Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Gosia- moj bardzo sie wierci, wczoraj, to az sie wystraszylam, bo wieczorem czulam jakby kilka kopow pod rzad. Przy pierwszej ciazy nie czulam tylu ruchow i wiercenia. Maz tez sobie nie przypomina, zebym komentowala wiercenia, bo teraz to albo zasycze, albo zawyje, albo krzykne, bo albo glowka, albo nozka:) jestem w piatek u swojego gin., zobaczymy co tam sie wyrabia w srodku.

Odnośnik do komentarza

Gosia to zależy,ale na pewno nie cały czas.Maleństwa mają już swój rytm snu,czuwania i niestety mojej maleńkiej nie pokrywa się z moim rytmem,bo jak wstaję w nocy to ona wtedy plumka.Mam nadzieję ,że po porodzie to się zmieni.Ja mam tą kartę ruchów płodu i tam się liczy na zasadzie do poczucia pierwszych 10 ruchów w ciągu dnia licząc od 9-tej,a moja mała często po 7 buszuje a potem po 12-13 więc wtedy wpisuję.

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza

Renata
Jak wspominałaś wcześniej o tym, że dostałaś tą kartę ruchów, to pytałam o nią mojego lekarza prowadzącego, ale ona stwierdziła, że mam tego nie robić, czy ona tego nie praktykuje, nie pamiętam dokładnie.
Ja powoli mam wrażenie, że nerwowo wykończę się w tej ciąży, może to przez siedzenie/leżenie w domu, ale wciąż czegoś się boję, a to twardnienie, a to ucisk na szyjkę, a to za dużo/ za mało ruchów. Mój P. mówi, że zadręczam siebie i naszego synka, a ja się strasznie boję czegoś przegapić, od kiedy okazało się, że mam tą niewydolność szyjki, wcześniej byłam jakoś spokojna, pomimo silnych wymiotów, wiedziałam, że tylko mój organizm się męczy, a teraz tak się boję, że nieświadomie mogę coś zrobić złego lub zignorować jakiś ważny objaw.
Może to wynika, z historii mojej rodziny, bo u mnie wszyscy łapali jakieś paskudne choroby, często lekarze ich w błąd wprowadzali itp. Jakoś straszenie trudno zdobyć mi się na takie zaufanie, że będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
U mnie dzisiaj piękna pogoda jak na razie. Chyba zaraz na jakiś spacerek się wybiorę, tylko trochę się boję bo ostatnio jak chodzę często brzuszek się spina, ale może tak powoli...
Ja ostatnio miałam ochotę wycałować mojego jak postawił sie swojej mamie, gdy na inf że leżę sobie i odpoczywam bo jakoś slabiej się czuję, zaczęła o tym ze powinnam więcej chodzić i w ogóle teraz to kobiety takie delikatne...Jak się wkurzył... Prawie krzyczał że nie jedna kobieta polowy z tego co ja nie robi w ciąży i chodzę codziennie i w ten deseń aż teściowa zaniemówiła. A ja tak się szczesliwa zrobiłam ze mnie bronił...
A ostatnio się martwię o niego bo się zaharowuje. Praca,remont i tak w kółko. A jeszcze masa problemów. Jego zakład prawdopodobnie pada, remont całą kasę pochłania, ledwo na życie starcza a jeszcze w samochodzie tlumik się złamał i opona przepuszcza powietrze. Widzę że to wszystko już mu nieźle daje się we znaki. Ostatnio znów jakieś skoki ciśnienia miał i żołądek bolał. A ja nic nie mogę pomóc.
Dobrze że na sr ze mną jeździ to zmuszony chociaż jeden dzień odpuścić wszystko.

Odnośnik do komentarza

Mój maluszek chyba sie kreci bardziej niz we wczesniejszych tygodniach . Teraz brzuch faluje na wszystkie strony :-) jakby obcy byl w brzuszku :-) ale jak narazie nie kopie mnie po narzadach.
Dziewczyny z dolegliwosciami mniejszymi i wiekszymi - zdrowka dla nas wszystkich i naszych maluszkow :-) niech maluszki siedza w brzuszkach do wyznaczonych terminow.
Buziaki dla was kochane w słoneczny jesienny dzień :-*

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1rcmv5lyjm.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamusie; ) U mnie piękne słońce a ja od rana mnóstwo energii.
Właśnie zaczynam 33 tc i zaczynam mieć lekkiego stresika,że to tuż tuż :D Jak to zlecialo. ..Moja malutka wierci się coraz częściej. Wydaje mi się, że mój pierwszy synek tak nie szalał hehe. A podobno intensywność ruchów dziecka pokazuje charakterek naszych dzieci :D Ciekawe czy to prawda.
Trzymam kciuki za szpitalne mamusie i te leżące w domkach.
Miłego dzionka

