Listopad 2015

[Segana1234]

Dlaczego te chłopy są takie głupie :/ ja staram się mieć w dupie ale jestem przrwrazliwona teraz w ciąży zwłaszcza... Już tyle razy myślałam o rozwodzie.

[Velvet]

Segana, wcale nie przesadzasz, ja dzisiaj tez jestem wkurzona na mojego bo cały dzień prawie na nogach spędziłam i mnie wszystko boli, chciałam się wieczorem położyć z nim, przytulić i obejrzeć jakiś film a siedzę sama bo najpierw pił sobie piwko z moim ojcem a teraz gra w jakąś gierkę na komputerze ;/

[Segana1234]

No kurde tak się we mnie wulkan wściekłości gotuje że mam ochotę tam pójść i na wrzeszczeć na tych kolegów ze mają wypier... ale po co skoro do mojego męża nic nie dociera pisze mu sms-y on nic...

[burcia]

Segana1234 #przytulas, wez gleboki oddech. To moze idz usiadz z nimi, niech wiedza ze twoj sam w domu nie jest i juz czas na nich. No nie wiem co ci poradzic. Nie mozemy sie denerwowac, bo nasze dziewczyny pozniej tez beda nerwowe ;)

[Segana1234]

poszlabym ale śmierdzi tam farba nie chcę truć malutkiej... Staram się nie denerwować ale cholera nie potrafię bo co tydzień coś się dzieje jak nie mój zasrany teść to koledzy... Ostrzegalam swojego męża tydzień temu że dalej tak nie wytrzymam i że odejdę ale powiem szczerze że nie mam tyle odwagi żeby to zrobić :/

[burcia]

No moj ma szczescie bo zadzwonil ze juz wraca...spotkal kolege z liceum no i wiadomo, ale z glosu nie jest zle. Teraz bedzie mi wszystko opowiadal pewnie.
Segana1234 jezeli to sie czesto powtarza to...nie wiem. Nie doradze ci nic bo nie wiem co ja bym zrobila. Trzymaj sie kochana, obie sie trzymajcie :*

[Roza17]

Kurde ja swpjego prawie noe mam DLA siebie.. Nie dawno przyszedl of sasiada I juz spi coraz mniej czasu razem spedzamy ale on twierdzi ze ja go nie rozumiem bo on pracuje. Ale ja tez nie leze Dom many duzy bo 130 m2 I codziennie zamiatam I zmywam podlogi codziennie peanie gotowanie.. Ahh. I zmywanie oczywiscie. Ja rozumiem to moj obowiazek ale kills razy juz uslyszalam ze ja nic nie robie it'd.. A jak ja Sir zle czujealbo jestem zmeczona a on ma ochote to odrazu jest "po czym ty jestes zmeczona?!" Ahh teraz myslicie ze jestem jakas glupia malolata. Ale nie no of malego mnie uczyla mama porzadku I dyscypliny.. A moj zawsze mial wszystko Pod nos podane.. Mame trakrowal hak sluzaca ale ja die nie dam..

[Roza17]

A dodarkowo sasiad pali ziolo I moj korzysta I pali z nim coraz czesciej.

[mali]

