Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2015


Gość chuda

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiejszy dzień muszę zaliczyć do bardzo udanych pod względem drzemek. Pierwsza w wózku 50 minut i pewnie by spała dłużej ale musiałam wracać i obudziła się w windzie (bo winda gada;-)) Potem u babci w odwiedzinach druga drzemka aż 1.5h czyli suuuper jak dla nas. Ona w ogóle u babci lepiej śpi jakoś. Teściowa ma do niej magiczne podejście, Lili zawsze jest tam bardzo spokojna. Tu akurat śwetnie trafiłam. Zero pouczania, zawsze pomocna i totalnie zakochana w Lili. Ostatnia drzemka 45min, w domu i do końca dnia była w świetnym humorze. Zobaczymy jaka będzie nocka.
joasiaG Lili też mi raczkuje po całym domu, a ponieważ wszędzie mamy panele, to ma siniaki na kolankach:0 czy Twój Szymek też tak Cię "śledzi"?
Blanka1212 nadal walcz o te wakacje! Ale zoo też super, ja osobiście uwielbiam.
mycha 88 rzeczywiście nocka do kitu, ja chyba aż tak złej nie pamiętam. To może być też wina kataru, bo takie małe dziecko oddych głównie nosem, a na leżaco wiadomo jak się szybko zatyka i jak nie może swobodnie oddychać, to płacze, biedny Kubuś...
KingaM bardzo mnie cieszy was sukces, z rzeczy które mogę polecić dla lepszego snu dziecka, to również własny pokój i dobre zaciemnienie tego pokoju....ale to już duży krok. Niektóre moje koleżanki uważają że to za wcześnie. Co ty o tym sądzisz?

Odnośnik do komentarza

No powiem Wam dziewczyny że ta nocka to była istna tragedia. Wstawałam nie wiem ile razy ale na pewno ponad 10 średnio co pół godziny. Myślę że to jednak te dziąsła bo katarek mu przechodzi, wcześniej miał mocniejszy. Za to w ciągu dnia Kubuś wynagrodził mi to wieloma uśmiechami ;)
joasiaG ja też wszelkimi sposobami walczę z nocnym posiłkami i słabo mi to idzie, takie cyckoluby nam się trafiły :)

31.08.2015 Kubuś 56cm 3270g :* sn :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpiqvwbf940su.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczynki :)
Ostatnio jakoś taki słaby ruch był na forum, poirytowałam się, że nikt nic nie pisze i sama przepadłam na 2 tygodnie ;-)
W niedzielę Wituś skończył 7 miesięcy. Mieliśmy szczepienie, pobranie krwi. Waży 8,430 mierzy 69, ale z tą miarą to jakiś zawsze niedomierzony, bo u mnie na przewijaku 70-centymetrowym już dawno wystają nogi poza przewijak :) No i ubranka też niektóre 74 są już za małe powoli.
Zębów u nas brak i jakoś nic się nie zanosi. Natomiast potrafi całkiem mocno gryźć dziąsłami, o czym się boleśnie przekonują moje sutki (auć!).
Jest bardzo bardzo ruchliwy. Pełza na brzuchu bardzo szybko i wszędzie. Nie siada jeszcze samodzielnie, ale dochodzi już do pozycji półsiadu leżąc na boczku.
Na prawdziwe czworaki (rączki+kolanka) wstaje już kilka tygodni, ale ostatnio bardzo często, tylko nie wie co dalej - nie umie ruszyć. Staje więc tak i kiwa się śmiesznie przód-tył jakby jechał na koniku :) strasznie to pocieszne :)
Sylab nie mówi, nadal są to rozmaite nieartykułowane dźwięki, ale przede wszystkim piski! Piszczy z entuzjazmu, nauczył się piszczeć i ze złości (i złościć też ;) ). Jak wejdzie na odpowiednią tonację, to aż w uszach dźwięczy.
Od kilku dni widzę zmianę w śnie Witusia. W nocy śpi dłużej, po 4 godziny od zaśnięcia (a nie jak wcześniej pobudka po godzinie). Jednej nocy nawet obudził mnie dopiero o 5 rano. Byłam w szoku! Zaczął się w nocy obracać na boczki, brzuszek - mimo, że w śpiworku i myślę, że to jest już taki normalniejszy sen, jak u dorosłego - nawet jak go coś tam wybudza, to przekręca się na bok i śpi dalej.

