Skocz do zawartości
Forum

mycha88

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mycha88

  1. Cześć Kwietnióweczki :* Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie ;)) Ostatnio pisałam miesiąc temu, czyli jakieś....66 stron za nami :P Coś mi się porobiło z parentingiem na telefonie i miałam kilkanaście prób wejścia na forum ale za każdym razem pokazywał się jakiś błąd 504... myślałam że mają coś nie tak ze stroną, jednak ostatnio uznałam że to trochę za długo i weszłam przez komputer i oto jestem, trochę zła bo tyle stron, nie wiem co u Was słychać, trochę przykro bo będzie mi ciężko nadrobić. Nie wiem czemu przez telefon nie mogę korzystać. Do końca roku na pewno nie nadrobię więc fajnie jakbyście mi w skrócie napisały co u Was, czy wszystko dobrze. U mnie ok Mała - tak - dziewczynka potwierdzona prawie miesiąc temu szaleje, kopie, tatuś już od dość dawna czuje ruchy. Połówkowe wyszły dobrze, ja rosnę w oczach i gonię jak zwariowana pomiędzy swoim ząbkującym pierworodnym, sprzątaniem, pieczeniem ciasteczek i robieniem świątecznych ozdób. To na razie chyba tyle, postaram się chociaż kilka stron wstecz nadrobić na już.
  2. Mojej przyjaciółce sączyły się wody ale to było pod koniec ciąży. I dobrze ze dostała skurczy bo jak przyjechała na IP to już prawie ich nie miała. Nie zorientowała się że to ani mocz, ani śluz. Nie przypuszczałam ze na takim etapie też się to zdarza. Wody płodowe maja charakterystyczny zapach, ja przed porodem dostałam skurczy porodowych które ustały po 2 godzinach ale zaczęły wody lecieć delikatnie. Nie wiedziałam czy to nie mocz ale był taki specyficzny zapach. Wątpię jednak ze przy takim delikatnym sączeniu można to wyczuć. Mi się zrobiła opryszczka wrrr...
  3. Oczywiście chodziło mi o wkładki które wykrywają wody płodowe ale mój telefon jak zawsze wie lepiej niż ja co chciałam napisać ;)
  4. misKolorowy ta dziewczyna na naszym etapie ciąży jest czy późniejszym? Jejku nam nadzieję że wszystko się u niej dobrze skończy. Myślę że to z całą pewnością śluz, ale zawsze lepiej spać spokojnie i mieć pewność więc dobrze ze zamówiłaś te testy. Swoją drogą słyszałam o wkladkach które wygrywają wody, o testach nie, czy to może o to samo chodzi? Daj później znać jak już je będziesz miała czy wszystko ok. Co do syropu to jeśli się dobrze orientuje to są dwa smaki, jeden mniej czosnkowy - chyba malinowy. Ja ten piłam i całkiem niezły był. ona22 http://przewodnikciazowy.pl/porada/amol-w-ciazy Niech Ci służy ;)
  5. Uspokoiłam się bo myślałam że tylko ja miewam takie obawy i że uznacie mnie za jakąś wariatkę. Dziękuję Wam ;* My też ząbkowanie, idą wszystkie czwórki, ale na pierwszy rzut dolne. Mój każdy ząbek ciężko znosił a teraz jeszcze przyplatalo się przeziębienie z ogniskami zapalnymi ma pluckach więc walczymy żeby się to w stan zapalny nie przerodzilo bo później to już tylko antybiotyk a tego za wszelką cenę chce uniknąć. karolinaa życzę mimo wszystko przyjemnej zabawy, przeważnie jest tak że jak bardzo się nie chce to później człowiek super się bawi. Ja w niedziele idę na 70-tke i też mam w planach jeść ona22 obyś znalazła coś co szybko przyniesie Ci ulgę. Ciężko chorować w ciąży. Ja tak jak niektóre dziewczyny polecam Prenalen, u mnie syrop nieźle się spisał.
  6. Dzięki dziewczyny, naprawdę Wasze słowa to dla mnie bardzo dużo bo ostatnio myślę o tym i myślę. I jest mi przykro bo uważam że powinnam tak samo kochać oboje dzieci już teraz, nawet gdy jednego z nich nie znam jeszcze "osobiście". Tym bardziej ze pierwsza ciąża to było nieustanne czytanie co, jak i kiedy, zamartwianie się i rozmyślania nad maleństwem, rozmawianie z nim przez brzuszek itd. A teraz czasami serio zapominam w tym natłoku spraw w szczególności związanych z synkiem o tym ze jestem w ciąży. Dlatego też tak niecierpliwie czekam na jakieś bardziej regularne i konkretne ruchy,nie z obawy że coś może być nie tak bo jest jeszcze czas na śmielsze kopniaki, ale dlatego że chce bardziej się wczuć w tą ciąże.
