Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

ufff to mnie pocieszyłas :D podobno jak jest pokarm to sie zrobi wszystko zeby maleństwo jadło :)
A co do szpitala, słyszałam o mega pomocnych położnych, miłej atmosferze i braku tłumów studentów i praktykantów , czego niestety nie można powiedzieć o szpitalu na kraśnickich bo tam sie od nich roi ale gdzieś sie uczyć muszą... ja niby mam wybór ale idę za swoim lekarzem w ciemno :)

Odnośnik do komentarza

Ja w ostateczności jak mnie mocno bolalo to robiłam sobie na gorąco
Szklankę mleka do tego maslo (oselka), miód. I takie gorące pic... Albo plukanka z wody z sola ale to to powodowało u mnie chęć wymiotowania ... A ta mieszanka mleczna to napisałam ze w ostateczności bo mi sie nigdy robic nie chciało. ;/ zdrowka życzę :*
Kurna! U mnie 0 objawów zbliżania sie do porodu! Żadnych skorczy żadnego klocia ... Nic ;/

http://fajnamama.pl/suwaczki/bpu69gp.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/tgxhalv.png

Odnośnik do komentarza

Paula175
Ja w ostateczności jak mnie mocno bolalo to robiłam sobie na gorąco
Szklankę mleka do tego maslo (oselka), miód. I takie gorące pic... Albo plukanka z wody z sola ale to to powodowało u mnie chęć wymiotowania ... A ta mieszanka mleczna to napisałam ze w ostateczności bo mi sie nigdy robic nie chciało. ;/ zdrowka życzę :*
Kurna! U mnie 0 objawów zbliżania sie do porodu! Żadnych skorczy żadnego klocia ... Nic ;/

Paulaa u mnie tak samo a termin na za 2 tygodnie , tylko kilka razy dziennie brzuch twardnieje... poza tym nic a nic coś mi się wydaję ze przenoszę albo będziemy wywoływać ale cóż czekamy ... :D grunt, że dzidzia już donoszona :D
http://www.suwaczki.com/tickers/ganns65gcmlq5rw4.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Przy moim pierwszym porodzie jak leżałam na porodówce to ok 11 rodzila koleżanka z ktora potem na sali bylam ... To u niej byli studenci ... Ale zgodzila sie na to ... U mnie nie bylo. Nie pytali mnie nawet czy się zgadzam czy cos ... Ale potem na którymś obchodzie lekarz byl ze studentami ... I pytal czy może mnie student zbadać ... No i w stresie bylam ale się zgodziłam bo pomyślałam ze przy następnym moim porodzie może juz być lekarzem a gdzies sie nauczyć musi ... No i mnie badal ale tylko brzuch ... Bo krocza akurat wtedy mi nie sprawdzali nie pamiętam jak to bylo ale pewnie juz bylo z nim ok. Z reszta nie miałam żadnych problemów z kroczem po porodzie zagoilo sie jak na psie :d to plcieszasz mnie tymi pozytywnymi opiniami ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/bpu69gp.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/tgxhalv.png

Odnośnik do komentarza

cameom
Ale mnie napierdziela to gardło od rana :( Wzięłam już Prenatal Grip Care, Prenalen Gardło 2 tabletki do ssania, wypiłam pół szklanki ciepłej wody z cytryną i miodem i niewiele na razie pomogło :( Macie jakieś domowe sposoby/pomysły? Wolałabym żeby to nie był czosnek, bo mam okropną zgagę po nim :(

Na przeziębienie z domowych sposobów nie chyba nic lepszego niż czosnek leczę się tak od czwartku. A na ból gardła to jeszcze stosuje wode z cytryną ciepłą herbatę z sokiem malinowym lub z sokiem z czarnego bzu.

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

Oliwcia ja tez dzisiaj weszłam w 38tc i tez bym chetnie juz rodzila... Wszystko boli wkurza itp... Synka urodzilam w 38+4 może teraz tez tak bedzie ... Obym nie przenosiła bo się zalamie ;/ :p dobija mnie brak jakichkolwiek objawów zbliżania sie porodu ... Ale z synem do samego porodu nie miałam żadnych objawów ... Zero. Ale tamta ciaza byla dużo "lzejsza" a teraz to masakra i dlatego mam juz dość :p narazie jedna rozpakowana z forum... Czekamy na resztę ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/bpu69gp.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/tgxhalv.png

Odnośnik do komentarza

Noo ja w pierwszej ciąży to sie czułam jakby mi ktos dal sile drugiego człowieka ... Latalam jak nakręcona! Zero jakichkolwiek dolegliwości jakichś boli, zgagi problemów ze znam czy cokolwiek innego... Jak na skrzydłach... I pamiętam ze 1-4listopada byliśmy z D ciągle w trasie bo wszystkie groby zjezdzilismy ... Od Lubartowa/Lublina po Zamość i okolice ... Wróciliśmy 4wieczorem do domu a 5.11 wpadli znajomi (kolega akurat karetka jeździ wiec pomoc miałam pod ręką) no i ok 20 zaczekam miec skorcze oni poszli a my spać ... Troche spalam tzn do 4 potem wstalam dopakowalam torbe umylam sie i o 5 obudziłam Darka o 5.25 przyjęli mnie na oddział ... Ale urodzilam dopiero o 19.05 :p

http://fajnamama.pl/suwaczki/bpu69gp.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/tgxhalv.png