No i to tyle u Witusia.
U mnie to tylko tyle, że trafiłam do dobrego fryzjera, który obciął mnie jak należy, przyciemnił włosy i nie widać tego okropnego balejażu, który sobie zafundowałam w styczniu ;) Resztę czasu wypełnia Wituś :) Ach, no i jeszcze mam jakieś dziwne wyniki tarczycy - bez Euthyroxu nagle mam niedoczynność. Nie czuję się jakoś szczególnie źle, ale powtarzam teraz badania i zobaczymy...

Witek
17.09 g. 4.20

Odnośnik do komentarza

Hej, pięknie świeci słońce, tylko mega wiatr. Szymek usnął wczoraj dopiero przed 23, bo przecież szkoda nocy na spanie. Za to dziś ładnie bawił się po przebudzeniu więc mogłam dospać.

KingaM i jak, wymyśliłaś coś dla męża?

Irlandia to fajną ma babcie Lilka, moja teściowa też niby fajna tylko niektóre rady ma takie dziecinne.
Ha ha śledzenie? O tak, ledwo wyjdę z sypialni do łazienki a Szymek już pełza żeby mnie zobaczyć. A w łóżeczku jak się obudzi to od razu obraca się na brzuch i unosi na rękach bo wtedy widzi mnie jak śpię i zaczyna swoje śpiewy.

Mycha to pewnie faktycznie dziąsła, oby ząbek pokazał się jak najszybciej. O tak z tym nocnym karmieniem to tragedia aż się boje jak to będzie za kilka miesięcy.

KolczykM mój też dziąsła ma jak ostrza, już nawet potrafi sobie nimi jedzonko pogryżć. Szymek do raczkowania też wstaje ale właśnie giba się tak jak Wituś. Czekam kiedy ruszy do przodu, na razie tylko pełza ale za to bardzo szybko.
Fajnie że tym razem fryzurka się udała, bo najważniejsze że jesteś zadowolona z efektu.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Kolczyk M rzeczywiście dawno nie odwiedzalas nas. Super, że wróciłaś. Sto lat dla małego. Sprawny już Witus. Podziwiam!

U nas cały czas od niedzieli ciężko, kup co nie miara. W środę na ważeniu było 110 g więcej a była bezpośrednio po duuuzym obiadku(125g+100gowocow +30ml wody +cyc) więc pewnie w rzeczywistości było jeszcze mniej niż w poniedziałek. Dzisiaj znowu na wagę idziemy. Noc ciężka. O 23.30 obudziła się z płaczem, cyca nie chciała, bardziej płakała wręcz jak chciałam dać, buzi nie chciała otworzyć aby dziąsła posmarować, zrobiła kupke, smoka nie dała sobie włożyć.... Biedna tak płakała.... Później o 3 znowu pobudka, wtedy już cyc uspokoił, spała do 7 i co lepsze zostałam ją na brzuchu. Przez sen się przekrecila. Od rana do 8.30 dwie kupki. Później wyszłam z domu. Jestem u fryzjera a myślami w domu. Dzisiaj znowu długi dzień i droga przed nami.

