Skocz do zawartości
Forum

MarAla 86

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Wawa

Osiągnięcia MarAla 86

0

Reputacja

  1. MarAla 86

    Wrześniówki 2015

    Aniu super wygląda ta ściana. Hand made czy gotowe elementy? Co do Lutki.... Niby nie jest źle, w zlobku były już różne wirusy, prawie wszystkich dopadło a Alusia dzielnie się trzyma. U nas Ala niby je wszystko ale to takie ilości co kot naplakal. Musimy wspierać się specyfikami bo Ala to niejadek i nie da się nic jej na siłę dać jak nie zechce. Żadnych soków, nic nie chce. Witaminy musimy dostarczyć jakoś więc w ruch idzie strzykawka od ibum.... Ehhhh. Wysoki już kamilek, jaki radosny! Jak się czujesz? Pozdrawiamy!
  2. MarAla 86

    Wrześniówki 2015

    Super Asiu, że tak oduczylas Szymka karmienia nocnego. Teraz wyspisz się wreszcie, a to Ci potrzebne. Oby dzidzia dobrze się rozwijała! Podajemy Ali tyle rzeczy na odporność, cały czas coś, a to antywirusy, a to autoszczepionki itd. Niby zdrowa a z nosa leje się.... A praca.... To samo co wcześniej, ta sama branża ale opinie o firmie straszne, raczej o moim przyszlym przełożonym. Zobaczymy jak długo zagrzeje tam miejsca. Boję się coraz bardziej, warunki dobre, w miarę blisko, godziny jak się okazały też ok ale to szefostwo.... Poznam ich na własnej skórze.
  3. MarAla 86

    Wrześniówki 2015

    Cześć dziewczyny. Długo mnie nie było.... Działo się trochę. Od grudnia zaczynam pracę, boję się jak to wszystko będzie.... Alusia chodzi do żłobka, jednakże cały czas ma katar i kaszel głównie podczas snu i bezpośrednio po. Chodzimy regularnie do lekarza i całe szczęście cech infekcji nie ma, zdrowa ale kataru lejacego jest tyle, że bardzo scieka do gardła i musi to odkaslywac. Cały czas syropki i inne - groprinosin, sambucol, entitis, cebion i inne. Nie wiem już co robić, zwłaszcza że Ala musi chodzić do żłobka bo za dwa tygodnie już mnie w domu nie będzie a wiadomo, że zwolnienia nie będę mogła wziąć w nowej pracy. Nie wiem czy to wirus czy co bo oprócz kataru i kaszlu to Ala jest radosna, żywa i choroby nie widać po niej. Lusia uwielbia żłobek, ciocie... W piątek wieczorem poszliśmy na spacer a ona pobiegła do żłobka i powiedziała Tu, Tu, wskazując palcem. Alusia zaczęła nowy rozdział, od trzech dni ciągle pyta co to, a raczej cio to. Potrafi godzinę siedzieć z nami i w książkach coś pokazywać i pytać cio to. Oprócz tego u nas ciągle intensywnie, Alusia potrzebuje atrakcji i musimy coś ciągle wymyślac bo Ala nudzi się w domu wieczorami i w weekendy, ciągle gdzieś chodzimy, spacerujemy, jeździmy itd. Tyle u nas. Gratuluję kolejnych fasolek, dziewczyny łącze z gronem mam zagilanych dzieci.
  4. MarAla 86

