Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Ewelinka to musisz juz ns stronie szpitala poczytac, bo w wiekszosci nie moze to jednak operacja a jak chce to kaza sobie placic duzo, choc np na Inflanckiej w W-wa moze byc. Sama cesarka to szybko trwa jakies 40min od kiedy wchodzisz na blok z czego 20min to Ci znieczulaja itd. Ja osobiscie wole znieczulenie podpajeczynkowe niz ogolne, bo ja mam od zawsze taki lek.ze z narkozy sie nie obudze. Ja np cesrake wspominam bardzo dobrze bo byl super personel bardzo mily, ale to widac dobry dzien trafilam tam akurat wiekszosc lekarzy i personelu jest mila.
Tak wam to wszystko.opisuje i zaczyna mnie przerazac wizja kolejnego.porodu i zostalo tylko 15tyg a jak.cc to 13 OMG.

http://www.suwaczki.com/tickers/5djyugpjir57gby3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/190f97313d.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)
Codziennie jest tyle stron natrzaskane.....ale jakoś ogarniam :P
Co do porodu to chcę naturalnie i nie wyrażę zgody na nacięcie krocza, bo kochane mamy takie prawo. Wiadomo, jeżeli lekarz uzna, że musi zrobić CC to nie będę protestować...zdrowie dziecka i moje najważniejsze. Oby udało mi się uniknąć CC, bo po 1. nie chce mieć pociętego brzucha, po 2. miałam już znieczulenie zewnątrzoponowe i mam niemiłe wspomnienia, a poza tym przez parę miesięcy dosłownie napier*alał mnie kręgosłup (sorrki ale nie wiem jak to inaczej zobrazować).
Pobolewa mnie dzisiaj żołądek....i brzuch ciągnie, że ledwo dzisiaj chodzę...bardziej bujam się jak pingwin, plus ten nieszczęśliwy ucisk na nerw kulszowy.
A teraz czas na selfie z Marysią sprzed laptopa :P

monthly_2015_06/pazdziernikowe-maluchy-2015_31784.jpg

Odnośnik do komentarza

zuzia.be27 Świetnie Cię rozumiem, w kwestii znieczulenia w kręgosłup. Miałam trzy razy przy operacjach kolan i nigdy więcej. Chyba z całego porodu najbardziej boje się tego, że jak SN nie wyjdzie to mi będą igłą po kręgosłupie skrobali. Jak o tym pisze to czuje. Ale u mnie ogólnie mieli problem ze znieczuleniem:) Także oby się udało jak najbardziej naturalnie, przyjde, urodze i wyjde:P Nie ja pierwsza i nie ostatnia:) Grunt to dobre nastawienie!
A swoja drogą, w związku z tym nacinaniem krocza, to ostatnio na szkole rodzenia położna mówiła, żeby dobrze znać swoje prawa, przerobić standard opieki okołoporodowej i karte praw pacjenta i walczyć o swoje.

http://fajnamama.pl/suwaczki/ghh4tki.png
http://www.countdownmypregnancy.com/tickers/countdown-1419919200z1444107600zp.png

Odnośnik do komentarza

Widze we wszystkich szkolach rodzenia robia nagonke na nacinanie krocza:-) i dobrze! Tez chce rodzic naturalnie, jak wyjdzie to sie okaze. Naciac sie nie dam, jesli oczywiscie nie bedzie takiej koniecznosci. Dziewczyny a mowili Wam juz jakie sa sposoby na rozciagniecie tych miejsc? Cos o jakis okladach slyszalam i masazu, tylko nie pamietam od ktorego tygodnia mozna z tym startowac.

Odnośnik do komentarza

Aga22 wietrzenie pupy w praktyce :)
Zuzia Marysia duża i okrąglutka :) a mówią że dziewczynka "zabiera" urodę nie w Twoim przypadku ;)
Co do nacięcia to wydaje mi się to lepszą alternatywą niż gdybym miała popękać cała. Jasne że nie chciałabym być nacięta bez potrzeby a wiem że niektóre położne robią to rutynowo ale w końcu od czego jest plan porodu?! Brała któraś ze sobą? Zastosowali się?
Zgodę na zabiegi podpisujemy ale jeżeli mamy świadomość to możemy odmówić i powinni nas wysłuchać takie są prawa pacjenta. Jedynie w sytuacji zagrażającej życiu decyzję podejmuje lekarz/położna.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

kaszka u mnie na str szpitala jest napisane:
"Pacjentka wyraza ustną zgodę przed badaniem lekarskim, badaniem diagnostyczno-laboratoryjnym oraz innymi czynnościami medycznymi i pielęgnacyjnymi, w tym na nacięcie krocza oraz pisemną bezpośrednio przed cięciem cesarskim, wykonaniem znieczulenia, indukcją porodu, przetoczeniem krwi i jej preparatów."
Ale to pewnie trzeba sie dowiedziec jak jest w danym szpitalu ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e8l9cwgv2.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez bardzo boje się ciecia krocza, moja mama namawia mnie na cc bo sama miała dwa ciężkie porody, a genetycznie jesteśmy tak samo zbudowane. No i po naturalnym pusia już nigdy nie będzie taka sama;)
Ja jestem po wczorajszym badaniu na krzywa cukrowa, wyniki są dobre, ale ogólnie przez tydzień przybyło mi 2kg-zastanawiam się czy nie zatrzymuje wody bo nie mogłam aż tak bardzo się utuczyc...
Od lipca biorę zwolnienie lekarskie i mam nadzieje bardziej o nas zadbać-basen, ćwiczenia i szkoła rodzenia.
Pozdrawiam ze słonecznego Szczecina:)