  7. mycha88

    Wrześniówki 2015

    mamaZuzanna to jest plus że chłopcy się już potrafią razem trochę zająć sobą. Ja też zawsze marzyłam o bliźniakach, pierwsze usg pierwszej ciąży i tak z mężem się śmialiśmy że fajnie jakby było podwójne szczęście. Przy tej ciąży tez się tak śmialiśmy choć to nas już trochę bardziej przerazalo Jeśli chodzi o emocje w ciąży to z całą pewnością miewam z tym problem. I jestem tego w pełni świadoma, często jestem na siebie zła bo wiem że się wkurzam choć nie mam o co. Kłótnia z mężem była realnie problemem bo mąż sam przyznał że ostatnio zawalał ale rzeczywiście ja mogłam wyolbrzymiać wymiar tych naszych nieporozumień. joasiaG tak godzenie się jest całkiem całkiem szczególnie w drugim trymestrze ciąży hihi siwa teraz pewnie wskoczysz na nowy miesiąc ciążowy więc będziesz miała bardziej po drodze na wrzesniowki, pisz częściej ;) mamaJasia nigdzie kochana nie popełniłaś błędu! Przeziębienia się zdarzają szczególnie o tej porze roku. Poza tym ząbkowanie osłabia odporność. Mój Kuba też przeziębiony, byłam z nim wczoraj u pediatry i ma na pluckach ogniwa zapalne ale na szczęście na razie walczymy bez antybiotyku. Jednak trochę się boję bo dawałam dziś flagamine a on zamiast zacząć mocniej kaszlec to przestał. A przecież musi to odkrztuszać... Tez się męczy, z noska się leje a największym nieszczęściem jest gdy trzeba mu te gile odciągnąć albo wytrzeć chusteczką. No to przy okazji napisałam co u nas słychać. A wszystko zaczęło się od zabkowania. I właśnie lekarka mi powiedziała że te ząbki osłabiły mu odporność no i tak się to skończyło.
  8. Hej hej dołączam do kapryśnych bolacych głów. Jeszcze dziś miałam taki aktywny dzień, sprzątalam, goniłam po całym domu z małym, wymyśliłam sobie pracochłonny obiad i w sumie tak żeby nic nie robić to 20 minut chyba przez cały dzień siedziałam. Nogi w dupie, kręgosłup na mnie klnie. Ciekawe jak sobie poradzę jak do zajęcia się będzie jeszcze drugi bobo ;p Czy są tu mamusie które mają już dwoje dzieci? Zastanawiam się jak z dzieleniem uczuć pomiędzy dwójkę. Chodzi o to że tak kocham tego mojego Łobuza że zastanawiam się czasami czy dla tego drugiego dzidziusia też będę w stanie wykrzesać aż tyle miłości. Dla niektórych z Was może się to wydawać dziwne. To nie tak ze nie kocham swojego maleństwa które noszę pod sercem. Kocham je, zresztą było w pełni planowane. Ale ja tak bardzo kocham Kubusia że nie jestem nawet w stanie tego opisać, boję się czy będę potrafiła równo swoją miłość rozłożyć. Myślę jednak ze pierwsze spojrzenie na Kruszynke i problem pryśnie jak mydlana bańka.