    Wrześniówki 2015

    Asiu gratuluję Ci bardzo! Super! Też chciałabym drugie dziecko ale jestem bezrobotna, muszę podpisać umowę... Haha.... Zresztą u nas było ciężko w tej sprawie i nie zakładam aby magicznie coś się odmienilo i szybko udało się z ciążą. Już piątki macie? A powiedzcie czy po czwórkach były trójki a później piątki? U nas znowu coś się dzieje, budzi się w nocy co 40 minut, wstała dzisiaj o 5.20. Byłam taka zmęczona, że nie pomyślałam aby dać syrop bo to może zęby dokuczaly bo dzisiaj od rana przygryza wszystko i złości się. Joasiu bardzo zdolny Twój synek. My musimy jeszcze poczekać na dzenia. Póki co tylko pa pa. Oczywiście na tapecie mama cały czas. W ŻŁOBKU super, Alusia robi tam furorę, rządzi dziećmi, wszystko tam je. Okazało się, że Ala magicznie zaczęła jeść, a magia w syropie na zgage no i nie podaje już bezpośrednio przed snem jedzenia. Alusia co godzinę woła am i coś chce jeść, nie dużo ale zawsze to coś. Rano to jak wstanie to od razu am i aż potrafi się rozplakac jak za wolno przygotowuje. Wiecie co... Alusia wydoroslala w tym żłobku, jest dużo spokojniejsza, nadal szaleje i biega ale wiecej ładu w tym jest. Udało się nam zaszczepić Alę drugą dawką grypy. Waży 9.600kg, a mierzy ok 82. Muminka jak te buty z Lidla? Mają usztywniana piętę? Blanka szacun dla Ciebie! Twoje towarzystwo nie budzi się jak wstajesz o 4? Ja niestety jak w nocy na siku idę a podłoga zaskrzypi na korytarzu to juz Ala płacze. Okropne to jest, że ona taka wrażliwa na dźwięki. Joasiu, właśnie, jak Twój wniosek? Co teraz jak jesteś w ciąży? Przepraszam za chaos w poście. Miłego dnia!
  5. MarAla 86

    Wrześniówki 2015

    Motyla nogaaaaaaaaa..... Napisałam długi post, odpisałam każdej z osobna a dodało się tylko pierwsze zdanie i to nie do końca..... Buuuuuu Teraz już nie mam czasu na pisanie od nowa. Ehhhh.
  6. MarAla 86

    Wrześniówki 2015

    Ale ruch tu się zrobił
  7. MarAla 86

    Wrześniówki 2015

    Joasiu gratulacje! Oby tak dalej! Bądź teraz tylko konsekwenta, nie daj się! Teraz spróbuj przejść do jednego karmienia a za dwa tygodnie całkiem zlikwiduj nocne jedzenie. Szymek jest na tyle dużym dzieckiem, że wytrzyma bez jedzenia całą noc. Alutka jest dużo drobniejsza i młodsza o dwa miesiące i daje radę, i lepiej jej bez tego nocnego jedzenia co widać po uśmiechniętej buźce każdego poranka:) Asiu tak czytam i jakbym czytała o swojej Lusi, też spoważniała, jest taka grzeczna w porównaniu do tego co było jeszcze niedawno. Ktoś podmienił mi dziecko:) Czyta książki, klocki układa, jeździ na hulajnodze, ale nadal nie lubi siedzieć w domu, więc każdy powrót do mieszkania musi wwiązać się z misją, tzn. już od windy muszę Ali mówić, że teraz dziemy np. bawić się balonikiem i musi od razu biec do pokoju poszukać balonika, wtedy nie ma płaczu tylko Ala biegnie wypełnić misję i wraca z balonikiem zadowolona. Dzisiaj rano Lutka zapytana o to czy są za oknem kotki u sąsiada w ogródku powiedziała: NIe ma, a jak zapytałam gdzie jest lala to powiedziała: o tam (i wskazała palcem), w ogóle jak zapytam o cokolwiek, np. czy idziemy układać wieże z klocków to od razu przynosi torbę klocków, jak zapytam czy są ptaszki w domku (karmink) to biegnie do okna i patrzy i mówi tak lub nie. Generalnie mądra kobieta rośnie nam! Asiu jak Twoje plany zawodowe? A propos czym szczepicie odrę/świnkę/różyczkę? MMR czy Priorix? Lekarze odradzają nam MMR bo za dużo powikłań daje no i to jest starszej generacji szczepionka. A szczepicie na ospę? Ania r. Jak się czujesz? Szczęśliwa co z tym żłobkiem? Jak radzisz sobie z pracą i domem? Ciężarówka Warszawa - jestem na moje nieszczęśćie perfekcyjną matką polką i psychicznie nie zniosłabym myśli, że Ala chodzi w nieprasowanych ubrankach. Każdy ma jakieś skrzywienia:) KOńczę, muszę ogarnąć chatę. pozdrawiam!!!
  8. MarAla 86

