Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Ja z ilością rzeczy w szafie mam już od jakiegoś czasu w mierę spokój.
Przedewszystkim projektując szafę zrezygnowałam ze zrobienia jej na całą szerokość pokoju tylko zrobiłam dwie małe garderoby. Na głębokość mają 60 cm. Doszłam do wniosku, że duża szafa = nadmiar gratów.
I tym sposobem raz na jakiś czas pewnie ze 2 razy w roku robię czystki.
Zabieram się za to gdy zaczyna się robić ciasno.
A teraz jeszcze wywaliłam wszystkie drewniane wieszaki, które zajmowały dużo miejsca i kupiłam wszystkie takie same metalowe powleczone. Od razu zrobiło się więcej miejsca.

Ostatnio zakupy ciuchowe robię najczęściej w decathlonie. I teraz przed powrotem do pracy będę musiała odświeżyć zapasy normalnych ubrań bo jakoś nie mam ochoty wkładać na siebie tych sprzed dwóch lat.

Odnośnik do komentarza

Peonia,

Mi się bardziej podoba ten w małe miśki, no i kolory jakby bardziej chłopięce...
Z tym swoim wiekiem to już nie przesadzaj, wcale jakaś starą babą nie jesteś:-)

Żoo,

Ciekawa kto będzie forum rozkrecał jak pojedziesz...a kiedy wracasz?;-)

Skakanka,

Miłej zabawy:-)
Kurde, mi to jest wiecznie szkoda czegoś się pozbyć bo przecież się przyda. Mam taką nature chomika, dlatego szafa pełna ubrań których w ogole nie noszę.

Jagoda,

Szczerze, to moim najmniejszym problemem jest to czy spodobam się mężowi bez makijażu;-) Jak miałabym się malować, to tylko po to, żeby sobie poprawić samopoczucie. Mam nadzieję, że ożenił się ze mną z innych względów niż tylko ładnie udekorowana twarz:-)
No ja aktualnie jestem kurą domową, taką w tej chwili mam role i chyba kreska na powiece tego nie zmieni; -)

Odnośnik do komentarza

Kaisuis, ale mi te 44 naprawdę ciązy... nawet nie wiesz jak bardzo, bo czuję się max na 35, ale wtedy wyglądałam inaczej, chyba nie umiem sie oswoić, zwłaszcza z tym moim maluchem u boku :(
Malowanie to też dla mojego dobrego samopoczucia, mysle, ze małzonek tez ceni i inne rzeczy, ale ogólnie zwraca uwagę na sposób dbania o siebie kobiet, więc jestem "ostrożna " :))

niby jestem kura domową, ale próbuję sie tak nie czuć, bo chyba mi by to ciążyło.

Henny to ja nie musze robić, bo mam tak czarne brwi i rzesy, ze jak malowane są. Ale paznokcie musze mieć zrobione, to moje zboczenie.

mam straszną naturę chomika, nie potrafię pozbywac sie rzeczy.... i "chomiki" zaczynają mi wisiec przy polikach, pierwsza oznaka starości, bo zmarszczki mnie jakby omijają ..... na razie.

żoo
musisz wyznaczyć zastępstwo na czas wyjazdu :)))

hehe, pani znalazła jeszcze inne minky w gwiazdki :)) pytani mężczyźni wola małe miśki, kobiety te duże, więc może Ty Kaisuis masz męską nature trochę? :))

dziewczyny, dzieki za pomoc w wyborach :))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia,

Dziękuję za analizę mojej osobowości-:)
Brak makijażu i upodobanie do małych misków, to na bank musi świadczyć o męskiej naturze-:)

A tak serio, to patrzyłam bardziej pod względem praktycznym. Dla mojej Zosi wybrałabym duże miśki bo kolory jakby bliższe dziewczynce.

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
kurcze, no ja własnie też pod względem praktycznym prawie kupiłam te małe. Ale zadałam pytanie na forum i teraz już praktyka troche w las poszła.....

Wózki oba mam beżowe - takie trochę piaskowo - szare, stąd te duże chyba bardziej kolorystycznie leżą. A u producenta oba wzory sa na dziale męskim :)))

No to jeszcze pomedytuję....
he, jakoś ostatnimi czasy az takich problemów decyzyjnych nie miałam. może poza wyrzucaniem zbędnych rzeczy z szafy....