  9. mycha88

    Wrześniówki 2015

    joasiaG jak się czujesz, dalej masz te plamienia? Mam nadzieję że z mężem będzie ok, w zasadzie już jest, tylko ja jakoś bałam się jak to będzie dalej bo to był nasz największy kryzys choć niejeden kryzysem by tego pewnie nawet nie nazwał. Zawsze byłam na siebie zła jak się posprzeczalismy bo wystarczyła jego jedna głupia mina i już się do niego śmiałam. Nie potrafiłam nawet udawać złą. A tym razem się starał, dostałam piękną róże i jakoś mimo wszystko byłam zdolowana i zniechęcona. Na szczęście minęło i oby tak zostało. Asiu a u Was już lepiej? ania.r cieszę się że jest już lepiej, na pewno się dogadacie. Ja też już miałam lepiej z nudnościami ale od 4 dni znów mi gorzej po jedzeniu, mam nadzieję że to chwilowe. Szczęśliwa wiem o czym myślisz, ja też taka jestem zakochana w Kubusiowi że mimo że już jestem w ciąży i powolutku zaczynam czuć pierwsze ruchy to wciąż się zastanawiam jak to będzie z tym podziałem miłości. Kocham i czekałam na drugą dzidzie ale jednak zastanawiam się czasami jak to będzie wyglądać. Myślę jednak ze pierwsze spojrzenie na maleństwo i instynkt macierzyński zadziała tak jak powinien. Jakby nie było jak jeszcze nie miałam Kuby to też bym nigdy nie przypuszczała że tak bardzo da się kochać. Ale powiem Wam że druga ciąża to zupełnie inna historia i nie czuje aż tak bardzo tego i momentami wręcz zapominam że noszę pod sercem dzidziusia. Czyli podobnie jak u ani.r Wciąż wszystko kręci się wokół Kuby. Gdy zacznę regularnie i mocniej czuć ruchy to myślę że dużo się zmieni ;) Szczęśliwa trzymam kciuki za szybkie powodzenie mamaZuzanna ale Słodziaki z tych Twoich Łobuzów, podziwiam Cię jak sobie wyobraże Kubka x2 to widzę się momentami w wariatkowie
  10. No tak, dodam że może dla niektórych 16+ to dużo ale ja się cieszyłam z takiego wyniku tym bardziej ze znajome przybierały po 20-24 kg. Ale i to da się zrzucić o ile się umie. Teraz też bym chciała gora tyle przybrać, będzie chyba gorzej bo mam większy pociąg do słodkiego... W zasadzie to do wszystkiego co można zjeść mam ogromny pociąg
  11. Cziki przybijam piątkę na 5+ ;) ale nie ma się czym przejmować jeśli nagle np z 2 kg miesięcznie nie wyskoczymy na 4 kg miesięcznie. W poprzedniej ciąży identycznie przybieralam jak do tej pory, rodziłam z 16+ a dwa tygodnie po porodzie zostało 6+ których szybciutko pozbyłam się z samego kp. Wiec nie martwię się ale trzeba mi uważać bo mam ogromny apetyt i muszę zacząć się hamować Beti ja w pierwszej ciąży tez brałam no-spe tą bez recepty do 3 razy dziennie o ile była potrzeba. Miałam dość niepokojące bóle podbrzusza, w 13 tyg byłam w szpitalu ale nawet nie zostałam tam, po prostu sobota a mnie od poprzedniego dnia mocno brzuch bolał. Teraz jest trochę inaczej, albo ja tak nie panikuje już za drugim razem. Jak masz jakieś wątpliwości albo obawy co do bóli to dzwoń do lekarza, ja kilka razy poprzednio tak robiłam i dużo lepiej się czułam po takiej rozmowie. Dziewczyny po przejściach bardzo Wam współczuję i życzę jak najwięcej spokoju! Ja sama mimo braku komplikacji stricte z ciążą związanych czuje stres przed kolejnymi wizytami mimo tego że nie mogę się ich doczekać. Pamiętajcie że z każdym dniem dzidzie są silniejsze ;)
  12. Aaa nie wyswietlilo mi się wcześniej zdjęcie albo przeoczyłam a teraz wchodzę i musiałam wrócić do tyłu bo czytam o herbatkowym brzusiu i rzeczywiście śliczny ;) Karolinaa zafundowałaś mi banana na twarzy Halszka zazdroszczę energii, ja tak miałam w pierwszej ciąży ale to był okres wiosna-lato więc pogoda też dopisywala. Jestem niskocisnieniowa (kiedyś mój rekord mierzony u lekarza to 60/40) i taka jesień mi nie sprzyja, nawet osławiony przepływem energii drugi trymestr nie daje rady. Cziki witaj! ;) współczuję przeżyć jakie masz za sobą. Teraz będzie dobrze do samego końca ciąży i później po porodzie też :) fajnie że się odezwałaś, grupa wsparcia znów się nam powiększyła
  13. Właśnie tak Agataa, mi moja gin też wczoraj mówiła że nie muszę jeszcze regularnie czuć ruchów, że dzidzia jest mała i ma jeszcze dużo miejsca.