Odnośnik do komentarza

Część dziewczyny. Moja córka miała wczoraj w przedszkolu zieloną noc. Spali w przedszkolu i odebraliśmy ją dziś po południu. Jej widok mnie przerazil. Na powiekach i wokół oczu ma małe kropeczki, jakby jakieś podrażnienie, uczulenie, jak po pokłuciu zarostem męskim. Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Biedna taka zmęczona ze zasnęła q samochodzie i śpi nadal. Martwię się tym podraznieniem. Nie wiem ani czym to posmarować, czy jej coś na uczulenie dać. Miała nowy śpiwór. Moze od niego uczulenie dostała. Na dodatek martwi mnie dzidzia w brzuchu, bo cos słabo sie rusza. Wprawdzie czuje ruchy, ale rzadko i słabe. Może dlatego że dziś się napracowałam.

Nasza córeczka Pola jest już z nami. Urodziła się 3.10.2015 o 23:55, waży 2870g i ma 54cm długości.

Odnośnik do komentarza
Gość 10kowa mamusia88

Hey dziewczyny;) mam pytanie,myslicie ze bol brzucha jest normalny? Mam taki bol jakby na miesiaczke,nie wiem czy to dobrze,czy zle... Jutro wchodze w 6 tydzien ciazy,a wizyte mam za 3 tygodnie,nie bedzie to za pozno na pierwsza wizyte? Lekarze maja urlopy,ale w sumie to nie chcialam tez za wczesnie isc... W pierwszej ciazy poszlam w 6, a potem w 8 dowiedzialam sie,ze dzidzia sie nie rozwija... Teraz pomyslalam,ze moze jak juz tez 6 tydzien minie i wszystko bedzie dobrze,to bede umiala sie cieszyc ta ciaza i miec nadzieje;) ...co radzicie?

Odnośnik do komentarza

Fobianka, Happy, mimi - wszystkiego najlepszego Mamusie :* Żeby nikt i nic Was nie wyprowadzało z równowagi w ciąży i żebyście zawsze były szczęśliwe!

W sprawie nacięcia krocza, powiem Wam, że ja w pierwszej ciąży też się tego najbardziej bałam ze wszystkiego, bardziej niż samego porodu. W sumie okazało się, że niesłusznie, bo jedyne co poczułam, to jakby ktoś paznokciem po skórze przejechał, ogólnie odczuwany ból i znieczulenie miejscowe powodują, że prawie nie wiesz kiedy to się wszystko dzieje. I również wolę być nacięta niż pęknąć. Miałam to szczęście, że nacięcie było delikatne i w sumie skończyło się 4 szwami. Także z własnej perspektywy mogę powiedzieć, że strach ma wielkie oczy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c15nmjagfd6bq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9uay3luwocfhs.png

Odnośnik do komentarza

kaszka - witaj po przerwie! :) tam gdzie chcę rodzić też jest podpisywanie dokumentów i w razie czego i tak robią wg własnego uznania. miałam plan porodu, ale co z tego, myślę, że w takiej sytuacji jak wszystko się dzieje tak szybko, to lekarz i tak nie stoi i nie czyta co tam popisałyśmy... chociaż na początku widziałam, że przejrzeli co tam miałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c15nmjagfd6bq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9uay3luwocfhs.png

Odnośnik do komentarza

Daga81 mój dzidziol też wczoraj był mało ruchliwy i martwiłam się. Ale ja też w ciągu dnia cały czas byłam w ruchu, a jak wróciłam do domu i położyłam się to zaczął świrować :)
Ja osobiście w plany porodów nie wierzę! Możemy oczywiście nie zgodzić się na nacięcie krocza, podanie oksytocyny jeśli nie ma do tego podstaw itp, ale czy każda osoba,która będzie się koło nas "kręciła" przeczyta taki plan i uszanuje naszą wolę? W dużej mierze zależy to od placówki w której będziemy rodzić, ale myślę też, że porodu nie da się do końca zaplanować, wszystko i tak potoczy się swoim naturalnym torem.
Kaszka miło, że się odezwałaś, ja tu narzekam na polską służbę zdrowia, ale widzę, że Ty masz tam dopiero przeboje! Uważaj na siebie i wracajcie zdrowe do Polski!
Otworzyłam dziś w mojej kuchni sezon jagodowy, serniczek na zimno już w lodówce a cała micha jagód w moim/naszym brzuszku :)

http://www.suwaczki.com/tickers/7u229jcgxa2l6kfr.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

10kowa mamusia ja pamiętam, że miałam te bóle miesiączkowe każdego dnia na początku, jest to jeden z wczesnych objawów ciąży, ja jeszcze wtedy byłam pewna, że lada moment dostanę okres, ale po 2 tygodniach coś mi za długo było :) Poszłam do lekarza na przełomie 6/7 tygodnia kompletnie nie wiedząc który to tydzień, bo nie pamiętałam daty ost miesiączki. Jeśli wytrzymasz i nie będziesz się stresować to poczekaj spokojnie, wszystko będzie dobrze :) Pozdrawiam serdecznie!

http://www.suwaczki.com/tickers/7u229jcgxa2l6kfr.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

10kowa mamusia88 z tego co sama pamiętam i sprawdziłam u nas na pierwszych stronach forum to faktycznie jakieś pobolewania brzucha miały i dziewczyny na początku i sama u siebie miałam. Z tego co pamiętam to były chwilowe i nie za mocne ale i tak denerwowałam się żeby nic się przypadkiem nie działo.Mimo wszystko jeżeli Cię to niepokoi to idź wcześniej do lekarza to jednak specjalista.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...