Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny,
ignesse - mój młody miał 2 miesiące jak nadeszła sroga zima na początku listopada. I tak pamiętam, że na spacer miał na sobie po kolei: body z krótkim, na to taki bawełniany pajac, skarpety, kombinezon polarowy misiek gruby, czapka, rękawiczki - (w Stanach nauczyła mnie pielęgniarka,żeby zawsze sprawdzać szyjkę dziecku, jak szyjka jest ciepła to dziecku jest ciepło) Przykrywałam go takim kocem polarowym, ale nie bardzo grubym, wózek też ma ten pokrowiec, więc zapinałam.
Zdarzało się, że wyjmowałam go z tego ekwipunku po spacerze i był zgrzany, dostawał potówek, generalnie moje dziecko jest zimnolubne. Także chyba trzeba obserwować po maluchu, jak się ciałko będzie zachowywać. Wiem,że na zachodzie dzieci się raczej hartuje i to im wychodzi raczej na zdrowie. Z ciekawostek powiem jeszcze jedno (jak nie miałabym odwagi). Tam maluchy od niespełna roku życia są karmione już mlekiem krowim prosto z lodówki. Poważnie, zalecenie lekarza.

Odnośnik do komentarza

Roksi, mój młody spał w tym rożku może około 3 pierwsze tygodnie swojego życia :). No właśnie a w Stanach dzieciaki spały bez rożków, kocyków, kołderek itp do nawet 3 roku życia, jedynie miały wkładane do łózeczka takie małe kocyko-niewiadomoco, co mogło tylko przykryć raczej same nóżki, a najczęściej ta ściereczka razem z misiem, pieskiem, stanowiła przytulankę ;)

Odnośnik do komentarza

Ja rożek biorę do szpitala i planuję że mała na początku będzie w nim spała. To jest milutkie jak kołderka. Usztywniacz w rożku to taka pianka którą można zginać. Nie jest to jakaś deska. Można też wyjść jak będzie wkurzało. Też nie wiedziałam czy brać z usztywnieniem. Cena jednak była tylko 10zł więcej. Podobno jak się nie ma doświadczenia to w rożku z usztywnieniem pewniej trzyma się dziecko, które na początku całe jest gibkie. No i główkę dobrze podtrzymuje. Też mam problem jak Hanię ubierać na początku. Planuję takie zestawy body z krótkim rękawem, na to pajacyk z długim. Lub spodenki i kaftanik. Jak będzie w domu gorąco to same body lub sam kaftanik i pieluszka. Kupiłam też kilka par skarpetek ale sama nie wiem czy będą potrzebne. Najwyżej zostaną na później. Kupujecie od razu butelki? Jedną czy więcej? Takie małe 125ml czy 250? I ostatnie pytanie :-) Od początku będziecie kładły pampersy czy może pieluchy tetrowe/flanelowe? Ile ewentualnie kupujecie tetrowych? Mama mi truję że na początku to koniecznie tetra. Ale ona zatrzymała się na dawnych czasach

Hanusia przyszła na świat 18grudnia :-)

Odnośnik do komentarza

ignesse -pewnie, ja też jestem za hartowaniem, ale hmmm z umiarem, bo jak słyszę o historiach koleżanki, która w Londi pracuje w przedszkolu, to aż szkoda tych dzieci, 10 stopni, plucha, a dziecko z gołymi nóżkami w sandałkach z gilkami pod noskiem.
Co do zbędnych zakupów to kurcze, jak poczyniłam takowe dla siebie, zakupiłam dwie pary spodni na allegro i bądź tu mądry, normalnie noszę 36/38 więc wzięłam 40 - pas ok, no nie upija, jest luźno, ale w udach pływam :)
Ja wychodzę z założenia, że jak coś się Alkowi nie przyda, to zawsze znajdę kogoś, komu się przyda :)

Odnośnik do komentarza

Beatka, ja od początku kładłam pampersy z wygodnictwa. Tymon nigdy nie miał po nich wysypki. Ale na początku nie używałam chusteczek wilgotnych, tylko wodę przegotowaną, i wacik, po tym sudocrem cieniutko. Jak uważałam, że nie trzeba sudocremu, to nie kładłam, nie miałam nigdy pudrów, zasypek itp. Tymon przebrnął przez pieluchowanie bezproblemowo, ale też jak miał rok i 3 miesiące wyszedł z pieluch, dzięki kobiecie, która mi pomagała w opiece -dzięki jej za to :):)