Co do analizy osobowości. Mam bardzo niski głos, mimo, ze nieduża jestem, zawsze miałam nadmiar testosteronu, co uprzykrzało mi zycie ...
No ale pocieszające jest to, ze podobno kobiety z nuta męską są zazwyczaj inteligentne i tego sie trzymam....

Bamcia, wracaj choćby na chwilę :)) dawno cię nie było.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Bry,

Nocą znów nie najlepsza, połowę jakoś tam prześpi a później to wierci się ciągle, włazi na mnie i najlepiej to by chciała spać na stojąco i głową w dół.

Nauczyłam ją ostatnio dawać cześć, załapała w dwa dni. Za to od miesięcy powtarzam "powiedz mama" i ni cholery nie chce :)

Jagoda Twoja kulturalnie mówi "mniam" a moja już się nauczyła, że cycki chowają się pod bluzką więc albo próbuje się do nich dostać od dołu albo przez dekolt. Jak mówię, że idziemy zrobić coś do jedzenia albo mleczko, albo jak pytam czy chce cycusia to zaczyna mlaskać. To samo jak widzi, że ktoś inny coś je (np babcia na Skype).
Jak dorwie mój telefon to daje mi żebym rozmawiała a jak przykładam jej do ucha to zaczyna gadać coś tam po swojemu.

Deises ponoć brak miesiączki podczas kp niekoniecznie musi oznacza, że nie ma możliwości zajścia w ciążę i gdzieś też ostatnio czytałam, że pomaga utrzymywanie dodatniego bilansu kalorycznego.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkupjy3uak6uyu.png

Odnośnik do komentarza

Jo
to pewne, ze przed pojawieniem sie miesiączki jest możliwośc zajścia w ciążę, bo miesiaczka to jednak jest docelowy efekt obumarcia komórki jajowej jakieś dwa tygi przed nią, jednak łatwiej wiedzieć, ze jest taka możliwośc, jak ta miesiączka jest.
Zwłaszcza, jak np. musisz prowadzić monitoring owulacji bo z jakichś powodów jajo nie dojrzewa, ja musiałam brać hormony, żeby mieć pierwszych dwoje dzieci, bo pęcherzyki puste były, albo nie pękały. Miesiaczka wtedy jest potrzebna, bo ułatwia proces cyklicznego ordynowania leków.

No znam kilka przypadków ciązy podczas kp bez miesiączki. Kp to nie antykoncepcja, choć takie mity wciąz krążą, prawda?

A może Daises chce próbowac celować w płeć :)) Choc to raczej niezmiernie trudne.

Skakanka
no tak czucie sie młodo jest ważne, daje więcej siły. czesto za tym idzie tez młodszy wygląd, na co mam nadzieję :))))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

daises
Ja bym się chętnie z Tobą zamieniła. Miesiączki dostałam dwa miesiące po cc. Jak pisały wcześniej dziewczyny brak okresu nie oznacza, że nie zajdziesz w ciążę, można próbować. Sama znam taki przypadek.
peonia
Mniejsze miśki ładniejsze. Serio:)
Ja się maluję tylko jak gdzieś wychodzę, a po domu chodzę w tym nieszczęsnym dresie. No trudno. Życie :) zaczęłam się jednak zastanawiać nad swoją garderobą do pracy. Zdecydowanie muszę odświeżyć.
skakanka
Fajnie masz z tym koncertem :) udanej zabawy
Mój młody daje cześć, piątkę i klaszcze. Ale papa nie ma opcji.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Mokka,

Ja moją papa zaczęłam uczyć daaawno temu i dopiero od paru dni zaczęła już tak fajnie pokazywać. A dziś ją posadziłam na parapecie i machała do wszystkich przechodniów:-) I aż mi jej szkoda było bo nikt jej nie pomachał (chyba za wysoko mieszkamy)
Witaj też w klubie zaniedbanych kur domowych z męską osobowością. No aż dziwne, że Ci nasi mężowie jeszcze od nas nie pouciekali;-)
Ja po domu chodzę w leginsach, takich modelujacych z decatlonu.

