Skocz do zawartości
Forum

burcia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez burcia

  1. nadiaania ja też tak mam i niestety będzie tylko gorzej...mi jeszcze w nocy się śnią koszmary i to takie że boje się zasnąć ponownie. Masakra.....
  2. ale nikt nikomu nie broni pisać dalej tutaj, forum nie jest zamknięte, nadal każdy może pisać co chce. Fakt że grupa została zamknięta bo piszemy o sprawach nie tylko związanymi z ciążą i nie każdy musi się tym interesować. Jeżeli są dziewczyny które czytały forum niech się udzielają, nie jedna z nas miała ciążę zagrożoną i jakoś się udzielały.
  3. Iza0602 musicie znaleźć kompromis. Fakt że jak my urodzimy w listopadzie to z głębokiego za dużo nie skorzystamy, ale przy takich zimach jak ostatnio może nie być tak źle. Dlatego nie wiem co ci poradzić.
  4. ja też nie kupuje niani, chyba że wcześniak będzie to wtedy wskazany ten monitor oddechu, a tak to nie, bo mam małe mieszkanie i mała i tak będzie ze mną 24h
  5. no i dupa, nie da się może dlatego że filmik jest zbyt duży...szkoda bo naprawdę ciekawy i tak fajnie pokazany jak się dzieciaczki uspokajają....sorry za spam.
  6. nie wiem co jest ;/ a tak mi zależało żebyście go obejrzały :( ZkEtLqNwywY[/yt]]Tekst linka
  7. nie wstawiło linku, spróbuje jeszcze raz
  8. hej dziewczynki troszkę się nie odzywałam ale nie miałam nic ciekawego do napisania. Azsa pięknie opisałaś a ja mam filmik który wszystko to pokazuje, polecam serdecznie. Co do chusty ja nosić nie będę, jestem zbyt kaleczna :) Leżaczek bujaczek jak najbardziej...teraz kupie jakiś z możliwością bujania. Karmienie piersią nie należy do najłatwiejszych, przynajmniej na początku, ale później to jest super sprawa jak dzidzia się wprawi, bez butelek bez kombinowania. Ja będę karmić na pewno. Tak się ostatnio rozgadałyście o tych porodach że dziś mi się śniło że miałam rodzić, a się okazało że przeżywałam poród mojej siostry, która na końcu urodziła córeczkę...oby jej się spełniło bo biedna ma problemy z zajściem. Taki to sen miałam. Roza17 biedna ty z tym chłopem, lepiej żeby się ogarnął i zaczął cie odpowiednio traktować. Czas być odpowiedzialnym. Jeżeli chodzi o zamknięcie forum jetem za
  9. Witam w kolejny upalny dzien, Dzis czuje sie fatalnie, mam bardzo niskie cosnienie nawet po wypiciu kawy. Tak mnie glowa boli i mam takie zawroty ze tylko leżę :( a musze obiad zrobic i nie wiem jak.....do tego zaczelo mnie gardlo bolec. Fajnie macie ze rodzice chca wam cos kypowac, badz juz kupili. Mi przy Zuzi tez dolozyli do wozka, teraz wychodza chyba z zalozenia ze nic nie potrzebuje bo mam po starszej...a szkoda bo nie odmowilabym jakby chcieli komplet poscieli kupic np.
  10. pani migotka witaj kochana, myślałam o Tobie ostatnio, mam nadzieję że już u ciebie wszystko ok.
  11. hej kobitki, Witam nowe mamuśki na forum Mali ja mam identycznie, też się boję jak to będzie z tą moją miłością bo Zuzę kocham nad życie...do tej ciąży podchodzę zupełnie inaczej. Tak jak Alfa boje się, że nie dam rady z dwójką i zaniedbam córkę. Czasami mam napady paniki i rycze wtedy ale mąż mnie pociesza że damy rade. Co do porodu rodzinnego pisałam już wam kiedyś że przy pierwszej mąż nie chciał być i byłam sama. Teraz jak zapytałam myślałam że znam odpowiedź zaskoczył mnie bo stwierdził że chce być, ale będzie stał przy głowie Na olx kupuje tylko z mojej okolicy, ewentualnie gdzie w pobliżu gdzie mogę podjechać zobaczyć. Nie ufam za bardzo ludziom więc z wysyłką tylko na allegro.