  14. Ja na prenatalnych miałam łożysko nisko ale ono się podnosi w trakcie ciąży, jak się nie podniesie w późniejszym czasie to wtedy trzeba ostrożnie. Wydaje mi się ze nie ma się co obawiać, tym bardziej jeśli lekarz nic nie ostrzegał. Przyznam że miałam wczoraj spytać o to moją ginekolog ale oczywiście zapomniałam Gosia.mamaTymona mi też pod koniec ciąży pępek wyglądał jak niedomyty hihi, wyrastały mi też czarne grubsze włoski wokół niego, irytujące troszkę arma pewności nie mam ale na takim etapie ciąży to chyba nie może być jeszcze dzidziuś, ale ja też tak poprzednio miałam, pojawiała się taka buła na podbrzuszu, zastanawiałam się czy to główka czy dupcia a potem ginekolog mnie uświadomiła że to są - i tu już dokładnie nie pamiętam - ale chyba jakieś skurcze macicy, zupełnie niegroźne i naturalne zjawisko w ciąży
  15. Cóż za dobre informacje o dzisiejszych wizytach :) Ja też już po, uspokojona i napatrzona na Dzidzie, ginekolog zrobiła mi usg na 10 minut <3 <br /> Wszystko dobrze, 205g, 12 cm - mały wielki Człowieczek a konkretnie na dzień dzisiejszy dziewczynka o ile coś po drodze nie urośnie :) ale ginekolog szukala i szukala i siusiaka nie znalazła Ja mam linię Negra taką bladziusienka jeszcze z poprzedniej ciąży więc ciężko mi stwierdzić czy coś się pojawia bardziej :) piersi coraz większe i twardsze, dobrze, niech pracują bo mam zamiar długo karmić :) Tak jak misKolorowy miałam nadżerke zanim pierwszy raz zaszlam w ciążę i lekarka mi mówiła że nie ma jej co ruszać bo nie jest jakaś duża a często po ciąży sama zanika. No i znikła.
  16. Kurcze ja od wczoraj mam jakieś rozwolnienie. Trzeci dzień czuje się tak jakby nudności miały powrócić. Mam nadzieje ze nic mnie nie bierze, że to tylko chwilowy spadek formy. W pierwszej ciąży od 17 tygodnia czułam regularne ruchy, z tygodnia na tydzień silniejsze, ok 20 tygodnia (dokładnie nie pamiętam ) mały pierwszy raz przywitał się z tatusiem. A teraz to raz za jakiś czas, tak sporadycznie jak się dobrze położę. Tez mnie to martwi. Mam co prawda łożysko na przedniej ścianie macicy a wcześniej miałam na tylnej ale mimo to wydaje mi się ze jak juz zaczęłam czuć to powinno się to częściej powtarzać. Mam nadzieje ze wizyta mnie uspokoi i rozwieje wątpliwości.
  17. Dużo nas jutro wizytuje :) ja mam na 14.15 Ja też dziś starałam się jakoś przewegetować do wieczora. Oby jutro pogoda się poprawiła. Poza wizytą mam zamiar wyskoczyć na używane ciuszki, może znajdę coś co nie będzie mi gniotło brzuszka :) Przyjemnej i przespanej nocy!
  18. Wózek zwracałam uwagę na to żeby miał dużą gondole - niektóre są tak beznadziejnie małe (dużo mamusiek z moich Wrześniowek narzekało) że 3-4 miesięczne dziecko w kombinezonie miało ciasno. Warto na to zwrócić uwagę choć takie problemy przede wszystkim jak dziecię na jesień się rodzi. Ważna jest regulacja rączki,możliwość przełożenia budy tak by można było ułożyć dziecko przodem lub tyłem. W gondoli przydaje się opcja podniesienia oparcia na główkę gdy dziecko jest za małe na spacerowke a nie chce już leżeć na płasko. Spacerówka rozkładana do pozycji leżącej. Koła najlepiej pompowane. Ja mam duże kola nie skrętne i sprawdzają się rewelacyjnie a mieszkam na wsi o nawet po lesie daje świetnie radę... ale nie każdy takie chce tym bardziej ze dużo miejsca zajmują. Ja mam TAKO Acoustic 3w1 i spacerówka jest tak fajna że do teraz mały w niej uwielbia jeździć. A podobno mało jest wózków w których spacerówka w 3w1 się sprawdza. Ale ten wózek jest dość ciężki i duży, fajnie się go składa ale trzeba mieć combi by bez problemu go przewozić, w przeciwnym razie buda laduje na siedzeniu. Ogólnie firma Tako jest jak dla mnie fajna ale mam przed oczami modele sprzed kilku lat jak interesowałam się tym tematem, teraz dużo mogło się zmienić. Ja swojego kupiłam jako używany i zostawiam dla drugiej dzidzi choć czasami aż za bardzo wzrok mi ciągnie do tych nowoczesnych wzorów które można teraz spotkać na ulicy :) Dużo zdrówka dla chorych dzieciaczków! Teraz taka pogoda niekorzystna że mało kto się obroni przed przeziębieniem. U mnie też nieciekawie ale mojemu ząbki idą i mam już 3 nie przespane noce za sobą. Przepraszam że takie wypracowanie, z natury jestem gaduła muszę częściej pisać co by Was później nie zanudzać takimi długimi tekstami. Miłej niedzieli!
