Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Hej kochane :) tydzień mnie nie było a tu ponad 120 stron przybyło. Nie dam rady nadrobić wszystkiego ale z ostatnich postów-

Catarisa spełnienia marzeń, szybkiego i łatwego porodu w terminie :)

Just.jot powodzenia, trzymam kciuki za ciebie i Pole żeby było z wami jak najlepiej

Ja zmówiłam ostatnią paczke z resztą artykułów higienicznych dla mnie i dla małej. Już sie doczekać nie moge jak przyjdzie. Potem jeszcze tylko koszula do szpitala i bedzie komplet :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/r36lk4c.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Catarisa witaj w klubie :) spełnienia marzeń przede wszystkim dużo zdrowia dla Ciebie i córeczki, pomyślnego rozwiązania.
Just.jot Twoja mała to chyba w mamę się wdała i w miejscu nie usiedzi ;-) ale oby jak najdłużej, czego Wam życzę.

A ja wczoraj nic specjalnego-2 rundy prania, z tym, że robię po 2 razy, najpierw w proszku, potem w płatkach mydlanych. Cały dzień się zeszło. Plus staram się pospisywać te rzeczy, żeby ogarnąć co mam i w jakich rozmiarach.
Udało mi się z mężem kupić całą pakę kolejnych ciuchów, bo była dostawa w lumpku. Najwięcej, o dziwo, było polskich rzeczy.
No i mój M, na którego narzekałam trochę, sam z siebie zabrał łóżeczko z samochodu i skręcił, więc kącik dla synka już jest. Na razie w łóżeczku urzedują dwa bobasy: kot i kotka :-) co było do przewidzenia ;-)

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

Pisalyscie o planie porodu i u mnie go nie bedzie, zdaje sie na moją polozna, jedyne co jest zaplanowane to to ze bedzie ochrona krocza, zazyczylam sobie lewatywe dla świętego spokoju i nie chce oxy i wywolywania jesli tylko sytuacja na to pozwoli bo czuje jakos tak podswiadomie ze jesli wszystko potoczy sie w swoim wlasnym rytmie i zdam sie na nature to i ból będzie mniejszy i moze wtedy nacięcie nie bedzie potrzebne. Tyle o moich planach a jak bedzie w rzeczywistosci czas pokaze :)

Odnośnik do komentarza

Hej! :)
just jot waleczna kobieto dasz radę!!! Rozmawiaj z Małą i przedstaw jej wszystkie "przeciw" wyjściu już teraz i grzecznie leż (choć z tym leżeniem przy Twoim temperamencie to nie wiem jak Ty sobie poradzisz hehe) Daj znać w wolnej chwili jak się czujecie, a jeśli nawet Pola się uprze to będzie dobrze, jest już silna ;)
Catarisa 100 lat!!! wszystkiego co najlepsze, niech spełnią się WSZYSTKIE Twoje marzenia, te duże i te małe ;)

Do karmienia piersią nikt nie powinien się mieszać. Tak jak do wychowania pod warunkiem że rodzice nie zachowują się nieodpowiednio lub niebezpiecznie. Każdy ma swoje dziecko i swoje decyzje w jego kwestii. Ja nie wyobrażam sobie nie karmić piersią, chyba bym się popłakała z rozpaczy, ale nawet przez chwilę nie przeszłoby mi przez myśl że kobieta która świadomie z tego rezygnuje miałaby być gorszą matką.

To samo tyczy się cesarskiego cięcia. Są takie czasy że w niektórych przypadkach można sobie wybrać. I nikogo nie powinno interesować to jak kobieta chce rodzić i dlaczego tak a nie inaczej.
Niektóre z Was otaczają dziwni ludzie. Ja się nigdy nie spotkałam w swoim z oburzeniem w tej kwestii. Wręcz kilka osób zrobiło wielkie oczy zdziwienia gdy usłyszały że wolę rodzić naturalnie.

Lewatywę jak najbardziej poproszę. Wolę to niż niespodziankę podczas porodu ;) Zresztą dla mnie lewatywa nie jest złem koniecznym, nie uważam że jest to aż tak nieprzyjemne by bronić się przed tym rękami i nogami.

