Skocz do zawartości
Forum

burcia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez burcia

  1. Jusiaaas kojarzysz plastikowy kubek do piwa? To 3/4 takie kubka baaardzo słodkiej wody. A propo bąków, przypomniało mi się jak z Zuza poszłam ma pierwszy spacer sama i mała w łóżeczku nie była niczym przykryta, bo upał i tak walnęła, a akurat miałam starszą parę. Spojrzeli na mnie bo przecież nie to maleństwo...ale mi się głupio wtedy zrobiło. Ja z dzidzia się jeszcze nie bawię, jak narazie to czuje je sporadycznie, czasami się martwię ze za rzadko.
  2. Dobrze ze podglądałam was na bieżąco bo bym nie nadgonila dziś. Co do glukozy ja miałam dwa kucia, na czczo i po dwóch godzinach. Co do teściów moje zdanie jest jak niektórych dziewczyn co pisały ze lepiej liczyć na siebie. Ja na teściowa nie mogę liczyć bo jest chora psychicznie i nawet nie pamięta własnych dzieci. Co do moich rodziców, to ciężki temat. Bo zawsze oferowali ze coś kupią, ale potem mój tata to jakby wspominał, że kupił nam to czy tamto. Było tak kilka razy a teraz nawet nie wspominam że coś potrzebujemy. Bo nie chce pomocy, która będzie mi wspomniana.
  3. chociaż jak mi rozstępy potną brzuch to bez tankini pewnie na plaże nie wyjdę...ale jak na razie skutecznie się bronię.
  4. Velvet zapewne będzie to dla Ciebie ciężkie, na pocieszenie możesz się pogłaskać po brzuszku i niech aniołek czuwa nad rodzeństwem. Martynka ja przy tego rodzaju snach tłumacze sobie, że sny czyta się na odwrót, czyli Twoi rodzice będą żyć długo w zdrowiu, a ja urodzę nie zniekształcone dziecko Chciałam Was zapytać o coś innego. Dziś jedziemy na działkę rozstawić basen bo teraz weekend upalny więc trzeba wykorzystać. Macie jakieś stroje kąpielowe? bo dwu częściowy nie bardzo, bo brzuch za bardzo na słońcu będzie, tankini? ale nie wiem czy na sezon jest sens...i jestem w kropce.
  5. Segana o snach nic mi nie mów. Dziś miałam koszmar i to przez Was dziewczynki :P bo pisałyście o tych sześciu palcach i mi się przyśniło że miałam złe wyniki (stres przed pobraniem) i że na usg wyszło że moje dziecko jest zniekształcone. Oczywiście jak zwykle zryczana się obudziłam ;/
  6. A przede wszystkim dzięki za wsparcie dziewczyny : )
  7. Zjadłam śniadanko w końcu bo już byłam mega głodna. Wypić nie było tak źle jak później, poszłam do toalety a jak wyszłam pielęgniarka zaraz mnie pytała czy wymiotowalam bo bym musiała znowu to wypić i siedzieć. Pod koniec już mnie tak mdlilo ze myślałam że nie dam rady, ale już po. Też śledzę lipcowki i sierpniowki i tak sam jak ty Martynka wyczuwam się za bardzo czasami. Co do równowagi to coś w tym musi być i też w nią wierzę. 5 lat temu w maju zmarła niespodziewanie moja babcia, w październiku dowiedziałam się ze jestem w ciąży. W zeszłym roku w kwietniu zmarł mój teść...rok po tym jestem w ciąży. Także naprawdę w to wierzę. Co do picia pije mało, za mało... zmuszanie się żeby te 2l w ciągu dnia wypić.
  8. Olanka witaj, nie martw się chłopem. Lepiej teraz ze poszedł niż byś miała Ty i dziecko przez niego cierpieć później. Mam nadzieję że chociaż masz wsparcie rodziny. Teraz nabierzesz sił, bądź dzielna jakby co my jesteśmy.....ciocie dobre rady hahaha
  9. Witam wcześnie rano z przychodni...teraz do 9.20 muszę tu siedzieć. Dobrze że zdążyłam bo oczywiście zaspalam. Kazali mi tą glukoze wypis w ciągu 3 min....Wypilam duszkiem. Teraz mam uderzenia gorąca i jest mi słabo....już tylko myślę o śniadaniu, zrobię sobie twarożek z rzodkiewka :)
  10. A ja wymyśliłam czemu ostatnio tak często jem...bo po jedzeniu maluch się rusza i robię to podświadomie żeby sprawdzić czy wszystko ok. Dlatego co jakiś czas muszę coś przekascic.
  11. Dołączam do wzdetych , zjadłam kilo bobu I na to czereśnie. Teraz trochę mnie czyści ale to akurat mi się przyda. Pani migotka ja glukoze kupiłam bo idę prywatnie badania robić, a jak masz skierowanie to nie musisz kupować.
  12. Ja miałam robione tak jak wy najpierw z krwi, teraz do picia będę w 20 tygodniu. Tak myślałam czemu tak szybko lekarz mi kazał skoro piszecie że od 24 no i przypomniałam sobie ze mój lekarz idzie na urlop, a jak wróci to by było już za późno. Jakoś to przeżyje, zwłaszcza ze pielęgniarki mi zaproponowały ze mi otworzą inny gabinet gdzie będę mogła na kozetce się położyć.