Odnośnik do komentarza

Witajcie :) my tez zaliczyłysmy szczepienie w środe. Ale tylko jedno więc nie bylo zle. Byloby moze bez placzu, ale duzo dzieci bylo i czekaliśmy dwie godz w kolejce wiec Lilka juz byla spiąca. Wazyla 6.6 kg.
Ale super, ze wasze dzieciaczki juz tak sie przemieszczaja. U nas tylko harce w lozeczku i na macie. Po za jeszcze nie wychodzi ;)
Ktorej wedlug Was sa lepsze kaszki? Bobovita czy Hipp?

https://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3nf6dnwie.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1ry0m74u7s.png

Odnośnik do komentarza

Witam was kochane przepraszam.że milcze ale za dużo mam na glowie porządki w ogródka ogarnięcie domu 2 dzieci i jeszcze te cholerne prawko Monika jest strasznie marudna a ja dopiero zapisałam się na egzamin z teori bo nie miałam kiedy a może inaczej jakoś nie mam pewności że wszystko umiem a wstyd oblać teorie ;)

MarAla u nas na zębysa podobne kupy jak teraz wychodzą jej Górne jedynki to przez 3 dni wykorzystałam 23 pampersy i w każdy keks kupki albo wodnista byliśmy u lekarza i stwierdziła że mam tylko uważać aby się nie odwodnila

Malutka jeszcze raz gratuluję i dużo siły życzę

Blanka życzę aby udało ci się męża namówić na wyjazd

My niestety nigdzie nie wyjezdzamy za dużo wydatków od początku roku się nam zebrało a jeszcze trochę dom trzeba wyremontować
A u nas jak przebiła się w końcu górna jedynka po 2 nocą spokojnych zaczęły się przebijać kolejne 3 i znowu zaczyna sie dziać nie wesolo

monthly_2016_04/wrzesniowki-2015_46905.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh37165se0wvk.png

Odnośnik do komentarza
Gość Maja Kawecka

Dziewczyny, a ja mam do Was ogromną prośbę o opinię na temat elodermu. U mojego dziecka problemy z przesuszoną skórą są spore, może nawet jest to azs. Jeżeli któraś z Was przeczyta mojego posta, proszę o podzielenie się swoimi doświadczeniami w związku ze stosowaniem tych dermokosmetyków, a także odpowiedzią na pytanie jak drogie są to środki i gdzie można je kupić. Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza

Hej
Jak pierwszego dnia było super tak wczoraj już nie bardzo z brakiem smoczka...gorsze zasypianie i dziś od 4.30 do 6 krzyk i płacz ale nie ugielam się i nie podchodzilam, mąż protestował i podszedł do niego to była chwila spokoju jak odszedł to od poczatku aria- a uprzedzalam go ze tak będzie...Jak już zasnął to podeszłam żeby go przykryć i miał w buzi rożek od kołdry. Mały zasnął a za 10min zadzwonił męża budzik...
Zaspalam a z samego rana mieliśmy jechać do siostry bo miała wizytę u gin i też się spóźniła.
Dziś w dzień zasypianie bez problemu bez krzyku nawet bez jęków. Cały czas go podglądam czy palca nie ssie.
Teraz zasypia już 15minut z jękami i żali się misjom chyba:) już przestał jęczeć ale jeszcze się kręci wiec już zaraz padnie :)
JoasiaG wymyśliłam ale narazie się nie mogę zdradzić zapomniałam ze czasem nas podczytuje podstępny :)
Maja nam alergolog polecil, my mamy balsam z eloderm koszt ok 14zl Kupilam w aptece fajnie się rozsmarowuje ale już miałam kilka różnych balsamow i dla mnie -tzn Stasia najlepszy jest emolium. A do buzi i bardziej suchych miejsc bardzo dobry jest krem cutibaza.
rozi to naprawdę zapracowana jestes, podziwiam. Fajnie że ząbki wychodzą ale tyle się przy nich dzieje
U nas nadal nic
Ania.r u nas też tak było. I właśnie chciałam przed ząbkowaniem to 'zalatwic' :)
MarAla biedna Ala oby szybko przybierala i wszystko wróciło do normy.
KolczykM to coś nie zaskoczyła ta tarczyca może po kontroli jeszcze się polepszy
Staś jak krzyczy i się buni to mówi mamamma :)
Gratuluję udanej fryzury :)
mycha o to może już coraz lepiej jest :) fajnie
Irlandia co do pokoju dziecka to u nas narazie nie mamy możliwości bo piętro nie wykończone a na dole mamy tylko jeden pokój- nasza sypialnia. I ja bardziej byłabym skłonna do takiego kroku ale mój mąż raczej nie :)

U nas strach wyjść na dwór bo taki wiatr! I już trzy dni nie byliśmy na spacerze...