Wrześnióweczki przyjemnego chłodnego dzionka Wam życzę, wszystkim przed wizytami powodzenia :)

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

Nieesia, no właśnie kotka wczoraj bardzo uważnie obwąchiwała cały materac (pachnie dziećmi, bo też używany). Chodziła, badała, już się bałam, że może siknie? A ona w końcu bach! brzuszek do góry, zrobiła błogą minę i tak leżała na boku, jakby miała sama mieć maluchy. Więc może dziecko jej się spodoba, na co liczę. :-)

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

just.jot widzę ze u Ciebie podobnie jak bylo u mnie.. dostaniesz dwa zastrzyki ze sterydu i będą czekać az zaczna działac.. mam nadzieje ze skurcze sie uspokoja! I będziesz mogla wrócić do domu za parę dni jeszcze w dwupaku :) trzymam kciuki :)
catarisa spelnienia marzeń kochana!

Ja dziś zabieram się za pranie od rana.. oczywiście na spokojnie, bo nie chce jeszcze wracać na szpital :) a co do prasowania, to.. mój mąż stwierdził, że 'jak te ciuszki wyschna to on bedzie prasował'.. wierzyć w to czy to jednak brzmi jak zbyt piekny sen? :D

Marcelinka 21.09.2015

Odnośnik do komentarza

Catarisa, najlepszego!

Just.jot trzymaj się tam, wyperswadu dziecku wychodzenie teraz;)

Ja już wiem, że ten dzień nie będzie chłodny. Właśnie wrocilam od rodziców, bo mama nie była pewna, czy wyłączyła garnek przed pracą , bo namiętnie robi dżemy (teraz też się zastanawiam zawsze przed wyjściem, czy wszystko powylaczalam) i musiałam pójść. Jest jak w piekle, a ledwo była 8 rano.
Paluchy mam już zgrubiale i ciągle coś upuszczam jak niezdara.

Co do madrzenia się, mam też niestety i w tej kwestii doświadczenia, bo mam bardzo bliską koleżankę bezdzietną, która chyba już by chciała miec dzieci i rodzinę, ale nie ma z kim, bo ma pecha w związkach. W kazdym razie jak jej mowię, że boję się porodu ona mówi "przecież to cesarka, rachu ciachu i już, rozetną i wyjmą, proste", a jak powiedzialam, że na początek chcę ręczny laktator, bo planuję karmić małego cyckiem, to poszedł tekst "umęczysz się, poza tym chyba jak się ogarnuesz po porodzie, to bedziesz chciala się browara napić, to odciagac będziesz na zaś". Jak powiedzialam, że jest to moje pierwsze dziecko i sama nie wiem, jak będzie to poszły dalsze rady, że przesadzam z tymi obawami. A ja się pytam, skąd ona kurczę to wie?

28.06.2017
http://www.suwaczek.pl/cache/6ed4493815.png
Czekamy na kolejny egzemplarz:)
http://www.suwaczki.com/tickers/tb736iyemsf6nv2e.png

Odnośnik do komentarza

Mi nie chodzilo o karmienie piersią tylko o to ze kazdy mądry jak dzieci nie ma. Co do karmienia to zawsze mi się to kojarzylo z mleczna krowa i bylo obrzydliwe a jak urodziłam i meczylam się dlugo bo to jest jednak duże poświęcenie ciężko mi bylo przestać gdy patrzyłam w te oczka kochające moje cyce :-) Kazdy niech robi jak chce,nikt nie może komuś czegos narzucić. A uspokajanie cycem nie jest dobre bo wchodzi się w bledne kolo.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqg6bphnomu.png

Odnośnik do komentarza

Catarisa wszystkiego najlepszego i szczęśliwego rozwiązania.
Just.jot trzymaj się mała wrazie czego napewno da sobie już radę.
I gratuluje wszystkim dziewczyna pozytywnych wizyt oraz trzymiesięcznym kciuki za nadchodzące;)
A jeśli chodzi o "dobre rady" to ostatnio też usłyszała od koleżanki która nie ma dzieci że ona nie wie czym się przejmuje jedno dziecko już mam to co tam 2. Ale ta ciąża jest o 180° inną niż z Pati a po 2 właśnie jest już te 1 dziecko i obawy większe czy podolam nad opieką 2 dzieci aby ta starszą nie czuła się odtrącona .