Odnośnik do komentarza

Ja właśnie też ostatnio miałam dylemat co z ubieraniem w zimie. Zakupiłam kombinezon i zastanawiałam sie czy wystarczy tylko jeden. Do tego mam jeden gruby kocyk i jeden cienki, no i oczywiście ten pokrowiec w wózku. Ale chyba zaprzestane na jednym, a gdy pojawi sie potrzeba, to kupie drugi, jak juz mały będzie nami ;)
Ja juz zaczęłam zbierać pampersy, poki co mam kilka paczek 1 i kilka 2, do tego poki co mam po 5 pieluszek flanelowych i tetrowych.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

No ja tez chce pampersy od razu i jskas szmaciana do ulewania:) co do pampersiw to będę próbować co i jak bo mój facet to ma przesuszoba skore,atopowa ch.. Wie jaka. Dlaego boje się ze moja mloda po nim pójdzie a wtedy to będzie masakra.... Takze po paru razach będę wiedziala co moze a czego nie:-)
Kocyki tez jakies chce co by jej ciepelko bylo. Ponoc dzieci do -10 mozna brać na spacer. A zimy juz lagodne mamy takze mysle ze w tym roku tez będzie luz. Spacery mysle po 20min na początek. I chyba tez nie od razu. Co robily doświadczone mamy? Sa jakies co rodziny jak bylo zimno?

Laura :*
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cio4pbhyqqx6o.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie :) Dawno się nie udzielałam, ale jestem z Wami na bieżąco. Skrobiecie jak szalone :*

Od miesiąca szlajam się po lekarzach, policjach, ubezpieczalniach itd stąd moja "mała" aktywność... Ale to nic - najważniejsze, że z dzidzią wszystko w porządku:) cały czas szaleje - mam wrażenie, że w ogóle nie śpi:) no i w końcu u mnie się ruszyło z wyprawką - bryka już czeka na dużych pompowanych kołach :p i pomału robię zapasy pampersów:)

A co się dzieję z Niezapominajkaa i Kalafiorki?

Pozdrawiam wszystkie grudnióweczki :* I trzymam kciuki za dwupaczki leżące :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jd8qe32bl.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, czy w ciąży jecie ogólnie więcej niż wcześniej? Ja mam wrażenie, że wcale nie jestem bardziej głodna, nie wiem, czy to wina tego leżenia od 6 tygodni, czy ogólnie szybkiego napychania się żołądka, bo im dzidziuś większy, tym mniej miejsca na ukł. pokarmowy. Trochę się martwię, że może za mało jem... choć lekarz nic mi nie mówi. Ostatnio mam problem, żeby zmieścić te 5 posiłków w ciągu dnia (wliczając porcję owoców jako 1 posiłek).

Odnośnik do komentarza

gosiammr

Jeszcze nie doszłam do siebie , bo oprócz bólu głowy i karku doszły mi mroczki przed oczami, bóle łopatki i drętwienie prawej ręki. Dziś byłam znowu u neurologa i mam brać zastrzyki z wit B1 i B6 i wybieram się na kinezyterapię. Z racji ciąży mam małe pole manewru.
Do tego użerałam się z glinami, bo mnie w notatce służbowej nie uwzględnili itd.. A teraz będę się starała o odszkodowanie z oc sprawcy, ale nie sama bo nie mam na to siły i nerwów.

Dla mnie najważniejsze, że Arturek zdrowo rośnie i dokazuje. A to, że ma "opakowanie" trochę pokiereszowane w niczym jemu nie przeszkadza ;p Po porodzie się do ładu doprowadzę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jd8qe32bl.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny lecimy ze stronami super
Truskawka cieszę się ,że macie się lepiej.
Ja jeśli chodzi o pieluchy to jednorazowe,używałam ich te 15 lat wcześniej i się sprawdziło. Nie wyobrażam sobie żeby w grudniu prać pieluchy tetrowe i tak będzie prania innych ciuszków i prasowania. A co do ubierania to mi przy starszym synu urodzonym na początku stycznia położna tłumaczyłam jak Pani jest ciepło np.w koszulce z krótkim i bluzie czy swetrze to dziecku też i ta zasada się sprawdziła i wiem ,że nie ma nic gorszego niż przegrzanie.

