Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Malutka1989- jestem w szoku. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co taki człowiek ma we łbie. Wiem ze to okropne, ale staraj się sprawić żeby ten dziad pożałowal i odczuł stratę. Nic nie boli faceta tak, jak obojętność. Niech żałuje, niech płacze. . Co za skrw**l.
A Tobie dziecko doda skrzydeł, sił. Nie oglądaj się na nikogo, nie możesz być zależna od potwora. Powoli wszystko się ułoży, unormuje a dziecko nada nowy sens i rytm życia.

U mnie wózek wpytany, poskładany, jeszcze w workach próżniowych. Może przydać się szybciej niż planowaliśmy, ale wiadomo- podczas pobytu w szpitalu facet może to ogarnąć. Mój musi się zmobilizować i kupić lozeczko, fotelik i dopracować drobiazgi w domu.

Odnośnik do komentarza

Malutka współczuje. Każdy pisze żeby spieprzać od takiego dziada...i to sie latwo pisze. Bo to przeciez Twoje zycie i musiałabyś sama sobie ze wszystkim radzić. W dodatku serce krwawi... Ale skoro na trzeźwo uderzył Cię z takiego powodu...to chyba podpiszę się pod tym co piszą dziewczyny.

Susu dziękuje za linki;* Spróbuję cosik wykombinować. Wybiorę się na "złotówki" na szmatex i mam nadzieje że coś znajde.

Dziewczyny a ile bierzecie do szpitala par majtek siateczkowych? Ja mam poki co 2 pary. bo kupilam z Canpolu ale okazaly sie byc za małe;( więc zostały mi te z Akuku. I tak sie zastanawiam...przeciez one są tak cieniutkie że wystarczy je delikatnie przepłukać w wodzie,wycisnąć i są w zasadzie suche...jest sens kuować ich tak dużo?

Odnośnik do komentarza

Ech, malutka...
Nie da się zachowania tego *** niczym wytłumaczyć. Żaden stres, nerwy, tego nie tłumaczą! Co za palant!
Nie będę już pisać, że uderzył raz, uderzy i drugi, bo często mamy słabość do tych drani i potem jakoś sobie to tłumaczymy, że się zmieni albo coś takiego.
Pomyśl przede wszystkim o dziecku! Czy dziecko też uderzy, jak będzie długo płakało i go zdenerwuje? Wychowywał będzie biciem w twarz?
Dobrze, że masz rodzinę, do której możesz się zwrócić. Nie chcesz ich martwić, ale oni Ci pomogą, na pewno. Bądź silna!

A pomyśleć, że ja narzekam na Męża... Co to są za problemy, te które z nim mam?

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

Łóżeczko i przewijak mam już złożone. Skęcaliśmy z mężem w sobotę. To drewno cały czas czuć lakierem i musi się wywietrzyć. Materac leży jeszcze przykryty folią, żeby się nie kurzył.
Wózek na początku rozpakowałam z pudeł i rozłożyłam, ale potem schowałam spowrotem do folii. Wyprałam tylko prześcieradło od gondoli wózka.
Wkładki do fotelika prać nie będę bo i tak dziecko będzie jeździło w nim ubrane. Wszystkie tekstylia do łóżeczka czekają już wyprane w szufladzie.
U mnie jeszcze 50 dni do terminu porodu, a już nie mam co robić, bo wszystko prawie gotowe. W te upały pewnie bym już nie dała rady prasować ubranka.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k4zs4lxbh.png

Odnośnik do komentarza

malutka aż ciężko sie czyta to co napisałaś dla mnie to jest nie do pojęcia.... co mu strzeliło do głowy ...szok
gdyby mi sie cos takiego przytrafiło to chyba bym takiego szwungu dostała ze bym go chyba patelnia zabiła .....a darłabym sie w niebo głosy ....za takie byle co z rekami na kobietę i to w zaawansowanej ciąży no złamas jakich mało. Kochana odizoluje sie teraz na trochę i wycisz nerwy zero kontaktu to najlepsze teraz rozwiązanie jasli masz brata idź do niego musi ktos stanąć w twojej obronie jeśli tato w nie najlepszym zdrowiu niech ten dran widzi ze masz kogoś za swoimi plecami nie jesteś sama!!!!
Trzymaj sie dzielnie !!