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh37165se0wvk.png

Odnośnik do komentarza
Gość Mama vivi

Weronika
Ja rodziłam 20 godz urodziłam s srodku nocy wiec po przecięciu pępowiny maleństwo byli od razu u mnie na piersiach potem wzięła położna umyła zakładała pampersa czapeczkę mnie s tym czasie szyli i spowrotem do mnie . Potem tak nas zawieźli do pokoju męstwo wzięli a ja poszłam spac . Sama oddałam nie miałam siły juz na nic . Rano przyszli zbadali mnie i przynieśli maleństwo :) wraz z przewijakiem i rzeczami do pokoju

Odnośnik do komentarza

Siemka laseczki. Widzę, ze u Was przygotowania pelna para na ptzyjsciew maluszków :-)
U nas wszystko coraz lepiej :-). W sobotę wyjęli Tośka z inkubatora do łóżeczka z podgrzewanym materacykiem, a wczoraj juz materacyk mu zabrali :-). Ważył wczoraj 1862 (tyje ok 40 gram na dzień) łapiemy wagę 2 kg z hakiem i uciekamy do domciu :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgoi6zfeqr.png

Odnośnik do komentarza

a co tam, zalogowałam się :D

JustiSia - podejrzewam, że i u mnie właśnie tak będzie. Staś będzie moim pierwszym dzieckiem i nie mam doświadczenia w karmieniu. Pewnie dlatego na tę chwilę wydaje mi się to po prostu okropne (nie potępiajcie mnie!!:D). Ale podejrzewam, że jak już dzidziuś się pojawi to zmienię zdanie - w sumie chyba bym się z tego cieszyła.
Maritka - naprawdę nie mogę wyjść z podziwu dla Twojego Malucha. Patrzę na Twój suwaczek i nie dowierzam, pokazuje 34tydzień, a tym już cieszysz się macierzyństwem od jakiś 2tyg??? To cudowne, że się tak ładnie rozwija i nabiera 'masy'.

Stasiu, 27 sierpnia 2015r., 54cm, 3300g

Odnośnik do komentarza

I ja nie lubiłam karmienia piersią (bolało, ciekło, fajnie było dopiero po kilku tygodniach, jak mała już się nauczyła), udało się pół roku karmić i w sumie byłam zadowolona, że aż tyle, ale pewnego dnia córka po prostu przestała się interesować piersią, głową w tył i za nic nie mogłam jej zmusić;)

Zobaczymy jak tym razem, ale jestem nastawiona na karmienie mieszane.

09.2015 córeczka:)
08.2014 aniołek...
08.2013 córeczka:)

Odnośnik do komentarza

catarisawszystkiego najlepszego! Spełnienia wszystkich marzeń i przyjemnego rozwiązania :)
Just.jot trzymaj się i nie pozwól małej wychodzić!
Co do karmienia piersią dla mnie wcześniej też to bylo nie do pomyślenia ale teraz chyba spróbuję :)
Mnie w nocy złapał taki bez dech że ratowalam oddech kaszlem.Mam tak raz na jakiś czas ale nikt nie ma pojęcia od czego..
Co do wychowania dzieci to uważam ze nikt nie powinien się wtrącać, co innego jeśli poprosimy o radę.