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza

Truskawka dużo zdrowia dla Ciebie i malucha.
Ja już po wizycie u gina, z synkiem wszystko ok więc jestem zadowolona. W 30 tygodniu mam zrobić ostatnie usg genetyczne, w którym sprawdzają wydolność łożyska. Przy ważeniu wyszło, że przez 4 tygodnie przytyłam kilogram, ale lekarz tego nie skomentował, więc chyba nie jest źle.
Byłam też dzisiaj na zajęciach w szkole rodzenia. Akurat była położna ze szpitala, w którym chcę rodzić i opowiadała szczegółowo jak to u nich na oddziale wygląda. Za kilka tygodni będzie też wycieczka na oddział, żeby zobaczyć co i jak. Wszystkie dziewczyny zadawały pytania, spotkanie się trochę przeciągnęło, ale dowiedzieliśmy się masę rzeczy. Z tego względu polecam chodzenie do szkoły rodzenia przy konkretnym szpitalu.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez z lezacych i jesli chodzi o jedzenie to nie jem wiecej niz sprzed ciazy. Wazne by odzywiac sie wartosciowym jedzeniem, czyli jakosc a nie ilosc. To jest indywidualne bo jedna babeczka bedzie wsuwac a inna nie. Trzeba jesc jak sie chce... Ja juz pojutrze uderze w 28 tydzien i przytylam 6 kilo. Gdybym utyla wiecej nie pkakalabym:))) Moj uwielbia moja ' nowa' pupe:P
A co kladziecie do wozka? Poduszek nie kladziemy? Nie mam pojecia...:S

Odnośnik do komentarza

Ale temat leci, ciężko nadążyć :)
Ja dziś zaopatrzyłam się właśnie w pieluskzi tetrowe z racji tego, że rossmann ma nową promocję (5szt. 70x80 kolorowych pieluszek tetrowych za 14,99 z kartą rossnę). Do tej pory miałam plan zamówić więcej rzeczy na allegro w hurtowni ale jak trafiła się taka okazja to się opłacało bo cena wyszła ta sama ;)
Ja mam 6 flaneli i 10 tetry. Tetra w szpitalu jest potrzebna do:
-wycierania malucha po kąpieli
-podkładania pod buźkę w rożku
-odbijania
Pamiętam, że na zajęciach na położnictwie położne psioczyły, że rodzice tacy wyposażeni w różne cuda a nie mają podstawowej rzeczy jaką jest pielucha.
Rożek też kupię jeden, na pewno nie wiązany ani usztywniany. Ja bawiąc tyle maluszków na oddziale mam odczucie, że te maty bardziej przeszkadzają bo są dość sztywne i mało elastyczne, a wiązanie zamiast rzepów kiepsko "ściska" i dzidzia lata mi po tym beciku. Ale niewątpliwie są śliczne. Poza tym są gusta i guściki,a o gustach się nie dyskutuje. Każdy woli co innego :)
W ciąży mam poczucie, że jem albo mniej albo tyle samo co wcześniej, z tą różnicą, że mam WSTRĘT przed wszelkimi mięsami, wędlinami, parówkami.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5ezpa8sqa2.png

Odnośnik do komentarza

Megomega ja poduszki nie zamierzam używać do momentu aż dziecko będzie samo trzymac główkę, czyli gdzieś do 6miesiąca.
My dzis w szkole rodzenia mieliśmy o porodzie, muszę wam powiedzieć, że z zajęć na zajęcia wiem więcej i jestem spokojniejsza. Była też pani z banku komórek macierzystych i nie przekonała mnie do zmiany zdania w kwestii bankowania krwi, wręcz mam wrażenie, że robią biznes lecąc po instynkcie rodzicielskim i haśle "ubezpiecz swoje dziecko" a wykorzystania do tej pory było ok 40 razy i to od jakiś 15 lat.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...