  12. ja jak dzwoniłam do przychodni ostatnio żeby zapytać jak z tym półpaściem to mnie wypytała na kiedy mam termin i numer telefonu, bo poda naszej położnej środowiskowej i ona się ze mną skontaktuje przed i po porodzie. Bardzo się ucieszyłam chociaż nie wiem co mi może więcej powiedzieć. Przy pierwszej to przyszła dwa lub trzy razy po porodzie, no wtedy jej wiedza była jak na wagę złota. Kąpanie, karmienie a też były takie upały jak teraz i bardzo mi pomogła. Do dziś pamiętam jej rady i będe je na pewno stosować.
  13. Mój mąż jak byłam w ciąży wogóle się nie angażował. Nikt sobie nie mógł wyobrazić go jako ojca, luzak na wszystko wywalone itd. W momencie jak zobaczył mnie na łóżku jak wieźli mnie na cc i potem małą tak zmiana o 360...pomagał mi bardzo, ja go angażowałam do wszystkiego. Nigdy nie protestował, że ma coś zrobić czy coś. Fakt, że panicznie bał się małą wziąć na ręce, tylko w sztywnym rożku. Dopiero jak główkę sztywno trzymała to był odważniejszy i brał ją częściej i dużo chętniej. Wtedy wszyscy którzy go znali zobaczyli jak może się facet zmienić. On sam mówi, że jak on się zmienił to każdy może
  14. Co do obiadu mam dzis grilla, kuzyn jak dzwonil mowil zebym tylko chleb miala bo oni wszystko przywioza :) a wczoraj mialam łososia mniam.
  15. mali no własnie też miałam to napisać ale z nas gaduły ;) Silvara no zobacz jaka miła niespodzianka. Ja właśnie dostałam mniej wesołą wiadomość, bo moją mamę znowu zabrało pogotowie...biedna. Już nie mam sił jeżeli chodzi o to jej raczysko ;/
  16. jusiaas to co piszesz o cioci to czasem tak się zdarza...ja nie mówie że jest kolorowo...wiele razy chciałam żeby Zuza wróciła do brzucha. Wiele przepłakałam, zwłaszcza na początku bo miałam tak sutki pogryzione że najpierw krew leciała potem mleko...no niestety taka nasza rola. Dlatego ważne jest wsparcie partnera lub mamy, po prostu kogoś bliskiego. Będzie ciężko ale jak popatrzycie na te maluszki, przypomnicie sobie jakie stresy przeżywałyście żeby donosić je a teraz leżą i słodko śpią koło Was albo w grymasie się uśmiechną to będzie nagroda za wszystkie wyrzeczenia i cierpienia. Oczywiście jakby baby blues się przedłużał trzeba skorzystać z porad psychologa i nie ma czego się wstydzić. Jak czytałam inne miesiące bardzo rzadko ale się zdarzało właśnie tak. Pamiętajcie że my tu jesteśmy już ze sobą kilka miesięcy i będziemy się wspierać cały czas :* Głowa do góry jusiaaas :*
  17. Witajcie moje ciężarówki :) Jak tam nocka? Ja ogólnie się wyspałam ale wstałam taka połamana że szok. Azsa zdrówka dla taty, trzymam kciuki żeby z tego wyszedł...a co do Twojego to myślałam że już się ogarnął, ty też masz z nim 3 światy. Jak nie chce chodzić do lekarza to niech płaci za niego chociaż. Oj co za chłopy.... Właśnie dzwonił mój kuzyn że już się szykują do nas na działkę ;/ ja padne tam dziś. Nawet w cieniu jest gorąco...plus taki że się może opalę ;)
  18. A i jeszcze jedno chciałam Wam napisać. Wiem, że ciężko będzie się nie stresować ale wszystkie damy radę przy dzieciach. Wiem że może łatwo mi pisać bo już przez to przechodziłam,ale właśnie dlatego wiem że wszystkie damy radę bez względu czy to pierwsze dziecko czy kolejne bo mamy to w genach, kochamy nasze maluchy a intuicja to magia...naprawdę.