    Wrześniówki 2015

    Hej, nie wiem co się dzieje ale w ostatnim tygodniu trzy razy pisałam posty i nie chciały się dodać. Dzisiaj kolejne podejście. Alusia chodzi do żłobka, ciocie ją bardzo chwalą, już nie marudzi, ładnie je tam, nawet kapuśniak. Nie wierzyłam więc ciocie zaczęły nagrywać mi filmiki jak Ala je. Póki co zdrowa, ale drugiej dawki grypy nie wzięliśmy bo miała lekką temperaturę, która oczywiście przeszła bez echa całe szczęście. Lekarka podejrzewa u Lusi refluks. Mamy specjalny syrop. Ja nadal chodzę na castingi. Ostatnio byłam w super miejscu, oby mnie tam wzięli! My ciągle nosimy 4 ale pampers biały bo zielony jest niższy od białego a po innych pieluchach Ala ma mokrą pupę i od razu podrażnienia.... Dzisiaj nie mam czasu odpisać każdej z osobna. Jutro spróbuję. Pozdrawiam U nas zaczęło świecić słońce ☺
  9. MarAla 86

    Wrześniówki 2015

    Okazało się, że Ala miała jakąś infekcję, bo gardło jeszcze trochę czerwone, albo to od tej ilości kataru zębowego. Generalnie wszystko już za nami, widać to już po Ali. Roznosi mieszkanie. Lekarz kazał aby spala w temperaturze 20 stopni i żeby dużo spacerować. Miłego dnia! Odetchnelam, że nic nie jest poważnego u lutki. Temp już też nie ma.
  10. MarAla 86

    Wrześniówki 2015

    Impreza udała się, gdyby nie moja mama to nic by nie było na stole.... Alusia nie dała się zdjąć mi z rąk więc ja tylko tort zrobiłam. Wczoraj Lutka po południu doszła do siebie, nie jadła tylko, ale w nocy znowu ataki kaszlu, nad ranem temperatura ale do 38. Mamy wizytę w południe u lekarza. Alusia pół nocy gryzla smoczek, a raczej uchwyt smoczka i masowala dziąsła z jednej strony. Już prawie wyszły, czuć pod palcem i widać plamki białe. Wydawało mi się, że ostatni etap wyrzynania zębów nie jest już taki bolesny a jednak. Ala dostała rower Puky, sanki, hulajnoge(dobrze już sobie radzi nawet), lalę, odkurzacz, klocki, ubranka, itd. Kupiliśmy Ali trzewiki na jesień bo w polbutach w taką pogodę to kiepsko. Teraz wracamy do stolicy, Lusia usnela, bez smoka i na siedzaco,ale zjadła na spiocha 140 ml mleka więc super. Oby lekarz nie stwierdził niczego poważnego. Muminka to chłopczyk będzie? Oj kolejny lobuziak rośnie ☺ Życzymy szybkiego i bezbolesnwgo wyrzynania zębów u Tomusia! Asiu inhaluje właśnie nebu dose. Nadal katar wodnisty, kaszel duszacy ale w nocy odrywalo się coś. Na noc pomaga trochę syrop islandzki i aromactiv baby. Trochę lżej oddycha. Wieczorem wrzucę fotę torcika. Miłego dnia!
  11. MarAla 86

    Wrześniówki 2015

    Ania i anonimka dziękuję Wam. Niestety kiepsko to wygląda. Lusia w nocy płakała, nie spała, kasłała. O 3 w nocy pojawiła się temperatura pow 38. Cały dzień tak, po lekach spada na chwilę i od nowa 38,6. Martwię się, woda z nosa się leje, ataki kaszlu męczą ale ta temperatura. Lusia jest nie do poznania, cały czas biedna na rękach u mnie, przytulona i marudna. Nie wiem co mogę więcej zrobić. Jesteśmy u rodziców, jutro impreza Urodzinowa Ali a ona ledwo na oczy patrzy i cały czas przygryza dziąsła, nie chce smoczka bo boli ją, nie je. Dzisiaj zjadła tylko mleko, raz 180 raz 40 i przed snem 50ml. Daję syrop ki, inhalacje robię. Dziwne to bo gdyby nie kaszel to wszystko wygląda jakby to przez zęby. Ehhhh. Płacze znowu moja niunia
  12. MarAla 86