  13. Martyna też nie wiedziałam a szkoda. Na moje to powinna w aptece zaproponować, może nie mieli. No już trudno. No ja to badanie muszę zrobić jutro bo w poniedziałek dopiero wyniki a w ten dzień mam też polowkowe.
  14. Mali tak jak Iza napisała żeby zmienić smak, glukoza jest słodką i żeby mnie nie zemdlilo po niej. No i nie ma wpływu na wynik badania. Ciekawe czy jak wezmę gumę bez cukru to też będzie ok?
  15. A ja kupiłam rogal do spania i do karmienia w netto. Ostatnia sztuka, wypełnienie miękkie jak wata czy coś. Jestem jak narazie zadowolona. Jutro rano na badania i glukoze trzeba będzie chlupnac...blee. poszłam się zapytać jak to będzie wyglądało i powiedziały ze zawołaja mnie bez kolejki przed babciami. No i dwie godziny siedzenia,...a i mam wziąć cytrynę.
  16. Za pierwszym razem moim M nie chciał być przy porodzie bo bal się ze za dużo zobaczy. Na jego szczęście miałam cc i zdążył przyjechać jak mnie na stole wierzyli na salę operacyjną. To pomimo moich boli było mi to żal, bo nie wiedział co się dzieje....blady był jak ściana. No i to była godz. 4 rano. Dlatego jestem zaskoczona ze teraz chce być, chociaż jak go znam liczy ze znów będzie cc : )
  17. Heh ja naprawdę jestem mile zaskoczona jego zapewnieniem. Zaasekurowal się jedynie i powiedział że będzie stał przy mojej głowie, więc mu wyjaśniłam że tam raczej mu nie pozwolą zaglądać : ) Nie mogę spać...miejsca sobie znaleźć nie mogę....ciężką noc. Dobrze ze Zuza do przedszkola nie idzie to pospie trochę. Dobranoc mamuśki
  18. Odpowiedziałam mężowi o waszych przypadkach pomyłek płci i pokazałam zdjęcie które któraś wystawiła (nie pamiętam która przepraszam) i wiecie że mój M też źle obstawil...na odwrót, ale oczy zrobił. I zapytałam jak było z Zuza jak mi ja zabrali bo miałam cc. Powiedział że położna to zawołała i był na ważeniu jak szczepionke dostala, jak ją myli i odzyskali wody, mówił też ze włożyli do inkubatora na chwilę, hmmm tego nie wiedziałam. A on był tak przejęty ze nie spytał po co. No nie ważne, w każdym bądź razie teraz mnie zaskoczył, bo jak zapytałam czy będzie chciał być tym razem przy porodzie powiedział że tak. On jest z tych co mdleja na widok krwi : )
  19. Ja komoda już znalazłam, ale się wstrzymuje bo u mnie w końcu ikee otwierają w sierpniu więc tam zaszaleje. Co do kolejek i wpuszczania miło mnie zaskoczyli w Carrefourze, mają kasę dla rodzin z dziećmi i matek w ciąży i tylko tam można podejść w ciąży lub z dzieckiem. Super sprawa, moja dostała cukierka i mają kącik do zabawy jakby kolejka była długa...kasjerka nas obsłużyła i za mną facet z żoną chciał przejść a ona ze przeprasza ale to kasa dla rodzin z dziećmi i już, ale był zły : )
  20. Velvet, sabaina narazie bezbarwne bo siara jest bezbarwna, dopiero mleko właściwe jest białe i gestrze. Ja mam ostatnio koszmary w których zazwyczaj umieram i mój mąż musi radzić sobie sam z dwójką a ja patrzę na to jakby z góry....koszmar. Wstaje rano zaryczana z opuchnietymi oczami. Jeszcze to hormony wszystko potęgują...
  21. Velvet to co ci leci to siara, to normalne. Ja poprzednio od połowy ciąży wkładki musiałam nosić bo ciekło strasznie i takie mrowienie czułam.
  22. Szczerze nienawidzę tego telefonu. ...
  23. Dziewczyny dalyscie mi nadzieję że jednak mogę mieć synka...u mnie lekarz tylko na 60% powiedział że dziewczynka także w ciąż trzymam kciuki. Dowiem się za tydzień, oby. Azsa trzymaj się kochana i wiem że to Cię trochę podlegało, ale może pomysł w ten sposób ze lepiej teraz zrobić badania i po pierwsze wiedzieć co tak naprawdę jest z tym serduszkami a po drugie już można opracować plan działania z lekarzem. Na pewno będzie wszystko dobrze, urlop ci się należy bo twoje zamartwianie i tak nic nie pomoże. A i jeszcze jedno, masz kochaną mamę: ) Ja się boję czy ten mój lekarz na tym swoim sprzęcie zobaczy jak będzie coś nie tak...chyba i tak zkonsultuje z innym.
  24. Velvet u mnie podobna sytuacja. Od początku zakaz seksu do 12go tygodnia bo zagrożona. Potem dostaliśmy zgodę ale zdążyliśmy tylko z dwa razy bo się okazało ze szynka się skraca i znowu zakaz. Mój jest załamany i zły, bynajmniej tak to odczuwam. Mi to wisi, nie mam parcia jakoś. Tak jak i wy bardziej się denerwowalam niż cieszyłam.
  25. Ja też czuje sporadycznie...ale wydaje mi się że te 10 ruchów to jest w trzecim trymestrze, bo teraz dzidzia ma jeszcze sporo miejsca i może się schować, pogoda ma też znaczenie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...