  19. dziś chyba nie zasnę...za gorąco. U mnie w tej chwili na dworzu jest 30 stopni...30stopni!!!! masakra. Na dziłkę pojechaliśmy o 21,00 Zuza była zachwycona bo na leżaku gwiazdy wypatrywała. U lekarza okazało się że to nic groźnego ale basen przez dwa dni ma sobie odpuścić...jasne na pewno. Przy takiej pogodzie mam jej basenu zabronić? zwłaszcza że jutro gości mam i grilla robimy, co dla mnie jest głupotą przy takiej temperaturze ale cóż. Mali trzymaj się tam mamuśka :) bez stresów :* Mała dzisiaj markotna ale teraz troszkę nadrabia, całe szczęście reaguje na zimne napoje ;) taki zimny prysznic jej funduje co jakiś czas żeby jej też było rześko
  20. Dzięki Silvara wypróbuje :) tylko boję się że wtedy będzie mnie za mocno czyścić ;)
  21. straszny ból przy oddawaniu stolca...przepraszam ale inaczej tego nie idzie opisać :) i potem strasznie dupka boli ;/ często pojawiają się przy zaparciach a ponieważ biorę żelazo to na zaparcia jestem skazana :(
  22. Ja dziś w biedronce kupiłam pieluszki- paczkę tetrowych i flanelowych, ostatnie sztuki :) Co do nie trzymania moczu to niestety mi się zdarza jak kicham :( Mam jeszcze jedną straszną dolegliwość...hemoroidy. Wiecie może jak z tym walczyć? Gdzieś przeczytałam że kostka lodu w chusteczkę pomaga.
  23. Ja po fryzjerze, wyglądam zjawiskowo :) skromna ja U mnie w cieniu jest 35 stopni, w słońcu patelnia, nawet na działkę nie chce mi się jechać... Moja mała ma coś z krtanią, głos jej zanika ;/ ciekawa co lekarka na to. Oby nie dostała antybiotyku bo dwa tygodnie w domu to chyba zwariuje. Co do sexu przy pierwszej ciąży mój mąż nie chciał słyszeć bo się bał, teraz za to bardzo by chciał ale nie możemy...pocieszyłam go że od 36 tyg. będziemy używać na potęgę. Śmiać mi się chciało jak na wizycie lekarz powiedział mu to samo
  24. Witam w ten upalny dzień, Mieliśmy plany z rodzinką spać dzisiaj na RODos pod namiotem, ale dupa...moja córka po tygodniu w przedszkolu się rozchorowała i idę z nią do lekarza po południu. Miała dziś nie iść do przedszkola ale taką awanture mi zrobiła, bo koleżanka ma dziś urodziny i ona musi być...a jak będe się źle czuła to Pani zmierzy mi temperature i do ciebie zadzwoni....mała cwaniara No jak by po porodzie się okazało że jednak chłopak to i tak bym się cieszyła, nawet w głębi duszy mam nadzieję że tak będzie ;) Ja zaraz mykam do fryzjera a potem nie wychodzę z domu bo jest zbyt duszno...nie ma czym odychać. Co do opieki na początku z Zuzą nie miałam żadnej pomocy oprócz męża, chociaż mama była "pod ręką" ale ja nie chciałam. Uważam że wyszło nam to na plus bo mój mąż był zaangażowany w 100% widział jak cierpie po porodzie (przypominam miałam cc) i co to znaczy opieka 24h Limonka popieram zdanie dziewczyn. Lepiej teraz niż później, my kobiety jesteśmy silne a jak jesteśmy matkami to już wogóle trzymam za ciebie kciuki :*
  25. cudne te Wasze psiaki, jak ja bym chciała mieć psa...ale niestety. Mam za sobą ciężką walkę o kota, bo u mnie w domu zawsze było pełno zwierząt, natomiast u mojego Roberta niestety nie. Teraz mamy Dolly i dopiero teraz mój mąż widzi jak to jest jak dziecko ze zwierzęciem się chowa. Dolly jest charakterna, ale jeżeli chodzi o Zuzę to widać jak jest do niej przywiązana. Jak córka płacze to kot zaraz przy niej się tuli i ją pociesza oby do łóżeczka nie wskakiwała chcąc przytulić jak mała będzie płakać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...