najlepsze życzenia dla solenizantki :)

Odnośnik do komentarza

malutka i ja sie podpisuje pod tym co pisały dziewczyny....uciekaj od tego drania, skoro raz uderzył nie zważając nawet na to ze jesteś w ciąży to nie zawaha się zeby to powtórzyć.
Ty i dziecko jesteście teraz na pierwszym miejscu. Wiem że łatwo się pisze ale postaraj się teraz nie denerwować, wyciszyć i znaleźć schronienie i spokój u rodziny.

Klaudina ja mam 5 par, położna mówiła żeby mieć tak 3-5, wiadomo że to siateczka wiec raz dwa przepierzesz i wyschnie tylko w szpitalu to różnie może być z naszą aktywnością poporodową. Ja planuję ich używać jeszcze przez pierwsze dni po szpitalu więc na pewno się przydadzą.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

U mnie łóżeczko sto jod miesiąca materac jeszcze zafoliowany ale chyba dziś go rozbiore z folii i założę prześcieradło co by się odwietrzyl. .przewijak tez jeszcze zapakowany pościele poprane w szufladzie Rożek czeka na pranie , wyściółka gondoli schnie na lince wozek od maja stoi i czeka :) zastanawiam się czy go też szmata nie obleciec bo widzialam kurzu trochę złapał. A ma któraś z Was może tutek turran i orientuje się czy materiał z budki idzie zdjęć do prania tak jak w roan marita ? Wozek co prawda sklepem jeszcze czadzi ale właśnie to mi przeszkadza. Co do fotelika czekam aż mój do mnie wróci od chrzesniaczki. :)

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

Catarisa
100 lat !!! i łatwego, przyjemnego rozpakowania. Podobno niektóre kobiety rodząc odczuwają orgazm więc szczytowania życzę ;)

Just.jot
Odpoczywaj w tym szpitalu ile możesz

Malutka
Straszliwie Ci współczuję. W najważniejszym momencie Waszego życia taka sytuacja to prawdziwy dramat. Trudno tu coś doradzić bo sama musisz podjąć decyzję bez kierowania się tym co inni myślą. Ale czasem takie sytuacje otwierają oczy (jak jednej z naszych koleżanek z forum, która rozstała się z facetem tuż przed ślubem z powodu braku wsparcia w trudnej sytuacji). Może to i dla Ciebie jest taki moment przełomowy, który właśnie Cię uratuje i nie zabrniesz za daleko z nieodpowiednim człowiekiem. Jeśli jest odpowiedni a to zdarzenie jest czymś nienormalnym i spowodowane czymś niezwykle poważnym (w co jednak wątpię) to będzie o Ciebie walczył. Zostanie z nim to jednak ryzyko, że brak szacunku do Ciebie będzie odtąd normą w jego wykonaniu. Trzymaj się kochana !!!!

Jeśli chodzi o laktator to też na początku nie kupowałam. Pożyczyła do szpitala od przyjaciółki ręcznego Aventa. Bez laktatora w szpitalu nie dałabym rady bo w trzeciej dobie (po CC) miałam taki nawał, że odciągnięcie ręczne było mega bolesne a dziecko na początku je bardzo malutko.
Laktator Aventu od koleżanki bardzo się sprawdził więc zakupiłam taki dla siebie i tu rozczarowanie. Okazuje się, że one się potrafią różnić. Na moim była gumowa matowa nakładka, która to nie trzymała się jak trzeba i naprawdę się z nim męczyłam.
Zastanawiam się poważnie nad kupieniem medeli mini elektric. Największy problem miałam pod koniec karmienia kiedy już odstawiłam młodego. Ten ręczny nie dawał rady no ale każda z nas będzie to przechodziła w inny sposób.

