie beda musieli sie trooszenke natrudzic hehe

Dziekuje za odp.odnosnie luteiny :)

Roksi - dzielna baaaardzo.kobieta z Ciebie. Nabierz sil i energii i wkoncu sie polepszy! Napewno !!! :)
Jak juz bedziesz funkcjonowac z malusią to pookaż ją Nam :) !

[malgosia35]

cosmigirl
igness
to te znieczulenie może być podawane przez cały poród czy tylko w danej fazie porodu ???

Jadę w niedziele do szpitala na ktg , to jeszcze porozmawiam z dr. na temat znieczulenia

Renata1976
wizytę mam 7 grudnia , ale dr powiedziała ze szybciej się zobaczymy na porodowce ;) ze za dwa tygodnie juz urodze ;)
Ale mi się jakoś nie spieszy ;)