  19. Cześć Dziewczyny :) Gratuluję po udanych wizytach - każda taka wiadomość niesamowite mnie cieszy, utożsamiam się z Wami i ciesze Waszą radością :) Ja juz jutro będę się cieszyć widokiem maleństwa, kto wie, może w końcu dołączę do grona znających płeć. Pepco jak dla mnie super. Raz kupiłam bluzeczke której już po pierwszym praniu nadruk cały popękał ale czego się spodziewać za kilka złotych. Teraz unikam takich ozdóbek na ubrankach i jest ok. sklepy internetowe - mam jeden sprawdzony i naprawdę tani, ale muszę wejść na komputer bo nie pamiętam. Napiszę na dniach a jeśli zapomnę to przypomnijcie, cierpię na ciążową skleroze dodam że dość czasu spędziłam na szukaniu najtańszych produktów i jeśli znajdziecie tańszego allegrowicza to koniecznie chce go poznać Lekarstwa zamawiam na internetowej aptece Gemini. Mają super ceny, np test ciążowy kupicie tam za 3 zł. Testy nam na razie nie potrzebne ale jest dużo innych fajnych produktów, nie tylko leków.
  20. Moniek ja przy pierwszej ciąży korzystałam z list wyprawkowych które znalazłam na internecie ale dużo rzeczy do teraz leży gdzieś na dnie szafy. Jak temat będzie ma topie to oczywiście napisze Wam czego ile mi się przydało. Ważne jest też co Wasz szpital daje bo np mój szpital (w Cieszynie) daje ubranka dla dziecka a szpital w Bielsku już nie i trzeba sobie spakować śpioszki. Ale wiedziałam że nie dostanę niedrapek i spakowałam sobie, bardzo mi się przydały. To są może takie drobnostki ale potrafią niesamowicie poprawić komfort i pewność dobrej opieki w szpitalu. A z drugiej strony nie branie czego popadnie bo może się przyda choć jest to rzecz zbędna - to też duże ułatwienie bo mnie męczyła przeladowana torba gdzie jako nie ogarnięta pierworódka nie potrafiłam się dobrze zorganizować w tym swoim bajzelku ;) Ja ubranka kupowałam używane. Jak się poszuka to łatwo można zdobyć perełki które wyglądają jak nowe. Bo ile takie dzieciątko jest w stanie znosić tym bardziej ze rośnie jak na drożdżach :) Najlepsze dla takiego dzidziusia są pajacyki, śpiochy i bodziaki. Koszulki, bluzeczki, spodnie może wyglądają uroczo ale są dla takiego dziecka zupełnie nie trafione moim zdaniem. Ciężko je założyć a maleństwu wcale nie jest wygodnie. Miałam pełno słodkich jeansów i bluzeczki których ani razu nawet nie wzięłam do ręki ;)
  21. Moniek ja mam dużo rzeczy po synku, kupowalismy wszystko w neutralnych kolorach więc nawet dziewczynce spasuje. Jeśli będzie dziewczynka to ubranka też mam ale ok miesiąc przed terminem zacznę wielkie pranie i prasowanie. Synkowi planujemy kupić łóżeczko a to w którym śpi teraz będzie dla maleństwa. A jeśli chodzi o wyprawkę do szpitala to pewnie jak poprzednio spakuje się nie wcześniej niż 2-3 tygodnie przed terminem z tym ze teraz pełna wiedzy na temat tuzina rzeczy które niby konieczne ale tak na prawdę niepotrzebne :) Luteine/duphaston przyjmowalyście dla podtrzymania ciąży? Czy którejś z Was lekarz przepisał profilaktycznie? Ja nie miałam w tej ciąży, w poprzedniej dwa opakowania luteiny gdy w 13 tygodniu dostałam silnych boli brzucha.