Któraś pytała o aspirator. Polecam Nosefrida choć też słyszałam wiele dobrego o Katarku (podłaczany do odkurzacza) ale myślę, że to już dla nieco starszego dziecka. Koleżanka odradzała bardzo typową gruszkę. Wszystkie nieczystości zalegają w środku i bakteryjki się tam mnożą. Kupiłam na starcie taką gruchę i nawet jej nie użyłam.

Z dobrych rad porodowych otrzymanych od bratowej to było użycie pieluchy podczas jazdy do szpitala. Jak odeszły mi wody to one się tak lały jeszcze kilka godzin. Tym razem jeśłi poród zacznie się od odejścia wód użyję większej pieluszki po starszym dziecku :). Te podkłady porodowe nie dałyby rady. I pamiętam, że jeszcze i tak w aucie jakąś reklamówkę położyłam na siedzeniu bo i pielucha też lekko przesiąkła.

A jeśli chodzi o to co nam się wydaje przed urodzeniem dziecka to można się nieźle zdziwić. Pamiętam jak odwiedzałam koleżankę, która miała w tamtym czasie dwójkę dzieci i wiele mi się nie podobało w jej sposobie wychowania. Dziś się sama wstydzę przed sobą i śmieję z tego bo dziecko tak zweryfikowało wszelkie moje wyobrażenia.
Dziś mam jedną zasadę. Nie mówię nikomu jak ma chować, karmić swoje dziecko bo to najlepszy sposób do kłótni i bezsensownej utraty przyjaciół. Każde dziecko jest inne i każdy rodzic reaguje inaczej. Póki się dziecku nie dzieje krzywda i czuje się kochane każdy sposób na wychowanie jest dobry.

Mi dla urozmaicenia tych pięknych okoliczności przyrody wczoraj wyłączyli wodę i włączyli dopiero dzisiaj.
Nie wiem jak wy znosicie upały. Ja zazwyczaj okropnie więc zastosowałam swoją starą metodę tj. maksymalne wietrzenie w nocy mieszkania a o 5-tej rano zamknęłam wszystkie okna, pozaciągałam rolety i zasłony. Termometr mi pokazuje na zewnątrz 35 stopni w cieniu a jak w mieszkaniu czuję się dość komfortowo.

http://s4.suwaczek.com/201509236851.png

Odnośnik do komentarza

Klaudina
No to dokupię jeszcze dla świętego spokoju jeszcze z 2 szt.
A biustonosze? Ja nie kupiłam w końcu takiego stricte do karmienia. Mam 2 sportowe...a w zwykłym też chyba da radę? ;)

Taki do karmienia mam tylko jeden, a tak to mam właśnie sportowe i takie zwykłe. Tylko musisz sprawdzić czy dobrze się odginają żeby nie były za twarde.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Klaudina
No to dokupię jeszcze dla świętego spokoju jeszcze z 2 szt.
A biustonosze? Ja nie kupiłam w końcu takiego stricte do karmienia. Mam 2 sportowe...a w zwykłym też chyba da radę? ;)

Klaudina
Myślę, że spokojnie z biustonoszem można się wstrzymać. Rozmiar biustu to kilku dniach mnie tak zaskoczył, że nie wiem czy bym się wcześniej wstrzeliła w kupno dobrego stanika. W szpitalu często przyklejałam wkładki do koszuli nocnej no ale nie miałam takiego mega wycieku. Taki sportowy to Ci powinien na starcie wystarczyć

http://s4.suwaczek.com/201509236851.png

Odnośnik do komentarza

Klaudina ja majtek tych wielorazowe mam 4 sztuki i 6 tych jednorazowych. Jak nie będę w stanie przeplukac tych wielorazowych to najwyżej mój mi dokupi w aptece :)
Biustonosz do karmienia mam jeden i dwa sportowe o wiele wygodniejsze dla biustu niż ten do karmienia, zobaczymy jak będzie przy karmieniu..