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6ydg7w61lsu.png Szczesliwa :)

Odnośnik do komentarza

U nas tak wiało że na spacer wyszliśmy dopiero o 18 ale za to po kąpaniu Szymek usnął jak nigdy.

MarAla biedna Alutka, pokazał sie jakiś ząbek? Jak tam na ważeniu?

Rozi no właśnie kiedy zaciskać kciuki? Na pewno dasz radę :-)

KingaM a to cwany lis. To napisz jak już będzie po urodzinach. Mój mąż ma 30 kwietnia i zachodze w głowe co mu kupić. Jutro ma być ładnie to powiem że ide na spacer z Młodym i może wtedy coś kupie.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)
Dzień jak narazie super :) Staś obudził się ok 6.40 do 7 polezal że mną o 7karmienie kupa i znowu drzemie w naszym łóżku.
Za oknem słońce świeci ale dalej wietrznie.
Dziś to siostra z bratem do nas przyjeżdżają. Ogarniam dom i szykuje obiad
JoasiaG no mój urodziny ma dopiero 26maja na Dzień Matki:)
Ania.r od małego ma misia i jak zasypia to wszystko przewraca w łóżeczku a pielucha to fruwa :)

Powiem Wam że lepiej wychodzimy na tej rehabilitacji na telefon bo wychodzą średnio jedna a ostatnio nawet 2wizyty w tyg (a na te zapisy raz w tyg) i już w pn mamy na 9 kolejna a do piątku daleko :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6ydg7w61lsu.png Szczesliwa :)

Odnośnik do komentarza

Zimno jak nie wiem już chyba nie nadejdzie ta ladna wiosna :(
U nas totalna rewolucja mały całkowicie wyeliminiwał mleko pije na noc tylko 60 ml tak tylko deserki jogurty owoce obiadki kaszka. Dajecie dzieciom wedlinke jakąś już? I jak mówią każde dziecko inne starsza by tylko na mleku i platkach żyła ...
Bartuś ostatnio w dzień anioł za to w nocy 2-3 pobudki popłacze i zasypia.

KingaM dlugo juz chodzicie na ta rehabilitacje? Jak efekty? Ja po weekendzie majowym sie zapisze.

Joasia witam w gronie 30 letnich mezow ;) moj miał w marcu ur i na poł z teściowa kupiłam mu smartwatcha (takiego z niższej połki cenowej) ale jest ok i nie ma teraz wymówki w pracy ze nie mógł odebrać tel ;)

Rozi to faktycznie duzo na Twojej glowie ale Monia śliczna dziewczynka w ogole mam wrażenie że te nasze dzieci już nie takie bobaski tylko takie duże jakieś :)

Kiti u nas też charce na macie tylko krąży sobie w koło albo ślizga się po mieszkaniu. Najbardziej to lubi stać i jak go próbuje posadzić to tyłek do góry.

MarAla no dziwne z ta wagą ale to pewnie przy tych kupkach. Może się przebiją w końcu te zęby i wszystko wróci do normy.

Odnośnik do komentarza

W nocy tylko dwie pobudki, tak się zastanawiam czy moje picie kawy mogło mieć wpływ na sen Szymka. Od 3 dni pije tylko inkę i Młody lepiej śpi. Byliśmy na długim spacerze. Teraz czekam aż Szymek uśnie bo muszę rozsadzic sadzonki.

