Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczynki, ja z ta siłownia to naprawdę bardzo delikatnie, 20 min orbitek i 20 min bieżnia, i do tego wszystko bez programów obciazeniowych, aby się tylko trochę poruszać i oderwać od jedzenia :-)
Jestem właśnie na badaniach na czczo i trochę mi słabo, a Dziś akurat duża.
Życzę spokojnego (bezwymiotnego) dnia :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3k1m7gu7hd.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny:-) ja mam termin na 20 października. Od kilku dni mam ogromne problemy żołądkowe, byłam teraz 3 dni w szpitalu na kroplowkach bo byłam juz odwodniona. Nic nie moge zjeść, po herbacie, wodzie i wszystkim wymiotuje... I ciagle okropna zgaga:-( z maleństwem na szcżescie wszystko ok, ale teraz moja gin.mowi mi, ze powinnam pójść na l4, bo pracuje po 10 godzin (4-5 dni w tygodniu) w bukmacherce, czyli z pijakami, patologia i agresywnymi hazardzistami. Jednak ja panicznie boje sie o tym powiedzieć w pracy... Pracuje tam dopiero rok, ciaza była niespodziewana ale cieszymy sie z niej... Macie jakiś pomysł jak powiedzieć to pracodawcy? Jak zareagowali Wasi gdy tak szybko poszliście na l4 ? Ja chciałam pracować conajmńiej do czerwca, ale nie moge ryzykować życia maluszka... Boje sie i nie wiem co robic ;-(

Odnośnik do komentarza

Ala, nie bój się, najważniejsze jest Wasze zdrowie. Nawet jak pracodawca się wkurzy to zanim wrócisz do pracy do minie kilka/kilkanaście miesięcy - przejdzie mu :) A może niech ktoś za Ciebie zaniesie zwolnienie?
Ja mam 3 prace, w 1 moja szefowa wiedziała, że się staramy i że idę od razu na L4 więc nie było zaskoczenia, czasami chodzę i coś pomogę, podpowiem. W 2 pracodawcą jest mój partner więc jakby z automatu :D a w 3 sama sobie panią.
Nie stresuj się Ala, może się mile zdziwisz :)

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3k1m7gu7hd.png

Odnośnik do komentarza

Ja wiem co jest ważniejsze, a raczej kto, tylko panicznie sie tym stresuje. Pracodawca, a raczej centrala mieści się w innym mieście, u nas jest tylko punkt i pracuje tam z inną dziewczyną, która od kilku miesięcy stara sie o maleństwo i już dawno każdego poinformowała o tym, głupio tak tez w stosunku do niej. Może niepotrzebnie się stresuje i denerwuję, dziecko to nie powód do zmartwień i strachu, ale aż mnie ściska w brzuchu gdy pomyślę, że dziś muszę zdecydować i porozmawiać z pracodawcą i koleżanką.

Odnośnik do komentarza

Ewelina_86
Ja mieszkam z mężem w Poznaniu. Niestety cała reszta rodziny jest w Elblągu. Wiem, że to jeszcze sporo czasu, ale zastanawiam się czy nie rodzić w rodzinnym mieście ze względu na to, że moja mama pracuje w szpitalu...

Ewelina, ja też jestem z Poznania. To jest oczywiście Twoja decyzja, ale ja bym poczekała jak się będzie rozwijać Twoja ciąża. Jeżeli wszystko będzie ok, to czemu nie Elbląg, skoro tam będziesz pod czyimś okiem. Z drugiej strony, jeżeli byłyby jakieś wskazania, to może lepiej pozostać przy Polnej, przy której jest najlepszy oddział neonatologii w okolicy. Oczywiście nie wiem jak to wygląda w Elblągu, może tam akurat też jest super szpital i dobre oddziały. Ja z pierwszym dzieckiem miałam takie postanowienie właśnie, że jeżeli do momentu rozpoczęcia porodu nie będzie przeciwwskazań, to jadę do Raszei, jak będzie mnie coś niepokoiło, to od razu na Polną. Urodziłam finalnie w Raszei i drugie też tam planuję, bo bardzo dobrze wspominam opiekę tam. A byłam rodzącą "z ulicy".

Happy93
... w końcu odważyłam się zważyć no i przytyłam 6kg! ... Nie wiem czy to nie też zasługa tabletek, które dostaję na niedoczynność tarczycy.

Happy, ja też choruję na niedoczynność i od lat biorę Euthyrox, nie jestem lekarzem, ale z założenia tabletki regulują właśnie funkcje życiowe, m.in. tycie, jeżeli dostałaś tabletki, to raczej nie powinny być one powodem tycia, chyba że masz jeszcze niedostatecznie dobraną dawkę i nie wystarcza jej dla Was obojga. Najlepiej pokażą to pewnie kolejne wyniki hormonów. A może po prostu zatrzymujesz wodę? Ja tak miałam przy pierwszym dziecku, ale w 5 dni po porodzie większość opuchnięcia zeszła ze mnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c15nmjagfd6bq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9uay3luwocfhs.png