Oj widze , ze wczoraj nie tylko ja mialam problem z moim mężczyzna.
Roza wcale nie uwazam , ze jestes glupia malolata. Kobieta ma prawo do tego , zeby byc zmeczona nawet bedac w domu.
Segana moj kiedys tez ciagle latal po kololegach. Powiem ci , ze ja bylam zadowolona jak przychodzil z jakims do domu. Ale niestety imprezy alkoholowe konczyly sie dokladnie tak samo.tyle ze u mnie najwiekszym problemem zawsze byly kobiety. Zawsze jest jakas ktora sie przy nim kreci. Teraz jest juz znacznie lepiej. Ale byl taki czas ze kilka razy przez to sie wyprowadzalam z domu. Niestety moj wyniosl ze swojego domu bardzo zle nawyki. Nawet jego bracia i koledzy przestrzegali mnie przed nim na poczatku znajomosci. Ale musze wam powiedziec , ze jakos sie uspokoil. Przestal latac po kolegach. Baby tez trzyma na dystans. Wiem , ze ma taka glupia nature ze lubi byc w centrum zainteresowania. Ale jakos sporo rzeczy zrozumial odkad jestesmy razem.
Roza napisalas , ze twoj mowi ze nic nie robisz. Znam to niestety bardzo dobrze. Moj takiego argumentu uzywal bardzo czesto. Byl taki czas ze to tylko ja zarabialam na rodzine. No i oczywiscie caly dom na mojej glowie byl. Pomimo tego slyszalam ze nic nie robie. Tylko ze ja jestem przekorna. I jak on mi mowil ze nic nie robie to rzeczywiscie przestawalam robic. Zeby zobaczyl roznice. I tak np.kiedys nie zmywalam nic do czasu az nie bylo żadnego czystego talerza albo szklanki :) Jak mowil ze nie sprzatam to przestawalam , az prawie potykalismy sie o smieci :) A jak mi kilka razy zrobil awanture ze nie piore ( a nie pralam dlatego ze nie mialam gdzie wywiesic zeby wyschlo )to zaczelam wszystko prac. Ale efekt byl taki ze czasami nie mial co zalozyc bo bylo wszystko mokre :) Oj nie mial ze mna lekko. A jak np.nie zdazylam ugotowac i dlatego krzyczal to robilam wielki gar bigosu i musial go wcinac przez tydzien :) Czasami jeszcze sie o cos kłóci, ale w wiekszosci wypadkow wie jakie beda konsekwencje :)

[agneszka_j]

Darka, wstepnie rozmaiwalysmy o srodzie, tylko nie wiem co na to dziewczyny...

[Iza0602]

Hej, dawno nie pisałam, ale walczę z okropnym przeziębieniem. Ból zatok rozsadza mi głowę. Dodatkowo pogoda jest okropna, ciągle pada i jest zimno. Z dobrych wiadomości to byłam na usg nerki i wszystko jest ok, nerka zdrowa całe szczęście. Trzymajcie się!!

[magda_89]

Ale macie przekichane z tymi facetami...Mój wychodzi rzadko z kumplami...I jakoś się nie martwię nigdy...Ciekawe kiedy się to zmieni :-P wasi pewnie się ogarnąć jak dostaną porządnego kopa w dupe od was...

Iza0602 no pogoda u nas jest tragiczna...Dziwię się,że jeszcze nic mnie nie rozłożyło...Dzisiaj jedziemy do Kartuz na rodzinną imprezę...:-D średnio mi się chce,ale zawsze lepsze to od siedzenia w domu...Dobrze,że z tą narka wszystko ok :-)

Moja mała od rana kopie jak szalona..
chyba się domaga śniadania:-D nie chciałam się kręcić żeby nie budzić tatuśka no ale nie mogę dziecku zabronić jedzenia!:-D

[darka86]

agnieszka_j w środę wieczorem dopiero wracam do Wwy, a też bym chciała się spotkać :( teraz mnie nie będzie online te kilka dni, jak coś ustalicie, to proszę wyślijcie mi wiadomość prv - jak dla mnie to czw/pt by było ok :)

Co do facetów - mój wychodzi co weekend z kolegami - czasami idę i ja,ale po kilku h wracam do domu, bo jestem szybko śpiąca. Nie przeszkadza mi to, cieszę się, że ma znajomych. Poza tym, na m-c przed porodem zapowiedział, że nie będzie już takiego piwkowania, żeby w razie czego zawieźć mnie do szpitala ;) No więc niech korzysta, póki może

[_Alfa_]

Mali bo to najlepsze sposoby są ;) My też żyjemy każdy sobie, też bywało różnie ale już po prostu się nie przejmuję. Jak mówi, że będzie o 15 a wraca o 20 to ja następnego dnia robię to samo. Albo przez tydzień :P

[agneszka_j]

Jak dla mnie, to może być każdy dzień. Dziewczyny, to jak się umawiamy? Darka wraca dopiero w środę wieczorem, więc zostaje nam czwartek i piątek. Godziny i miejsce pozostawiam do ustalenia.