Kasiatko to chyba Ci dziecko dorasta. Mój nadal uwielbia mleko. Choć ostatnio je coraz więcej na śniadanie i obiad. Nasz jadł kilka razy parówki takie dla dzieci, nie dużo, kawaleczek. Nic mu nie było więc co kilka dni daje. No i jeszcze daje mu czasami polizać plaster szynki ale swojskiej.
A prezent kupiłam częściowo, dwie polo koszulki bo mąż uwielbia, muszę jeszcze coś dokupić i upiec tort.

Blanka to super ze wyjazd się udał, fajne tak wyrwać się na chwile od codzienności :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Ala zrobiła sobie teraz drzemkę, ostatnio chodzi spać ok22... W nocy nadal nieciekawie.... Alusia nadal budzi się x razy, ja jestem wykończona, do tego zabkowanie. Kupy nadal u nas rządzą.... Straciłam rachubę i nie wiem ile ich dzisiaj było.
Ząbków nowych brak, od niedzieli się męczy więc to już tydzień. Ewidentnie to górne jedynki. Ibum pomaga na szczęście ale za często nie można stosować...

A propos urodzin, mi w maju stuknie trzydziestka... Mam doła, jestem zmęczona, śpiąca, od świąt nie cwiczylam bo nie mam jak, kiedy, przy Ali się nie da a ostatnio rzadko śpi w domu, najczęściej w aucie bo cały czas coś.... Za tydzień chrzest ALI, miałam tak dobrze wyglądać a tu d.... Mało jem bo nie mam kiedy, karmię cały czas a mam wrażenie, że tyje.... Nie mam butów, płaszcz który kupiłam okazało się że jest cały brudny i muszę zwrócić go... Masakra.... Boli palec i wszystko jest na Nie dzisiaj. Alusia jest na szczęście dzielna i kochana. Oby ona nie miała takich problemów jak ja! Miłego wieczoru wrzesniowki!

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Ale tu dziś cisza...
marala widzę że nie tylko mnie ogarnia jakaś depresja dziś... głowa do gory- musi być dobrze ! Na pocieszenie dodam że mi w październiku stukna 32 lata. .
Joasia widzęże synuś już 8 miesięcy skończył. buziaki dla niego :-*
Blanka nieustannie podziwiam Cię za zapał do ćwiczeń i zazdroszczę wypadu do zoo ;-)
U nas pogoda do niczego, cały dzień padał deszcz więc nawet na spacer nie poszliśmy. Mały marudzil więc ręce mam po kolana... ledwo ogarnelam dom i zrobiłam obiad. A jeszcze ze starsza pocwiczylam pisanie literek i pobawilysmy sie w koncu same...O ćwiczeniach nawet nie wspominam, bo miałam zacząć w marcu a tu już prawie maj. Muszę koniecznie się ogarnąć bo od kiedy już nie karmię zaczynam przybierać na wadze :-(
W czwartek mam zabieg wycinania przerastajacej endometriozy . Boję się jak nie wiem a nawet nie wiem co mnie czeka... wolę chyba nie czytać w necie na ten temat.
Dziewczyny miłego weekendu wam życzę. Dobrej nocki!