Odnośnik do komentarza

@Ala - nie stresuj się po pierwsze, po drugie idź do pracy ze zwolnieniem i powiedz, że jesteś w ciąży i tyle, nie musisz się nikomu tłumaczyć. Koleżanka powinna zrozumieć, skoro sama stara się o dziecko....sorki ale Ty postarałaś się pierwsza, Ty jesteś teraz w ciąży, nie koleżanka. Jak koleżanka zajdzie (czego wszystkie jej pewnie życzymy, bo to takie niesamowite uczucie) to też nie będzie jej problem, tylko pracodawca musi sobie poradzić. Głowa do góry, nie denerwuj się i siuuu na zwolnienie, skoro takie są zalecenia, a praca Cię stresuje ;)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki :)
Dolaczam do Was, gdyz termin mojego porodu wypada na okolo 15 pazdziernika :)
Bardzo sie ciesze ze bede miec dzidziusia, ale z drugiej strony jestem cala w nerwach... 3 lata temu poronilam i teraz modle sie zeby wszystko bylo w porzadku!!
Bede trzymac tez kciuki za kazda tutaj z osobna bo kazda z nas zasluguje na cud jakim jest dziecko:)

Odnośnik do komentarza

cameom fajnie, że napisał ktoś kto również ma problemy z tarczycą. Ja 15 stycznia jak byłam na badaniach dostałam skierowanie od ginekologa właśnie na badania krwi w kierunku tarczycy. Następną wizytę miałam 2 marca w związku z wynikami no i przy okazji potwierdzić ciążę. Ważyłam 66kg. Dostałam Eythyrox 50 no i dziwnym trafem ważę dzisiaj już 72,5kg. Niby się tym nie przejmuję bo nie ważne ile przytyję ważne żeby mój skarb dobrze się rozwijał to mimo wszystko czuję lekki nie pokój dlaczego tak jest skoro prowadzę taki sam tryb życia jak przed no może mimo tego, że wprowadziłam do swojej diety naprawdę bardzo dużo warzyw i owoców. Fakt jest taki, że przy tym zaczęłam spożywać dużo płynów. Nie wiem czy to powód, jutro idę do lekarza o wszystko postaram się zapytać i wszystkiego dowiedzieć.
Narzeczony na szczęście mnie bardzo wspiera, cieszy się z kilku kg więcej i zapewnia, że po porodzie pomoże mi to zgubić :D.
Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Happy93
cameom fajnie, że napisał ktoś kto również ma problemy z tarczycą. Ja 15 stycznia jak byłam na badaniach dostałam skierowanie od ginekologa właśnie na badania krwi w kierunku tarczycy. Następną wizytę miałam 2 marca w związku z wynikami no i przy okazji potwierdzić ciążę. Ważyłam 66kg. Dostałam Eythyrox 50 no i dziwnym trafem ważę dzisiaj już 72,5kg.

Jeżeli to początki dobierania leków, to może tak być, że jeszcze nie weszłaś na docelowy tor, stąd to przybieranie. Ja 9 lat temu przechodziłam to samo. Całe życie ważyłam ok. 55kg, jak po wykryciu niedoczynności, zaczęto mi dobierać dawki, to do ustalenia finalnej - 75, w ok. 10 miesięcy przytyłam prawie 10kg. Waga stanęła w okolicach 63-65kg i tak już przez te kolejne lata niestety zostało. W pierwszej ciąży okazało się, że wystarczyło podwyższenie do 88, w tej na razie też prowadzona przez tego samego endokrynologa mam na razie 88 i wyniki w normie. Najważniejsze tak jak napisałaś jest teraz dziecko, więc sprawdzaj regularnie poziom hormonów i informuj lekarza o wszystkim co może mieć potencjalnie związek z tarczycą (samopoczucie, itp), bo to ważne żeby dawka była dobrze dobrana i wystarczała dla Was obojga.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c15nmjagfd6bq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9uay3luwocfhs.png

Odnośnik do komentarza
Gość motyleczek

Ja się dowiedziałam o ciąży w walentynki, termin mam na 17 października i 2 kwietnia idę na pierwsze usg :) Już się nie mogę doczekać.

Od soboty mam kryzys mdłości i wymiotów, nie mogę nic jeść... i też mam niedoczynność tarczycy... W styczniu jak jeszcze nie wiedziałam o ciąży brałam dawkę 100/125 euthyroxu. Badania krwi? Tsh wyszlo 12.... Jak sie dowiedziałam o fasolce, telefon do lekarza i dawka codziennie 137. Teraz tsh 0.81 idę w kwietniu na wizytę do endo.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, właśnie wróciłam od lekarza. Według usg jestem w 9 tyg. 5 dniu ciąży, termin cofnął mi się na 14.10. Wszystko jest ok, dzidzia ma 26mm, macha rączkami i nóżkami:) Ten wynik na toksoplazmoze też się wyjaśnił, miałam wcześniej wątpliwy a teraz wyszedł mi ujemny.
Pracuję w świadczeniach rodzinnych i zajmuję się m.in. przyznawaniem becikowego, więc w razie czego, służę pomocą:)
Witam serdecznie nowe mamusie :) Pozdrawiam.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3gywld9c072uc.png

Odnośnik do komentarza

Zuzia,AsiaPi wniosek o wypłatę becikowego lub zasiłku rodzinnego może złożyć zarówno matka jak i ojciec. Becik wynosi 1000zł zł jeśli dochód na osobę nie przekracza 1922zł. Możesz sobie złożyć też wniosek o rodzinne, dostaniesz 77zł miesięcznie rodzinnego plus jednorazowo 1000zł z tytułu urodzenia dziecka, ale w tym przypadku dochód na osobę nie może przekroczyć 574zł. Zuzia a jak Ci się staż skończy, to nie jest tak że ZUS przejmuje wpłatę zasiłku chorobowego?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3gywld9c072uc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...