Odnośnik do komentarza

Jo, Peonia, wiem, że owulacja może pojawić się wcześniej niż miesiączka.
Tak samo wiem, że kp nie jest antykoncepcją:)
Ja po prostu muszę albo przestac kp albo dostać okres.
Jak przestanę kp to mogę brać leki i lekarze mnie będą stymulować hormonami. Jeśli dostanę okresu to wszystko pójdzie naturalnym cyklem i dalej będę kp.
Tak jak Peonia napisała muszę być monitorowana.
U mnie ciężko z zajściem w ciążę...

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvjbl2ukhim.png

Odnośnik do komentarza

Daises
no tak jakos mi sie ćmiło, że Ty jak i ja nie miałas łatwo z ciążą. Ja w okresie poczynania starszaków musiałam od pierwszego dnia cyklu brac jedne leki, potem inne, co dwa dni USG, celowanie... Brrr... jajniki mnie straasznie bolały od przestymulowania. Ale sie "opłaciło" :)))
Bez miesiaczki nie było jak zacząć.

No ja nie próbowałam nawet napisac, że Ty nie zdajesz sobie sprawy, ze kp to nie antykoncepcja :)) To było tylko takie ogólne stwierdzenie związane ogólnie z tematem, a nie do Ciebie bezpośrednio.

Kaisuis
a ty chyba nie myslisz, że ja w domu dygam w kiecce i na obcasach :)))
No na zewnatrz to nieraz, ale częściej jakies rurki. Obcasy lubię bo mała jestem....
Legginsy tak, dresowe czasem też. Ale włosy, paznokcie i makijaż (choc nie codziennie, czasem mi sie nie chce) to juz musze, bo inaczej czuje sie jakaś... nieubrana? kwestia przyzwyczajenia chyba.

Mokka
mój mąż sie upiera stanowczo przy mniejszych miśkach, więc chyba moje dywagacje tak sie rozwieja.
Ja chyba jednak nie wiem, które bardziej mi sie podobają. Jednak te niebieskie sa bardziej praktyczne. No i zawsze lubiłam połaczenie zielonego z niebieskim....

Obecnie motywuję się za rada Skakanki do przewrotu w szafie :))
proszę wszystkich uprzejmie o kibicowanie :)) to może sie uda.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.
Witam po kilku dniach nieobecności. U nas trochę lepiej ostatnio ze spaniem w nocy, córcia zasypia o 21.00, mamy jedna pobudke na mleczko w nocy i wstaje o 8.00. Tylko w dzień zrezygnowała z drzemek i spi raz do max godzinki. No ale wole tak niż jej imprezy do 23.00 :)

Nie pamiętam już wszystkich tematów jakie poruszylyscie. Odpisze na te które pamiętam :)

Peoniu, ja również uważam ze te mniejsze miski ładniejsze :)

Skakanka moja Julcia to tez drobnica - dwa tygodnie temu ważyłam ja w przychodni i miała 7650 gram. Nosi ubranka przeważnie rozm 74. Tez dostalysmy skierowania na badania, mocz juz zrobilysmy i wszystko ok, a w przyszłym tygodniu idziemy zbadać krew i mam nadzieje ze tez wszystko będzie dobrze.

Tez jestem zwolennikiem posiadania rodzeństwa i dlatego mam w planach przynajmniej jeszcze jedno dziecko, mozliwie najszybciej jak tylko sie da :) Sama mam brata i siostrę. Jesteśmy bardzo związani ze sobą, a dzieli nas bardzo mała różnica wieku. Mama nieraz mówiła ze lekko jej z naszą trójka nie było ale cieszy się ze nas ma :)

Co do porządków w szafie.... no właśnie, u mnie to totalny balagan. Wstyd się przyznać ale chyba mój mąż ma lepiej poukładane rzeczy niż ja. Ja poprostu nie lubię tego typu porządków, a i chomikowanie jest niestety moja wada :/ No cóż dumna z tego nie jestem. Ale może któraś z Was byłaby chętna mi w tych porządkach pomoc? :)
Co do dbania o siebie to ja w domu jestem kura domowa, makijaż to tylko jeśli wychodzę. Kiedyś maniakalnie robiłam paznokcie ale teraz jakoś nie mam na to ochoty, do fryzjera tez przydałoby się żebym poszła :/ Po domu latam w dresach i jakoś się nie zastanawiałam nad tym co mój szanowny małżonek na to. Skoro nic nie mówi to chyba podobam mu się taka jaka jestem :)