Odnośnik do komentarza

Dzień Dobry,
U nas kolejny intensywny tydzień - było sprzątanie i pieczenie ciasta, bo wczoraj odwiedzili nas koleżanki i kolega z mojej pracy :) - nie wiem jak Wam ale mi jakoś wcale nie chce się nawet myśleć o powrocie do pracy...chętnie zostałabym w domu do czasu aż Jaś pójdzie do szkoły :)
Poza tym ciągle 2-3 pobudki w nocy, czasami raz uda mi się go oszukać smokiem ale to bardzo rzadko, musi być cycek i koniec. Generalnie Jasio nie jest smoczkowy i dla niego smoczek mógłby nie istnieć, ważne żeby cycek był...
ania.r. ja gotuję zwykłą kaszę mannę na wodzie i Jaś zazwyczaj chętnie je :)
kasiatko u nas mleko mamy rządzi :)
joasiaG uściski i buziaki dla Szymka - to już 8 miesięcy...
MarAla 86 każdy ma gorsze dni - padłaś, powstań, popraw koronę i zasuwaj - dasz radę :)
monikulek ja też nie ćwiczę, chociaż przed ciążą zasuwałam z Chodakowską - nie mam tak fajnej sylwetki jak przed ciążą, ale jakoś nie mam z tego powodu złego samopoczucia - wolę iść na długi spacer, w szczególności teraz jak się robi coraz cieplej :)
oczywiście trzymamy kciuki za szybki i bezbolesny zabieg - niektóre rzeczy po prostu trzeba przeżyć i mieć z głowy :)
Mam jeszcze do Was takie pytanko - jak podajecie żółtko i mięcho - razem do zupki? - i w jakich proporcjach?
Miłej niedzieli

Odnośnik do komentarza

No chwila ciszy przy porannej kawie. Moi mężczyźni śpią więc zaraz Was nadrobie kochane kobitki.
Póki co raport:-)
Janek odpukac zdrowiutki od urodzenia . Wcina wszystko co mama ugotuje . Jesteśmy na etapie warzyw : marchew ziemniak dynia cukinia seler pietruszka burak kalafior brokuł i szpinak. Dziś włączamy pora. Kurczak indyk i dorsz. Jajko cale serek wiejski ser biały i jogurt naturalny.jabłka gruszki banany śliwki i jagody.
Więc jest już z czego kombinować smaki by mi się nie znudziło.
Jutro spróbuję podać obiadek a nie zupkę. Czyli ziemniak warzywo i kurczak Ale osobno.
Przemieszczanie idzie mu najlepiej gdy nie ma mamy w pobliżu :) a od wczoraj samodzielnie siada.pewnie trochę nam zejdzie zanim to opanuje Ale i tak hmmm.....jestem dumna ...Ale wydaje mi się ze to szybko. No nic w końcu dziecko samo wie co i kiedy a my mamy mu to tylko umożliwić i zabezpieczyć.

Aha! Jeśli daje mięsko to jajka już nie. Mam wychodzi po kolei kurczak rybka jajko kurczak.....:)
Mąż kupił hustawke w pepko i czekamy na montaż na futrynie.

http://www.suwaczek.pl/cache/a750bf96c6.png

Odnośnik do komentarza

mamajasia ja dodaje do zupki albo żółtko albo miesko/ rybkę. Czasem daje surowe pod koniec gotowania a czasem wczesniej ugotowane.
U nas dziś od rana znowu deszcz i zimnooo strasznie.Pewnie znowu nici ze spaceru.
Mały śpi a ja kawkę popijam. Obiad prawie gotowy nawet ciacho na szybko zrobione - sernik truskawkowo- jagodowy na zimno.
Miłej niedzieli!

Odnośnik do komentarza

Korzystając z drzemki Lili i tatusia, napiszę co u nas. Od czasu rewolucji przeniesienia Lili do swojego pokoju śpimy ciągiem od ok.19.40 do 4-5 rano. Wtedy już Lili robi się głodna więc leci cycek, ale dziś sprawdziłam była 4.28 jak do niej wstałam i 4.35 jak wróciłam z karmienia, więc szybciutko zasnęłam i pobudka dopiero przed 7. Drzemki też się poprawiają, śpi około godziny, czasem 45 minut, 3 razy dziennie. Od czasu jak wyszły górne jedynki to na razie z zębami jest spokój.
Mamy natomiast problem z nawracającym łzawieniem lewego oczka Lili (z żółtą ropką). Już trwa to tydzień, wcześniej miała nawet przepisane krople z antybiotykiem, ale już się przeterminowały i muszę chyba znów iść do lekarza. Czy któraś z was też się borykała z tym problemem?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...