Klarita ja też mam wszystko zaslonięte i pozamykalam okna jak tylko się obudzilam inaczej było by jeszcze gorzej a takto mam w mieszkaniu 37stopni haha uwierzcie że to i tak mała temperatura bo nie raz przekraczała 42 :)

Malutka napisz jak twoje słoneczko po wizycie :) i trzymaj się! Nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak ci ciężko. :(

Maks 12-09-2015 godz 21;15 cc
/3700g 58cm. http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzjw4zec65qcsg.png]

Odnośnik do komentarza

Klarita
Mi dla urozmaicenia tych pięknych okoliczności przyrody wczoraj wyłączyli wodę i włączyli dopiero dzisiaj.

Klarita, u mnie też wczoraj cały dzień nie było wody. Tak samo jak w piątek wyłączyli wodę kilkuset mieszkańcom. Od tego mułu, który potem leciał z kranu zepsuł nam się piec i w weekend była tylko zimna i brudna woda. Chyba wyślę wodociągom rachunek za naprawę pieca i zgrzewki wody mineralnej zużytej do mycia.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k4zs4lxbh.png

Odnośnik do komentarza

EWA.7
Cześć dziewczynki! Wyszła mi lekka anemia, dostałam żelazo 3x dziennie i powróciły zaparcia a co za tym idzie -hemoroidy ;/ już nie mam pomysłu jak im zaradzić może macie jakieś sprawdzone sposoby, np. dieta?

Też mam spadki w badaniach i dziś wizytę zobaczymy czy mi coś gin przepisze. Spróbuj może siemie lniane na zaparcia ale podobno najlepsze jest nie takie mielone tylko jak zaparzysz całe ziarna.

http://s4.suwaczek.com/201509236851.png

Odnośnik do komentarza

Szczerze? Nie znoszę tego dobrze, trochę boje się o malego w takie upały, siedzę w samych majtkach przy wiatraku. Szkoda mi mojego psa i kota jak jest taka pogoda bo też leżą plackiem na podłodze.. Nie da się funkcjonować...cóż,jak tak będzie przez dwa tygodnie to może naprawdę zaczniemy wcześniej rodzic...

Maks 12-09-2015 godz 21;15 cc
/3700g 58cm. http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzjw4zec65qcsg.png]

Odnośnik do komentarza

charming_mi
Szczerze? Nie znoszę tego dobrze, trochę boje się o malego w takie upały, siedzę w samych majtkach przy wiatraku. Szkoda mi mojego psa i kota jak jest taka pogoda bo też leżą plackiem na podłodze.. Nie da się funkcjonować...cóż,jak tak będzie przez dwa tygodnie to może naprawdę zaczniemy wcześniej rodzic...

Nic nam nie pozostaje jak kąpiel kilka razy dziennie dla ochłody żeby to przeżyć. Mam nadzieję, że już nie wyłączą mi wody. Na razie to leci żółte coś a nie woda ale zawsze zimne ;)

http://s4.suwaczek.com/201509236851.png

Odnośnik do komentarza

ewa.7 ja od początku ciąży zmagam się z anemia .łyka łam hemofer teraz biofer i tak już 8.5 miesiąca. Zaparcia - co to jest :) lekkostrawne dieta dużo wody do picia a jak było ciężko to czereśnie pomagały / szkoda ze juz nie ma albo kawka :) / co do staników te do karmienia to porażka jakąś ja chyba nie kipi żadnego mam 1 z h&m dwa jakieś tam gdzieś tam ale używać chyba ich nie będę . / temperaturę w domu też mam radosna 20 stopni chyba że w kuchni na dole 25 ale ale mnie tam przyjemnie :) zaraz wskakuje w kostium i nad jezioro wio :)

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

szusterka
monikalina położna. .. odwiedzają Was? Przed porodem? U nas nawet po porodzie nie łaska bo w moim mieście zwyczajnie jej nie ma a te co mają 6 , 10, 16 km nie raczą dupy ruszyc:/ położnej na oczy nie widzialam ...ośrodek nie ma kontraktu z położna od lat :/

szusterka do mnie położna przyjeżdża od 22t.c;) z przychodni, do której nie jestem zapisana(5km). Po porodzie też przyjedzie -ok.5razy;) Jest na NFZ, więc korzystam.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqgbj495x7y.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...