Odnośnik do komentarza

Ja dziś od rana u internisty. mija 3 tydz mojego przeziębienia. Od soboty taki kaszel że czuję się tak jakbym miała Kasię wypluć przez płuca. Niby wszystko jest ok czuję się dobrze ale od kaszlu boli mnie już wszystko. Babaka zapisała mi antybiotyk bo nie ma sensu dłużej ciągnąć na lekach które nie pomagają. Jedyny plus taki że odebrałam wyniki badań i wszystkie hbs hcv vdrl, mocze mam dobre wyniki jedy nie znów mi spadła hemoglobina, ale przy infekcji nawet mnie to nie dziwi.
Z żartów z porodówki. Rodzę, skurcze ponad 16h, między skurczami co 2 min zaczynam ze zmęczenia przysypiać. Zaczynają się skurcze parte. a mój mąż do mnie to nie boli - no żesz kurna gdyby nie to że właśnie parłam to bym go zabiła (i każdy sąd by mnie uniewinnił). Już go teraz poinformowałam że jak teraz wyleci z takim teksem to go za jaja chwycę i ścisnę i też mu powiem że nie boli :)

A wczoraj jak wróciliśmy od teściowej to mi powiedział że jak wróci z pracy to mam go w tyłek kopnąć i posprząta w końcu kuchnię.

Odnośnik do komentarza

Witajcie. U mnie piękny, sloneczny dzien. Za to noc byla ciezka. Poszlam wczesnie spac i jak wstalam o 23 tak dlugo nie moglam zasnac... razem z mezem co chwile sie budzilismy. Snily mi sie jakies rozne glupoty. Pamietam tylko ze leciala mi krew z pochwy i z coreczka bylo cos nie tak.
Teraz kazda z nas bedzie marudzic na rozne dolegliwosci ale warto sie wyzalic na forum, bo ja np juz tak meza mecze az chyba nie ma sily mnie sluchac. W sumie nie mam tu nikogo z kim moglabym pogadac dlatego jego drecze. Widze, ze czasem juz nie ma do mnie sily bo potrafie gadac pol nocy.
Dzis mam troszke pracy na caly dzien. Musze wysprzatac caly regal, powyciagac wszystko, zeby moc go wyniesc przed skladaniem szafy. To bedzie w pokoju troche balaganu (mieszkamy u tesciow wiec narazie mamy tylko jeden pokoj dla siebie).
Chyba przeszlo mi to zalamanie o ktorym pisalam kilka dni temu. Juz tak nie placze, zaczynam myslec jak to bedzie gdy Oliwka sie urodzi. Moja aplikacja pokazuje ze jeszcze 38 dni do porodu :)

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Dziekuje za slowa wsparcia.
Obym nie.musiała jechac do szpitala.

Któraś była.w górach ...hmmm.Kocham góry o.każdej porze roku jest tam.bajecznie i pięknie.
Ja tez nie czuje ruchów cały czas.
Brzuszek faluje jak.mała się wierci a bardziej się przeciąga i wypycha.
Kopniaczki to już rzadkość w wykonaniu mojej córki.
Lecę do wanny poleżeć troszkę . Relaksik może dobrze mi zrobi...

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23015

Odnośnik do komentarza

Gosiammr
Cieżko sie cieszyć ciąża, jak trzeba leżeć i w domu być. Ja już mam dość, do tego robię sie nerwowa, bo mało mogę. Nie tak to sobie wyobrażałam.
Znajomi daleko mieszkają i nikogo poza moim T nie widuje. Mama często dzwoni, czasem zadzwonię do wujka lub koleżanek z pracy. Jakoś dociagniemy do porodu, ja muszę ze 2 tyg chociaż wytrzymać ( do 36 tyg).
Marzy mi sie wyjaźd do spa, albo do Polski, albo wakacje:)))

Odnośnik do komentarza

Ja dzis zaszalalam i własnie pieke ciasto marchewkowe. Mam jeszcze plan posprzatac szafke z papierami, ale Oskar sie znowu obudził i ćwiczy :)
Nie wiem skad mam energię, chyba sie moj organizm przestawia ma tryb malej ilości snu, jak za czasów studiów. Podobno to się da wypracować i pamietam że przy dobrych wiatrach 4godziny to było to co mi wystarczało by normalnie funkcjonowac. Mam nadzieję, że teraz też tak się uda :)
Malgosia zazdroszcze Ci tej wanny...też bym poleżała a mam tylko prysznic.