Szpangatanga a co tam u ciebie?

http://www.suwaczki.com/tickers/klz98u69k0kjj99a.png

Odnośnik do komentarza

A i mam jeszcze pytanie do Was. Możecie polecić jakieś dobre butelki, smoczki, które nie zaburzaja kp? Bliska mi osoba jest teraz w trochę trudnej sytuacji. Niedawno urodziła i karmi piersią. Bardzo jej na tym kp zależy ale musi iść do szpitala na kilka dni, na zabieg. Martwi się czy uda jej się utrzymać kp. W szpitalu będzie podtrzymywać laktacje na tyle ile będzie mogła ale martwi się czy jej córka nie odrzuci piersi po tym jak spróbuję silikonowego smoczka i butelki. Do tej pory dziecko dostawało tylko pierś, a niestety będzie zmuszona do butelki i do mm.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz98u69k0kjj99a.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny ☺ lecicie z tematami,ja w dzień podczytuje ale napisać coś to dopiero mam czas wieczorem. Z Gabryia to jakiś kaskader rośnie. Mamy ten stolik z fp.i on czasami na niego wchodzi nogami i rękoma.A zazwyczaj to przewraca go i turla po pokoju jakby to jakieś piórko było. Wchodzi na bujaczek z bujaczka na kanape,zawraca,zjeżdża po bujaczku na brzuszku i przy samej podłodze pomaga dobie rączkami żeby wylądować na ziemi.I tak chyba że 100 razy albo dopóki nie odsune bujaczku od kanapy. Wczoraj przewrócił stolik w korytarzu.Kupa strachu było ale na szczęście uderzyło go w plecy .Gdyby to ba głową to nawet niechce myśleć co by się mogło stać. Jak mu się coś nie podoba to kręci głową na nie.komicznie to wygląda .Nocnik nadal w tyłek parzy i jaj tylko posadze to odrazu ucieka. Tak Peoniu niektóre mamy za bardzo gadają co to ich pociechy potrafią. Ja się naslucham a potem w popłoch wpadam.A te gadki no ma prawie 11 miesięcy a nie chodzi???sam zupki łyżeczką nie je??no cholera Osiwiec mozna.Z racji ze to moje pierwsze dziecko to zdarza mi się wierzyć w te dyrdymały ale na szczęście mam Was dziewczyny i potraficie pocieszyć zieloną matkę. Ja uzywam smoczkow Medela Calma , opinie są niepochlebne ale u mnie dało rade.Myślę ze co dziecko to sprawdzi się coś innego .Tez bym chciała rodzeństwo dla Gabrysia ale musze troszkę poczekać, tez mnie metryka goni ale jeżeli zacznie mi się skracać szyjka to nie będę mogła go na ręce nawet wziąść. Maluje się codziennie a po domu chodzę w dresach.Paznokci nie maluje bo mi się niechce.Tez musze zrobić porządek w szafie bo ubrań dużo a ubrać się nie ma w co.Do przechowywania ubrań polecam worki z Ikea z których można wyssac powietrze odkurzaczem. Za mala garderoba małego właśnie w takiej formie powędrowała na strych.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mmz58oswmm.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry,
Zielona
Kolejny kamikaze na forum, ciekawe, że cała trójka urodziła się w odstępie raptem kilku godzin:)))

Kaisuis
Dałam dzisiaj młodemu pestkę z mango do obgryzienia. I tak sobie pomyślałam o Zosi. Mango mięciutkie a całej pestki nie wepchnie do buzi.
Mój radośnie obgryzał, tam zawsze dużo miąższu zostaje.

U nas medela calma się nie sprawdziła, ten smok jest bardzo twardy.
My mieliśmy butelkę chicco. Tam jest bardzo szeroka podstawa. Chyba najszersza ze wszystkich dostępnych smoków.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...