Maks 12-09-2015 godz 21;15 cc
/3700g 58cm. http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzjw4zec65qcsg.png]

Odnośnik do komentarza

catarisa spełnienia wsztskich marzeń nawet tych najskrytszych, bezproblemowego rozpakowania i duuuuzo zdrowia dla Ciebie i maleństwa:)

just,jot trzymajcie się jeszcze w dwupaku:)

co do karmienia piersią, dla mnie wydaje się to naturalne, ale wiele kobiet nie może bądź po prostu swiadomie nie chce tego robić, nie powinno się tego krytykować.. tak jak wychowania ( o ile owo wychowanie nie zagraża dziecku)

plan porodu, mam jakiś wstępny szkic w którym chciałabym dziecko od razu po urodzeniu na mieć na brzuchu na kilka minut, a potem po wytarciu ( bo kąpanie bo kilku godzinach jest dopiero) i zmierzeniu chciałabym kangurować, takiego małego "brzydalka":) na masaż krocza jak najbardziej, i chiałabym wanne albo prysznic, a lewatywa jest w tych punktach o których zdecyduje na miejscu, bo moze i jest to nie przyjemne, ale na pewno nic strasznego.. każda z nas może sobie ułożyć scenariusz porodu, ale pewnie u żadnej nie bedzie dokładnie tak jak sobie zaplanujemy...

http://www.suwaczki.com/tickers/rfxgskjouii3drdm.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ibm28iikre36uzpi.png

Odnośnik do komentarza

Just.Jot trzymaj się dzielnie. Mam nadzieję, że Pola jeszcze trochę poczeka z wychodzeniem na świat.
Maritka cieszę się, że Antoś tak ładnie przybiera na wadze.
Catarisa wszystkiego najlepszego!

Odnośnie karmienia piersią to mam mieszane uczucia i nie wiem czy się do tego przyzwyczaje. Już się niepotrzebnie naczytałam o różnych problemach z laktacją :( Będę próbować, ale jeśli nie będzie mi to wychodziło to mam laktator do pomocy. Kupiłam butelki Medela Calma, żeby dziecko się trochę napracowało przy karmieniu butelką i nie odzwyczaiło zupełnie od karmienia piersią. Chciałabym karmić przynajmniej pół roku, może maksymalnie do roku czasu. Potem będę wracać do pracy i mimo udogodnień (np. pokój dla matek karmiących) raczej zrezygnuję. Tyle jeśli chodzi o moje plany. Jak będzie to czas pokaże.

Co do lewatywy to na prawdę nic strasznego i raczej się na nią zdecyduję, żeby nie mieć w trakcie przykrych niespodzianek. Chyba że mój organizm sam się wcześniej oczyści przed porodem to nie będzie sensu robić. Cewnik też nie boli. Ja się nastawiam raczej na zmedykalizowany poród, z ZZO. Taki szpital wybrałam i chyba już nie mam wyjścia. Kiedyś chciałam rodzić w wodzie, ale nie mogę. Zresztą będę się tam czuć bezpieczniej, jakby coś mi się działo z ciśnieniem.

Coś dzisiaj nie mogę złapać powietrza. Drugi dzień boli mnie w klatce.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k4zs4lxbh.png

Odnośnik do komentarza

Catarisa wszystkiego najlepszego dla Ciebie i dla maluszka :)

just.jot trzymam kciuki żeby Pola posiedziala sobie jeszcze u mamusi w brzuszku :)

Rano juz nastawilam pranie teraz powiesilam w suszarni, rzeczy uprane wczoraj juz wyprasowane i tylko jedno pranie dzieli mnie od finiszu :D poznieh spakuje torbe do konca zamowie reszte artykułów higienicznych dla siebie i dla malej i moge przez nastepne tygodnie lezec i nic nie robic :D Dzisiaj rozmawialam z kolezanka ktora urodzila 2 tygodnie temu i juz sie nie moge doczekac kiedy sama bede mogla podzielac jej doświadczenia nieprzespane noce, pieluszki itd :D I teraz jak tak mysle o spacerach to zastanawiam sie kiedy rozstawic wozek ? Moj nadal zapakowany ale chyba poczekam jak wroce ze szpitala i tak odrazu nie wyjde wtedy go przepiore mimo ze nowy to wiadomo jak to jest jak lezy w tym pudle najpierw gdzies w magazynie, sklepie a pozniej u mnie w domu. Jak to bylo u Was ? Juz macie rozstawiony czy czekacie jeszcze jakis czas ?

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqcwa1uxmvrgqm.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...