Odnośnik do komentarza

Hej grudniówki! Widzę, ze coraz wiecej mam z problemami :( im dalej w las tym gorzej... Ja miałam spokojne jakies 5 dni, nawet spazmpliny nie musialam brac i bardzo się juz cieszyłam, ze zazegnaliśmy kryzys. Dzisiaj jednak jest trochę gorzej. Brzuszek co jakis czas twardnieje i pobolewa. Na dokładke ten mały diabełek pcha główką do dołu. Ogolnie boje soę, ze to będzie bardzo charakterne dziecko...dzis tak strasznie kopal o 6.55 że mnie obudził i już nie bylo mowy o śnie. Co prawda i tak dziś musiałam wcześniej wstać bo miałam trochę spraw do załatwienia w łodzi, w tym odstawienie auta na warsztat. Podejrzewam, ze ta moja gorsza kondycja wiąże się też z długim przesiadywaniem na kółkiem w malo wygodnej dla mnie pozycji. Śmieję się do mojego, że musimy honde zamienic na listopad i grudzień, bo nie jestem w stanie sięgnąć do pedalów a z drugiej strony jak się przysunę z fotelem to ściskam brzuch kierwnica :D rozterki ciężarówki, nie ma co :D
Byłam dziś w szpitalu odebrac ksero mojej dokuemntacji. Fail. Okazalo się, ze przez 3 tyg tego nie zrobili. Na szczęście trafilam na super babeczkę, wydała mi te dokumenty i sama zroibiłam sobie ksero tego czego potrzebowałam. :)
Zdrówka dla wszystkich mam z problemami! Juz ostatnia prosta kochane :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5ezpa8sqa2.png

Odnośnik do komentarza

Ja juz pachnąca ...
wykapana , ogolona i co.najważniejsze musze się pochwalić ze nóżki ogoliłam depilatorem ;)
co prawda na raty ale dałam rade ;)

Maseczka i piling buzi zrobione och aż mi.lepiej.
Teraz idę układać fryzure i biorę się za obiadek .

Igness tak wanna jest cudowna. Mieliśmy prysznic w pierwszej wersji ale po roku wróciliśmy do wanny. Mala jest ale zawsze dupkę można pomoczyc :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23015

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie. U nas też dziś ładna pogoda. Słoneczko świeci. Ja sprzątam, piorę a później muszę zupę ugotować. Mąż w pracy do 22giej.
Ausia mnie pieczenie pod żebrami męczyło przez długi czas. Tylko że zawsze tylko z prawej strony. Pod pępkiem nie. Na szczęście przeszło.
Zgagę mam prawie codziennie w nocy. Wczoraj znowu wymiotowałam :-( Wstałam rano bo mieliśmy iść z mężem na grzyby, jednak odpuściłam sobie.
Ewka ale Ci lekarze trzymają Cię w niepewności co do płci. Dowiesz się chyba dopiero na porodówce. Masz małego wstydzioszka. Tak się dobrze kryje.
Roksi ja jestem też przerażona coraz bardziej porodem. Na samą myśl zaczynają mi się ręce trząść. Co tu zrobić żeby zmienić myślenie...
Poza tym biorę globulki przeciwgrzybicze/przeciwbakteryjne a infekcja nie przechodzi. Ciągle swędzą mnie i puchną wargi sromowe :-( Nie mam żadnych upławów. Problem jest tylko w nocy. Obawiam się że może nie być to grzybica a hemoroidy sromu. Podobno właśnie tak się objawiają. Poczekam jeszcze trochę. Wg lekarza za 2dni powinno przejść...Czy któraś z Was miała taki problem w ciąży? Wejście do pochwy też mam całe obrzęknie i takie zgrubienia na ściankach

Hanusia przyszła na świat 18grudnia :-)

Odnośnik do komentarza

Hej laseczki.
Piszecie ze wasze maluszki spokojniejsze ,ze czejecie rozciaganie za to moja jest od kilku tygodni mega aktywna .Jak pusci serie kopniakow to az czasem podskakuje a moj pyta czemu sie trzese:D Chyba jakas trenerka kick boxingu rosnie pod moim sercem .Czasem to sobie mysle jak ja dam rade ja utrzymac jak Ona tak mocno potrafi kopac i sie wiercic.Zadziwia mnie kazdym ciosem skad w takim malutkim cialku tyle sily.
Troche ustapilo to pieczenie brzucha...uff.Zaowarzylam ze jak siedze to zaraz brzuch u gotu twardnieje albo drętwieje dlatego staram sie albo lezec albo stac .
No nic zbieram tylek do sklepu bo dzis mnie naszlo na placki po wegiersku :)
Milego dnia kobitki.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmh6s7kp8sc.png
Livia ♡♡♡
Ur. 28.12.2015 godz.5.40
54 cm 3360gram

Odnośnik do komentarza

Roksi
Tez chcialam dzis kolo.polnocy poczytac co tam naskrobalysvie w ciagu dnia, a tu duuupcia - Przerwa Serwisowa - :(

Widze ze u wiekszosci z Nas macice przygotowuja sie powoli do porodu..a tu ciagniecie..tam pobolewania..albo klucie ucisk..zgaga refluks..nie jest kolorowo, ale to juz powoli FINISZ kochaniutkie ! :)

Ja rowniez moge odpowiedziec na te wszystkie dolegliwosci, i powiem ze w sobote mialam straszne bole brzucha z twardnieniem ze nie moglam sie podniesc i ryczalam na lozku..
Pojechalismy na Izbe przyjec, zbadali Nas i na szczescie wszystko jest okej.
Ale teraz to wg mnie przynajmniej dmuchac na zimne,poniewaz nivdy nie wiemy kiedy Nasze pociechy zechca wyjsc juz do Nas ! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/74di4z17hazlb81h.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...