Odnośnik do komentarza

kingusialkr
PAula i jak to tak cię nagle złapało? bo ja to świeżaczek :D

Ja tak samo jak Paula, do końca zero objawów, ani czop mi nie odszedł, ani nic. Siedzieliśmy ze znajomymi w nd wieczorem, graliśmy w planszówkę i poszłam 22:30 do łazienki siku, a tu bach, wody mi przy okazji odeszły :) Godzinę później jak dojechaliśmy na izbę przyjęć, to zaczęły się mocne skurcze i organizm zaczął się przeczyszczać, więc zamiast wypełniać dokumenty, cały czas byłam w toalecie, mąż wypełniał :) O 24 weszłam na porodówkę, a 2:25 urodziła się Majka :) Duży ból, brak znieczulenia, bo aż tak szybko szło, ale w sumie życzę każdemu takiego sprawnego i bezproblemowego porodu :)

Płukanie wodą z solą też mnie odrzuca, już z dwojga złego wolę czosnek i zgagę ;) Popróbuję jeszcze z mlekiem, miodem i tym czosnkiem, może coś pomoże. Dzięki za rady :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c15nmjagfd6bq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9uay3luwocfhs.png

Odnośnik do komentarza

A ja zazywam niedzielnej kąpieli. Caly dzień się bycze z nogami w górze a D lata i wszystko robi. Teraz przygotował mi kapiel i siedzę w wannie ;) mi wody w ogóle nie odeszły sami przebijali. Jak zajechałam do szpitala to miałam skorcze i rozwarcie na 4cm. Ale u mnie wolno szlo... Pierwsze skorcze ok 20 a urodzilam dobę później bo następnego dnia o 19.05 a w ogóle termin miałam na 16.11.2012 a maly wyskoczył 06.11.2012 :p
Kurwa siadłam w wannie i zebra bola ;/

http://fajnamama.pl/suwaczki/bpu69gp.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/tgxhalv.png

Odnośnik do komentarza

Chciałabym być już w 38 tyg, a tu dopiero 34+4. licząc z dzisiejszym dniem. Najgorsza jest ta niewiadoma, jak się poród potoczy, kiedy zacznie i ile potrwa. Też jestem ciekawa czy po zdjęciu pessara się szybciej rodzi i czy poród może się zacząć zaraz po wyjęciu krążka. W poprzedniej ciąży też miałam niewydolność szyjki, ale krążka nie miałam, byłam na silnych lekach no i musiałam leżeć, jak tylko odstawiłam leki to szybko się poród potoczył, taki plus tej niewydolności, że się szyjka szybko rozwiera :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73ojghzm7x.png

Odnośnik do komentarza

A wiecie co ... Przypomnialy mi się te liście malin czy jak to się nazywa to ziolo co się pije na przyspieszenie porodu... Mówili o tym na szkole rodzenia ... Ale teraz nie chodzę tylko przypomina mi sie z tego co mówili jak chodziliśmy na sr przed rodzeniem Bartka ... I wiem ze kupowałam to. Kosztowalo z 5zl. A bylo tego tyle ze chyba cale forum by skorzystalo ... Pilam to chyba raz bo bylo ochydne a resztę wywalilam przy przeprowadzce. Jutro jadę na zakupy do mamy wiec jak będzie gdzies po drodze zielarski sklep to kupie ;) a co tam... Nie zaszkodzi ;)
Co do porodu po wyjściu krążka to nie mam pojęcia... Nikt z mojego otoczenia nie miał z nim do czynienia... Wiec nie pomogę ... ;/

http://fajnamama.pl/suwaczki/bpu69gp.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/tgxhalv.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamuśki w tą leniwą niedzielę:)
U nas noc jak zwykle dobra, tylko z jedną przerwą na siku wiec w porównaniu do Was mam mega szczęście;) poranek aktywny, potem mąż wziął dzieci na plac zabaw a ja odpoczywalam:)))
Teraz ledwo leżę bo lędźwia nieźle dają mi w kość a i oddycha się ciężko.. Coraz bardziej czuje zbliżający się poród mimo że do terminu jeszcze daleko ale tak psychicznie coraz mocniej dociera ze niedługo Fasol będzie juz z nami:)))
Myszka pewnie to czkawka;)

Odnośnik do komentarza

a ja znowu mam to samo... ja nie czuję żeby Laura miała czkawkę!! ale z Bartkiem też tak miałam!! koleżanki mówiły że dziecko ma czkawkę (jak były w mniej więcej tym samym miesiącu) a ja nic nie czułam ... albo nie sczaiłam ... ale nie uważam siebie za aż tak głupią :D hehe (skromność) nie no ale serio nie czuję nic takiego ;p
Dags i jak ból brzucha ?? przeszło po nospie??

http://fajnamama.pl/suwaczki/bpu69gp.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/tgxhalv.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...