    Wrześniówki 2015

    Ratunku. Alusia dzisiaj po drzemce obudziła się ze strasznym lejącym katarem, wodnisty, bezbarwny i kaszel, duszacy, prawie cały czas, teraz też... Nie może spać. Co podajecie na kaszel? Jest w ogóle coś dla takich maluchów? Tak szczerze to teraz ten katar wygląda jak typowy na zęby ale ten kaszel zwiastuje choróbsko i to nie byle jakie....
  13. MarAla 86

    Wrześniówki 2015

    Wrzucam fotki. Dwa torty, jeden jeszcze na niedzielę robię. Biszkopty się już pieką :) Muminka oby szybko przeszło! tego Wam życzę! Alutka dzisiaj obudziłą się znowu z bardzo lejącym katarem i kaszlem duszącym. NIby zdrowa a skąd to cholerstwo to nie wiem. Ileż zresztą to może trwać. A zęby nadal na tapecie...zaczęła gryźć kanapę w salonie:( Lusia po wczorajszej imprezie źle spała, budziła się co chwilkę w nocy i płakała, nie dała się odłożyć, chciała być na rękach. Ledwo żyję dzisiaj po czterech dniach bez wytchnienia...ale ale...witam się jako bezrobotna!!! :(
  14. MarAla 86

    Wrześniówki 2015

    Hej. Ja już drugi dzień w urzędzie pracy. Tylko dwa w Warszawie i aby tu dojechać to trwa to ok godziny autem. Masakra. Kolejki masakryczne są. Mam jeszcze godzinę bo później muszę pędzić aby Ale odebrać ze żłobka. Alusia nadal ma katar ale mniejszy, nadal kaszle podczas snu, gryzie strasznie wszystko, dokuczaja nadal te zęby, ile to jeszcze będzie trwało?! Alusia w złobku super, dzielna jest, płacze jak ją odbieram i wtedy tylko ma ma ma ma mama Ala mama itd. Do domu nie chce wejść, płacze, rzuca się, wczoraj dwa razy uciekła mi z mieszkania na korytarz. Pogoda kiepska a moje dziecko nie lubi siedzieć w domu bo się nudzi. Dzisiaj moja córka skończyła roczek. Nie wiem kiedy to minęło, kocham ją nad życie, mam wrażenie że z dnia na dzień coraz bardziej. To jest nasze oczko w głowie, rozpuszczamy ją bardzo ale to wszystko z miłości ☺ najlepiej w życiu udała mi się Ala! Wczoraj zrobiłam dwa torty, jeden do żłobka, drugi na dziś do domu i jeszcze jutro jeden będę robić na imprezę rodzinną. Jak uda się to wrzucę fotki. Pozdrawiam
  15. MarAla 86

    Wrześniówki 2015

    Joasiu a jaka jest wysokość tego zasiłku dla jobless-ów? Pewnie zawrotna kwota.... Loki88 katar nie od zmiany proszku bo jest od niedawna a proszek zmieniłam już dawno. Irlandia aż zazdroszczę Ci faceta. Pilnuj go, nie zwlekaj do przyszłego roku bo taki facet to skarb. Jeszcze któraś podbierze ☺ U Ali już ponad tydzień katar lejący, jak śpi to ma ataki kaszlu, wczoraj po drzemce obudziła się z temperaturą 38,6°. Przez dwie godziny leżała przytulona u mnie na rękach. Ibum pomógł, a później typowo zębuszkowa zielona kupka. Nie wiem co się dzieje, czy to rzeczywiście tylko zęby czy jednak jakaś infekcja. Jutro mamy kontrolę u neurologa. Teraz wracamy do domu od teściów, Alusia zasnęła. Margaret Sto lat dla Helenki! Miłej niedzieli dziewczyny!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...