  22. karolinaa gratuluję synusia :) będziecie mieli parkę ;) Ja juz po spacerze z małym, teraz usypiam Łobuza. Niby na świeżym powietrzu powinnam się dotlenić a jednak głowa boli coraz mocniej, pewnie znów mam niskie ciśnienie. Dziewczyny które nie potrafią rozpoznac czy to dzidzia czy jelita, nie wiem czy każda odczuwa ruch dziecka podobnie ale ja i w pierwszej ciąży i teraz mogłabym to tak samo opisać. Uwaga porównanie będzie dość dziwne :) ja to czuję tak jakbym miała woreczek z żywą rybką w ręku i gdy ta rybka uderza w ściany tego woreczka to właśnie daje takie samo odczucie. Te które mają akwarium w domu wiedzą pewnie o czym mówię :) a dla reszty doświadczenie, weźcie woreczek, napełnijcie wodą, włóżcie coś do środka np plastikową figurkę albo nakrętke i zawiążcie woreczek. Zacznijcie nim tak ruszać by przedmiot uderzył o ścianki woreczka. Ja właśnie tak odczuwam ruchy dziecka ;)
  23. Wisienka ahahaa ale mnie tekst Twojego męża rozbawił a po tym jak wyobrazilam sobie minę speszonego lekarza leżę i kwiczę haha Ja to sobie czasami wypije piwo bezalkoholowe albo karmi :) jasne, wino byłoby lepsze ale chyba nawet nie wiedziałam że są bezalkoholowe więc nawet się nad tym nie zastanawiałam ;)
  24. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Halo halo robię wielki powrót po długiej przerwie :) o ile post się doda bo pisałam 2 razy nie dodało się i to mnie trochę zniechęcilo bo naprodukowałam się wtedy. A później mąż miał urlop i mało czasu, do tego ostatnio organizowałam zaległy roczek dla Kuby i tak jakoś nie miałam czasu na internety :) Ja juz się czuje dobrze, od 2 tygodni nudności ustąpiły, zdarzają się jeszcze sporadycznie. Ja się jednak słabo czuje, w pierwszej ciąży w drugim trymestrze tyle energii ze aż mnie nosiło. Teraz jestem wciąż padnięta. Do tego z emocjami średnio sobie czasami radzę. Z mężem ostatnio mam problemy, nie wiem czy to on czy ja (niestety raczej bardziej on...) ale zawsze byliśmy uważani za parę wręcz idealną a ostatnio było między nami naprawdę kiepsko. Ach niby już lepiej ale jakoś nie potrafię całkowicie się uspokoić i wyluzowac jeszcze.... Kuba jak to Kuba - szaleje i zdobywa świat :) jest coraz mądrzejszy i rozumny. Fajnie Was znów poczytać, wybaczcie ze w tym poście tylko o sobie pisze, ale miałam tyle zaległości że mimo przeczytania każdej strony nie do końca ogarniam kto co i kiedy :) jedyne co mi całkiem utkwilo w głowie to cudowna wiadomość Asi a w zasadzie dwie - bo ciąża i coraz lepsze noce :) oby tak dalej! Cieszę się niesamowicie :) Pozdrawiam Was kochane gorąco w ten paskudnie zimny i mokry wieczór!
  25. Mój też chętny na wizyty przede wszystkim takie z usg by maluszka pooglądać i w poprzedniej ciąży był na całej wizycie, ginekolog nie miała nic przeciwko a kozetka i tak jest ułożona tyłem do niego więc w zasadzie nic nie widział. Poza tym był też na usg dopochwowym. Ale mnie pocieszacie tym ze tez macie podobnie z ruchami, na prawdę zaczynałam się martwić a teraz trochę się uspokoiłam. Widocznie takie maleństwa maja jeszcze na tyle miejsca że nieraz tych ruchów zwyczajnie nie czuć. Mój mały Łobuz tak mnie pochłania że jak już wcześniej pisałam nieraz wręcz zapominam o tym ze jestem w ciąży. Czegoś więc bardzo ba ruchy by dzięki nim lepiej wczuć się w swój stan. I ciąża też mi dużo szybciej leci niż pierwsza, szczególnie odkąd skończyły się potworne nudności.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...