[MARGARET27]

Iza0602 dobrze ze wszystko ok z nerką.
U mnie tez pogoda srednia niby swieci slonce ale wiatr jest zimny. Troche jestem przeziebiona.. gardlo mnie boli. Od kilku dni leje mi sie krew z nosa ale nie tak bardzo tylko po trochu przez praktycznie caly dzien.. Czytalam, ze to normalne w ciazy ale w tym tyg ide do gin. to zapytam jeszcze.
Jesli chodzi o facetow to mojego od pon. do sob. nie ma. Po pracy jedzie na budowe i tam siedzi, śtura coś bo domek gospodarczy mamy juz wykonczony. Ogolnie nie narzekam ale wkurza mnie to, ze czesto wydaje pieniadze na (moim zdaniem rzeczy zbedne i czesto nie uzgadnia tego ze mna a do mnie caly czas ma pretensje na co ja tyle wydaje chociaz uwazam , ze jestem bardzo oszczedna i 1000 razy pomysle zanim cos kupie.
Dziewczyny ktoras z Was pisala, ze miala wózek mutsy dobrze pamietam?

[Silvara]

Iza, dobrze, że z nerką ok. Czyli pewnie tak jak u mnie pęcherze dały nam popalić. I witam w klubie totalnie chorych. W nocy kaszel chcial mnie udusić... Damy radę!

[Roza17]

O kurde to dzisiaj pospalam. Dopiero Sir obudzilam I chyba trzeba side zebrac:)

[Velvet]

a może was maluchy kopią po nerkach tak jak mój mnie ostatnio dziewczyny leczcie ten kaszel bo nie ma żartów, zdrówka wam życzę :*

[MartynkaG]

Velvet ja myślę że z tym kopaniem maluchów to faktycznie może tak być. Mnie np wczoraj wieczorem bolał bardzo żołądek i tak właśnie mi się zdawało że mały mnie pokopał po nim. Aż mi niedobrze było.

[mali]

Nie wiem jak wasze samopoczucie dzisiaj , ale ja jestem do niczego. Wczoraj mialam lekkie zawroty glowy. I wogole bardzo sie zdenerwowalam wiec poszlam wczesniej spac. A dzis juz od 8 na nogach. Ogarnelam kuchnie ( bo wczoraj nie mialam sily) ugotowalam zupe, wstawilam dwa prania. Pies wypuszczony, kroliki nakarmione . No i okazalo sie ze boli mnie krzyż, dół brzucha i glowa. Odtatecznie troche polezalam i przeszlo. Ale glowa dalej boli i czuje sie troche jak pijana. Mam nadzieje ze to tylko pogoda. Bo moj maluszek cos tam kopie ale on tez dzisiaj jakis niemrawy. A takie mialam na dzisiejszy dzien plany... :(

[Silvara]

Velvet, dzięki:-* walka trwa!

[22asia]

To ja widzę, że wczoraj był dzień narzekania na facetów. Mój co prawda nie wychodzi z kumplami za często, piwa nie lubi, czasami zapali (nie przy mnie rzecz jasna), ale namiętnie programuje. Doprowadza mnie to do szału, bo żyje komputerem i programowaniem i nic go więcej nie obchodzi...;/

[agneszka_j]

Mali, ja dosłownie to samo przechodziłam wczoraj, ale dziś jest już lepiej. Zdrowia dziewczyny!

[_Alfa_]

Ja miałam Mutsy.

Też coś dziś mi się kręci w głowie, aż zadzwoniłam żeby m. wracał do domu, bo trochę się boje sama z dzieckiem siedzieć.