Jak to jest że nawet Ci, którzy przeszli chorobę lekko, mają dostawać pieniądze?
Chodzi mi oczywiście o zadośćuczynieniu przyznawanym, kiedy do zakażenia doszło z winy placówki zdrowia. Rzekomo nawet lekkie dolegliwości układu oddechowego podpadałyby pod rozstrój zdrowia - widziałem takki wpis gdzieś na stronie.
Zaraz wyjdzie na to, że opłaca się zachorować na Covid, bo można wyciągnąć z tego kaskę :wiggle:"